• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wolny dzień z dzieckiem i atrakcje. Ile trzeba wydać?

PK
2 maja 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (88)
Spędzając czas z dzieckiem poza domem, zwykle musimy nastawić się na dodatkowe wydatki. Spędzając czas z dzieckiem poza domem, zwykle musimy nastawić się na dodatkowe wydatki.

Gdzie w Trójmieście spędzić czas z dzieckiem i ile to kosztuje? Możliwości jest wiele, wszystko zależy jednak od naszej pomysłowości i portfela. Podpowiadamy, jakie atrakcje są do wyboru i na jakie koszty się przygotować.



Jak spędzacie najczęściej czas z dziećmi w weekendy?

Zaplanowanie czasu z dziećmi podczas kilku wolnych dni stanowi często nie lada wyzwanie, zarówno jeśli chodzi o pomysłowość, kwestie transportu czy finanse. Sprawę komplikuje sytuacja, w której jeden rodzic akurat pracuje, a "weekendowy" opiekun zostaje sam z dzieckiem lub dwójką czy trójką pociech i to on musi zdecydować, co będą robić, bo - jak większość rodziców wie - dzieci nudy nie tolerują.

Przedstawiamy trzy dni zaplanowane z różnymi atrakcjami i na różną kieszeń dla rodziny trzyosobowej.


Wariant "dwie płatne atrakcje i obiad"



Niezależnie od wieku dzieci uwielbiają sale zabaw, więc postanowiliśmy właśnie tak rozpocząć dzień. Korzystając jednak z takich atrakcji, warto mieć na uwadze, że obiekty zwykle są czynne w weekendy od godz. 10. Jest to stosunkowo łatwy sposób na spędzanie czasu - wszystkie atrakcje są w jednym miejscu, przestrzeń jest bezpieczna i nie wymaga większego pilnowania ze strony rodzica, a obecnie mamy do dyspozycji wiele takich obiektów w całym Trójmieście.

Jest w czym wybierać, a mówimy nie tylko o klasycznych salach zabaw, ale również parkach trampolin czy różnych innych salach tematycznych. Godzinny koszt takiej zabawy to mniej więcej od ok. 25 zł do nawet 60 zł od osoby. Do dyspozycji klientów są też często punkty gastronomiczne, a to - jak wiemy - zawsze zwiększa ciężar finansowy takiego wyjścia.

Tak czy inaczej, jeśli nie chcemy wracać do domu, to po takiej aktywności zjeść gdzieś musimy. Obiad "na mieście" dla rodziny trzyosobowej to zwykle koszt powyżej 120 zł.

Majówka w kurorcie: pikniki, koncerty, warsztaty, gra miejska Majówka w kurorcie: pikniki, koncerty, warsztaty, gra miejska

Drugi punkt wycieczki to atrakcja miejska z walorem edukacyjnym



W Gdyni szczególnie przed sezonem turystycznym warto odwiedzić Akwarium Gdyńskie, które zawsze cieszy się dużym zainteresowaniem wśród najmłodszych. Interaktywne sale wystaw, obcowanie z fauną i florą Bałtyku i bardzo przystępne informacje sprawiają, że rodzice często wybierają to miejsce, by spędzić czas z rodziną. Bilet normalny kosztuje 38 zł, a ulgowy (od 5 lat) 28 zł. Warto mieć na uwadze, że ostatnią salą jest sklepik z pamiątkami i przejście obok niego bez zatrzymywania stanowi również dużą próbę.

Miłośnicy zgłębiania naukowych ciekawostek i kreatywnych doświadczeń wybierają często Centrum Experyment w Gdyni (bilet ulgowy 15 zł, bilet normalny 25 zł), a także gdańskie Hevelianum (bilety odpowiednio 25 zł i 35 zł) na Górze Gradowej.

W Sopocie ostatecznie wybieramy się do Grodziska, które jest częścią Muzeum Archeologicznego w Gdańsku. Znajdziemy tu zarówno pawilon edukacyjny, jak i plenerowy skansen. Koszt wejścia to 12 zł zs bilet normalny i bilet ulgowy za 10 zł. Rodziny, które lubią wodne atrakcje, mogą skorzystać z Aquaparku, który jest usytuowany bardzo blisko Grodziska. Tu godzinne bilety kosztują odpowiednio 42 zł i 37 zł.

Dwie atrakcje w ciągu dnia, z obiadem w restauracji i dodatkową lemoniadą po drodze sprawiły, że wydaliśmy tego dnia około 300-350 zł.


Na gofry i do muzeum



Drugi dzień z dziećmi to wariant mieszany, który zakłada zarówno spędzanie czasu na świeżym powietrzu, jak i skorzystanie z miejskich atrakcji muzealnych. Przed południem wybraliśmy się w okolice pasa nadmorskiego - pojechaliśmy komunikacją miejską. Bilety 75-minutowe w Gdańsku dla jednego dorosłego i dwójki dzieci to koszt 12 zł. Cała eskapada zajęła ok. 4 godzin - czas poświęciliśmy na spacer, jazdę na rowerkach, plac zabaw, przerwę na gofry (łącznie 25 zł), zabawka na molo (kolejne 25 zł).

Na obiad wróciliśmy do domu i po regeneracji wyjechaliśmy ponownie w trasę. Tym razem odwiedziliśmy Muzeum Bursztynu w Gdańsku (bilet normalny to 32 zł, ulgowy 22 zł) i jest to z pewnością miejsce polecenia zarówno mniejszym, jak i większym dzieciom.

Wakacje 2023. Pierwsze kolonie dziecka. Jakie są oferty? Wakacje 2023. Pierwsze kolonie dziecka. Jakie są oferty?
Warto na bieżąco sprawdzać oferty muzealne trójmiejskich obiektów, które organizują rozmaite wydarzenia i wystawy czasowe. W Gdańsku na uwagę zasługuje z pewnością Spichlerz Błękitny Baranek (14 zł i 10 zł), Piwnica Romańska (10 zł i 7 zł), Kuźnia Wodna ( 8 zł i 5 zł) i Narodowe Muzeum Morskie (20 zł i 15 zł). W Gdyni ceny prezentują się następująco: Muzeum Miasta Gdyni (15 zł i 7 zł), Muzeum Emigracji (18 zł i 13 zł), Muzeum Marynarki Wojennej (30 zł i 19 zł), Muzeum Motoryzacji (20 zł i 15 zł).

Ten dzień zamknęliśmy w budżecie 150 zł. Nie wliczaliśmy jednak domowego obiadu.


Do lasu zawsze taniej



Szansa na niskobudżetowy wypad z dziećmi zwiększa się zwłaszcza przy pięknej, a przede wszystkim nieco cieplejszej pogodzie. Oczywiście wszystko jest kwestią odpowiedniego ubioru, jednak - zwłaszcza przy mniejszych pociechach - kilkugodzinne spacery przy silnym wietrze czy przy odczuwalnej temperaturze rzędu kilku stopni tracą na uroku.

Jeśli jednak w najbliższych dniach znajdziemy chwile ze słońcem, najlepszą metodą jest chwycenie za plecak, nosidło i wózek i wyjście do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Nie ma tu sklepików z gadżetami, gofrów czy stanowisk z telepiącymi samochodzikami/helikopterami za 5 zł. Możemy w pełni spędzić czas na włóczeniu się po lesie, odkrywać wraz dziećmi naturę, puszczać latawce, rzucać frisbee, jeździć na rowerze czy zrobić piknik.

Jeśli jednak mało będzie wrażeń, to zawsze można odwiedzić gdańskie zoo (obecnie bilet normalny 30 zł, bilet ulgowy 25 zł, bilet rodzinny 90 zł) w przypadku spaceru w okolicy Oliwy. Jeśli akurat nasza wyprawa ulokowana jest w Dolinie Samborowo, przyjemną alternatywą jest Muzeum Inkluzji w UG (wejście za darmo).

Rekrutacja do żłobków. Rekrutacja do żłobków. "W Gdańsku cztery osoby na jedno miejsce"

Punkty widokowe i szlaki



Dzieci, które nie mają lęku wysokości, zazwyczaj uwielbiają wieże widokowe, a tych w Trójmieście nie brakuje. Spacerując po TPK, możemy śmiało dodać do naszych punktów wycieczki Pachołek, wieżę w Kolibkach (wejście przy dobrej pogodzie) czy na górze Donas.

Będąc w gdyńskich lasach z pewnością warto zapuścić się również w okolice Leśniczówki Marszewo. Tam praktycznie co weekend są organizowane różne, atrakcyjne wydarzenia plenerowe, jednak zawsze można również odwiedzić szlaki edukacyjne przygotowane między innymi z myślą o najmłodszych miłośnikach lasu - Szlak Korzeni, Szlak Alicji w Krainie Czarów, Szlak Wiewiórki.

W takich okolicznościach koszty wycieczki sprowadzają się wyłącznie do kosztów jedzenia.
PK

Miejsca

Opinie (88) 3 zablokowane

Wszystkie opinie

  • Ile? (8)

    Zdecydowanie za dużo. W sobotę wybraliśmy się do Mini ZOO w Jantarze - samo wejście 2 osoby z dzieckiem = 84 zł. Niedziela - Zagroda Kociewska - wejście 100 zł. Do tego drobne przekąski, paliwo itp.

    Szczerze? Zdychajcie pseudo Janusze biznesu. Oby to był Wasz ostatni sezon.

    • 32 14

    • (3)

      Kto nie ma miedzi w domu siedzi.

      • 23 0

      • Nie do końca (2)

        Kasę mam ale czas spędzaliśmy w domu.obiady na tarasie. Spacery w lesie, a wieczorami ognisko z kiełbaskami

        • 3 1

        • To czemu jojczysz że drogo? (1)

          • 2 2

          • Bo jest drogo.

            • 0 0

    • Stefan, zrozum, że mini zoo i zagroda to nie są akcje Caritasu. Janusze biznesu muszą zapłacić podatki i przeżyć. (1)

      Nie wiem skąd się bierze to poczucie, że wszystko powinno być za darmo, i że każda wolna chwila to ma być event płatny. Przecież większości na to nie stać. Raz na jakiś czas wyjście z atrakcjami, ale tak poza tym to wszyscy mają koc piknikowy i lodówkę, nie ma potrzeby szastania pieniędzmi jak was nie stać. Dziecko nie musi codziennie zwiedzać czegoś zabiletowanego, nie ma co przesadzać. Dziecku bardziej zależy na spędzeniu czasu wspólnie. Kupcie jakieś gry, rakietki do badmintona i do dzieła. Normalnie zaczynam podziwiać moją mamę za to, że po śmierci ojca z jednej pensji zapewniła nam spokojny byt i atrakcje w rozsądnych granicach.

      • 25 1

      • Bo dostawaliście też rentę po ojcu. Mama niekoniecznie wam o tym mówiła.

        • 0 0

    • Masz 500+ i jeszcze marudzisz?

      • 13 4

    • Oczekujesz że ktoś będzie cię za darmo wpuszczał z twoimi bombelkami? Masz 500 plus na każdego więc nie narzekaj a jak ci szkoda to idz z nimi na plaże, jest darmowa, tylko pilnuj żeby się nie darły jak opętane!

      • 4 3

  • Opinia wyróżniona

    Kocham moje rodos (2)

    Żadnych naciągaczy z watą, goframi za 30zl i Januszy z balonikami. Żadnych tłumów spoconych Ślązaków i chlających warszawiaków w klapeczkach od tureckiego hugobosa. Wydatki? 0zl.

    • 47 5

    • Małe zakupy, 2 mikre kawałki schabowego z kością plus kawałek mięsa zrobionego na grilla

      na patelni się usmaży. Średnia mirinda , mleko na robienie kawy schłodzonej, żadnego pieczywa ani wędlin (ale Delicje i herbatniki, jedne i drugie jak raz w promocji): 40 zł. Przy posiadaniu oczywiście kawy, herbaty, cukru, ziemniaków, makaronu. czyli zestaw na 1,5 dnia to 40 zł, a nie 0. A, piwo dla mnie jedno, usiłuję się odchudzać po Świętach, to nie dwa, a na dziś jeszcze jest.

      • 6 1

    • Dokładnie, działka to jest to!
      Dzieciaki zadowolone, mają co robić. Człowiek się może zresetować i odpocząć. To była najlepsza inwestycja :-)

      • 1 0

  • Oo (3)

    Mikro gałka lodów 7 zł wszystko w mikro
    naprawdę szkoda własnych pieniędzy na takie coś jak ktoś ma poszanowanie do tego co zarabia.
    U nas nigdy nie będzie toku myślenia zrobić taniej a klientów będzie więcej a tak nachapac i jęczeć że ciężki sezon.

    • 37 2

    • Gałka lodów za 6 zł, to cena z okolic Monte Cassino. (1)

      Chcecie taniej, to kupcie Twistera lub Magnum w sklepie. Serio, a gofra weźcie z cukrem pudrem.

      • 2 11

      • Niestety Mariola zawsze miała mikro gałki za takie ceny. Wiadomo zależy jak sprzedawca się rozlicza czy od galek sprzedanych lodów czy od pojemnika.

        • 1 1

    • Na twoją kieszeń jest lodmor

      • 0 8

  • Opinia wyróżniona

    (3)

    Korzystamy z Karty Mieszkańca, więc dużo wejść mamy za darmo. Jeśli wybieramy rowery czy rolki w pasie nadmorskim, szykuję nam do plecaków przekaski i owoce. Na trasie jemy lody. Obiady różnie- czasem późny obiad w domu, czasem sushi na spontanie. Na szczęście etap placów zabaw mamy za sobą.
    Na jednodniowe wycieczki śmigamy do Torunia, Bydzi czy na Kaszuby. I jest ok

    • 10 17

    • no i na kaszubach pokaż dzieciom jak tam się trzyma psy głodujące na cieżkich łańcuchach (2)

      bo to u nich norma z dziada ,pradziada

      • 7 5

      • Kaszubi natomiast w mieście dzieciom pokazują jak miastowi trzymają pieski pod pościelą (1)

        I wożą do psiego okulisty. Jeszcze lepsza egzotyka

        • 6 10

        • A miastowi mogą się poszczycić tym jak mając zwierzęta idą do pracy lub są większość poza domem a psy wyją i szczekają bo właściciel ma wylane a pies potrzebny jest do wyjścia rani i wieczorem.

          • 1 1

  • Opinia wyróżniona

    (9)

    My nauczyliśmy nasze dzieci, że jak jedziemy sobie na cały dzień np do Łeby czy Jastrzębia góry to kosztuje nas to paliwo plus obowiązkowy obiad poza domem więc nie ma wydatków typu po 5 lodów czy coś że stoiska 1001 drobiazgów. Po lodzie czy gofrze i już. Jak zliczysz wypad to 400 nie twoje. Chore. Ceny są po zawyżane sztucznie i nikt nie przekłamie, że tak nie jest.

    • 82 3

    • Społeczeństwo raz w miesiącu funduje wam taki wypad. (5)

      • 16 19

      • No ty na pewno nie, pasożycie (4)

        • 13 11

        • Ładnie się podpisałeś :) (1)

          • 5 9

          • Przecież się nie podpisałem , pasożycie

            • 4 9

        • Czytaj ze zrozumieniem. Ktoś napisał wam, a nie nam, żebyś go wyzywał. Pomyśl trochę. (1)

          • 1 3

          • Nie bełkocz

            • 1 4

    • Oczywiście. A wiecie czemu mają takie ceny i nie zejdą taniej choć by większość mogła?! Bo ta ilość klienteli im wystarcza by zarabiać godnie. Taniej to by się zaorali fizycznie. Spójrzcie. Wszędzie full ludzi. Na gofrach. Na lodach. Na fastfoodach. Znam knajpę co sprzedaje kilka tysięcy piw w miesiącu. To weźcie tak 4 tysiące piw razy 10 zł na czysto na jednym. Heh. Chcielibyście?

      • 16 1

    • Jak dobrze przygotujesz wyjazad to może być taniej.

      Nauczyli mnie tego Anglicy i Szkoci. Jedziesz na świeże powietrze z piknikiem własnym, przygotowujesz fajne jedzenie i napoje. A na mieście ewentualnie lody, wyjście na obiad raz na miesiąc. To były patenty osób, które na narty jeździły do Nowej Zelandii. A tymczasem u nas jest miotanie się nie wiadomo po co.

      • 18 1

    • ogólnie się zgadzam ale nie co do sztuczności cen

      co to ma niby znaczyć "sztucznie pozawyżane"? Cen nie ustala przecież jakiś urząd cen tylko rynek. Oferuję ci browara za 15zł a ty się na to godzisz. Nic w tym sztucznego. To się nazywa konsensus rynkowy. Z resztą wcale mnie to nie dziwi. Ceny najmu w modnych destynacjach są ogromne, minimalna krajowa też wzrosła. To wszystko ma odzwierciedlenie w cenach.

      • 1 0

  • (4)

    Ceny są odpowiednie i mają wszelaki walor edukacyjny. Raz, że w ryj dostają ci, którym się w 2015 wydawało, że od dodruku będzie im lepiej. Pieniądze nie rosną na wierzbie. Po drugie, dobrze jest, żeby dziecko usiadło, zjadło gofra, lody, czy co tam chce. Niech patrzy i widzi - jak się nie będziesz uczyć, to skończysz jak ci z mleczaka po drugiej stronie ulicy. Nie będzie lodów ani pizzy, będzie kasza spożywana w towarzystwie wulgarnych śmierdzieli.

    • 21 52

    • I to jest dopiero chamstwo! Wyższe wykształcenie tu nie pomoże. (1)

      • 12 2

      • Ale walor edukacyjny jest, a lumpenproletariat nie jest od okazywania mu ani grzeczności, ani litości.

        • 1 6

    • Na szczęście mam kasy jak lodu i jej rodziną na mieście codziennie

      Tylko że się nic nie uczyłem, ale mam w rodzinie polityków

      • 0 4

    • akurat kasza to zdrowsze jedzenie niż lody, ale nie o to chodziło

      • 1 2

  • (3)

    a ile kosztuje dzien z zona w galerii ?

    • 19 1

    • 1000 i to skromnie.

      • 5 0

    • Z twoją?

      • 0 0

    • Ze mną? Kolejny dzień ani złotówki. Nic mi się nie podoba. Zmarnowane popołudnie na sklepy a i tak nic nie kupiłam! Te łachy są tak koszmarne, że szkoda kasy wydawać, bo wstyd w tym się pokazać.

      • 2 1

  • Przedsiębiorcy nie są i**otami. (3)

    Tylko szaleniec obniżyłby ceny kiedy ma kolejkę po wolny stolik...

    • 20 1

    • Czemu mają obnizyć ceny? Ludzie, wszystko poszło w górę, łącznie ze składkami zus. (1)

      • 3 0

      • no właśnie to napisał

        • 0 0

    • Racja, poza tym Polacy są bogaci

      • 1 0

  • Gałka lodów osiem lat temu kosztowała jedną złotówkę a teraz osiem złotych. Obiad dla 4 kosztował stówkę, teraz 4 stówki :((((( (8)

    Po ośmiu latach wstawania z kolan oraz gonienia najlepszych śmiało można powiedzieć że ten cud się właśnie dokonał :))))
    Dogoniliśmy Niemców, Norwegów, Włochów, Francuzów - w cenach dogoniliśmy :)))) Niektórych już nawet przegoniliśmy. Brawo PiS inflacja :))))))))))))))))))))

    • 32 9

    • (1)

      Ciekawy z ciebie technik.
      Raz tak piszesz, a drugim razem odwrotnie. Uczyłeś się od najlepszych w tym fachu? Jednego nie przeskoczysz, góru Tuska.

      • 5 5

      • To jest chory psychicznie człowiek

        • 1 1

    • (2)

      Krzyczą że taka bieda, a po kolejkach po lody, gofry, miejsce do restauracji wcale tego nie widać. Wszędzie tłumy, Wszędzie pełno ludzi.wiec jest ta bida, czy jej ni ma?

      • 7 2

      • A ja widziałem ostatnio zaparkowane Porsche

        Więc to dowód na to że nie ma biedy i ludzie są bogaci w całej Polsce

        • 1 1

      • W bogatych kurortach będziesz miał kolejki bo przyjeżdżają tam bogaci ludzie. Dlaczego w trójmieście w krótkim czasie nagle na ulicach pojawiło się tyle wypasionych fur? Bo trójmiasto tak zdrożało że na mieszkania w centrum stać tylko tych z dobrymi furami. Reszta się wynosi. Społeczeństwo nie wzbogaciło się, tylko ludzie migrowali tam gdzie ich stać.

        • 0 0

    • 8 lat temu gałka z 1 zł? Gdzie? Nie w mojej okolicy, 3,5 lub 4, ale nie 1 zł. (1)

      • 3 2

      • 1zł może i tak, ale najpodlejsza na minimalnej ilości śmietany i nie 8 a 15 lat temu i to na jakimś zapuszczonym osiedlu. Teraz 8 to może i kosztuje, w drogiej lokalizacji, dobra jakościowo. 8zł za gałkę to są włoskie ceny, nie najwyższe ale jednak zachodnie.

        • 0 0

    • Problem polega na tym że jesteś ubogi jak byłeś kiedyś

      A inni nie

      • 1 2

  • Opinia wyróżniona

    (4)

    ja sie tak zastanawialem wczoraj jak uslyszalem o paragonach grozy za piwo, ze jesli jest drogo to sie nie kupuje, a jesli chcesz kupic to pozniej nie trab jaki jestes poszkodowany bo drogo. nie rozumiem tego marudzenia, jest klient to jest drogo proste, nie bedzie to bedzie taniej, tak dziala wolny rynek. co do wydatkow na dzieci, to zawsze mozna wszystko przygotowac samemu i zabrac ze soba, a w sklepie kupic loda czy napoj i wyjdzie tanio. czasem bilety wstepu duzo kosztuja ale mozna zaoszczedzic wlasnie na jedzeniu jesli komus brakuje pieniazkow, zawsze jest jakies rozwiazanie, czasem wymaga to po prostu wiecej wysilku.

    • 25 1

    • Racja. Na co mam ochotę to kupię.

      • 1 0

    • Racja, (1)

      Tylko te ,, pieniążki " :-/

      • 1 0

      • Pieniazki to nic w porownaniu z tym jak ludzie narzekaja :) Ma facet racje. Ja juz nie moge czytac o tych "paragonach grozy", ktore onet np. tak uwielbia rozdmuchiwac. Jak nie stac, to sie nie wychodzi na miasto, nie jezdzi do Zakopca, ktore jest znane ze zdzierstwa itp.

        • 0 0

    • masz rację, też mnie te paragony grozy bawią. Wielka tragedia, piwo za 15zł

      Ludzie ile wy chlejecie tego piwa że tak was to przeraża? Albo ostatnio widziałem wielki wrzask bo paragon za dorsza z frytkami i to samo tylko zamiast dorsza flądra + 2 browary opiewał na niecałe 80zł. I to wszystko w modnym kurorcie. To ile to ma kosztować? Chcecie tanio to specjal w biedronce kosztuje mniej niż 3zł. Bierzecie i wypijacie w krzakach. Też fajnie bo na łonie przyrody.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (8 opinii)

(8 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane