• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Odwołane zajęcia na basenie przez brak ratownika. Co dalej?

ws
20 października 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Przez brak ratowników konieczne było odwołanie zajęć na basenie. Przez brak ratowników konieczne było odwołanie zajęć na basenie.

Basen kryty przy Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 2 poinformował w ostatnich dniach o konieczności zamknięcia pływalni. Powodem jest brak ratowników wodnych. Miasto zapewnia, że poprawi warunki zatrudnienia i szuka nowych ratowników.



Pływalnie w Trójmieście. Sprawdź katalog


Jak często korzystasz z basenów?

- Z powodu braku ratownika pływalnia będzie nieczynna - poinformowano na stronie gdyńskiej pływalni na Karwinach.
Z tego powodu też konieczne było odwołanie zajęć szkółek pływackich, które korzystały z pływalni.

- Moje dziecko chodzi na basen na Karwiny na naukę pływania. Oczywiście nauka opłacona z własnych pieniędzy w jednej z wielu działających tam szkółek pływackich. Jednak ostatnio dowiedziałam się od właścicielki szkółki pływackiej, że zajęcia nie odbędą się, bo nie ma ratowników i w związku z tym basen będzie zamknięty! Dlaczego nie ma ratowników? Bo podobno płacą im takie grosze, że nie ma chętnych do pracy na basenie! A miasto nie chce się zgodzić na podwyżki. To jest jakiś skandal! Z tego basenu korzysta mnóstwo dzieci i dorosłych, całe klasy tam jeżdżą w ramach WF-u. Teraz nie będzie żadnych zajęć, bo brakuje ratowników? - pisze pani Małgorzata, nasza czytelniczka.
Jak na razie zamknięcie pływalni konieczne było na kilka dni. Jak zapewnia samorząd, sytuacja powinna się poprawić.

- Braki kadrowe wśród ratowników są w tej chwili sporym problemem, ale robimy wszystko, by nie dopuścić do sytuacji, w której trzeba by zamykać pływalnie. Podwyższyliśmy już kwotę wynagrodzenia naszym ratownikom, rozmawiamy o tym, co jeszcze możemy zrobić, by zatrzymać naszą wykwalifikowaną kadrę, szukamy też nowych pracowników - mówi Bartosz Bartoszewicz, wiceprezydent Gdyni ds. jakości życia.
Pływalnie i baseny częściowo droższe. Trudno przewidzieć, co będzie w 2023 r. Pływalnie i baseny częściowo droższe. Trudno przewidzieć, co będzie w 2023 r.

Jak zostać ratownikiem wodnym na basenie?



Osoby, które myślą o zawodzie ratownika na basenie, są zobowiązane do zdobycia odpowiednich kwalifikacji. Należy:
  • Ukończyć 63-godzinne szkolenie z zakresu ratownictwa i technik pływackich.
  • Po zakończeniu szkolenia trzeba zdać egzamin potwierdzający zdobytą wiedzę i umiejętności. Ma on część teoretyczną i praktyczną. Pierwsza składa się z 30 pytań (należy odpowiedzieć poprawnie na 80 proc. z nich), natomiast w drugiej do zaliczenia konieczne jest: przepłynięcie przynajmniej 15 m pod wodą, przepłynięcie 50 m stylem dowolnym w czasie nieprzekraczającym 55 sekund, pokonanie 200 m stylem dowolnym w czasie poniżej 8 minut, pokonanie 50 m poprawnym stylem klasycznym (zarówno na plecach, jak i na piersiach).
  • Przyszły ratownik na basenie powinien także ukończyć kurs związany z kwalifikowaną pierwszą pomocą, a następnie również zdać po nim egzamin.
  • Przyszły ratownik powinien posiadać przynajmniej jedną z dodatkowych kwalifikacji: uprawnienia motorowodne, żeglarskie, nurkowania swobodnego, instruktora pływania, prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Ile zarabia ratownik wodny na basenie? To zależy od miejsca, w którym pracuje, ale też wymiaru godzin, w którym jest zatrudniony. Według danych rynkowa mediana zarobków ratowników wodnych na pełen etat to około 3430 zł brutto miesięcznie.
ws

Miejsca

Opinie (53) 1 zablokowana

Wszystkie opinie

  • co na to milicja????

    • 0 0

  • Nic dziwnego, że nie ma chętnych

    3430 brutto to jakieś 2600 na rękę? Bardzo dużo rzeczy do opanowania, a odpowiedzialność ogromna. Śmiech na sali

    • 0 0

  • Basen

    Zapraszamy na basen po sąsiedzku w gminie sąsiadującej :)

    • 0 0

  • Zobaczycie jak niedługo bedzie w szkołach....

    • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    koszty (2)

    Zarabiasz 3430 brutto. By zacząć tą prace to trzeba wyłożyć z własnej kieszeni 1300zł na kurs kpp, który trzeba certyfikować co 3 lata, 850 zł na kurs ratownika MSWiA i przynajmniej 450 zł na kurs przydatny w ratownictwie. do tego składki członkowskie WOPR przynajmniej 50zł rocznie. Do tego dochodzi odpowiedzialność, że jak coś się stanie to ma się na głowie prokuratora. Praca w warunkach tak naprawdę uciążliwych. Siedzieć 8h w pomieszczeniu gdzie jest 100% wilgotności i 30 stopni temperatury powietrza jest naprawdę uciążliwa. Praca jest bardzo monotonna. Duże obciążenie psychiczne i fizyczne. Niech nasz kochany elektorat, który tak płaci tą śmieszną stawkę sam siedzi sobie 160h w miesiącu w takich warunkach...

    • 14 1

    • Zapomniałeś dodać o hałasie który niesie się bardziej niż na innych obiektach. Użeraniu się z ludźmi, którzy za nic maja regulaminy i wskazówki ratowników bo oni płacą za basen i są panami świata.

      • 5 0

    • W końcu wypowiada się ktoś znający specyfikę pracy!

      • 5 0

  • Jeszcze więcej katechetów zatrudnić

    i będzie super, na co komu ratownik

    • 15 5

  • W tej szkole więcej kwestii nie działa jak należy. (2)

    Zwłaszcza Pani dyrektor i Panie pedagożki.

    • 1 1

    • (1)

      Panie ciocie ze świetlicy tez

      • 2 0

      • Jak Jannie lubie jak nauczycielki kazda do siebie dzieciakom mowic ciocia. Jakies kompensowanie deficytow to jest czy co.

        • 1 0

  • Ratownicy na basenie patrzą tylko w swój telefon... (3)

    Dziecko chodzi na szkółkę plywacką, każdy z basenowych ratowników siedzi zamknięty w swojej kanciapie wpatrzony tylko w swój telefon albo jakies notatki (może to studenci dorabiają). Żaden nie patrzy na dzieci, specjalnie ich obserwuję. Po co oni tam są? Na zajęciach szkółkowych dziećmi zajmują się instruktorzy ze szkółki, i tak, oni patrzą na dzieci i są cały czas przy basenie. W regulaminie jest wprost napisane, ze za szkółkę odpowiada instruktor szkolkowy. Za co w takim razie płacone ma basenowy ratownik z publicznych pieniędzy? Za oglądanie śmiesznych filmików w necie?

    • 6 12

    • (2)

      Najlepsi są tacy strażnicy moralności, ludzie nie znający zawodu. Pretensjonalni rodzice udający policjantów ale nie zwracający uwagi na źle wychowane dzieci. W większości pracach dla ratowników nie masz nawet ustalonej przerwy, siedzisz nie raz po 12h/14h spojrzysz na telefon, pojedziesz po jedzenie i od razu problem. Oczywiście ratownicy mają najwięcej pracy gdy już się coś stanie, ale tak zajmują się zapobieganiem. łatwo mówić że nic nie robią nie będąc nigdy po drugiej stronie.

      • 7 1

      • Piszę o konkretnym basenie (1)

        Na którym ratownik nie spoglada czasem w telefon. Tylko caly czas w niego patrzy. Nie odrywa od niego wzroku. W ogóle nie patrzy na basen.

        • 1 5

        • To Ty mieszkasz na tym basenie ze tak wiesz?

          • 2 0

  • Trzy czterysta brutto ? (5)

    To jest chore !
    A potem się dziwią że brakuje pracowników

    • 23 1

    • No ale intelektualnie się nie zmęczy, raczej fizycznie też nie... (4)

      • 4 14

      • Za mniej jak 5 netto w takich warunkach bym sie nawet nie fatygowala by CV wyslac. W halasie. Ciagle w gotowosci. Musisz obserwacje wszystko wokol. Spokojna prace to ma operator koparki ale napewno nie ratownik.

        • 4 0

      • Ano nie zmęczy, bo nie podejmie pracy na takich warunkach (1)

        To samo dzieje się obecnie w szkolnictwie wyższym i komunikacji miejskiej.

        • 6 0

        • Ja tez bym nie chcial pilnować

          Dzieci tuskowych. To dzicz jest

          • 3 3

      • Łatwo mówić jak się nie zna specyfiki pracy

        • 9 2

  • W zeszłym roku szkolnym podobnie-w maju i czerwcu sporo godzin nam przepadło z niedzielnych lekcji na basenie na Karwinach...

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (8 opinii)

(8 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane