- 1 Majówka 2024 z dziećmi. Atrakcje w Trójmieście (7 opinii)
- 2 Atrakcje dla rodzin na ładną pogodę (4 opinie)
- 3 Majówka z dzieckiem. Gdzie na wycieczkę? (9 opinii)
- 4 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (63 opinie)
- 5 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (32 opinie)
- 6 Festyny, dinozaury, pociągi, a może zwiedzanie? Majówka 2024 z dziećmi (12 opinii)
(Nie) wierzyć w Świętego Mikołaja?
Choć na ogół unikamy mijania się z prawdą, jest w roku taki czas, gdy większość z nas bierze czynny udział w wielkiej mistyfikacji. Wspinamy się na wyżyny kreatywności, uruchamiamy zasoby wyobraźni, a wszystko po to, by nasze dzieci jak najdłużej wierzyły w to, że prezenty pod choinką zostawia osobiście ich ulubiony święty: Święty Mikołaj.
- Wydaje się, że wiara w Św. Mikołaja jest potrzebna wszystkim, zarówno dzieciom jak i dorosłym - uważa Agnieszka Ślebioda, psycholog i psychoterapeuta z Kolektywu Terapeutycznego Dzieci i Młodzież z Gdyni. - Można zaobserwować, ile wysiłku dorośli wkładają w to, by podtrzymać wiarę w tę piękną legendę oraz jak bardzo dzieci chcą wierzyć, że Święty Mikołaj naprawdę istnieje, mimo iż czasami podejrzewają, że to nieprawda. Czemu tak się dzieje? Prawdopodobnie dlatego, że zarówno dzieci, jak i dorośli mają w sobie ogromną potrzebę znalezienia się w sytuacji, kiedy wszystkie nasze pragnienia i marzenia są spełniane.
Najmłodsze dzieci wierzą bezkrytycznie, że prezenty w bucie lub pod choinką są nagrodą za dobre zachowanie, nawet jeśli wiedzą, że to nagroda nieco "na wyrost". Starszym zdarza się powątpiewać: ich wiedza o świecie i życiu jest coraz większa, coraz lepiej analizują i wyciągają wnioski. A jednak i one często trzymają się wiary w Świętego Mikołaja tak kurczowo, że przymykają oczy na oczywiste dowody, świadczące o tym, że za cudownym pojawieniem się upominków stoi ktoś zupełnie inny...
- Mój dziewięcioletni syn Jaś na dwa dni przed Mikołajkami dostał prezent od swojego chrzestnego. Wujek opowiedział mu historyjkę o przypadkowo spotkanym Mikołaju, który boi się, że szóstego grudnia nie zdąży odwiedzić wszystkich dzieci, więc poprosił o pomoc w dostarczeniu przesyłki - opowiada Kasia z Gdańska. - Synek przyznał mi się, iż myśli, że wujek sam kupił ten prezent, a gdy już myślałam, że moje dziecko właśnie przestaje wierzyć w Mikołaja, dokończył myśl mówiąc, że przekona się o tym właśnie szóstego grudnia, bo jeśli dostanie jeszcze jakiś prezent, okaże się, że wujek kłamał, bo... Mikołaj znalazł jednak czas. Teraz śmieję się, że zamiast wiary w Świętego Mikołaja, umarła wiara w wujka.
Czasem dziecko potrafi nas zaskoczyć: okazuje się, że gdy próbujemy wywabić pięciolatka z pokoju, chcąc niepostrzeżenie podrzucić podarki, on demaskuje nasze zamiary informacją, że koledzy w przedszkolu dawno powiedzieli mu, że to rodzice, a nie Mikołaj, kładą pod choinką prezenty; innym razem dojrzały ośmiolatek nie rozpoznaje w "wypożyczonym" Mikołaju sąsiada i przez wiele miesięcy przeżywa jeszcze wizytę "prawdziwego" Świętego... Zdarza się w takich sytuacjach, że rodzice stają przed dylematem, na ile ingerować w wyobrażenia dziecka.
- Kłamstwo nigdy nie jest dobre, ale nie każdą nieprawdę można nazwać kłamstwem. Przebywanie wraz z dzieckiem w świecie fantazji ma zupełnie inny charakter niż mówienie nieprawdy w innych okolicznościach - przyznaje psychoterapeutka Anna Bal z Gabinetu Psychoterapii Gestalt z Gdańska. - Dobrze, jeśli "nie przeszkadzamy" dziecku wyciągać własnych wniosków i pozwalamy mu samodzielnie myśleć.
Proces dojrzewania do prawdy przebiega swoim tempem, o ile nie zainterweniuje ktoś "z zewnątrz". Nawet maluchom znającym od wczesnego dzieciństwa historię biskupa Myry, Mikołaja, od którego początek wzięła tradycja obdarowywania się w święta Bożego Narodzenia, wiedza nie przeszkadza wierzyć w nadprzyrodzoną moc Świętego, który sam lub z pomocą elfów od wielu wieków podrzuca do domów prezenty. A kiedy wyrastają już z tej wiary, podtrzymują ją w młodszym rodzeństwie, czasem nawet zamieniając się w pomocników Świętego Mikołaja.
W Świętego Mikołaja wierzy się łatwo i przyjemnie - bądź co bądź to jedyny święty, który z perspektywy dzieci istnieje wyłącznie po to, by spełniać ich marzenia.
- Również dla rodziców jest to okazja, by spełnić wszystkie życzenia dziecka, pomijając zwykłe ograniczenia, które narzuca rozsądek. Raz do roku możemy pozwolić sobie na obdarowywanie siebie i dziecka bezwarunkowo - podsumowuje Agnieszka Ślebioda.
Miejsca
Opinie (24) 3 zablokowane
-
2014-12-04 15:22
o mikolaju
czy mikołaj naprawde istnieje to rodzice potkładajo prezenty a nie miloóaj mówi gosia
- 0 0
-
2013-12-23 23:13
Wiele lat wychodziłam z Tatą z domu,
żeby wypatrywać pierwszej gwiazdki. Zawsze gdy wracaliśmy prezenty leżały już pod choinką. Potem mówiłam,że już za rok nie dam się oszukać. Teraz bardzo miło,to wspominam...
Wesołych Świąt!- 0 0
-
2013-12-22 14:08
Dzieci się okłamuje że prezenty są od Mikołaja, a dorosłych się okłamuje że komunizm obalił Wałęsa. (1)
Właściwie to jeden z wyglądu podobny do drugiego.
- 3 1
-
2013-12-23 09:19
albo -jeszcze lepiej, że papież
ani ten , ani ten
- 0 1
-
2013-12-22 14:07
Świętego Mikołaja wymyśliła Coca-Cola w latach 1930 dla reklamy.
Brodaty grubas w czerwonym kostiumie nie ma NIC wspólnego z prawdziwym świętym biskupem Mikołajem z Grecji.
To taka sama głupota dla lemmingów co dynia halloweenowa.
Polski jest Gwiazdor, dlaczego w niego nie "wierzycie"?
Obce chwalicie o własnego się wstydzicie.- 4 4
-
2013-12-21 11:59
Idąc za ciosem, kiedy dziecko przestanie wierzyć w św Mikołaja...
i zacznie zadawać pytania, przeszedłbym od razu do kwestii Jezusa. Doskonała analogia, nie wymagająca nawet tłumaczenia.
- 7 1
-
2013-12-20 20:22
Pytanie jest źle postawione...
Święty Mikołaj to nie jest Bóg w którego można wierzyć lub nie, Święty Mikołaj to postać historyczna, ktoś kto istniał i to nie jest kwestia wiary tylko "oczywista oczywistość". Pytanie czy wierzyć w zachodnią legendę Mikołaja a`la coca-cola- grubasa z siwą brodą. .
- 3 1
-
2013-12-20 15:32
a ja autentycznie tak miałam (1)
Jak już się dowiedziałam, że św. Mikołąj nie istnieje (nie mówię o postaci historycznej) to byłam w głębokim szoku, że przez tyle lat mnie mama okłamywała. Pamiętam wielki chaos jaki miałam w głowie - jak mogła mnie okłamać, dlaczego nie mogła powiedzieć, że to na pamiątkę prawdziwego Mikołaja rodzice wkładają pod choinkę prezenty. Byłam bardzo rozczarowana tym ( w końcu w dobrej wierze) kłamstwem. No cóż, każdy inaczej to przeżywa...
- 3 3
-
2013-12-20 16:29
a ja byłam bardzo rozczarowana, że go nie ma :(
- 3 0
-
2013-12-20 13:07
Po co okłamywać dziecko od małego? Nie przebierać się (6)
za mikołaja tylko osobiście wręczyć prezent.
- 6 22
-
2013-12-20 13:17
Re: Po co okłamywać dziecko od małego? Nie przebierać się (4)
a ja sądzę, że to piękna tradycja i niech moje dzieci wierzą w nią ile tylko dadzą rade.
- 11 3
-
2013-12-20 13:30
taaak, śliczna tradycja, w której okazuje się, że to są święta Mikołaja i on się urodził wtedy właśnie (3)
i za parę lat, to będzie Mikołajonarodzenie...
- 5 3
-
2013-12-20 14:31
alternatywnie mamy boże narodzenie, więc jakby kocioł przyganiał garnkowi w potyczce na narodzenia.. (2)
- 0 3
-
2013-12-20 14:43
oj za trudna ironia była?! (1)
- 2 0
-
2013-12-20 16:08
Nie, spoko, odpowiedziałem tylko krypto ninja ironią.
- 1 2
-
2013-12-20 14:09
nie bądź taki chojrak, pewno religię wpajasz mu od małego i nie masz rozterek na tym polu.
- 0 1
-
2013-12-20 14:57
Pamiętam jak w przedszkolu nasz Święty Mikołaj miał pomalowane oczy i paznokcie...
- 1 1
-
2013-12-20 13:25
To troche dwuznaczne pytanie ! bo co innego Swiety Mikolaj a co innego zmyslony dzis wizerunek dla potrzeb marketingu ! (2)
Nalezy wierzyc lub wierzyc jak ktos chce w tzw. Swietego Mikolaja gdyz to osoba naprawde kiedys zyjaca i wyniesiona do godnosci Swietego . Wiec wielu dzis myli postac swietego z czyms co jest dzis kulura masowa . Prawdziwy kult Swietego Mikolaja zostal praktycznie zniszczony i nadano temu forme hipermarketowa czyli fajny krasnal z marketu ktory niby tylko prezenty daje . Wiekszosc gdyby ich zapytac kim jest dla nich Swiety Mikolaj ? odpowie ze postacia w czapce z bajek :) nie majac tak naprawde pojecia o prawdziwej historii tej postaci i to chyba jest w tym wszystkim najsmutniejsze iz wiedze zastapily bajki i prezenty .
- 16 1
-
2013-12-20 14:17
"wiedze zastapily bajki" (1)
Mikołaj z Miry, znany również jako Mikołaj z Bari lub Święty Mikołaj Cudotwórca -
"Zasłynął jako cudotwórca (...) Jego ciało, które zaczęło wydzielać leczniczą mirrę"
"wiedze zastapily bajki"
proszę cię...- 2 5
-
2013-12-20 14:41
oczywiscie ze wiedze zastapily bajki !
Bylem kiedys swiadkiem spotkania dziecka i jego mamusi w sklepie z tzw. Mikolajem :) ......Na pytanie zadane przez Mikolaja temu dziecku .. Lubisz Mikolaja ? ,... dziecko ..TAK ? .... A kim jest Mikolaj ? .... Takim panem co prezenty daje :).... A na to jego Mamusia mowi .....No powiedz ze Mikolaj jest z Bajki Walta Disneya :))) ..... Bravo ! mowi Mikolaj :) I dostali cukiereczki od Mikolaja co utwierdzilo tylko zapewne na zawsze to dziecko i jego mamusie ze Mikolaj jest z bajki Walta Disneya :). Dlaczego dzis tzw. Mikolaj nie chodzi w ubraniu przypominajacym prawdziwy ubior Swietego Mikolaja ? tylko ma jakis kubraczek czerwony :). Prawdziwa historia osoby czy Swietego od ktorej wywodzi sie kult Mikolaja jest bardzo fajna i ciekawa wiec szkoda aby na tym budowac wizerunki krasnali . A odnosnie tego co napisales ze '' cialo wydzielilo lecznicza tzw. mire etc to warto nadmienic ze byl taki czlowiek dzis juz nie zyjacy ale sa swiadkowie bo zyl jeszcze niedawno i potwierdzaja to setki osob iz mozliwe sa moze nie nazywajmy tego '' cudami '' lecz zjawiskami niewytlumaczalnymi ktore sie wydarzyly . Nawet sa prace naukowe to potwierdzajace i nie ludzi dziwakow lecz prawdziwych naukowcow ktorzy niektore fakty badaja z czystej ciekawosci . Nie mi osadzac czy to prawda czy tez nie ale jest wiele zagadek ktorych czlowiek nigdy nie zrozumie i nie wytlumaczy mimo ze sie zdarzaja .
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.