• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Problemy z dostaniem się do lekarza NOCh. "Obserwujemy duże obłożenie"

Piotr Kallalas
5 listopada 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 

Zaawansowany już sezon infekcyjny sprawia, że przychodnie POZ przeżywają prawdziwe oblężenie - dotyczy to zarówno dużej liczby chorych dzieci, jak i dorosłych. Sytuacja nie omija Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej, czego doświadczyła nasza czytelniczka, która w świąteczny poniedziałek szukała konsultacji lekarza dla córki.



Lekarze rodzinni w Trójmieście - na NFZ i prywatnie


Czy korzystałe(a)ś kiedyś z Nocnej Opieki Zdrowotnej i miałe(a)ś problemy z dostaniem się na wizytę?

- W miniony weekend przez dwa dni nie można było dostać się do lekarza ogólnego kontaktu, w poniedziałek postanowiliśmy pilnie udać się z córką do lekarza z powodu silnego kaszlu. Pierwszym naszym przystankiem - najbliżej miejsca zamieszkania - była NCM na ul. Świętokrzyskiej, gdzie jak się okazało, dyżur pełniła pani kardiochirurg... lekarz, który nie pomoże ani dziecku, ani dorosłemu - informuje pani Nina.
Nadmorskie Centrum Medyczne jednak zdecydowanie dementuje informację, że dyżur pełnił kardiochirurg, i wyjaśnia obecne regulacje opisujące funkcjonowanie punktów świątecznej opieki.

- Dla lekarzy w NOCh rozporządzenie Ministra Zdrowia nie stawia prawie żadnych wymagań, poza posiadaniem aktualnego prawa wykonywania zawodu, więc mogą dyżurować lekarze różnych specjalizacji, bez specjalizacji, a najczęściej są to rezydenci (czyli lekarze w trakcie specjalizacji w różnych dziedzinach), dla których jest to dodatkowa praca i możliwość dodatkowego zarobkowania. Są wśród nich także rezydenci z kardiologii, a nawet jeden kardiolog specjalista, który właśnie zdał egzamin specjalizacyjny i jeszcze dyżuruje, ale już zapowiedział rezygnację z dyżurów - tłumaczy Mikołaj Ruciński, dyrektor ds. lecznictwa i świadczeń w Nadmorskim Centrum Medycznym Sp. z o.o.
Czytaj też: Kilka godzin czekania na przyjęcie dziecka. Wirus RSV zaatakował

Problemy z infolinią



Następnie nasza czytelniczka próbowała skontaktować się z punktem Medica Plus na ul. Lema. Tam problemy wystąpiły na etapie umówienia się na wizytę.

- Zanim pojechaliśmy, postanowiłam zadzwonić. Byłam siódma w kolejce oczekiwania na połączenie, gdy po około 15 minutach usłyszałam, że jestem pierwsza w kolejce. Po czym automat wyrzucił mnie na dziesiąte miejsce... i znowu w momencie gdy była już moja kolej, automat przerzucił mnie na koniec kolejki. Po finalnym przybyciu do placówki okazało się, że lekarza nie ma, ponieważ jeździ po domu, spisując zgony. Pediatra spisuje zgony i będzie w placówce po godzinie 13, ale oczywiście przed wizytą trzeba zadzwonić - opisuje pani Nina.
Przedstawiciele Przychodni Rodzinnej obecnie analizują ewentualne problemy z infolinią. Jednocześnie zwracają uwagę, że na czas oczekiwania może wpływać rozwinięty sezon infekcyjny, w jakim obecnie się znajdujemy.

- Zleciliśmy firmie informatycznej zbadanie problemu z dodzwonieniem się do NOCh-u. Niezależnie od wszystkiego poprosimy informatyków o założenie monitoringu na łącze, aby zbadać ten problem i ewentualnie go wyeliminować - informuje Brygida Kocot, kierownik ds. administracji, i dodaje: - Obecnie obserwujemy duże obłożenie pacjentami zarówno ze względu na dużą zachorowalność, jak również ze względu na odsyłanie pacjentów z innych placówek.

