- 1 Miejskie pływalnie nie dla każdego? "Z dzieckiem bez szans" (77 opinii)
- 2 Atrakcje na rodzinny weekend w Trójmieście (2 opinie)
- 3 Egzamin ósmoklasisty 2024. Mamy arkusze z angielskiego (10 opinii)
- 4 Imprezy rodzinne, za które trzeba płacić (90 opinii)
- 5 Brak znieczulenia, odsyłanie pacjentek. Jakie są problemy porodówek? (109 opinii)
- 6 Rusza rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jak zapisać się i wybrać klasę? (18 opinii)
Policyjna eskorta na porodówkę
Policyjna eskorta samochodów z rodzącymi kobietami
W czwartek po południu gdańscy policjanci byli dwukrotnie proszeni o eskortę ciężarnych kobiet na salę porodową. W obu przypadkach rodzące w czasie jazdy bezpiecznie trafiły pod opiekę lekarzy.
Pierwsze nietypowy pilotaż miał miejsce po godzinie 13 na ul. Łostowickiej w Gdańsku. Patrol drogówki, który zatrzymał się przed światłami, został poproszony przez kierowcę subaru o pomoc. 30-letni mieszkaniec powiatu kartuskiego powiedział funkcjonariuszom, że jego żona zaczęła rodzić w samochodzie i poprosił o wsparcie w sprawnym dotarciu do szpitala.
- Funkcjonariusze bez wahania podjęli się tego wyzwania. Włączyli sygnały świetlne, dźwiękowe i pilotowali subaru przez dwa kilometry do pobliskiej placówki medycznej, po czym upewnili się, że rodząca uzyska pomoc specjalistów - mówi Magdalena Ciska, rzecznik Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Gdańsku.
Godzinę później podobną interwencję miał kolejny patrol ruchu drogowego z Gdańska. Tym razem sytuacja wydarzyła się na zjeździe z gdańskiej obwodnicy.
- Do funkcjonariuszy o pomoc zwrócił się kierowca forda mondeo. 37-letni mieszkaniec Władysławowa poinformował, że w aucie znajduje się jego ciężarna żona, u której zaczęła się akcja porodowa i potrzebuje szybkiego transportu do szpitala. Policjanci natychmiast podjęli decyzję o udzieleniu pomocy rodzinie w bezpiecznym i szybkim dotarciu do szpitala. Po poinformowaniu dyżurnego gdańskiej komendy, mundurowi włączyli w radiowozie sygnały świetlne i dźwiękowe i rozpoczęli pilotaż forda. Dzięki sprawnej interwencji funkcjonariuszy, rodząca kobieta już po 6 minutach bezpiecznie dotarła do szpitala. Policjanci pomogli też wejść kobiecie do szpitala i przekazali ją w ręce lekarzy - mówi Ciska.
W drugim przypadku pacjentka trafiła do Szpitala Morskiego im. PCK w Gdyni Redłowie.
Aktualizacja, godz. 14.45.
W piątek do Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Gdańsku zgłosił się ojciec dziecka, które urodziło się zaledwie 10 minut po przyjeździe do szpitala w Gdańsku. Mężczyzna dziękował i jednocześnie gratulował policjantom sprawnego przejazdu do szpitala. Ojciec wyrazy podziękowania złożył na ręce Zbigniewa Korytnickiego, naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego w Gdańsku.
Opinie (196) ponad 20 zablokowanych
-
2018-02-02 09:12
brawo
Kursów brawo.
- 3 1
-
2018-02-02 09:03
I bardzo dobrze!
- 10 1
-
2018-02-02 09:01
Jak powiedzial Adamowicz
- 4 0
-
2018-02-02 08:57
Wielki szacun dla Panów z drogówki
- 29 0
-
2018-02-02 08:53
A jak kilka lat temu sąsiad sobie upierdzielił palce piłą i jechaliśmy do szpitala, to podjechaliśmy do zaparkowanego radiowozu (na wylocie Kartuskiej w stronę Żukowa, zaraz za zwężeniem do 1 pasa).
I powiedzieli, że nie mogą eskortować ani przejąć poszkodowanego.- 19 0
-
2018-02-02 08:52
Mieszkaniec
Super :) Brawa za pomoc :) Oby tak dalej .
- 139 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.