• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie tak łatwo zaszczepić dziecko. "Czekamy, bo brakuje lekarzy"

Natalia
21 marca 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Choć szczepienie to zadanie pielęgniarki, przed jego wykonaniem dziecko musi zostać zbadane przez pediatrę. To właśnie z powodu ich braku w jednej z trójmiejskich przychodni rodzice mają problem z zapisaniem dziecka na szczepienie.  Choć szczepienie to zadanie pielęgniarki, przed jego wykonaniem dziecko musi zostać zbadane przez pediatrę. To właśnie z powodu ich braku w jednej z trójmiejskich przychodni rodzice mają problem z zapisaniem dziecka na szczepienie.

- Dużo mówi się o tym, żeby szczepić dzieci, bo rodzicom, którzy tego nie zrobią grożą kary finansowe, ale nikt nie mówi już, jak trudno dostać się do przychodni na taką wizytę - pisze pani Natalia, która od ponad trzech tygodni próbuje zapisać swoje dziecko na szczepienie, niestety bezskutecznie. Mieszka na Ujeścisku i w rodzinnej przychodni słyszy, że to wina braku pediatrów.



Czy miałe(a)ś kiedyś problem z zapisaniem dziecka na szczepienie?

Od ponad trzech tygodni dzwonię, biegam do przychodni i nic. W końcu zapytałam, o co chodzi i od rejestratorki usłyszałam, że przez brak lekarzy miejsc na szczepienia dzieci jest tak mało, że rozchodzą się one w kwadrans od otwarcia przychodni, a wszyscy, którzy przychodzą nieco później, nie mają już szans na zapisanie dziecka - pisze czytelniczka.

Całą rodziną należymy do Przychodni Nowy Chełm, Filia Wilanowska. Rejestratorki prowadzą tu zapisy w konkretne dni tygodnia, zapisując na szczepienie w kolejnym tygodniu. Po raz trzeci zostaliśmy z mężem odesłani z kwitkiem. Ciągle słyszymy, że znów nie ma już miejsc i mamy próbować zapisać naszą dziewięciomiesięczną córeczkę przy następnej uruchomionej rejestracji.

Nawet kiedy osobiście poszłam do przychodni o godz. 10, w dniu zapisów, usłyszałam to samo. Zapytałam panią rejestratorkę, iloma miejscami na dany dzień dysponują i co mam zrobić, żeby w końcu nam się udało. Usłyszałam, że szczepienia odbywają się co 30 min (czyli miejsc jest kilkanaście) i że najlepiej przyjść osobiście zapisać dziecko, z samego rana, licząc przy tym na szczęście, bo miejsca rozchodzą się w niecały kwadrans.

Od pielęgniarki usłyszałam, że przychodnia boryka się z problemem braku pediatrów, ci, którzy tam pracują są zatrudnieni głównie na część etatu. Podobno przychodnia szuka nowych lekarzy, ale na rynku są pustki. Dowiedziałam się również, że zdarzają się przez to takie sytuacje, że jeden lekarz tego samego dnia leczy pacjentów chorych i szczepi dzieciaki...

Nie mam pretensji ani do pielęgniarek, ani do rejestratorek. Zastanawiam się po prostu, czy ktoś czuwa nad porządkiem w tej instytucji. Czy zarząd przychodni wie o problemie i stara się go jakoś rozwiązać?

Ktoś powie, wielka rzecz, nic się nie stanie, jak zaszczepią dziecko kilka tygodni/miesięcy później. Pewnie tak, ale czy nawet zapisy w przypadku niemowlaków muszą wiązać się z dyskomfortem i stresem? Uważam, że jeśli rodzic chce szczepić swoje dziecko, nie powinno mu się tego utrudniać.

Tego typu historie dzieją się również w innych przychodniach. Niedawno znajoma próbowała zapisać swojego półrocznego synka na szczepienie w Przychodni Świętokrzyska. Zadzwoniła tam i powiedziano jej, że zapisy ruszą 15 marca i żeby tego dnia zadzwoniła ponownie. Odezwała się trzy dni wcześniej i usłyszała, że pierwszy wolny termin mają na 11 kwietnia, czyli miesiąc później. Dobrze, że w ogóle były szczepionki, bo ostatnio też często ich brakuje.

Na szczęście podobno są przychodnie, gdzie jest normalnie. Przyjaciółka z Moreny (zapisana jest z córeczką przy przychodni Nowy Chełm, Filia Reformacka) za każdym razem robi duże oczy, kiedy opowiadam jej o swoich problemach. W ich przychodni w ogóle nie ma problemów z zapisaniem dziecka na szczepienie. Co więcej, terminy są nieodległe i zgodne z sugerowanymi w książeczce.

Można? Można. Szkoda, że nie wszędzie.

O komentarz do problemu poruszonego w liście naszej czytelniczki poprosiliśmy zarząd Przychodni Nowy Chełm. Pomimo wielokrotnych prób kontaktu nie udało nam się porozmawiać z zarządem. Na wysłanego w piątek, 16 marca, maila również nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi, choć jak mówi pani sekretarka, maile przekazała dyrekcji od razu, gdy tylko wpłynęły na skrzynkę.

- Nie jestem pani w stanie udzielić żadnej odpowiedzi, maile zostały przekazane, a połączyć z prezesem nie mogę, bo w tej chwili nie ma go na terenie przychodni - tłumaczyła podczas wtorkowej rozmowy z dziennikarzem pani Beata Pakula z sekretariatu zarządu Przychodni Nowy Chełm. - Godziny urzędowania kierownika są dziś między 13:30 a 14 dla interesantów, można przyjść, złożyć skargę i w ogóle. Od piątku nie uzyskałam żadnej zwrotnej odpowiedzi.

Natalia

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (173) 3 zablokowane

  • Szcepienia (1)

    Szczepienia są tak samo pomocne jak leki na zespół niespokojnych nóg czy lekkie nietrzymanie moczu. Najpierw pierzę się mózgi a potem portfele. Ale co ja tam wiem przecież powinienem mieszkać na kamczatce bo wykazuję zdolności do samodzielnego myślenia. Wszystkim zwolennikom szczepień życze szczęscia w igraniu z losem.

    Ps. Szczepienia w 1 dobie po urodzeniu to eksperymenty medyczne.

    • 10 7

    • Nie przetlumaczysz. Żaden z tych rodziców nawet nie przeczyta chpl szczepionki. Uwierzy na słowo lekarza, ze może być jedynie zaczerwienienie, czy też gorączka. Nie dowie się o tym, o czym napisał sam producent, a lekarz nie wykluczy przeciwwskazan do szczepienia. Potem taki rodzic usłyszy, że te drgawki, albo zapaść, utrata zdolności mowy, chodzenia to jedynie koincydencja. Potem mogą być zaburzenia SI, autyzm, ale to wszystko oczywiście nie związane ze szczepieniem, bo to przecież geny decydują. O zbadaniu dziecka pod kątem mutacji genu MTHFR też nikt nie powie.

      • 3 1

  • (51)

    Szczepicie dzieci, a potem masa nowotworów i chorób przewlekłych. Te szczepionki niszczą system odpornościowy człowieka. Organizm sam w sobie wytwarza niezbędną ochronę, jeżeli dbamy o higienę, prawidłowe odżywianie i aktywność fizyczną. Przy tym doświadczeniu medycyny obecny jej poziom jest karygodny. Ludzie żyją krócej ,a chorób coraz więcej. Zdjęcie powyżej z dzieckiem mówi samo za siebie...

    • 52 165

    • nowotwory i choroby przewlekłe były zawsze (29)

      tylko stanowiły niewielki problem, bo ludzie żyli krótko- tak, 100 lat temu średnia wieku wynosiła 30 lat, więc nie bredź o krótszym życiu- a umierali w większości na choroby zakaźne- które dzięki szczepionkom i antybiotykom są obecnie marginesem przyczyn zgonów.
      i bzdurą jest, że szczepionki cokolwiek niszczą- to po prostu podanie konkretnego antygenu, który zostanie zapamiętany przez układ immunologiczny. i na wypadek wątpliwości: nie jest to żadne obciążenie dla tego układu- jest on w stanie 'obsłużyć' setki tysięcy różnych antygenów równocześnie...

      • 50 12

      • (12)

        Im nie przetłumaczysz... Proepidemiologów trzeba izolować, niech sobie żyją bez szczepień, ale z dala od cywilizacji.

        • 46 6

        • skoro jestescie zaszczepieni... (9)

          Wiec teoretycznie odporni...
          To o co chodzi??
          Brak logiki!
          Tylko bardzo dziwne, że nieszczepione nie chorują, a wasze po szczepieniach tak...
          Do tego ryzyko AUTYZMU - efekt "uboczny" szczepień. A jest ich kilkadziesiąt! do 2roku życia...

          • 9 37

          • (3)

            Masz rację, ludzie nie rozumieją, że skoro są zaszczepini to nic im nie grozi. Chorować i ewentualnie umierać będziecie wy - niezaszczepieni.

            • 7 5

            • (1)

              Ale kto powiedział, że szczepionka ma 100% skuteczność? Np szczepionka na gruźlicę ma około 80% skuteczności.

              • 4 3

              • Szczepionka na gruźlicę nie jest na gruźlicę płuc!!!!

                • 1 0

            • Nie. Chorować i umierać będą również zaszczepieni, bo wirusy i bakterie, które wywołują chorobę ulegną mutacji. Chorować i umierać będą również osoby, które nie mogły być zaszczepione ze względów zdrowotnych...
              Świadome nieszczepienie jest decyzją, która dotyka również i innych.

              • 10 0

          • Gdzie masz tych nieszczepionych chorujących? Gdzie masz te wyniki badań o autyzmie? Takie teorie to sobie może każdy tworzyć, ja np. uważam, że sprzedajesz leki na choroby i czerpiesz zyski z bycia antyszczepionkowcem. Porozmawiaj z kimś starszym, to ci powie, jak było przed szczepionkami, ludzie umierali na dziś całkowicie wyleczalne choroby, a jak to przeżyli to też umierali na raka, ale wtedy uważano to za normalne. Przez takich dziwaków jak ty znowu umieranie na grypę będzie uważane za normalne "bo przecież szczepionka byłaby gorsza". Już w Polsce są pierwsze przypadki ciężkich zachorowań na choroby o których się uważało, że już nie istnieją, ale się nagle antyintelektualiści i inni antyszczepionkowcy pojawili.

            • 3 1

          • Jest coś takiego jak odporność zbiorowa. Wytłumaczę na przykładzie.

            Szczepionki są skuteczne, jeśli jest w grupie ludzi duża liczba zaszczepionych, im więcej tym lepiej, bo sama pojedyncza szczepionka nie jest w 100 % skuteczna.

            Weźmy sobie grupę 10 ludzi. Gdy 9 z 10 tych ludzi jest zaszczepionych, to ta 10 osoba gdy zachoruje, nie ma możliwości przeniesienia choroby na inną osobę.

            Teraz druga sytuacja. Z 10 osób zaszczepionych jest 7. Jedna z 3 niezaszczepionych osób choruje. W jej otoczeniu przebywa 7 osób szczepionych, które nie chorują i 2, które mogą zachorować, ale nie muszą, gdyż na ich organizmy będą działać tylko wirusy emitowane przez 1 osobę,więc mogą uniknąć kontaktu z nią, a nawet jeśli zachorują to choroba dalej się nie rozniesie, bo większość jest zaszczepiona.

            Trzecia sytuacja - zaledwie 2 osoby z 10 są szczepione. Pojawiająca się choroba rozprzestrzenia się najpierw między 8 osobami nieszczepionymi, które kolejno zaczynają chorować i przekazują sobie wirusa. W końcu te dwie osoby, które się zaszczepiły są atakowane przez wirusa z 8 stron, organizm mający przeciwciała stara się bronić, ale nie daje rady, gdyż atak wirusa jest zmasowany z wszystkich stron i kumuluje się w organizmie osób szczepionych i ostatecznie te osoby też chorują, bo organizm przegrywa walkę.

            Jeszcze bardziej obrazowo - środowisko, w którym większość jest nieszczepiona przypomina sytuację, gdy idąc ulicą napada cię 7 dresów - nie masz szans na obronę niezależnie od umiejętności i posiadanej broni.

            • 22 3

          • Obowiązek szczepień ma chronić przede wszystkim osoby, które ze względów zdrowotnych nie mogły być zaszczepione (tzw. odporność zbiorowa). Po drugie każdy wirus, czy bakteria atakująca człowieka może ulec mutacji i stać się odporna na antybiotyki, czy obecne szczepienia. Dlatego nie ma 100% skutecznej szczepionki przeciwko grypie, gdyż wirus grypy szybko mutuje.
            Związek szczepień z autyzmem już dawno został obalony, widać niestety dalej są jednostki, które tego nie wiedzą...

            • 20 2

          • Nie ma ryzyka autyzmu. Jeden szarlatan zrobił badanie w którym dowodził wpływu szczepień na rozwój autyzmu. Po publikacji w The Lancet okazało się, że to oszustwo. Tyle że media rozdmuchały już publikację, a nie rozdmuchały krytyki naukowej, czyli podobnie jak to było z GMO i znachorem Seralinim

            • 22 6

          • maturę masz? bo pleciesz jak potłuczone jabłko.

            • 13 12

        • Już były propozycje, żeby nieszczepionych dzieci nie wpuszczać do szkoły.

          Chcą sobie siedzieć pod respiratorami po polio to ich sprawa.

          • 3 1

        • a jak z dala od cywilizacji to jestem za.

          skoro im przeszkadza to żegnamy,.

          • 19 1

      • (7)

        co ty powiesz chłopie nowotwory są skutkiem chemii w żarciu kiedyś tego nie było to nie było nowotworów co ma długość życia do tego?Sugerujesz że przy takiej chemii ktokolwiek za 50 lat dożyje do setki np?

        • 1 12

        • (6)

          Udowodnij tezę. Które środki chemiczne w jakich dawkach powodują jakie ryzyko wystąpienia jakiego nowotworu? To jedynie popularne bajdurzenie wynikające z błędu naturalistycznego. A nowotwory były od zawsze i to nie tylko u człowieka. Tyle że zanim wynaleziono środki ochrony żywności były jeszcze cholery, salmonelle, tyfusy i jady kiełbasiane.

          • 5 2

          • (2)

            Tu akurat dałeś d*py na całego drogi Darku. To nie "teza" (pewnie pomyliło ci się z teorią) lecz udowodniony fakt. Chemia (jako stwierdzenie ogólne) w jedzeniu, powietrzu i wodzie to czynniki rakotwórcze, które powodują znaczny wzrost ryzyka zachorowania na raka ale go nie gwarantują.

            • 2 4

            • (1)

              Teoria to coś więcej, o tezę właśnie mi chodziło. Jeżeli mówimy o czynnikach rakotwórczych to to jeszcze trzeba udowodnić, że w konkretnych dawkach dana substancja powoduje wzrost ryzyka zachorowań.

              • 3 0

              • Zostało to już dawno udowodnione. Ciebie matka chyba wkładała do pieca na dwie zdrowaśki jak byłes chory, stąd te luki w wiedzy na temat wpływu chemikaliów na organizm.

                • 0 0

          • (2)

            to skąd tyle nowotworów cepie?Ludzie umierają w wieku 50 czy 60 lat o jakiej długowieczności bredzicie śmieszni debile?

            • 0 3

            • Czasami ludzie umierają jeszcze wcześniej, nawet kilku lat. Może dlatego spójrz w dane statystyczne, a nie to co ci się wydaje?

              • 0 0

            • Średnia długość życia w Polsce to 78 lat. Kobiet 80, mężczyzn 71.
              Nowotwory były zawsze, to że "odkryto" je stosunkowo niedawno to tylko zasługa lepszej diagnostyki, którą dysponujemy. Kiedyś zwykły kaszel był oznaką opętania przez demony...

              • 2 0

      • (3)

        Układ odpornościowy dorosłego człowieka tak, dziecka już nie, a co dopiero noworodka.

        Odnośnie długości życia 100 lat temu to strzeliłeś bzdurę, dodaj tak jeszcze lat 400, a najlepiej poczytaj dlaczego wybuchały epidemie. Są miejsca na ziemi, gdzie ludzie żyją w spartańskich warunkach bez opieki medycznej i szczepionek, są uważani za długowiecznych. To już powinno dać co poniektórym nieco do zastanowienia się.

        Pytanie powinno być postawione inaczej, mianowicie dlaczego obecne szczepionki szkodzą bardziej niż te, którymi byliśmy my szczepieni za głębokiego PRL. Jest sporo odpowiedzi na ten temat w sieci, w tym ludzi pracujących w ówczesnych zakładach jak Jelfa czy Polfa. Nie chodzi o samą ideę szczepienia, ale o to czym się szczepi, a dokładniej precyzując co zawiera dany preparat obecnie.

        Niektóre kraje zachodnie poddają pod wątpliwość ideę szczepień, za argument wysuwają statystki powikłań poszczepiennych u dzieci, także schorzeń które powstały w wieku młodzieńczym. Mając pod ręką statystyki ze wcześniejszych dekad komuś najwidoczniej się zaświeciła czerwona lampka. Szkoda, że w Polsce rzetelne prowadzenie statystyk skończyło się z PRL'em. Teraz nikt czegoś takiego nie prowadzi, jest taki zamęt, wręcz idealny do testowania nowinek albo upłynniania preparatów którymi nie chcą się szczepić Europejczycy. Czy ktoś słyszał o wygranym procesie w Polsce? Czy mamy u siebie prawo nakazujące ubezpieczenia się koncernów farmaceutycznych od następstw stosowania ich preparatów? Nic z tych rzeczy, Europejczycy II kategorii. Sprawa ma się podobnie jak z żywnością, nikt nie chce aby na półkach coś się marnowało, najlepiej jak może poleżeć dłuższy czas. Każdy chciałby mieć świetne plony co roku. Tu wkracza chemia i jest zastosowanie. Jakie efekty przynosi to w przypadku żywności to już wiemy, najbardziej rozwinięte kraje mają wysoką zachorowalność na nowotwory, szacuje się że 1 na 3 obywateli USA zachoruje na postać raka w swoim życiu. Teraz mówimy o żywności, a nie o preparacie podawanym domięśniowo, czyli bezpośrednio do organizmu. Jak ma zareagować młody organizm jak mu się poda kompozyt substancji chemicznych?

        Nadużycia zwykle rodzą się tam, gdzie są pieniądze. A gdzie są duże pieniądze to nie ma miejsca na sentymenty. Drodzy Państwo, nikt o was nie zadba jeżeli nie zrobicie tego sami, nie ma państwa opiekuńczego którego naczelnym dobrem są jego obywatele. Daje się wam (często złudną) wizję wolności i swobód, sami musicie wybrać co jest dla was lepsze. Nie powie Wam tego telewizja, gdzie próg absurdu już dawno został pokonany. Oni mówią to co jest wygodne na daną chwilę, jak się za 10 lat pod masywnym naporem argumentów, którego propaganda już nie zatrzyma okaże się, że pewne substancje chemiczne w szczepionkach powodują niektóre schorzenia u dzieci to powiedzą "Uwaga, naukowcy ostrzegają, nie szczepimy preparatami zawierającymi X" jako ich super objawienie, tak, teraz to wiemy, teraz was ostrzegamy. Tak jak z przemysłem tytoniowym w USA, padło embargo na informacje, kiedyś się to załamać musiało i przyznali... szkoda, że po 50 latach.

        • 5 6

        • (2)

          Jak zareaguje młody organizm jak mu się poda kompozyt substancji chemicznych? Aż by się chciało odpowiedzieć sr*k. Zależy jaką substancję chemiczną i w jakiej ilości. Przykładowo jak się poda roztwór chlorku sodu to uzupełnia się płyny - bo to jest sól fizjologiczna. A jak przez dłuższy czas nie będziesz przyjmował monotlenku diwodoru to umrzesz z odwodnienia - bo to jest woda. Wszystko jest substancją chemiczną. Nawet jagody goji uprawiane przez bosego rolnika składają się z substancji chemicznych.

          Jak rozumiem nazywając coś chemią chodzi ci o sztuczne substancje. Ale z tego że coś jest sztuczne, albo coś jest naturalne nic nie wynika. Utarło się że sztuczne jest złe, a naturalne dobre, a to nieprawda. Alfa amanityna jest naturalnie występującą substancją w naturalnie rosnącym muchomorze sromotnikowym. Ale nie wiem czy jest "zdrowa".

          • 7 0

          • (1)

            "Jak ma zareagować młody organizm jak mu się poda kompozyt substancji chemicznych", tak miałem na myśli obecne dodatki do aktywnego preparatu tworzące m.in utrwalacz oraz nasilające reakcje układu immunologicznego.

            Chemią zwykliśmy określać substancje wytworzone sztucznie w laboratoriach. Tlen i woda w nadmiarze też mogą być śmiertelne, jak i masa innych substancji występujących w naturze. Z tym, że to tego co wytworzyła natura mieliśmy tysiące lat aby się dostosować jako organizmy żywe. Do sztucznych tworów laboratoriów często określanych mianem cudnych środków już nie. A niektóre wchodzą do obiegu po roku testów. Jak ma się rok czy przy dobrych badaniach kilka lat to tysiąca? Nikt nie da gwarancji czy stosowanie pestycydu firmy Y nie przyniesie epidemii raka jelita grubego za lat 20, czy stosowanie modyfikowanej genetycznie pszenicy nie spowoduje alergii u wybranej gruby ludzi za lat 10. To jest zbyt duża skala dla koncernów, one mają zarabiać pieniądze, to byłby zbyt kosztowny proces badawczy. W Francji niektórzy rolnicy wygrali sprawy z dwoma amerykańskimi koncernami (białaczka, Parkinson). W USA ludzie walczą o swoje w sądach ,przedmiot sprawy pszenica, soja i kukurydza. Dla zainteresowanych problemem nie będzie trudno znaleźć informacje.

            Najgorsze jest połączenie ochrony zdrowia z biznesem, tu gdzie zarabia się na leczeniu dochodzi do najpoważniejszych nadużyć. Wszystko to mierzone jest niestety cierpieniem ludzkim, które dla globalnych korporacji i ich zysków nie ujmuje się w czynnikach ryzyka... ryzyka finansowego bo innego wymiaru farmakologia obecnie nie ma.

            • 1 4

            • Po pierwsze z laboratoriach da się także wytworzyć substancje występujące normalnie w naturze. Po drugie wiele z substancji występujących w naturze jest szkodliwych dla człowieka. Tak więc to klasyczny błąd naturalistyczny. Z tego że coś jest naturalne, albo sztuczne nic nie wynika.

              A każda nowa substancja przed wprowadzeniem na rynek jest wielokrotnie badana. Tylko teraz jest tak, że gdy zrobi się 20 badań które nie zauważają negatywnego wpływu na zdrowie i jedno które coś takiego postuluje to się pomija te 20 i skupia na jednym. I to nic że później często się okazuje że to jedno zostało przeprowadzone nierzetelnie, przy błędnej metodologii albo po prostu celowo fałszuje, o tym w mediach już zazwyczaj cisza. Tak samo jak o pozostałych 20 badaniach.

              A połączenie ochrony zdrowia z biznesem nie jest ani najgorsze, ani nawet złe. Czy fakt, że producenci żywności produkują ją dla pieniędzy a nie z miłości do ludzkości jest naganny? Systemy oparte o bodźce altruistyczne są nieefektywne ekonomicznie.

              • 3 0

      • (3)

        I kto tu bredzi?

        • 3 9

        • Dokladnie! (2)

          "Odporni" ,a boją się chorób, bo mogą się zarazić biedaczki.. Hihi i kto tu jest głupi?

          • 7 17

          • Skoro myslicie tylko o własnych czerech literach

            Nie przyszło do głowy że nie wszystkie szczepienia podaje się 2 minuty po urodzeniu, niektóre dopiero po pierwszym roku i wlasnie o takie dzieci sie boimy, oraz o te które mają duże niedobory odporności i których szczepić nie wolno, o bardzo nieliczną grupę tych którzy z niewiadomych powodów po sczepieniu nie wytworzą odporności, jesteście dla nich zagrożeniem, możecie zaszczepic a ttego nie robicie i narażacie noworodki i maluszki i chore dzieci!!!!!! Nie wspominając o kobietach w ciązy które mogą stracić dziecko!!! Powinno się zabierać dzieci takim ludziom jak WY, pewnie w razie choroby do znachora pójdziecie.

            • 10 2

          • Już Ci sporo ludzi wytłumaczyło.
            -Odporność zbiorowa
            -Mutacje wirusów i bakterii
            Widocznie brakuje szarych komórek, żeby to wszystko przetworzyć?

            • 11 0

    • (7)

      A korelacja między szczepionkami a nowotworami to została jakoś potwierdzona czy to jedynie bajdurzenie na stronkach dla alternatywnych rodziców, dla których gluten jest gorszy niż polio?

      To nic, że dzięki szczepieniom wyeliminowano wiele groźnych chorób takich jak ospa prawdziwa, gruźlica czy krztusiec, szczepionki szkodzą a organizm sam sobie poradzi. Pewnie tylko wtedy jak się kupi strukturyzator wody za 5 tysięcy który działa na bazie nieznanych nauce zjawisk.

      • 10 5

      • (4)

        Paplasz bez ładu i składu. Czy ty masz pojęcie jakie składniki zawiera szczepionka, jak działa i dlaczego jest wokół nich tyle kontrowersji? Choroby, które wymieniasz nie są wyeliminowane, akurat w przypadku gruźlicy ostatnie statystyki potwierdzają że zachorowalność na gruźlicę wzrosła w ostatnich latach.

        • 2 6

        • (1)

          Pisząc o wyeliminowaniu nie miałem na myśli eradykacji tylko ogólne zredukowanie zagrożenia. Gruźlica w wielu krajach zbliża się do tej fazy, w Polsce wynosi około 17 zachorowań na 100 tys ludzi. Chorują głównie starsze osoby które nie były szczepione w młodości, a szczepionka ma właśnie najlepszą skuteczność gdy stosuje się ją u dzieci.

          • 5 0

          • Jest zasadnicza różnica między pojęciem wyeliminowany i zredukowany, powinieneś to wiedzieć. Chorują głównie osoby po 50tce a szczepiono ludzi już w '55 roku czyli grupa którą wymieniasz podlegała już szczepieniom, chociaż nie było to obowiązkowe. Głównie nie oznacza wyłącznie. Znam osobiście przypadki osób 40 letnich włączanych z tą choroba oraz dzieci w wieku szkolnym. Jest też masa ludzi, które nie były szczepione i nie chorują. Dlaczego? Bo gruźlica jest chorobą dotykajacą głównie ludzi ubogich żyjących w złych warunkach, chociaż i tu nie można uogólniać.

            • 0 1

        • Nie dziwie się, że są kontrowersje, jak ludzie chcieli zakazać używania wody, bo im pod inną nazwą powiedzieli że jest groźna. Głupimi zawsze łatwo rządzić, te strony pełne bajdurzeń jakoś nigdy nie mają żadnych źródeł. To żaden argument, dużo ludzi wierzy w zabobony, a nawet nie wiedzą, kiedy była II Wojna Światowa albo jakie kraje sąsiadują z Polską.

          • 4 0

        • Z tym ze szczepionka która otrzymuja noworodki jest na gruźlicę kości a nie na gruźlicę w potocznym rozumieniu

          • 1 1

      • Problem w tym, że te choroby przez antyszczepionkowców i uchodźców znów pojawiły się w Europie. (1)

        Gdyż obniżyła się odporność populacyjna. Sam w zeszłym roku byłem mocno zdziwiony, gdy po kilku dniach bardzo uporczywych ataków kaszlu, tak uporczywych, że nie byłem nawet w stanie w ich trakcie ustać, trafiłem w końcu do przychodni, gdzie doktor zdiagnozowała u mnie krztusiec... Potem doczytałem w internecie, że w ostatnich latach faktycznie wzrosła ilość zachorowań i to znacznie na terenie Europy, głównie wśród dorosłych. Takie coś oznacza tylko jedno - problemy z odpornością populacyjną/zbiorową.

        • 10 2

        • To jest porażka systemu edukacji. W XXI wieku gdy korzystamy na co dzień z odkryć fizyki kwantowej i teorii względności, teoretycznie wykształceni ludzie nie potrafią racjonalnie myśleć. Bo edukacja nie uczy myślenia, nie uczy zasad logiki i unikania błędów poznawczych. Ludzie z wyższym wykształceniem, a nie raz i tytułem naukowym nawet nie wiedzą jak działa metoda naukowa (np wymóg replikacji, sceptycyzm) I dają sobie wmówić różne bzdety, od straszenia GMO, przez homeopatię, naturoterapię po ruchy antyszczepionkowe.

          Tak naprawdę nie jest takim ludziom daleko od tubylców z kultem cargo.

          • 8 0

    • (2)

      dawniej nie szczepiono ludzi a epidemii było od groma - poczytaj sobie historie to może zrozumiesz co znaczyło odkrycie szczepionki.

      • 5 0

      • dawniej sr*li pod domem....nie było wody pitnej (1)

        Nie było pralek....jeszcze w b latach 80 w n skmce jeden n wielki syf ludzie kazali się raz w tygodniu a..dzisiaj codzienna kąpiel, mycie rąk przed każdym posiłkiem, bidety w toaleta... Widzisz różnice czy dalej nie?

        • 4 5

        • sam udowodniłeś ile znaczą szczepionki - jak rzekłeś był syf a mimo to nie było epidemii. We Wrocławiu dzięki szczepionkom zatrzymano epidemie - to też możesz poczytać.

          • 5 2

    • pie..ony bezmózg dorwał się do klawiatury! (3)

      • 7 1

      • Zaszczep się na wściekliznę ;) (2)

        • 6 1

        • a co pogryziesz mnie? pianka leci z pyska? (1)

          • 1 3

          • Ale warczysz, waruj kundlu ;)

            • 1 1

    • co Was boli jak ktoś chce szczepic jak nie to nie

      ...ja nie szczepie dziecka i ma się dobrze raz do roku jesienią zachoruje na tydzień
      ... Ostatnio nawet antybiotyku pani doktor nie przepisał a n jak się spytała czy szczepie czy nie odpowiedziałem że nie i tyle... Dzieci siostry co chwila chorują a są szczepionek. Podobnie w pracy co niektórzy szczepic się na grypę i chorują po 3 - 4 x w sezonie, ja się nie szczepie... I nie choruje

      • 1 5

    • co Was boli jak ktoś chce szczepic jak nie to nie

      ...ja nie szczepie dziecka i ma się dobrze raz do roku jesienią zachoruje na tydzień
      ... Ostatnio nawet antybiotyku pani doktor nie przepisał a n jak się spytała czy szczepie czy nie odpowiedziałem że nie i tyle... Dzieci siostry co chwila chorują a są szczepionek. Podobnie w pracy co niektórzy szczepic się na grypę i chorują po 3 - 4 x w sezonie, ja się nie szczepie... I nie choruje

      • 6 12

    • (1)

      To nieszczep i jedz na wschód.. Zobaczymy jak ci Odra wykończy dzieci

      • 13 1

      • Odra to na zachód :)

        • 3 1

    • przecież to k...a cukier puder :)

      • 0 1

    • Średniowiecze ...

      • 6 0

  • Maluszek ze zdjęcia

    Taki biedny, do przytulenia...

    • 3 0

  • Ludzie nie szczepcie swoich maluszków!!!!!!! już dawno udowodniono że te trucizny mogą wywoływać dauna!!!!!!!! (21)

    • 35 108

    • (7)

      Down nie daun to raz, a dwa to Down jest syndromem chromosomalnym embrionu, czyli twoje dziecko ma już zespół Downa zanim zarodek ma kształt ludzki. Szczepionki nie mają tu absolutnie nic do rzeczy

      • 34 1

      • Ta a człowiek pochodzi od małpy...... (6)

        Maluszki rodzą się zdrowe, a potem specjalnie je trują jak ci naziści w obozach!!!

        • 4 19

        • (2)

          Zrób coś z sobą kobieto bo bycie mamą 24/7 kompletnie zżarło ci mózg i zdolność logicznego myślenia. Masz komputer, masz dostęp do internetu to użyj je żeby czegoś się nauczyć o coś zrozumieć

          • 4 0

          • (1)

            Nie, nie, nie... Internet to nie jest dobre miejsce, żeby samemu szukać wiedzy. Chyba wysyp proepidemiologów na tym forum to potwierdza. Takim osobom powinno się zabierać dostęp do internetu.

            • 2 0

            • A jakie miejsce jest dobre? Oczywiście na internecie można znaleźć bzdury wyssane z palca ale jest też dużo stron i publikacji ze sprawdzonych i wiarygodnych źródeł. Problem jest w tym, że ludzie nie szukają informacji, które zaprzeczają ich przekonaniom lecz je potwierdzają.

              • 0 0

        • (2)

          Człowiek nie pochodzi od małpy, ma z małpą wspólnego przodka.

          • 10 2

          • Chyba ty (1)

            • 4 7

            • O, argument ostateczny, przegrałem dyskusję :)

              • 7 0

    • Dauna?????

      Jakaś nowa choroba czy wersja "spolszczona" dla nieuków?

      • 0 0

    • kobieto.... (6)

      Gdzieś dzwonią ale nie wiesz w którym kościele.....są badania, ze szczepienia powodują autyzm a nie "dauna" .....

      • 7 15

      • (3)

        Nie ma takich badań. To jedynie plotki powielane przez ponoć wykształconych ludzi, którzy kompletnie nie rozumieją metody naukowej

        • 11 0

        • (2)

          no właśnie. Nie ma badań, że szczepionki wywołują autyzm. Nie uważasz, że to brzmi zupełnie inaczej niż gdyby zaznaczyć że, są badania, że szczepionki nie wywołują autyzmu ? Nie było świadków, że sąsiad wkradł się do piwnicy. Czy można przyjąć wtedy, że na pewno on się nie wkradł ? Może on, może inny, kto wie.

          • 1 6

          • No i tu jedna z elementarnych zasad logiki - na twierdzącym spoczywa ciężar dowodu, nie na negującym. I właśnie tak, jeżeli nie ma dowodów na to że sąsiad się włamał do piwnicy to nie można zakładać że tak było. Bo udowadnia się to, że coś jest, a nie to że czegoś nie ma.

            • 4 0

          • Są badania, które jasno wskazują, że szczepionki nie mają związku z autyzmem, można o tym poczytać na stronie PNAS.org

            • 8 0

      • jedno głupsze od drugiego...

        • 10 0

      • Te "badania", o których mówisz nie mają nic wspólnego z badaniami naukowymi, przeprowadzonymi z wykorzystaniem odpowiedniej metodologii... Zresztą dawno już obalono te "badania" potwierdzające wywoływanie autyzmu przez szczepienia.

        • 15 5

    • zwierząt też nie szczepić?

