- 1 Egzamin ósmoklasisty coraz bliżej. Z matematyką pomagają licealistki (5 opinii)
- 2 Festyny, dinozaury, pociągi, a może zwiedzanie? Majówka 2024 z dziećmi (12 opinii)
- 3 Majówka 2024: matury i egzaminy. W szkołach będzie ponad 2 tygodnie wolnego? (68 opinii)
- 4 Krztusiec bije rekordy w kwietniu (125 opinii)
- 5 16 chętnych na budowę nowej szkoły w dzielnicy Piecki-Migowo (84 opinie)
- 6 Coraz więcej rodziców odmawiających szczepienia dzieci (281 opinii)
Wczesne macierzyństwo to nie zawsze dopust Boży
Nastoletnie macierzyństwo nie musi złamać życia - przekonują organizatorki ruszającej 8 maja akcji Hamak, skierowanej do młodych matek i ich dzieci.
- Młode mamy często czują się dyskryminowane z powodu powszechnego stereotypu "nieodpowiedzialnej młodej matki". Chcemy im pokazać, że macierzyństwo jest piękne i że nie muszą się go wstydzić - mówi Ilona Bidzan, jedna z organizatorek Akcji Hamak.
Hamak to cykl 12 warsztatów dla matek w wieku 12-20 lat i ich pociech z Trójmiasta i okolic. W programie przewidziane są zajęcia oferujące wszechstronne wsparcie dla młodych mam.
- Na pomysł zorganizowania warsztatów wpadłyśmy na zajęciach pt. "Strategie rozwiązywania problemów społecznych. Programy pomocy grupom dyskryminowanym". Miałyśmy opracować konspekt warsztatów skierowanych do grupy, której jest szczególnie potrzebne wsparcie. Postanowiłyśmy pomóc młodym mamom - mówi Anna Gacek, liderka zespołu Akcji Hamak.
Podczas spotkania z lekarzami, pt. "Kiedy powinnam pójść z dzieckiem do lekarza?" będzie można dowiedzieć się, jak dbać o zdrowie malucha i jak go odpowiednio pielęgnować.
Na warsztatach pt. "Jakie mam prawa i obowiązki jako nastoletnia matka?", radca prawny udzieli wskazówek dotyczących tego, gdzie nastoletnia mama może szukać pomocy. Planowane są również spotkania dotyczące dysleksji, ADHD, zaburzeń mowy i nauki poprzez zabawę. Gościem specjalnym Akcji Hamak będzie Dorota Zawadzka, czyli telewizyjna Superniania. Będzie ona prowadzić warsztaty na temat świadomego macierzyństwa.
Zajęcia dla nastoletnich mam będą się odbywać w Przedszkolu Pod Wieżyczką nr 10 w Sopocie, gdzie ich pociechy będą miały zapewnioną opiekę na czas trwania akcji. Projekt rozpoczyna się 8 maja spotkaniem integracyjnym dla uczestników. Warsztaty psychologiczne ruszają 20 maja i będą się odbywać co tydzień, aż do 22 lipca.
Aby wziąć udział w akcji wystarczy wypełnić formularz i przesłać go na adres akcjahamak@gmail.com.
Organizatorami akcji są studentki Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Sopocie: Anna Gacek, Agata Krajka, Karolina Kaliszewska, Ilona Bidzan i Urszula Osipuk.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (289) ponad 10 zablokowanych
-
2010-05-05 12:00
każdy normalny facet lubi swieżutkie małolatki i nie ma w tym nic dziwnego
- 11 10
-
2010-05-05 11:56
Pisza tez nie kradnij!
Co sie dzieje w naszych marketach - widze na codzien... Co wyprawia o. dyrektor - tez.
Pisze: nie bedziesz czcil boga innego... Hehehe, przywoza kawal blachy na Jasna Gore i juz mamy obiekt... itd...
Niestety polski katolicyzm to wielka hipokryzja. Zreszta ze swiatowym tez nie jest lepiej - przyklad: ksieza molestujacy dzieci i mlodziez... etc etc...- 12 4
-
2010-05-05 11:39
inna perspektywa
Obecny standard, to dziecko w okolicy 30-ego roku życia.
Czy to dobrze czy źle - każdy sobie musi sam na to odpowiedzieć według swojego uznania. Na pewno zdrowiej jest rodzić dzieci w młodym wieku, ale z przyczyn kulturowo-ekonomicznych jest to powszechnie krytykowane.
Czekanie z urodzeniem nie jest czasem takim wielkim wyrazem odpowiedzialności, jak się wydaje. Dziecko komplikuje życie kiedy by się nie urodziło. Mało jest matek, które poradzą sobie z wychowaniem bez jakiejkolwiek pomocy z zewnątrz. Potrzebne jest wsparcie męża, rodziców itd. Może wcale niegłupim rozwiązaniem jest urodzić dzieci zaraz po szkole średniej, troche je odchować, i pójść do pracy lub na studia. Matka w pracy to zmora dla współpracowników, a szczególnie dla pracodawcy, z uwagi na brak wystarczających rozwiazań organizacyjnych ze strony państwa. Nikomu nie chce się myśleć, że kiedyś to dziecko bedzie dorosłe i będzie stanowiło wsparcie dla "przedemerytów", którzy także są zmorą dla współpracowników, i pracodawcy.
Trzeba zrozumieć, że człowiek nie żyje na świecie sam i musi częściowo poświęcić się dla innych, często obcych ludzi. Można powiedzieć, że każdy rodzi się z długiem wobec przodków i może go spłacić jedynie ich potomkom. Można to nazwać problemem "zmazy pierworodnej" :)- 14 2
-
2010-05-05 11:38
po ankieci widac, jak probujemy wyidealizowac swoje pogoday.. ale tak to jest gdy 99% z nas nie mialo doczynienia z taka
sytuacja zycie weryfikuje takie poglady.. to patologia i nie ma co o tym dyskutowac.
- 7 1
-
2010-05-05 11:11
Mam 27 lat
jestem prawie zdrowy i hetero. I chyba tylko ja płacąc normalne podatki nie pobierając żadnych zasiłków i z najwyższym możliwym wiekiem emerytalnym nie czuję się dyskryminowany.
- 30 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.