- 1 Majówka 2024 z dziećmi. Atrakcje w Trójmieście (7 opinii)
- 2 Atrakcje dla rodzin na ładną pogodę (2 opinie)
- 3 Majówka z dzieckiem. Gdzie na wycieczkę? (9 opinii)
- 4 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (63 opinie)
- 5 Festyny, dinozaury, pociągi, a może zwiedzanie? Majówka 2024 z dziećmi (12 opinii)
- 6 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (32 opinie)
Spór o drogę między przedszkolem a sklepem
Trwa spór o szerokość drogi między właścicielami przedszkola w Osowej a inwestorem, który tuż obok stawia budynek handlowy. Przedszkole boi się ciężarówek z dostawami, właściciel sklepu i drogi - kusi miejscami parkingowymi dla rodziców przedszkolaków.
Od kilku miesięcy trwa spór między właścicielami przedszkola "Rośnij Radośnie" przy ul. Junony 96 w Osowej a firmą Proxima Bis, która obok wznosi sklep. Sprawa dotyczy jedynej drogi dojazdowej do przedszkola, a dokładniej jej szerokości.
Projekt budowy sklepu przy przedszkolu "Rośnij Radośnie".(pdf)
Blisko pół roku temu działka naprzeciwko przedszkola, a także należąca do niej droga, zmieniły właściciela. Kupiła je firma, która zaplanowała tu budowę obiektu handlowo-usługowego, w którym znajdzie się sklep (najprawdopodobniej dyskontowy), apteka i oddział banku.
Znajdź w naszym katalogu przedszkole najbliżej swojego domu.
- Na tej drodze o szerokości 5,5 m przewidziany jest postój tirów, które będą zaopatrywały obiekt handlowy - mówi Grażyna Ferenc-Wesołowska, która wraz z mężem prowadzi przedszkole "Rośnij Radośnie" na Osowej. - W rzeczywistości będzie to wyglądało jak rampa zaopatrzeniowa, którą znamy z takich obiektów jak np. Biedronka. Nawet jeśli tir stanąłby idealnie przy murze, to zostają ok. 2 m na przejazd. Ruch więc staje się jednokierunkowy i uniemożliwia to zawrócenie i wyjechanie samochodów. Taka sytuacja uniemożliwi, w razie potrzeby, dojazd karetki pogotowia czy wozu strażackiego.
Inwestor twierdzi jednak, że w projekcie budowlanym nie ma żadnej rampy, a ciężarówki będą parkowały pod sklepem wyłącznie na czas rozładunku.
- Nie będzie żadnej rampy. Będą drzwi strefy dostaw, pod które będzie podjeżdżać samochód dostawczy, który wyładuje towar i natychmiast wyjedzie - zapewnia Wojciech Sypniewski, prezes firmy Proxima BIS z Gdańska. - Droga należy do mojej spółki, tak jak i działka o powierzchni 900 m kw. Przed wjazdem na nią jest tablica informująca o tym, dla kogo ustanowiona jest służebność przejazdu i przechodu - a więc dla właścicieli przedszkola i pobliskiej szkoły.
Inwestor twierdzi, że za 300 tys. zł chciałby wybudować drogę z chodnikiem i pasem zieleni, z której korzystaliby uczniowie, przedszkolaki i ich rodzice.
Spór zaostrzył się na tyle, że sprawa trafiła do sądu, a strony prowadzą między sobą wojnę podjazdową. Właściciele przedszkola doprowadzili do wstrzymania budowy, a inwestor postawił na drodze prowadzącej do przedszkola szlaban.
- Do Sądu Rejonowego został wniesiony pozew o zakazanie naruszeń praw wynikających ze służebności, a inwestor otrzymał w styczniu nakaz wstrzymania robót budowlanych. Jednak tego typu postanowienia sądowe nie robią żadnego wrażenia na tym panu, budowa jest realizowana w najlepsze - dodaje pani Grażyna.
W czwartek na miejscu pojawił się inspektor, który miał zająć się sprawą szlabanu.
- Podczas wizji inspektora nadzoru budowlanego okazało się, że moja droga jest wykorzystywana przez tą panią niezgodnie z przepisami, bo parkowało tam 11 samochodów, choć przedszkole ma miejsce dla trzech (choć szefowa przedszkola twierdzi, że ma prawo do pięciu miejsc parkingowych - dop. red.). I kto tu komu ogranicza dostęp? - pyta Sypniewski.
Szlaban został otwarty dla rodziców przywożących i odbierających dzieci z przedszkola.
Jednak wojna trwa nadal.
- Nie rozumiem tych ludzi. Porządkuję całą infrastrukturę tego miejsca, będą trzy przejścia dla pieszych, zrobię szeroki na 15 metrów chodnik do przedszkola wraz ze słupkami i łańcuchami zabezpieczającymi, by dzieci nie wybiegały na jezdnię. Do tego zaproponowałem, by rodzice odwożący swoje dzieci mogli korzystać z miejsc parkingowych pod sklepem spożywczym. Ale moją propozycję odrzucono - dziwi się inwestor.
Propozycja użyczenia miejsc parkingowych pod sklepem spotkała się z odmową, gdyż jak twierdzi właścicielka przedszkola, sklep będzie prowadzony przez innego gospodarza, który może na takie warunki się nie zgodzić. - Muszę zapewnić rodzicom dojazd do przedszkola. To mój priorytet - mówi Wesołowska.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy urzędników z Wydziału Urbanistyki, Architektury i Ochrony Zabytków Urzędu Miasta Gdańska. Niestety osoba, która zajmowała się sprawą spornej drogi była w czwartek nieobecna w pracy.
- Wszystkie akta tej sprawy są w sądzie, więc nie mam w nie wglądu. Natomiast dla mnie ta sprawa ma charakter cywilno-prawny, a nie administracyjny - mówi Adam Stieler, zastępca dyrektora wydziału urbanistyki, architektury i ochrony zabytków UM.
Budowa obiektu handlowo-usługowego przy ul. Junony i Wodnika powinna się zakończyć za trzy miesiące.
Opinie (207) ponad 20 zablokowanych
-
2013-03-14 16:33
Polacy to kłótnicy (6)
zamiast się dogadać to wolą drzeć szaty.
- 111 25
-
2013-03-14 16:51
chyba koty (1)
- 10 2
-
2013-03-15 06:55
Biedne koty
- 2 2
-
2013-03-14 17:01
polacy muszą zniknąć z tej planety (1)
bo nigdy nie będzie normalnie. jawol?
- 7 14
-
2013-03-14 17:36
Jawohl!!!
- 6 4
-
2013-03-14 21:25
mało wiesz
w Wydziale Urbanistyki pracują same matoły co przepisów i ustaw nie znają a w szczególności dyrektor tego wydziału niejaki Andrzej Duch(jest podobno magistrem ale nie wiem czego), to jest dopiero dyletant nie znający przepisów, wiem bo miałem z tym gościem osobiste spotkanie, nie wiedziałem czy się mam śmiać czy płakać że tacy ludzie są na tak wysokich stanowiskach w Urzędzie Miasta
- 8 2
-
2013-03-14 22:15
I co mnie obchodzi jakiś spór!
W d*pie to mam!!!!!!!!!! LUDZIE MAJĄ POWAŻNIEJSZE PROBLEMY !!!!!!
- 7 5
-
2013-03-14 16:33
Spory,kłótnie,wałki,oszustwa,oszczerstwa,polskie piekiełko czyt. rodzimy biznes!
- 51 9
-
2013-03-14 16:34
kurczę, jak problemu nie widzę (3)
Wiadomo, że nikt nie lubi mieć marketu pod nosem, ale jak już facet kupił i buduje to nie można mu rzucać kłód pod nogi, tylko dlatego, że babeczka ma wizję parkujących tirów kilkadziesiąt metrów dalej. Niech lepiej wydusi od niego darowizną na pięć nowych huśtawek w ogródku przedszkolnym i wycofa protest
- 128 20
-
2013-03-14 21:58
misia
ludzie nie widzieliscie tego miejsca a sie wypowiadacie brawo
- 2 18
-
2013-03-15 10:10
jak jesteś taki mądry człowiku, to jedź i zobacz ile tam jest miejsca a dopiero się wymądrzaj!!
- 4 5
-
2013-03-15 11:00
po co jej huśtawki jak nie ma ogródka dla przedszkolaków.
- 11 3
-
2013-03-14 16:35
Ci z Osowy są jacyś dziwni, przynajmniej większość (20)
powyprowadzali się praktycznie na wieś bo tam swego czasu działki były za pół darmo a teraz nagle wszystko by chcieli mieć pod nosem. Nie dość że mają przedszkole z pieniędzy budżetu to teraz wybrzydzają, że po tej samej drodze będą dojeżdżać do sklepu. Jeszcze wybrzydzają, że parking ma być. Horror normalnie co ci ludzie w głowach mają. Może tam coś promieniuje ? W innych dzielnicach są bardziej normalni. A nazwy ulic to ja nie wiem kto tam wymyśla: "Junona" co to w ogóle za nazwa.
- 146 61
-
2013-03-14 16:52
Proszę nie pisać kłamstw, pani Adriano! (10)
To przedszkole jest prywatne i nie było budowane z budżetu. A dlaczego powstało? Bo w Osowej, gdzie mieszka ponad 15 tys. osób i rocznie rodzi się około 250 dzieci, jedyne samorządowe przedszkole przyjmuje ok 30 z nich (jeden oddział). Ci z Osowy wcale nie są dziwni!!!! Jak wszyscy chcą, by dziecko mogło korzystać z przedszkola. W Osowej brakuje nie tylko chodników, ale i dróg utwardzonych, więc dowożenie dziecka samochodem do przedszkola jest dla wielu jedyną możliwością dotarcia bez grzęźnięcia w błocie.
- 26 42
-
2013-03-14 17:02
W Osowej nie ma też kanalizacji tylko atrapa takowej
za to Budyniaki mają ECS, stadion-gołębnik i prezydęta
próżniaka- 26 9
-
2013-03-14 17:14
niby jak ma sie garstka 15tys do prawie pół milionowego Gdańska 460tyś. (4)
Osowa to pipidówka na przedmieściu i ma prawo być tam błoto i nie być chodnika bo to nie miasto tylko sypialnia pod miastem - stąd te dzieci. Nie dość że ktoś chce wybudować droge to jeszcze pyskacze się buntują żeby przypadkiem przejeżdżający kierowca dzieci na drodze błotem nie pochlapał. Może jeszcze ruchome schody mają u was zrobić ? I elektryczne chodniki. I żeby ogrody się same podlewały. Za darmo.
- 43 34
-
2013-03-14 19:05
ppp
poprostu pusty pustak
- 12 14
-
2013-03-14 19:19
Tak było faktycznie kilka lat temu teraz Gdańsk się rozrasta ,kto może ten ucieka od zasmrodzonego Wrzeszcza i rozpadającej się Zaspy i Moreny
- 20 18
-
2013-03-15 08:04
Haha polaku
siedź w swoich 21m2 w centrum Gdańska!!:D
- 6 7
-
2013-03-15 14:38
Osowa - może i "pipidówka" ale jej mieszkańcy nie mogą byc traktowani jak obywatele drugiej kategorii
Jak czytam - sporo ludzi nadal hołduje zasadzie :jak jesteś zaradny, to ci jeszcze dołożymy - przecież i tak sobie poradzisz!" Zgodnie z tą zasadą należy się cieszyć, że pracowity dostaje po tyłku.
Obserwując poczynania władz miasta mam wrażenie, że wraz z częścią mieszkańców, zależy im na wyciskaniu z Osowian jak z cytrynki.
A przecież chyba nie jesteśmy nadmiernym ciężarem dla miasta. Co więcej:
1) sami podlewają ogródki, odśnieżają i dbają o swoje domy i nie czekają, aż miasto zrewitalizuje im dzielnicę i wymieni żarówkę na klatce schodowej
2) może nie wszyscy wiedzą, ale część podatku dochodowego trafia do wspólnego garnuszka Gdańska - miasto ma więc z mieszkańców Osowy statystycznie wyższe dochody od "głowy" niż z dużej części innych dzielnic (statystycznie mniej tu bezrobotnych,a z dochodów z pracy i z działalności gospodarczej korzysta całe miasto)
3) przedsiębiorczy Osowienia dają miejsca pracy - także mieszkańcom innych dzielnic
Poza tym nie każdy mieszkaniec Osowy, to bogaty, któremu trzeba dokopać, by potem go złupić. Wielu ciężko pracuje na etatach i mieszka w normalnych mieszkaniach, w niczym nie odbiegających od przeciętnych warunków.
Za swoją ciężką pracę chcieliby być traktowani na równi z innymi.- 4 4
-
2013-03-14 17:55
Najbardziej widać co tam za wiocha jak trzeba jechać do lekarza. Wtedy nagle wszyscy do centrum.
- 17 13
-
2013-03-14 18:41
Myślenie nie boli, co? (1)
Po pierwsze w artykule jest napisane, że przedszkole jest PRYWATNE. Po drugie - facet postawił szlaban, choć to niezgodne z prawem.
Po trzecie - durna babo dzięki temu, że ludzie wyprowadzają się do takich "pipidówek", w Gdańsku nie ma takiego przepełnienia.
Po czwarte - większośc ludzi myślących wynosi się z zasmrodzonych spalinami centrów miast, gdzie ludzie chorują na nowotwory, żyjąc po miastowemu (wdychając smrody spalin)
Po piąte - nazwy ulicy narzuca urząd miasta, ale skąd ty możesz o tym wiedzieć.- 32 22
-
2013-04-29 11:18
Do prywatnego przedszkola...
...dokłada też Miasto w ramach subwencji oświatowej!!
- 4 0
-
2013-03-15 08:08
Dzieci się rodzą w szpitalu na Zaspie
a nie na jakiejś Osowie! A nawet jeśli tak jest że się rodzi na tej wiosce 250 dzieci rocznie to gratuluje edukacji medycznej.
- 4 10
-
2013-03-14 17:07
nazwy ulic wymyśla Urząd Miasta
nie mieszkańcy. Nikt się nie pyta o zdanie.
- 12 3
-
2013-03-14 20:37
jest tez ul. Artemidy, ul.Ariadny ..... -:) (1)
- 8 1
-
2013-03-15 07:46
A co w tym dziwnego?
Normalnie jest tak, że np na jakiś osiedlach nazwy ulic są tematyczne - np od drzew (lipowa, dębowa, akacjowa), od dawnych wielkich Polaków (Żeromskiego, Bema, Piłsudskiego) - to i tutaj jest z mitologii. Wystarczy na mapę spojrzeć..
- 7 1
-
2013-03-14 21:10
a może Pan Sypniewski pochwali się jak jeżdzi łamie przepisy ruchu drogowego swoim BMW
niech pierwszy rzuci kamień ten który jest bez winy heheh choć tu w pełni go popieram
- 5 6
-
2013-03-14 21:22
mmm (1)
sam jestes dziwny!!! Działki na osowej nie należą do tanich i nigdy takie nie były, a przedszkole jest prywatne-tak dla Twojej mało rozwiniętej wiadomości!
- 11 14
-
2013-03-15 08:01
Co to jest "mało rozwinięta wiadomość"?
?
- 11 0
-
2013-03-14 22:36
Ada myśleć wypada!
ach ten intelekt
- 6 1
-
2013-03-14 23:00
Modlitwa polaka (!)
Gdy wieczorne zgasna zorze
Zanim glowe do snu zloze
Modlitwe moja zanosze
Bogu, ojcu i synowi
Dopierdolcie sasiadowi!
Dla siebie o nic nie prosze
Tylko mu dosrajcie prosze
Kto ja jestem ? Polak maly
Maly, zawistny i podly- 27 1
-
2013-03-15 09:59
Ci z Osowy są jacyś dziwni, przynajmniej większość
Najpierw zacznę od nazwy ulicy. Junona - bogini rzymska, małżonka Jowisza - jakbyś nie wiedziała. Po drugie sprowadzać mentalność ludzi do zależności tego w jakim miejscu mieszkają i za ile kupili działki mało logiczne. Bynajmniej do mnie ta logika nie trafia. Po 3 co do sporu to uważam , że pomysł z parkowaniem samochodów na parkingu nie jest taki głupi - trzeba by było tylko dopilnować aby obietnica była dotrzymana. Spisać jakieś porozumienie czy coś takiego i po sprawie.
- 3 0
-
2013-03-14 16:35
co to jest junona? (3)
???
- 30 20
-
2013-03-14 16:36
żona Jowisza (1)
- 18 7
-
2013-03-14 19:25
Ciekawe jakie pustaki to zminusowały.
- 9 10
-
2013-03-14 16:42
junon to jest taki wielki stary motocykl junak
tylko że większy i z dwoma silnikami.
Mówimy na niego "junon"- 15 7
-
2013-03-14 16:36
no i (4)
Facet "od sklepu" ma racje i tyle w temacie !!!
- 107 22
-
2013-03-14 20:18
pewnie (2)
Właścicielka powinna się cieszyć, że ktoś ten teren wreszcie zagospodaruje i będzie normalny parking i dojazd także do przedszkola. Ale to taka zawzięta jednostka :( Samo przedszkole też bardzo średnie :(
- 20 7
-
2013-03-14 23:07
bzdura (1)
jest to jedno z najlepszych przedszkoli w mieście. Zresztą liczby mówią same za siebie.
- 6 22
-
2013-03-15 00:06
Ja osobiście zastanawiałem się nad oddaniem tam dziecka, ale odechciało mi się jak zobaczyłem porównanie dużego budunku do mikroskopijnego placu zabaw.
- 14 2
-
2013-03-14 21:38
babsko upierdliwe i zrzędliwe
ach te baby, pewnie przekwita starucha
- 18 6
-
2013-03-14 16:38
Przedszkole trochę przegina (7)
Droga jest na ziemi inwestora, dojazd do przedszkola jest możliwy , plus miejsca parkingowe dla rodziców, plus chodnik z barierkami,
To co inwestor miał zrobić na tym terenie? zasadzić las i wstawić tam plac zabaw. Dla mnie sprawa jest dość oczywista.- 159 16
-
2013-03-14 17:04
Zgadzam się (2)
Nie rozumiem tylko skąd ten upór przedszkola- przecież inwestor 100 raz powtórzył, że dostawcy nie będaą podjezdżać od strony przedszkola
- 34 3
-
2013-03-14 23:09
jesteście nie zorientowani TIRy będą parkowały 3 metry od miejsc postojowych przedszkola i 5 metrów od drzwi wejściowych! (1)
- 4 23
-
2013-03-14 23:59
?
O ile pamiętam to wg prawa budowlanego dom ma stac 4 m od granicy dzialki jak ma okna od tej strony. Z tego by wynikało że Tir będzie stawał 1m od granicy działki.
- 4 2
-
2013-03-15 08:47
Nawet nie trochę, lecz mocno przegina! (3)
Cwana pani Grażynka wymysliła sobie super intratny interes w postaci przedszkola z czesnym 600 zł, subwencjami i dotacjami miejskimi dla placówek oświatowych i wszystko byłoby slicznie gdyby nie fakt, że przedszkole zbudowała na działce bez bezpośredniego dostępu do drogi!! Dlatego korzysta jedynie z prawa słuzebnosci przejazdu i przechodu! Czyli de facto z "uprzejmości" własciciela drogi. Ma pani jedynie ograniczone prawo do korzystania z drogi, a niestety najwięcej do powiedzenia. Po co rzuca kłody pod nogi inwestorowi, który w końcy może uporzadkować teren, zagospodarować go, zbudować drogi, chodniki i całą infrastrukturę tak, ze w tym bagnistym grajdole w końcu będzie wygladało jak w cywilizowanym świecie. Brawo pani Grazynko - lepiej żeby dzieci brodziły w błocie po kostki, strzeliła sobie pani w kolano całą tą sprawą i zrobiła niezłą antyreklamę...
- 27 4
-
2013-03-15 10:04
do Rz (2)
Drogi panie nikt nie zmusza pana do posyłania swoich dzieci do tego przedszkola, może je pan posłać do przedszkola na ul. Komandorskiej- gdzie po kontakcie z panią dyrektor przypomniał mi się PRL- normalnie "komuno wróć", a interes p. Grażyny taki sam jak każdy inny-nie wiem czy jest"super intratny" czy nie- bo nie pałam zawiścią tak jak pan, natomiast służebność dotyczy nie tylko dojazdu właścicieli działki ale też ich gości klientów i wszystkich którzy by chcieli tam dojechać ,A "myk" polega na tym że p. Sypniewski obieca wszystko i wszystkim- tak jak Tusk a później i tak zrobi "po swojemu" tu chodzi tylko i wyłącznie o gwarancje nieuciążliwego dojazdu
- 4 18
-
2013-03-15 10:32
odp. "moje dziecko tam uczęszcza"
Dziękuję za "cenne" rady.
Odniosę się jedynie do kwestii drogi, poniewaz pozostałe kwestie dotyczące mojej płci, czy rzekomej zawisci nie wnoszą nic do "dyskusji" i sa zwyczajnie niegrzeczne.
Myli pani/pan pojęcia i robi ofiarę z kata ;) To pan Sypniewski jest WŁAŚCICIELEM tej drogi i wobec przedszkola i jego klientów nie ma zadnych zobowiazań, natomiast pani Grazyna i rodzice ZOBOWIĄZANI są do jak najmniej uciązliwego korzystania z drogi, z uwzględnieniem, ze nie sa u siebie, a jedynie "gościnnie". Mam nadzieję, ze teraz wyraziłem się jaśniej.- 18 2
-
2013-03-15 11:25
Tak służebość dotyczy również gości i klientów, ale jest to tylko służebność przejazdu a o miejsca parkingowe powinna się martwić właścicielka przedszkola. Tir parkując tam nienarusza tej służebności gdyż wg artykułu pozostaje jeszcze dość miejsca żeby mógł przejechać samochód.
- 14 1
-
2013-03-14 16:40
"Rośnij Radośnie" oto Polska właśnie :(
tak trudno się dogadać, że aż do sądu trzeba...???
Przecież rodzice i ich pociechy z tego przedszkola to potencjalni przyszli klienci tego sklepu...
Ech... LUDZISKA- 52 11
-
2013-03-14 17:00
Nie bo nie!
- 32 7
-
2013-03-14 17:01
Tylko patrzeć jak pojawi się BudyŃ na białym koniu (5)
w roli mediatora...
- 51 7
-
2013-03-14 19:11
Co z tym koniem? (1)
To on posiada konia w kolorze białym.
- 2 2
-
2013-03-15 07:35
różowego też ma, ale na różowym nie wyjeżdża poza centrum
- 1 0
-
2013-03-14 21:45
Na białym koniu to jeździł Anders, na kasztance Piłsudski
Budyń w hierarchi to lata świetlne za powyższymi
- 1 0
-
2013-03-14 21:57
Za nim na osiołku niczym Sancho Pansa cwałować będzie Kartofel Cnotliwy (1)
- 0 1
-
2013-03-15 16:32
Imc Lisicki
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.