      • 4 0

    • A to nie czytałeś w internecie, że zespół downa i autyzm leczy się na zachodzie

      bardzo skuteczną metodą polegającą na pojeniu dziecka wybielaczem?

      • 3 0

    • no u ciebie coś na pewno wywołały..

      • 2 0

    • (1)

      Mam nadzieję, że to żałosny troll...

      • 30 6

      • to nawet jako troll jest słabe...

        • 23 3

  • NCM OSOWA - jest OK. (2)

    • 4 1

    • ? (1)

      Nie masz problemu, żeby dostać się do pediatry w Osowie? Dziwne. Aby zapisać dziecko na dzieci zdrowe polowałam miesiąc.

      • 0 0

      • Początkowo próbowałam zapisać się internetowo - bez szans. Ale telefonicznie dało radę zapisać się na szczepienie na za dwa tygodnie. Panie w rejestracji są miłe i pomocne.
        Ten system rejestracyjny jest jakoś tak niezbyt fajnie skonstruowany, że nie można dziecka zapisać np. na za miesiąc. Najwcześniej - na za dwa tygodnie. Ważne żeby zadzwonić właśnie dokładnie na dwa tygodnie przed preferowaną datą wizyty.

        • 0 0

  • Kilińskiego (4)

    Przychodnia Kilińskiego ma ten sam problem. Na wolny termin trzeba czekać ponad miesiąc. Czeka się tyle czasu a dziecko 2 dni przed szczepieniem się rozchoruje i znowu ponad miesiąc czekania.

    • 18 2

    • a wiesz co to autyzm? (3)

      Nie narażaj swoich dzieci, to nieodwracalna choroba.

      • 0 11

      • Tak wiem co to autyzm. Wiem również że szczepienie dziecka w ogóle nie wpływa na rozwój tej choroby.
        Wiesz co to są głupie mity i twarde fakty? Jak nie to sobie poczytaj na ten temat a później siej fermen.

        • 2 0

      • rozumiem że nie korzystasz z opieki lekarskiej?

        • 3 0

      • To są MITY. I to szkodliwe. Nie ma rzetelnych badań sugerujących na wywoływanie autyzmu przez szczepionki.

        • 7 1

  • Zgadzam się w pełni (3)

    Cieszę się, że został poruszony ten temat! Niestety jest to prawda.. w przychodni świętokrzyska terminy dostania się do pediatry są bardzo odległe. Mam nadzieję, że ten artykuł zwróci uwagę Zarządcom przychodni na zaistniały problem i zostaną podjęte działania w celu jego rozwiązania.

    • 29 2

    • Nowy Port to samo...

      jw.

      • 0 0

    • ta przychodnia to w ogóle jakies nadużycie... weekendowa opieka też bardzo ciekawa,

      • 1 0

    • Kilińskiego to samo

      Z dziećmi chorymi nie ma na szczęście problemu, terminy są. Ale żeby pójść do zdrowych na szczepienie, trzeba czekać miesiąc...

      • 3 1

  • Temat szczepień

    To jak kij w mrowisko

    • 0 0

  • pediatra :-) (1)

    coś Wam napisze..
    ale tak w sekrecie..
    zupełnie jakby był pediatrą..

    nie ma lekarzy !
    nie ma komu robić te szczepionki - ale to jeszcze nic..
    będzie dużo gorzej..
    pediatrzy uciekają z przychodni właśnie przez to że są to w tej chwili "fabryki chorób"..
    nierealny czas przyjęcia, wciskanie patronaży i szczepień i tylko jedno się zgadza - kasa..

    Przychodnie żeby ściągnąć do siebie lekarzy płacą DUŻO więcej niż szpitale... Odpowiedzialność inna, nie potrzeba dyżurować, godziny pracy można sobie samemu ustalić.. Ale co z tego jak później przychodzi taka mamusia jedna z drugą i obrażone bo ich dziecko się na szczepienie nie dostało.. Bo Pani doktór nie chce wcisnąć maluszka - a przecież to tylko parę minut..

    Rozwiązania nie widzę.. naprawdę jest ciężko na rynku lekarskim - a będzie dużo gorzej...
    i lekarze nie pójdą za żadne pieniądze do roszczeniowych rodziców słuchać obelg.. będą woleli dyżury w szpitalach za mniejszą kasę.. Ale tam częściej rodzice i pacjenci są wdzięczni że lekarz pomaga i leczy..

    • 9 2

    • "roszczeniowych rodziców"

      socjopatów, którzy nie nadają się do pracy z ludźmi, powinni eliminować na etapie kwalifikacji na studia medyczne, a nie upychać ich do szpitali.

      • 0 4

  • To problem wielu przychodni. W Przychodni "Wassowskiego" dostanie się do dzieci zdrowych czyli jednocześnie na szczepienie czasem graniczy z cudem. Niby nie można zapisać się na następny tydzień, ale jak w poniedziałek z samego rana dzwonię do rejestracji to już na cały tydzień brak miejsc (dwie lekarki przyjmują 2 dni w tygodniu po 2h, gdzie szczepić można tylko u zadeklarowanego lekarza)

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (8 opinii)

(8 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane