• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wyprawka szkolna za 300 zł. Jak kupują rodzice?

Wioleta Stolarska
17 sierpnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
1 lipca zadebiutował program "Dobry Start", w ramach którego rodzicom przysługuje 300 złotych na dziecko w wieku szkolnym. 1 lipca zadebiutował program "Dobry Start", w ramach którego rodzicom przysługuje 300 złotych na dziecko w wieku szkolnym.

Ostatnie tygodnie sierpnia to czas na skompletowanie szkolnej wyprawki. Choć podręczniki dzieciom zapewnia MEN, to zakup zeszytów, przyborów, plecaka, specjalnych strojów do zajęć i wiele innych oznacza spore wydatki dla rodziców. W tym roku jednak mogą oni liczyć na dodatkowe wsparcie z programu "Dobry start". Sprawdziliśmy, na jaki wydatek muszą przygotować się rodzice i czy tzw. "300 plus" rozwiązuje problem.



Czy oszczędzasz podczas przygotowania wyprawki szkolnej?

Początek roku szkolnego to duże przeżycie zarówno dla uczniów, jak i ich rodziców. To często niestety także nadwyrężenie portfela i nerwów podczas zakupów.

1 lipca zadebiutował program "Dobry Start", w ramach którego rodzicom przysługuje 300 złotych na dziecko w wieku szkolnym. Co ważne, świadczenie przysługuje bez względu na osiągane dochody.

Czytaj też: Kilkanaście tysięcy wniosków o szkolną wyprawkę

Program od początku cieszy się dużym zainteresowaniem wśród rodziców. Większość z nich już na początku lipca złożyła wnioski i otrzymała środki. Rodzice przyznają, że to dla nich duże wsparcie, ale czy wystarczające?

- 300 zł to tak naprawdę mało i dużo. Wszystko zależy od tego, gdzie robi się zakupy i jakie ma się dzieci. Dużym ułatwieniem jest to, że dzieci dostają podręczniki, ale poza nimi potrzeba jeszcze wielu rzeczy: zeszyty, piórnik, plecak czy przybory do szkoły, a do tego jeszcze buty i strój sportowy. Mój syn idzie do trzeciej klasy i chociaż chciałabym, żeby miał wszystko nowe, to on woli swój stary plecak, a zeszyty wybiera te najtańsze, bo po prostu mu się podobają - opowiada Anna, mama Jakuba z Gdyni.
Wybór, jaki stawiają przed rodzicami i uczniami sklepy jest naprawdę szeroki i zróżnicowany, zarówno pod względem jakości, jak i ceny produktów. Jak co roku coś dla siebie znajdą wielbiciele znanych postaci z bajek i filmów, ale też miłośnicy sportowców. Tak naprawdę, jeśli chodzi o wyposażenie dla maluchów, trudno już znaleźć plecak czy piórnik, który nie byłby sygnowany jakąś postacią.

Dawanie możliwości nie oznacza "samowolki" - jeśli ten wybrany przez pociechę piórnik jest naprawdę za duży, a długopis to bardziej "bajer" z mnóstwem funkcji, ale niezbyt wygodny do pisania, powiedzmy to. Dawanie możliwości nie oznacza "samowolki" - jeśli ten wybrany przez pociechę piórnik jest naprawdę za duży, a długopis to bardziej "bajer" z mnóstwem funkcji, ale niezbyt wygodny do pisania, powiedzmy to.
Na szczęście artykuły z wizerunkiem topowych postaci możemy kupić nawet w supermarketach czy dyskontach i to już za niewielkie pieniądze. Zdecydowanie więcej zapłacimy za markowe torby, na które zwykle decydują się nastolatki.

- Dla mojej najmłodszej córeczki kupiliśmy plecak w supermarkecie za ok. 40 zł, do tego piórnik za kilkanaście złotych, dla niej liczy się to, że akcesoria są z księżniczką z jej ulubionej bajki, a myślę, że w przyszłym roku i tak będzie potrzebowała czegoś nowego, więc nie warto przepłacać. Nasza starsza córka z kolei zażyczyła sobie markowy plecak, ten - już bez żadnych bohaterów, ale z modnym wzorem - kosztował nas ok. 150 zł, dlatego mam nadzieję, że to inwestycja na przynajmniej dwa lata - mówi Kasia, mama Oli i Zosi z Gdańska.
Rodzice zgodnie przyznają, że zakup zeszytów, bloków czy przyborów na zajęcia plastyczne nie jest największym wydatkiem - w dobrej cenie zapłacimy 100-150 zł. Chyba że pokusimy się o te mniej standardowe produkty, czyli łatwo zmywalne z ciała farby, nieplamiące ubrań pisaki czy ścieralne długopisy - to już wydatek nawet ponad 200 zł.

- Zeszyty, bloki, bibułę itp. kupuję najtańsze, ale jeśli chodzi o nożyczki, kredki, pisaki czy farby plakatowe, kupuję wyłącznie produkty sprawdzone, podobnie kredki ołówkowe 12 kolorów z ulubionej firmy kosztują mnie 27 zł, ale są warte swojej ceny - nie łamią się, dzięki czemu starczają na trzykrotnie dłużej niż kredki tanie, mają intensywne kolory i wygodnie się nimi rysuje - opowiada Ewa, mama 9-letniej Zuzi.
Czytaj też: Płynne wypłaty dofinansowań do wyprawek szkolnych

Nic tak nie podbuduje małego ucznia i nie doda mu pewności siebie, jak możliwość samodzielnego wyboru własnych przyborów. Nic tak nie podbuduje małego ucznia i nie doda mu pewności siebie, jak możliwość samodzielnego wyboru własnych przyborów.

Wspólna sprawa



Takie zakupy to duże przeżycie, ale też duży stres, tym bardziej, że często to spore nadwyrężenie domowego budżetu. Dlatego warto "współpracować" z naszą pociechą i znaleźć najlepsze wspólne rozwiązania.

- Dzieci często nie zdają sobie sprawy, że kilkukomorowy piórnik albo długopis z mnóstwem funkcji, który jest tak naprawdę totalnie nieporęcznym pisakiem, nie są im potrzebne. Wtedy prawdziwą sztuką i wyzwaniem jest powiedzenie im tego - ocenia Jakub, tata bliźniaków z trzeciej klasy.
Warto jednak pamiętać, że wyprawka szkolna to przecież nie byle zabawki, tylko narzędzia pracy naszego dziecka, z którymi będzie obcował na co dzień.

W zakupach pomoże na pewno dokładnie przygotowana lista zakupów i odpowiedni zapas czasu, by nie śpieszyć się później i nie kupować nieprzemyślanych rzeczy. Można też sprawdzić ofertę sklepów w internecie, zanim wybierzemy się tam osobiście.

Takie zakupy to duże przeżycie, ale też duży stres, tym bardziej, że często to spore nadwyrężenie domowego budżetu. Takie zakupy to duże przeżycie, ale też duży stres, tym bardziej, że często to spore nadwyrężenie domowego budżetu.

Nie tylko plecak i piórnik



Szkolna wyprawka to nie tylko zeszyty i przybory, ale też strój gimnastyczny, może buty, nie zaszkodziłoby też odświeżyć garderoby, w końcu dzieci w wieku szkolnym szybko wyrastają ze swoich ubrań.

- Sam strój na w-f, a to zwykle jakieś trzy koszulki i dwie pary spodni dresowych, dobre buty czy kurtka sportowa to wydatek kilkuset złotych. Tylko czy dresy za 150 zł będą trwalsze niż te za 60 czy 80 zł - zastanawia się Marta, mama Aleksandry. - Oczywiście to wszytko możemy kupić w sieciówkach, ale to nie oznacza, że dużo zaoszczędzimy. I wtedy nie ma co liczyć, że 300 plus wystarczy na wszystko - dodaje.
Dodatkowo warto, żeby maluchy miały też w plecaku własną wodę i przekąski, na szczęście bidon i pudełko to koszt ok. 30-40 zł.

Jeśli na zakup wyprawki szkolnej mimo dofinansowania z programu "Dobry start" nie wystarczy nam środków, możemy skorzystać z dofinansowania oferowanego przez lokalne samorządy. Gdzie trzeba się zgłosić i co zrobić, żeby wsparcie otrzymać, podpowiemy w przyszłym tygodniu.

Miejsca

Opinie (128) 1 zablokowana

  • Pani Annie z Gdyni chciałem pogratulować syna

    W końcu są przykładne dzieciaki które dysponują w zakresie konsumpcji większa inteligencja od własnej rodzonej matki. Kuba, tak trzymaj i nie daj się chłopie zepsuć mamusi! I szanuj wszystkie rzeczy to dłużej Ci posłużą. Pilnuj matki żeby nie roztrwoniła kasy. Zuch chłopak!!!

    • 16 1

  • Nierobom nie powinno się nic dawać

    a Matkom Pracującym jak najbardziej i to dwa razy więcej niż te grosze co teraz.

    • 21 1

  • POwcy kodowcy dlaczego pierwsi polecieliscie po 500+ i 300+ powinniscie solodarnie nie brac! :) (1)

    I jeszcze jedno lemingi jestem przeciwnikiem PISu .Zgadzam się ze kupuja sobie wyborców .Gdyby obniżyli kwotę wolną od podatku i podnieśli minimalną płace do 3000tys netto to nikt by nie potrzebował ani 500+ ani 300+!!A emigranci wracali by z emigracji.
    Ale to wtedy pis stracił by poparcie wyborcze !
    Ale Pis popiera niewolnictwo pracujących za grosze dlatego sprowadza ukrainców po takich stawkach.

    • 8 4

    • A elektorat opozycyjny i kodowcy Powinni tylko solidarnie sponsorować te programy? A dlaczego niby? Obywatele Trzeba solidarnie brać, nie unosić się honorem i patrzeć jak się Polska stacza w kierunku bankructwa, troglodyci są w przewadze liczebnej wiec równia pochyla i tak jest zapewniona, kolejna kadencje w sejmie wezmą i pozamiatają kraj do reszty swoimi funduszami rozwoju polski i programami z plusem, a po latach zasłonią się niewiedza i brakiem pamięci coś tam coś tam.

      • 2 0

  • wyprawka 2018/2019 (1)

    15x czteropak tatry
    5kg kiełbasy polskiej
    1x klapki kuboty

    • 10 4

    • a fajki?

      • 1 0

  • Haha, bardzo dobrze! (3)

    Dostaję 4x500 co miesiąc teraz za każdego dzieciaka 300 wpadnie.
    Jak daj dobry Boże PIS znowu wygra będę mieć 4x1000 i emeryturę gwarantowana.
    Już od roku nie pracuję bo mam to w d*pie.
    a jak wy tam frajerzy z jednym dzieckiem, dalej 9-17 i płacicie za przedszkole :D
    Musicie więcej pracować, żeby dla mnie wystarczyło! Heh he :D

    • 7 13

    • My, tzw. "frajerzy"...

      ...wolimy jednak pracować niż żyć za cudze pieniądze. I jak się skończy 500+ i inny socjal, to my w przeciwieństwie do ciebie, będziemy potrafili zarobić na swoje dzieci.

      • 4 0

    • Leming jestes az tak głupi ze ci sie wydaje ze taka marna prowokacja kogos przekona?

      i dlaczego się podajesz trollu za kobietę ?

      • 1 0

    • A później tyko nietrzymanie moczu i wypadanie macicy, tylko pogratulować!

      • 1 0

  • (3)

    Mój Brajan i Dżesika trzymają wszystko w siatkach. Dzięki temu mam zaoszczędzone 300 zł i mogę sobie kupić wiencej alkocholu.

    • 8 0

    • Zieeeew

      • 0 0

    • (1)

      Są sprytny/a nie jesteś bo siatki też kosztują. Dam Ci radę, niech Twoje dzieci noszą wszystko w kieszeniach spodniach, a podręczniki i zeszyty w recach, będą się czuły jak by chodziły do amerykańskiego hajskulu, a ty będziesz miał więcej kasy na browary

      • 0 0

      • Zieew zieeeeww

        • 0 0

  • Zastanawiam się gdzie te wszystkie wywiady z rodzicami były przeprowadzane?

    • 2 0

  • Mijacie się z prawdą (1)

    Podręczniki MEN funduje do końca gimnazjum. A jak dziecko idzie do liceum czy technikum? Wydałam ponad 800zł na podręczniki dla dziecka! Ceny nowych książek (a że co chwilę nowa podstawa programowa to i nowe podręczniki) powalają. Może o tym ktoś coś napisze?

    • 6 1

    • Noooo
      Powalają

      • 0 0

  • 300 zl to akurat na zeszyty, piornik i tornister z biedronki

    • 0 6

  • Kiedys podreczniki byly te same co rok, wiec sie dostawalo od starszego kolegi z podworka.

    Tornister starczal na kilka lat, nie to co te goovvna z biedronki teraz.
    Jedyne co bylo trzeba kupic to zeszyty i na WF jakies dresy z rynku za 150 000.

    Teraz jest PO czy tam PiS i trzeba 500 zl na podreczniki wydac, a za rok sie ich nie sprzeda nawet bo juz beda nieaktualne.

    • 5 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (8 opinii)

(8 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane