- 1 Rusza rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jak zapisać się i wybrać klasę? (18 opinii)
- 2 Miejskie pływalnie nie dla każdego? "Z dzieckiem bez szans" (77 opinii)
- 3 Atrakcje na rodzinny weekend w Trójmieście (2 opinie)
- 4 Zwyciężyli w Odysei Umysłów w Polsce. Czeka ich finał w USA (16 opinii)
- 5 Egzamin ósmoklasisty 2024. Mamy arkusze z angielskiego (10 opinii)
- 6 Brak znieczulenia, odsyłanie pacjentek. Jakie są problemy porodówek? (109 opinii)
Wielokulturowy Gdańsk w Teatrze Miniatura
Polak, Żydówka, Niemka, Ukrainiec, Białorusin, Litwinka i Tatarzy - kiedyś byli sąsiadami, przyjaźnili się, żyli u siebie, czyli na terenie współczesnej Polski. Jednak w czasie II wojny światowej i po wojnie wiele się zmieniło. O tym, jak to się stało, że mogli spotkać się w Gdańsku, opowiada przedstawienie Miejskiego Teatru Miniatura "Biografie Gdańskie: Jak się tu znaleźliśmy" na podstawie książki Agnieszki Kochanowskiej.
Sprawdź, co grają w Teatrze Miniatura
Spektakl "Biografie Gdańskie: Jak się tu znaleźliśmy" powstał przy okazji XIX Dni Mniejszości Narodowych BIOGRAFIE GDAŃSKIE, trwających od 19 do 26 listopada. Bezpośrednią inspiracją 45-minutowego spektaklu była książka związanej z Teatrem Miniatura Agnieszki Kochanowskiej "Jak się tu znaleźliśmy", w której na przykładzie losów dzieci - przedstawicieli mniejszości narodowych i etnicznych - opowiedziano o doświadczeniach osób, które z dnia na dzień stały się prześladowane, zmuszone do ucieczki lub określenia się jako Polacy, aby móc mieszkać w kraju, który jest ich ojczyzną.
Narracja prowadzona jest z perspektywy dzieci, więc opowieści są fragmentaryczne, pełne uproszczeń, skoncentrowane na osobistych doświadczeniach, bez analiz zjawiska, zachowanych przez autorkę książki w formie obszernych (wobec treści dziecięcych opowieści) wyjaśnień, pogłębiających kontekst wydarzeń. W spektaklu wyreżyserowanym przez Magdalenę Miklasz oraz Amadeusza Nosala (odpowiedzialnego także za multimedia) widzowie poznają niewesołe losy kilkorga dzieci. Litwinki Ani, Żydówki Sary, Białorusina Władka, Ukraińca Iwana, Niemki Klary i tatarskich dzieci Tamary i Alego.
Wspólnym mianownikiem ich losów jest dramatyczna zmiana, jaka dokonała się w Polsce po II wojnie światowej. Przed wybuchem wojny wszyscy oni mogli swobodnie żyć w wielokulturowym państwie. W jej trakcie wraz z rodzicami zmuszeni byli walczyć o przetrwanie, a po wojnie wcale nie było im łatwiej. Byli przesiedlani, wypędzani, zmuszani do zmiany wiary i przyjęcia polskiego obywatelstwa.
Ich historie w spektaklu Teatru Miniatura nie są przedstawione w sposób szczególnie dramatyczny, ale mimo wszystko jest to perspektywa dzieci, które pamiętają smród niemytych ciał, zapach uryny w pociągu bydlęcym czy widok rozstrzelanych hitlerowców albo ukrywanie się u "dobrych" Polaków w mieszkaniu czy stodole.
Na scenie nie ma jednak żadnych drastycznych obrazów. W tle dzięki multimediom widzimy przede wszystkim zniszczony przez wojnę Gdańsk - nieoczekiwany cel podróży niemal wszystkich dziecięcych bohaterów - przesiedleńców. Jedynie Klara, niemiecka dziewczynka, która na podwórku nazywana jest pogardliwie "folksdojczem", zmuszona jest mówić po polsku i z utęsknieniem czeka, aż mama potwierdzi, że są Polkami, aby mogły tu, w Gdańsku, zostać.
Aktorzy Teatru Miniatura wiernie podążają za prozą Agnieszki Kochanowskiej - relacjonują losy bohaterów, redukując swoje działania do absolutnego minimum (czasem ktoś przytuli lalkę, zachowaną podczas ucieczki, ktoś schowa się za ławką albo skuli ze strachu). Cała siódemka aktorów: Magdalena Bednarek, Edyta Janusz-Ehrlich, Jakub Ehrlich, Jacek Gierczak, Jacek Majok, Hanna Miśkiewicz i Jadwiga Sankowska, oprócz ról dzieci gra też epizodycznie dorosłych bohaterów lub grupę wysiedleńców.
1989 - imponujący musical o Solidarności
Ten prosty w konstrukcji spektakl zdecydowanie powinien trafić do dzieci minimum 9-letnich. Dla młodszych będzie mocno obciążający pomimo braku zapadających w pamięć trudnych obrazów. "Biografie Gdańskie: Jak się tu znaleźliśmy" może posłużyć jak dobry przyczynek do opowiadania o historii Gdańska i Polski, co zresztą przyświecało autorom spektaklu. Chociaż nie ma on szczególnych walorów artystycznych, jego wartość edukacyjna jest nie do przecenienia.
Wydarzenia
Spektakl
Jak się tu znaleźliśmy
Miejsca
Spektakle
Zobacz także
Opinie (49) 4 zablokowane
-
2022-11-20 20:14
jaki wielokulturowy?
kolejne tworzenie mitów na zamówienie aktualnych władz miasta za sowite granty
- 25 7
-
2022-11-20 18:08
Czyli, plucia na własny kraj, ciąg dalszy...
- 35 7
-
2022-11-20 17:50
??
- 16 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.