- 1 Rusza rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jak zapisać się i wybrać klasę? (18 opinii)
- 2 Miejskie pływalnie nie dla każdego? "Z dzieckiem bez szans" (77 opinii)
- 3 Atrakcje na rodzinny weekend w Trójmieście (2 opinie)
- 4 Zwyciężyli w Odysei Umysłów w Polsce. Czeka ich finał w USA (16 opinii)
- 5 Egzamin ósmoklasisty 2024. Mamy arkusze z angielskiego (10 opinii)
- 6 Brak znieczulenia, odsyłanie pacjentek. Jakie są problemy porodówek? (109 opinii)
Szczepieni uczniowie bez nauki zdalnej - MEiN zmienia zdanie?
Zgodnie z zaleceniami Rady Medycznej zaszczepiony przeciwko COVID-19 uczeń nie trafia na kwarantannę. Do tej pory jednak ze względu na kwarantannę pozostałych osób w klasie zwykle musiał przejść na naukę zdalną. Teraz ma się to zmienić. Uczniowie po szczepieniu będą mieli lekcje stacjonarne, nawet jeśli reszta niezaszczepionych dzieci z klasy zostanie wysłana na kwarantannę. Co na to dyrektorzy?
W samym Trójmieście na kwarantannie przebywa obecnie niemal 8,5 tys. uczniów, a w całym województwie niemal 25 tys. uczniów i nauczycieli przebywa na kwarantannie lub w izolacji.
Czytaj też: Ponad 22 tys. uczniów na kwarantannie w Trójmieście
- Dopóki będzie to możliwe - a na razie nie jest przewidywana zmiana - nauka stacjonarna będzie kontynuowana - przekonuje Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki.
Teraz MEiN chce pójść o krok dalej i umożliwić naukę stacjonarną dla uczniów zaszczepionych przeciw COVID-19, nawet w przypadku kiedy pozostali uczniowie z klasy są skierowani na kwarantannę (osoby zaszczepione nie podlegają kwarantannie). Dotychczas uczniowie zaszczepieni w przypadku kwarantanny kolegów z klasy zwykle uczyli się zdalnie, choć nie obowiązywały ich zasady dot. kwarantanny i np. mogli chodzić na zajęcia dodatkowe.
Decyzja w rękach dyrektora
Jak wygląda procedura skierowania uczniów na naukę zdalną? Według wytycznych resortu edukacji w razie stwierdzenia zakażenia COVID-19 u uczniów, wychowanków lub pracowników placówki dyrektor szkoły lub przedszkola, za zgodą organu prowadzącego i po uzyskaniu pozytywnej opinii właściwego państwowego powiatowego inspektora sanitarnego, może zawiesić zajęcia stacjonarne na czas oznaczony i przejść na nauczanie zdalne. Zawieszenie zajęć może dotyczyć grupy, oddziału, klasy, etapu edukacyjnego, a także całej szkoły lub placówki w zakresie wszystkich lub poszczególnych zajęć.
Czytaj też: Czarnek: nie będzie podziału na dzieci zaszczepione bądź niezaszczepione
I choć w szkołach IV falę pandemii koronawirusa widać bardzo wyraźnie, bo wiele placówek pustoszeje z dnia na dzień, to są takie miejsca, gdzie nauka zdalna całych klas jest jednak rzadkością.
- Od 1 września działamy zgodnie z wytycznymi i jeśli zdarzy się sytuacja, że uczeń lub nauczyciel będzie zakażony COVID-19 bądź będzie miał kontakt z taką osobą, to informujemy o tym stację powiatową sanitarno-epidemiologiczną i to stacja decyduje o kwarantannie. W przypadku uczniów nie dostajemy informacji o ich kwarantannie, w przypadku nauczycieli już tak, bo takie informacje przychodzą z ZUS-u. W związku z tym nie dzielimy uczniów i nie pytamy ich też o szczepienie, bo nie mamy takiego prawa, a obowiązku szczepień nie ma. Dlatego jeśli osoby, które są skierowane na kwarantannę, zgłoszą taki fakt do wychowawcy, ten zgłasza to do dyżurującego wicedyrektora i dla takich uczniów zapewniamy techniczne możliwości uczestniczenia zdalnie w lekcjach, które odbywają się stacjonarnie w szkole. Podczas zajęć jest włączony dla takich osób laptop, one dostają wcześniej link do lekcji i uczestniczą w tych zajęciach w miarę możliwości, jest to oczywiście bardziej bierna forma uczestnictwa, ale mają taką możliwość. Do tej pory nie było w naszej szkole takiej sytuacji, że musieliśmy skierować cały oddział na naukę zdalną tylko dlatego, że kilka osób było na kwarantannie - mówi Wiesław Kosakowski, dyrektor III Liceum Ogólnokształcącego w Gdyni.
Ministerstwo Edukacji i Nauki nadal podkreśla, że mimo możliwości prowadzenia stacjonarnych zajęć dla zaszczepionych uczniów dostępu do informacji o ich szczepieniach dyrektorzy nie dostaną. Jednak zadanie zorganizowania jednoczesnych lekcji stacjonarnych i zdalnych zamierza przerzucić na dyrektorów szkół.
- Nie wiemy o szczepieniach uczniów, ale tak naprawdę informacji o kwarantannie uczniów też nie mamy, jeśli nie poinformują nas o tym rodzice, by uzasadnić nieobecność ucznia podczas zajęć. To, czy uczeń, który jest skierowany na kwarantannę, przyjdzie na zajęcia stacjonarne, jest więc również do pewnego momentu nie do zweryfikowania - dodaje dyrektor Kosakowski.
- W przypadku naszej szkoły uczniowie sami zadeklarowali, że się szczepili i z tego, co wiemy, to zdecydowana większość - ok. 98 proc. - dlatego właściwie nie mamy problemu z organizacją nauki. Uczniowie właśnie tak też argumentowali swoją decyzję o szczepieniu, że chcą m.in. normalnej edukacji w szkole - mówi nam wicedyrektor jednej z sopockich szkół.
Niektórzy jednak przekonują, że nowe pomysły ministerstwa nie tylko nie pomogą, ale bardziej utrudnią funkcjonowanie szkół.
- Każdy uczeń powinien być traktowany tak samo i mieć takie samo prawo. Dodatkowo my, nie wiedząc o szczepieniach, nie jesteśmy w stanie podzielić takiej klasy. Nauczyciele się nie rozdwoją, by prowadzić osobno lekcję zdalną, a osobno stacjonarną. Ideałem byłoby tu dwóch nauczycieli - jeden skupiłby się na uczniach, którzy są w klasie, a drugi przygotowałby zajęcia zdalne, ale takiej możliwości nie ma. Na pewno sprzętowo jest u nas trochę lepiej i my nie mamy takich problemów, ale sam sprzęt nie rozwiąże tu problemu - mówi nam wicedyrektor jednej z gdańskich szkół podstawowych.
Czytaj też: Szczepienia przeciwko COVID-19 dla 12- i 15-latków. Jak wyglądają?
Zgodnie z Narodowym Programem Szczepień przeciw COVID-19 szczepienia przeciwko COVID-19 są dobrowolne. Szczepione mogą być osoby dorosłe oraz dzieci i młodzież od 12. roku życia. Decyzja w zakresie szczepień dzieci powyżej 12. roku życia należy do ich rodziców.
Miejsca
Opinie (174) 5 zablokowanych
-
2021-11-25 08:45
Trzeba być półgłówkiem żeby szczepić dziecko kiedy wśród osób do 20 roku życia (12)
śmiertelność wynosi 0,0% a zdecydowana większość to choroby bezobjawowe. Ta szczepionka nigdy nie została dobrze przebadana a lejecie ją w siebie jak soczek. Lejcie jak chcecie, ale nie róbcie krzywdy swoim dzieciom.
- 37 42
-
2021-11-25 17:56
Dzieci przechodza bezobjowo,ale ich rodzice nie. (3)
W tym tygodniu bylam na dwoch pogrzebach. Zmarly osoby 35 i 42 lata. Przez covid. Zarazili sie od dzieci z przedszkola i szkoly. Smutne,ale prawdziwe
- 6 4
-
2021-12-28 18:41
Ale co to ma do czego wyjaśnij ? Dzieci zaszczepione zarażają i dzieci niezaszczepione zarażają.
- 0 0
-
2021-11-26 10:13
Nie siej fermentu takimi ściemami (1)
Podpisałabyś się chociaż bajkopisarzu. Musiałabyś mieć niefart z prawdopobieństwem równym wygranej w totka żeby pochować znajomych w tym wieku zmarłych tylko na Covid. Chyba że lubisz chodzić na pogrzeby nawet obcych Ci osób ale to już inna bajka... :-)
- 2 3
-
2021-12-01 14:11
Też byś się podpisał imieniem i nazwiskiem (prawdziwym).
- 0 0
-
2021-11-25 11:45
Do asd (4)
Nie czuję się "pólgłówkiem" bo zaszczepiłam 14-letnią córkę. Mam ten komfort, że nawet, jeżeli zachoruje to jest większe prawdopodobieństwo, że przejdzie łagodnie chorobę.Dodatkowo szczepienie chroni także przed długofalowymi powikłaniami, takimi jak PIMS,więc warto!
- 12 10
-
2021-11-27 22:26
Tylko tak ci sie wydaje (1)
że masz komfort bo to ci powiedzieli w TV (jednej czy drugiej) i w to wierzysz......wiara czyni cuda. Zdrówka życzę.
- 0 1
-
2021-12-07 15:50
Do Miś
Nie opieram się na przekazie jednej czy drugiej telewizji.Słucham lekarzy i osób,które się na tym znają! Śmieszą mnie opinie takich ludzi ,którezyz medycyną nie mają nic wspólnego a wypowiadają się jakby byli fachowcami od wszystkiego!
- 0 0
-
2021-11-25 13:44
zobaczymy za dwa lata (1)
każdy dorosły ma prawo robić z siebie królika doświadczalnego, ale angażowanie w to dzieci jest dalece nieetyczne
- 8 8
-
2021-11-25 17:48
Ostatnio na covid zmarl 14 latek. Jesli ci lzej z ta mysle, to ok.
- 11 3
-
2021-11-26 08:09
(2)
Szczepionka została przetestowana wystarczająco dobrze. Znacznie lepiej niż wiele leków, z których korzystamy i potwierdziło potem to setki milionów zaszczepionych. No oczywiście ciągle można mówić, że zobaczymy za 2 lata i za 20 i za 200. Czy jest jakiś okres, po którym uznamy, że już zobaczyliśmy? Z innymi rzeczami idzie nam dużo szybciej...
- 4 4
-
2021-11-26 09:26
(1)
dokładnie- szczepionki się boją, ale żeby masowo łykać przeciwbólowe, antybiotyki na katar albo suple wytworzone przez jakaś przypadkowo firmę-krzak to jak najbardziej...
- 7 1
-
2021-11-26 10:23
Kto chce ten bierze, kto nie chce ten nie bierze...
O to się tu rozchodzi szczepionkarze.
Ja myślę osobiście, że największy ból d*py osoby zaszczepione mają o to, że: "Jak to? Mnie zmusiliście do wprowadzenia jakiejś substancji do swojego organizmu na zawsze a "oni" nie muszą?"- 3 2
-
2021-12-12 20:07
Himalaje absurdu
Co to za himalaje absurdu ludzie opamiętajcie się dla swojego dobra. Co wy wyprawiacie ? Segregujecie sami siebie nastawieni przez psychopatów rządzących
- 0 0
-
2021-11-24 14:19
Zdalne (7)
Wprowadźcie naukę zdalną dla dzieci. Obecnie stacjonarne to tylko przychodzenie na poprawy i siedzenie w szkole. Dzieci z własnego doświadczenia widze są przemęczone, dzieci wolą siedzieć w domu. Jest to dla nich mnijeszy stres psychiczny !
Bujdy to to że niby dzieci cierpią na zdalnych...- 38 100
-
2021-11-27 22:31
Ale bzdury
Ubawiłem się fo łez :)
- 0 0
-
2021-11-24 14:27
Na zdalnych cierpią rodzice. Dzieci nikt nie pyta. (1)
- 18 5
-
2021-11-25 21:22
Nareszcie ktoś o tym pisze
- 0 0
-
2021-11-25 21:20
Cóż
I wszyscy zostali wyjaśnieni.
- 0 0
-
2021-11-24 14:39
A po co w ogóle im szkoła (1)
Szkoła meczy, zycie męczy, na podwórku się zmęczą i spocą, lepiej niech siedzą przed kompem 16 h na dobę i grają w gry bo wszystko je stresuje...
- 24 6
-
2021-11-24 15:16
Tak,7-latkowi i 10-latkowi dać telefon od rana do nocy i laptopy i rodzice mają problem opieki z głowy.Tylko potem nie narzekać,że młode pokolenie niegrzeczne i ślepe.
- 15 2
-
2021-11-24 14:22
Życie to stres.
- 15 4
-
2021-11-24 15:32
(6)
Przechorują wszyscy prędzej czy póżniej... Ja sama jestem zaszczepiona 2x a i tak przechorowałam. Co prawda bardzo lekko - w zasadzie troszkę kaszlu i utrata powonienia na 10 dni i po wszystkim ale przechorowałam. Najbardziej szkoda mi tych wszystkich chorych na nowotwory i inne bardzo poważne choroby, które potrzebują regularnej opieki i kontroli Lekarskich. Tej opieki nie ma bo ktoś musi zająć się chorymi na covid. Nikt tego powiedzieć na głos nie chce ale służba zdrowa z gumy nie jest i się nie rozciągnie i ktoś umrzeć musi bo nie otrzyma pomocy, Albo onkologiczni i inni albo covidwcy - na chwilę obecną niestety kosztem innych specjalizacji walczy się z covidem. Przymus szczepienia uważam za atak na wolność natomiast konsekwencje szczepienia lub jego braku każdy powinien ponieść sam. Natomiast leczenie niezaszczepionych covidów kosztem onkologii i innych dziedzin uważam za nierozsądne.
- 35 20
-
2021-11-26 13:56
Niezaszczepiona
Ot leczenie niezaszczepionych powinno nie być finansowane? Hm leczenie czego ,jestem świeżo po chorobie i lekarstwem dla 5 osobowej rodziny byla herbata z miodem i syrop z cebuli z mojej własnej kieszeni.
- 0 0
-
2021-11-24 17:16
Pytaniem jest czy w tym preparacie nie było czegoś, co u ciebie wywoła wzrost nowotworu. (1)
Uwierz, że są medyczne głosy które podnoszą tą kwestię całkiem serio ...
- 16 2
-
2021-11-24 21:34
Hehe
Ta mój hit to jajo obcego
antyszczepy mają fantazję- 0 0
-
2021-11-24 19:30
Moja mama 86 lat, niezaszczypiona , srovidek pięć, dni temp. 37.5, lekki kaszelek , całkiem dobre samopoczucie.
- 7 2
-
2021-11-24 17:58
Moi znajomi (w moim wielu około 40)
wszyscy do mnie ozdrowieńca mówią, że przeszli w miarę lekko covid z racji zaszczepienia. Tyle że ja miałem tak samo lwkkie objawy w zeszlym roku bez szczepienia. Nie wiem więc czy to zasluga szczepień
- 15 1
-
2021-11-24 17:44
to jest bzdura, że nie mogą leczyć bo covid
wcześniej też nie mogli. Siedzą tacy od socjotechniki i wymyślają różne głupoty, jak to uprzykrzyć życie niezaszczepionym. Najlepiej żeby wszyscy ich nienawidzili.
- 11 1
-
2021-11-24 17:17
Niewykonalne. (5)
Szkoły powinny przejść na naukę zdalną. Kto chce, będzie się uczył mimo warunków. Kto nie chce, trudno. Jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz.
- 66 110
-
2021-11-26 09:03
Mowisz o dzieciach z podstawowki, ktorych poziom intelektualny jest baaaardzo rozny, czesto ponizej sredniej, o dzieciach, ktore czesto nie ma zadnego wsparcia ze strony rodzicow, o dzieciach, ktore bylyby zmuszone przebywac caly dzien zamkniete w przemocowym domu, bez zadnych innych kontaktow spolecznych. O dzieciach, ktore jeszcze nie umieja sie uczyc, bo to jest proces. Gratuluje, dzieki takim jak ty, do Polski wroci analfabetyzm.
- 1 0
-
2021-11-24 20:53
Widać, że nie ogarniasz (3)
"kto chce, będzie się uczyl mimo warunków" - ciekawe podejście w przypadku nauki w domu. Patrząc na to, ze uczę się na kierunku medycznym, na pluszakach mam się uczyć leczyć zęby, a usg robić na lalkach Barbie?
A potem za rok powiesz, że poszedł taki na medycynę, ledwo pewnie co się dostał i zaden z niego lekarz, ze nic nie umie- 9 6
-
2021-11-24 21:24
Widać, że w tych Twoich studiach medycznych zapomniałeś o czytaniu ze zrozumieniem (2)
Szkoły w tym przypadku = podstawówki i szkoły średnie.
Uchowaj Boże przed takim "lekarzem".- 6 3
-
2021-11-25 14:21
To nie jest zadna nauka, tylko raczej nieuka i demoralizacja. Brak interakcji i wielogodzinne siedzenie przed kompem kompletny bezsens. Wiekszosc dzieci w podstawowce nie potrafi sie uczyc w ten sposob.
- 2 3
-
2021-11-25 07:39
widać, że nie byłeś na studiach, skoro nie wiesz, że to też jest szkoła
- 1 6
-
2021-11-25 09:07
Nie ma sprawy, (6)
Podczas lekcji włączę laptopa, nawet kamerkę. Niestety nie będzie fonii, ponieważ szkolne laptopy nie mają mikrofonów. To nie chodzi o to, że nauczyciel nie da rady, bo poradzimy sobie i z tym, ale o to, że nie każda szkoła ma w salach niezbędny sprzęt. Podczas zdalnej pracowaliśmy głównie na własnym.
- 16 1
-
2021-11-25 16:16
Laptopy? (1)
My mamy stare komputery, które wieszają się 3 razy w czasie lekcji. Internet słaby. Często w ogóle internetu brak. Kamery i głośnika brak. Mikrofonu brak.
- 6 0
-
2021-11-26 09:01
Zenujace tlumaczenia sie po 2 latach tego koszmaru. W ogole sluchac sie tego nie chce. Czyli przez czyis niedasizm nalezy wsadzac dzieci na 8 godzin przed komputery gdzie tylko udaja, ze sie ucza. Plus izolacja spoleczna, brak ruchu. Koszmar.
- 0 0
-
2021-11-25 14:19
(2)
Prawie 2 lata tego cyrku. Naprawde nie mozna bylo sie dostosowac w tym czasie? Przez nieudolnosc dyrekcji wszyscy maja zyc w patologii
- 0 4
-
2021-11-25 16:21
Nauczyciele na własnym sprzęcie dużo się nauczyli (1)
Podręcznik cyfrowy śmiga, Teams śmiga, udostępnianie ekranu, wspólne robienie zadań, krótki filmik, animacja. Ja się nauczyłam bardzo dużo. W domu działa. W szkole na 10 letnim komputerze stacjonarnym bez kamery, bez mikrofonu, z wolnym internetem nie udaje się zrobić nic
- 8 0
-
2021-11-26 08:00
Tylko szkoda, że poza tymi umiejętnościami dzieci nie nauczyły się dużo więcej. Gdyby brakowi wiedzy towarzyszyło powtarzanie klasy to w porządku, a tak wychowujemy pokolenie "analfabetów". No, ale w sumie zawsze się znajdzie ktoś kto potem tą masę będzie sobie mógł wykorzystać do własnych celów.
- 1 0
-
2021-11-25 16:18
Dokładnie. Na własnym było ok, wszystko fajnie działało
W szkole bieda, nawet często temat do librusa wpisuję 15 minut, taki mamy sprzęt.
- 5 0
-
2021-11-25 16:13
Chętnie (1)
Na razie w klasie mam 14 uczniów oraz w domu 16 uczniów. Oczywiście jestem z uczniami w szkole, bo u mnie w liceum nie mamy zdalnego nauczania. Uczę normalnie cały czas. Nasze kwarantanny dopiero się zaczęły. Wcześniej wszystko było ok, rzadko ktoś chorował. Komputery mamy mniej więcej 10 letnie. Laptopów zero. Internet w szkole tak słaby, że ledwo wpiszę temat czy oceny ale zwykle udostępniam swój bo nie mam siły 15 minut czekać. Komputer się zawiesza. Jeśli wyświetlę podręcznik cyfrowy to z pomocą prywatnego internetu. Kamery brak. Mikrofonu brak. Jedyne wyjście to przyjść do pracy z prywatnym laptopem, prywatnym internetem i nadawać przez Teams jak w ubiegłym roku. Tylko że nadal mam kilkanaście osób w sali, które są przy tablicy. Poza tym chyba nie będę jeździć w korkach komunikacją miejską z prywatnym laptopem zimą i jesienią w deszczu. To nie jest moja prywatna szkoła tylko publiczna. Gdybym miała warunki techniczne to chętnie poprowadzę zajęcia przez Teams plus jednocześnie dla tych w klasie. Do czasu, bo zaczynają chorować młodsze nauczycielki szczepione 2 razy. Odporność siada. Młodzież chora na covid chodzi do szkoły.
- 7 0
-
2021-11-26 07:49
Covid
Rozumiem Panią,życzę zdrowia!
- 0 0
-
2021-11-25 21:57
Chorują też szczepieni.To nie rozwiąże problemu
- 4 0
-
2021-11-24 18:34
W jaki sposób to sprawdzają? (2)
Czy mogę ukryć fakt szczepienia przed szkołą i przejść na zdalne nauczanie?
- 23 0
-
2021-11-25 16:28
Nie da się sprawdzić (1)
- 2 0
-
2021-11-25 20:23
I dobrze
Więc nie pokaże paszportu sanitarnego i przejdę sobie na zdalne :)
- 1 0
-
2021-11-25 18:40
Pobudka
Niech każdy za siebie odpowiada niech każdy w końcu za siebie myśli i przestaną atakować siebie nawzajem
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.