Pediatrzy w Trójmieście - prywatnie i na NFZ


Systemy godzinowe, by uniknąć kolejki



Tegoroczny sezon infekcyjny rozpoczął się wyjątkowo wcześnie - od końca września do przychodni trafia ogromna liczba pacjentów z objawami chorób górnych dróg oddechowych. Nic nie wskazuje, żeby sytuacja miała się poprawić w najbliższym czasie, natomiast przychodnie wprowadzają systemy godzinowe, aby pacjenci nie musieli czekać przed gabinetami.

- Kolejki wynikają z liczby zgłaszających się pacjentów. Jak jest ich dużo, to czas oczekiwania jest długi, aczkolwiek pacjentom podaje się orientacyjną godzinę przyjęcia i nie muszą oczekiwać na miejscu - mogą się zgłosić na wyznaczoną godzinę. Sądzę, że podobnie jest w innych poradniach NOCh w Trójmieście - wskazuje Mikołaj Ruciński.
Specjaliści zwracają uwagę, że poza poradami o charakterze domowym nie obowiązuje rejonizacja i pacjenci mogą udać się do wszystkich otwartych placówek znajdujących się w okolicy.

Czytaj też: Dużo zachorowań na grypę. Dla kogo refundacja szczepionki?

Przychodnie z obowiązkiem wyjazdów do zgonów



Natomiast wyjazdy lekarzy dyżurujących w przychodniach do orzekania zgonu stanowią duży problem większości podmiotów. Obecnie cały czas czekamy na nowelizację ustawy, która ma uporządkować pracę koronera. Do tego czasu nadal będą pojawiać się problemy kadrowe w gabinetach POZ i NOCh.

- Mamy obowiązek wyjazdów do domu w przypadku zgonu pacjenta, staramy się to robić w godzinach najmniej obleganych przez pacjentów przychodzących do przychodni, ale zdarzają się sytuacje losowe, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć, i wtedy prosimy, aby poczekać lub w nagłych przypadkach udać się do innego świadczeniodawcy - mówi Brygida Kocot.

Miejsca

Opinie (108) 3 zablokowane

  • Do lekarza dostać się nie można

    Zatem ludzie chodzą do pracy chorzy i zarażają innych.

    • 4 0

  • (4)

    Chyba taka formuła się skończyła. Lekarzy powinni wziąć w kamasze, i do roboty za 3000 zł. Po studiach medycznych 15 lat pracy w Polsce lub spłata za studiowanie 1,5 mln zł. Dzisiaj słowo "lekarz" straciło na znaczeniu. Felczerom chociaż chciało się leczyć pacjentów, lekarze widzą w pacjencie tylko kasę. Proszę nigdy nie mówić lekarzowi gdzie Państwo pracujecie, mówcie że jest RODO.

    • 6 21

    • tak nas szkalujecie, (2)

      to tak macie. a jak będziesz chciał zwolnienie, to rejestratorka zobaczy gdzie pracujesz, bo lekarza to guzik obchodzi

      • 3 0

      • Dobrego lekarza się nie szkaluje. Jeśli czujesz się szkalowany, pomyśl o tym.

        • 0 3

      • A pocoś na medycynę poszedł? Z miłości do ludzi?

        • 0 4

    • buhaha

      studia w PL kosztują 200 tysięcy za 6 lat. Sprawdź na stronie uczelni
      Skąd 1,5mln?????

      • 4 0

  • Konczyc cyrk i do pracy

    A.jak nie to nie płacę podatków i składki zdrowotnej

    • 2 0

  • W żadnym państwie w którym byłem nie ma takiego problemu z służbą zdrowia. (4)

    Znajoma z Berlina po 6 godz.na SOR pojechała do Niemiec i od reki przyjęta u nas jeszcze by czekała.Nawet w Czechach jak na zachodzie lekarz mający praktykę prywatną nie ma etatu w szpitalu.Leczy operuje ale bez etatu a nie że miliony idą co miesiąc na ZUS i podatki to skąd pieniądze brać.Do lekarza domowego mogłem w Niemczech zadzwonić nawet w nocy a u nas żadnego kontaktu nie mamy.

    • 6 3

    • niemiecki lekarz (2)

      a nawet i czeski, są trochę lepiej opłacani niż polski. i nikt nie pozwala sobie na ich szkalowanie, jak to się dzieje u nas

      • 4 1

      • Ciekawe, czemu ludzie szkalują przemiłych, kompetentnych, kulturalnych i uprzejmych, empatycznych lekarzy, no nie?

        • 0 1

      • Pensje są już prawie wyrównane w szpitalach a prywatni za siebie płacą.

        U nas ZUS i podatki z budżetu a dziennie nieraz prywatnie do 2000tys,Niemiec może pomarzyć.

        • 0 0

    • bez etatu

      W Polsce również umowa o pracę jest rzadkością wśród lekarzy. Większość ma jdg i wystawia co miesiąc fakturę. Zawiera ona i ZUS i podatek i wynagrodzenie.

      • 1 0

  • Rafał

    W Medica Plus ciągły problem z dodzwonieniem się. Wielokrotnie byłem wyrzucany przez automat na koniec kolejki. Personel nie odbiera relefonów!

    • 2 0

  • Trzeba symulować zgon (1)

    I lekarz przyjedzie.

    • 11 1

    • genialny pomysł

      to rewelacyjne rozwiązanie. Lekarz ma obowiązek przyjechać do zgonu. Będzie szybciej niż na SOR.

      • 2 0

  • Pojechałem raz z gorączką 39,8 na niedzielny dyżur. (1)

    Usłyszałem od "przemiłej" pani doktor, że mam wziąć paracetamol. Brak słów...

    • 10 6

    • i to jest dobra rada

      na gorączkę leki przeciwgorączkowe, stary chłop i nie wie! i tak die te podanie zatykają!

      • 8 0

  • Lema

    Raz podają godzinę raz nie, pacjenci się kłócą bo niby nie ma zapisów na godziny a przecież rejestratorka zapisałą na godzinę ale nie ma odwagi by wejść między kłócących się, ucieka do wc. Jednym mówi jedno drugim drugie

    • 4 1

  • Xxx (3)

    Personel jest i to na wypasie prywatnie a z dostaniem się normalnie do lekarza zawsze był problem i nie było wtedy pandemii.

    • 15 3

    • Bzdura (1)

      Nawet prywatnie w tej chwili jest problem z umówieniem wizyty, po prostu nie ma lekarzy i nie będzie.

      • 6 0

      • Niech jadą!

        Tak to leciało na sali sejmowej...

        • 5 0

    • no tak bo oszczędza sie pieniądze na etaty do szpitali, natomist etaty na religie w szkołach sa.

      • 5 1

  • Od nowego roku i nowego ładu dopiero zacznie się migracja specjalistów do normalnych państw. (7)

    • 40 8

    • Lecz się chłopie... (5)

      Póki co, to ostatnio nasi wracają z emigracji zarobkowej do kraju. Tego nie pokazują w tefałenie :)

      • 4 19

      • No, widać jak ratownicy powracali z emigracji, tak bardzo, że karetki puste stoją.

        • 4 0

      • Wracają . Zabrać resztę rzeczy.

        • 9 0

      • Wracają chyba ci, co nie mogli zostać po brexicie, nie dostali zgody.

        • 8 0

      • wraca najgorzej wyksztalceni emigranci. jedyne co wroci to przestepczosc z lat 90

        • 12 1

      • za to w piswizji jest sama prawda

        • 10 2

    • Chyba ze zmywaka wracają. Ja właśnie finalizuję umowę o pracę ze szpitalem w Szwecji. Lepiej wiać zanim pisowcy całkiem ten kraj rozwalą.

      • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (8 opinii)

(8 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane