• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W przedszkolu miało dojść do znęcania się nad dziećmi. Śledczy sprawdzają

ws
3 lipca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
W przedszkolu miało dojść do wielu nadużyć wobec dzieci. W przedszkolu miało dojść do wielu nadużyć wobec dzieci.

Bicie, szarpanie czy zamykanie w kantorku - do takich sytuacji wobec dzieci miało dochodzić w jednym z niepublicznych przedszkoli w Gdyni. O sprawie rodzice poinformowali śledczych. Trwa postępowanie.



- W przedszkolu doszło do wielu nadużyć wobec dzieci. Były bite i zamykane przez nauczyciela w ciemnym pomieszczeniu zwanym kantorkiem. Moje dziecko opowiadało jak wychowawczyni rzucała innymi o krzesełko, trzymała ręce na szyi czy szarpała - opowiada nam jeden z rodziców (dane os. do wiad. red.).
Przekonuje, że w placówce niejednokrotnie dochodziło do znęcania się fizycznego i psychicznego nad maluchami. Do takich sytuacji miało tam dochodzić jeszcze w ubiegłym roku. O problemie z wychowawcą rodzice poinformowali dyrekcję, na początku tego roku. Ta obiecała odsunąć pedagoga od pracy z dziećmi.

- Początkowo reakcja dyrekcji wydawała mi się prawidłowa. Panie, które dopuściły się tych czynów zostały natychmiast odsunięte od pracy z dziećmi, a sprawa została zgłoszona do Komisji Dyscyplinarnej ds. Nauczycieli. Jednak mimo że pani dyrektor uparcie twierdzi, że nic nie wiedziała, otrzymałam sygnały od innych rodziców i byłych pracowników, że jest to nieprawda - dodaje jedna z mam.
Dlatego rodzice postanowili zwrócić się również do organu prowadzącego przedszkole. Sprawą zajęło się też Kuratorium Oświaty w Gdańsku. Na początku roku przeprowadzono kontrolę w sprawie nadzoru pedagogicznego. Po zapoznaniu się z wynikami kontroli - jak poinformował rodziców organ prowadzący przedszkole - zobowiązano dyrektora placówki do "polepszenia wykonywania zadań związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa dzieciom, czy wzmożenia nadzoru pedagogicznego w zakresie przestrzegania praw dziecka".

- Po wyjściu na jaw całej sprawy nie zabrałam dziecka od razu z przedszkola, ponieważ w tym czasie fakty wskazywały, że odpowiedzialna była tylko i wyłącznie przedszkolanka, która została odsunięta od pracy z dziećmi. Gdy tylko udało się pogodzić pracę z opieką nad dzieckiem, natychmiast współpraca została zakończona. Jeszcze w trakcie uczęszczania mojego dziecka do placówki codziennie przy odbiorze, bardzo staraliśmy się, by opowiedziało dokładnie jak minął dzień i jak zachowywały się panie opiekunki - dodaje nasza rozmówczyni.
- Już w styczniu informowaliśmy dyrekcję, że jesteśmy w trakcie poszukiwań nowego przedszkola. Nie wyobrażaliśmy sobie by nasze dziecko dalej uczęszczało tutaj. Problem jednak był ogromny bo znalezienie miejsca w placówce podczas roku szkolnego graniczy z cudem. Niestety nie udało mi się i byłam zmuszona dalej posyłać dziecko ponieważ pracujemy na pełen etat. Dopiero teraz mogę liczyć na pomoc w opiece przez rodzinę - dodaje jedna z mam.

Śledczy badają czy doszło do znęcania nad dziećmi



Sprawą zajęła się też policja po zgłoszeniu rodziców. Funkcjonariusze jak na razie nie zdecydowali się przedstawić nikomu zarzutów.

- Rodzic jednego z podopiecznych tej placówki zgłosił na prokuraturę, że jego dziecko prawdopodobnie zostało uderzone przez opiekunkę. Policjanci przyjęli zawiadomienie. Funkcjonariusze ustalili, że dziecko skarżyło się, że pani w przedszkolu zrobiła mu krzywdę. Mundurowi skontaktowali się z przedszkolem, żeby ustalić dane kontaktowe do pracowników placówki, którzy byli zatrudnieni w tamtym okresie. Policjanci przesłuchali dyrekcję, wychowawczynie oraz personel pomocniczy. Funkcjonariusze w trakcie swojej pracy ustalili rodziców, którzy również skarżyli się na metody wychowawcze pracownika przedszkola. Obecnie policjanci pracują nad tą sprawą pod nadzorem prokuratury - informuje mł. asp. Jolanta Grunertgdyńskiej policji.

Oświadczenie przedszkola



Skontaktowaliśmy się również z przedstawicielami gdyńskiego przedszkola z prośbą o komentarz w tej sprawie. Otrzymaliśmy oświadczenie:

- Stanowisko Przedszkola: 9 stycznia 2020 rodzic zgłosił sprawę do Dyrektora Przedszkola i w dn.13 stycznia 2020 Dyrektor zdecydował o skierowaniu wniosku do Komisji Dyscyplinarnej do spraw Nauczycieli przy Wojewodzie Pomorskim - sprawa nadal rozpatrywana przez Rzecznika Dyscyplinarnego. Policja prowadzi czynności wyjaśniające i do tej pory nikomu nie postawiono zarzutów - sprawa prowadzona po zgłoszeniu przez mamy. Dzieci były zapisane do przedszkola do 30 maja 2020 oraz 24 czerwca 2020, a po zgłoszeniu zdarzenia czyli 09 stycznia 2020 do ogłoszenia stanu epidemii - marzec 2020 uczęszczały do placówki. Z inicjatywy mam w przedszkolu były prowadzone kontrole sanepidu i kuratorium - nie było istotnych zaleceń co do jakości funkcjonowania placówki - napisano w komunikacie.
Oświadczenie gdyńskiego przedszkola Oświadczenie gdyńskiego przedszkola
ws

Miejsca

Opinie (85) ponad 10 zablokowanych

  • Brak slow...

    Mam nadzieję, że w końcu zajmą się tą sprawą na poważnie. Nauczycielki zamiast zajmować sie dziećmi były notorycznie zajęte plotkowaniem..szczególnie pani Marzena

    • 12 6

  • Tragedia

    Z czystością to na bakier dyrekcja również śmierdzi

    • 7 2

  • I co z tego, że przeniosą ją do innego przedszkola. Tam będzie robiła to samo. Taka przedszkolanka nie powinna mieć kontaktu z dziećmi, a szczególnie tymi pokrzywdzonymi. Osoba, która dopuściła się takiego czynu powinna ponieść karę.

    • 15 2

  • (1)

    Dlaczego nie ma napisane jakie to przedszkole ? Co to ma być w ogóle ?

    • 8 1

    • Było wcześniej napisane, że w Orłowie jakieś prywatne

      • 0 0

  • Które to przedszkole ?

    • 3 1

  • Czy chodzi o miasto dzieci Gdynia na wielkopolskiej ??? Jeżeli tak z chęcią dorzucę nowe informacje

    • 2 0

  • Trójmiasto Kryminalne Deluxe

    • 4 0

  • Gdy ja byłem przedszkolakiem, to sam się zamykałem w kantorku, żeby zapalić szluga. I nikomu to, Panie, nie przeszkadzało.

    • 4 1

  • Pamiętam swoje czasy w przedszkolu gdy miałem 4 lata (2)

    Najbardziej w pamięci utkwiły mi sceny gdy był jeden taki kolega który rzucał "kur*mi", do przedszkolanki mówił wprost że ją " za*bie gołymi rękoma" bił ją i kopał gdzie tylko mógł. Pamiętam że byłem wtedy w szoku bo dla mnie to było poza wyobraźnią tak traktować kogoś starszego. Byłem też strasznie zdziwiony że przedszkolanka potulnie tego słucha zamiast sprzedać mu lepę w czambuł (mimo że nigdy tego nie robiła). Mnie tam w cale nie dziwi że czasem w przedszkolach dochodzi do przemocy. Dziwi tylko to że tak rzadko skoro wpspółczesne dziecko jedyne czego chce to tableta i jest w stanie za niego dosłownie zabić, a jego rodzice uważają że zarówno oni jak i szkrab są wyjątkowi i jeśli wychowawczo coś poszło nie tak to na pewno jest to wina placówki.

    • 9 3

    • Właśnie tak jest, niestety. Cała prawda

      • 1 1

    • Ręce opadają. Zarówno jak dzieci mają prawo być szanowane tak samo i przedszkolanki. To prawda, że są dzieci mniej i bardziej grzeczne, ale ludzie...sa od tego odpowiednie instytucje... Tak jak w tym przypadku rodzice rodzice postanowili to zgłosić, tak samo jak sobie wychowawca nie radzi ma prawo to zgłosić w odpowiednie miejsca, a nie sam karać dziecko i to jeszcze w sposób nie zgodny z prawem!!!!

      • 2 0

  • Proponuje by dziecioroby sami swoimi bachorami sie zajmowali a nie podrzucali do przedszkola z którego najchetniej by

    Tak jak juz wcześniej inni pisali ze chcą przedszkola 24 godzinnego.
    A jak mają wymagania co do opieki swoich bachorów to prosze bardzo potrzeba po 2 osoby na dwójkę dzieci niech zapytaja sie dyrekcji ile bedzie kosztowało przedszkole gdy bedzie takie zatrudnienie przedszkolanek.
    Ale tutaj jest postawa roszczeniowa grosze płace a mam wyolbrzymione wymagania .a samo najlepiej by sie pozbyło dziecka do momentu az dorosnie.

    • 6 13

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (6 opinii)

(6 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane