Od soboty 1 czerwca można będzie składać wniosek o tzw. bon żłobkowy. Dofinansowanie przeznaczone jest dla rodziców i opiekunów korzystających z niepublicznych form opieki nad dziećmi do lat 3 i będzie wynosiło do 500 zł miesięcznie. Okazuje się jednak, że wsparcie dla rodziców może być okazją do dodatkowego zarobku dla niepublicznych żłobków. Już teraz kilka z nich zapowiedziało, że "zmuszone są" podnieść czesne, bo "miejsc brakuje, ale jest bon żłobkowy".
powinno budować nowe żłobki
77%
powinno wykupić miejsca w istniejących już placówkach prywatnych
14%
nie musi zapewniać miejsca wszystkim dzieciom w żłobkach, jeśli ktoś się nie dostał, powinien szukać prywatnie
9%
- Zapisałam moje dziecko do niepublicznego żłobka, bo tylko tam mieliśmy szansę na miejsce. Synek miał tam zostawać od września. Teraz jednak okazuje się, że najprawdopodobniej nie zakwalifikujemy się na bon żłobkowy, bo nie rozliczyliśmy się oboje w Gdańsku, a opłata, która początkowo miała wynosić 850 zł wzrosła do 1 tys. zł, właśnie ze względu na wprowadzenie bonów żłobkowych, to nie jest w porządku - przekonuje nasza czytelniczka Asia.Wsparcie dla rodziców
Program bonu żłobkowego zakłada comiesięczne wsparcie w wysokości do 500 zł dla rodziców i opiekunów dzieci do lat 3, które nie są objęte opieką Gdańskiego Zespołu Żłobków. Miasto na ten cel przeznaczyło 9,5 mln zł. Bon ma wyrównywać dostęp do usług opiekuńczych oraz zachęcać młodych rodziców do powrotu na rynek pracy.
- Wysokość bonu żłobkowego stanowi różnicę między opłatą ponoszoną przez rodziców dziecka umieszczonego w placówce niepublicznej a opłatą stałą, ponoszoną przez rodziców dzieci korzystających z zasobu Gdańskiego Zespołu Żłobków (aktualnie 459 zł miesięcznie). Maksymalna wysokość bonu żłobkowego wynosi 500 zł miesięcznie - tłumaczy Arkadiusz Kulewicz z Gdańskiego Centrum Świadczeń.Chodzi o to, żeby opłaty za żłobek niepubliczny były możliwie najbardziej zbliżone do tych, które obowiązują w żłobkach publicznych. Tę sytuację niestety - jak się okazuje - zamierzają wykorzystać niektóre placówki niepubliczne.
- Dostaliśmy wiadomość, że nasz żłobek już wie, ile zostanie przyznanych bonów w ich placówce i niestety nie każdy będzie mógł z niego skorzystać, ale skoro bony wprowadzono, to żłobek zmuszony jest podnieść czesne o 150 zł, jeśli komuś się nie podoba, może wypowiedzieć umowę - mówi Magda, mama 2-latka.- Gdańsk od września 2019 wprowadza bon żłobkowy w wysokości 500 zł miesięcznie. Ze względu na to w naszej placówce ulegną zmianie opłaty miesięczne. Rodzice, którzy otrzymają bon w wysokości 500 zł będą płacić za czesne 500 zł. Czyli koszt opłat za żłobek wynosi 500 zł miesięcznie - czytamy w mailu wysłanym do rodziców przez jeden z niepublicznych żłobków w Gdańsku.Początkowo opłata za czesne wynosiła tam właśnie 850 zł. Placówka zapowiedziała także, że jeśli ktoś nie zdecyduje się na nowe warunki, będzie zmuszona wypowiedzieć umowę.
- Otrzymaliśmy informacje z innych placówek, gdzie wszyscy podnoszą ceny, gdyż nie ma miejsc dla dzieci, ale wchodzi bon żłobkowy - wyjaśnia w wiadomości do rodziców żłobek. Placówka sugeruje też rodzicom, żeby najpierw podpisali z nią nową umowę, a później składali wniosek o bon żłobkowy.
- W naszym żłobku wyjdzie tak naprawdę na to, że po podwyżce opłata nawet ze wsparciem miasta wcale nie będzie zachęcać do aktywizacji zawodowej, nadal będzie tak drogo, że na opiekę wydam pół swojej wypłaty - mówi Magda.
Kto dostanie bon?
Świadczenie przysługuje na każde dziecko, które nie jest w kolejce do Gdańskiego Zespołu Żłobków, ale też rozpocznie najwcześniejszą edukację w placówce, która jest zarejestrowana w Gdańsku. Może ubiegać się o nie matka, ojciec, opiekun prawny albo osoba będąca rodziną zastępczą.
Trzeba spełniać oczywiście odpowiednie warunki:
- osoba ubiegająca się o świadczenie musi mieszkać na terenie Gminy Miasta Gdańsk,
- należy zrezygnować z ubiegania się o objęcie dziecka opieką w żłobku prowadzonym przez Gdański Zespół Żłobków,
- płacić podatki w Gdańsku,
- nie korzystać z urlopu wychowawczego,
- przeciętny miesięczny dochód w przeliczeniu na osobę nie może przekraczać kwoty 2,5 tys. zł netto,
- konieczne jest zawarcie umowy o objęcie opieką dziecka z podmiotem prowadzącym żłobek lub klub dziecięcy albo z podmiotem zatrudniającym dziennego opiekuna lub z dziennym opiekunem.
Jak przekonują rodzice niestety są osoby, które nie zakwalifikują się na dofinansowanie, bo nie zdążyły rozliczyć w tym roku swoich podatków w Gdańsku.
- Szkoda, że nie jest brany pod uwagę obecny rok i rozliczenie za rok 2019, to byłaby miła zachęta, żeby rozliczyć się w Gdańsku - mówi Kasia.Świadczenie przysługuje jednak rodzicom lub opiekunom, pod warunkiem, że oboje dokonali rozliczenia swoich dochodów w urzędzie skarbowym na terenie Miasta Gdańska. Niestety wiele osób niespełniających tego warunku w przyszłym roku już nie będzie mogła skorzystać z bonu, bo ich dziecko będzie w wieku przedszkolnym.
Wnioski o bon żłobkowy można składać na piśmie, przychodząc do punktu przyjmowania wniosków lub wysyłając pocztą.
Do wniosku należy dołączyć m. in.:
- oświadczenie o rozliczaniu dochodu w urzędzie skarbowym na terenie Gdańska,
- kopię umowy o objęcie dziecka opieką przez podmiot niepubliczny,
- dokument potwierdzający zatrudnienie lub wykonywanie innej pracy zarobkowej,
- oświadczenie o niekorzystaniu z urlopu wychowawczego,
- zaświadczenie o wysokości opłaty stałej, ponoszonej za pobyt dziecka w placówce niepublicznej,
- oświadczenie o wysokości dochodów opodatkowanych i nieopodatkowanych osiągniętych w 2018 roku,
- dokumenty potwierdzające zmianę sytuacji dochodowej rodziny od 2018 roku,
- wniosek o skreślenie dziecka z listy oczekujących na miejsce w żłobku prowadzonym przez Gdański Zespół Żłobków.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy