• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Za dużo wózków i autobus nie pojedzie?

Michał Brancewicz
8 lipca 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
aktualizacja: godz. 12:37 (8 lipca 2008)
Zbyt duża liczba wózków w autobusie może skutkować zatrzymaniem pojazdu. Zbyt duża liczba wózków w autobusie może skutkować zatrzymaniem pojazdu.

Podróżujesz autobusami komunikacji miejskiej z dzieckiem w wózku? Uważaj. Kierowca może odmówić dalszej jazdy, jeśli ich liczba w pojeździe będzie zbyt duża.



Taka sytuacja, jak pisze nasz czytelnik pan Adam, miała miejsce pod koniec czerwca w autobusie linii 122. Na przystanku Sopot - Reja w kierunku Wrzeszcza wsiadła kobieta z wózkiem. W autobusie były już dwa inne.

- Kierowca wyskoczył z szoferki jak oparzony i zapowiedział, że nie pojedzie dalej, gdyż liczba wózków jest zbyt duża i w razie wypadku trafi, jak się wyraził "za kraty". - relacjonuje nasz czytelnik.

- Liczba wózków jakie mogą być przewożone widnieje na tablicy informacyjnej w pojeździe. - wyjaśnia Izabela Kozicka- Prus, rzecznik prasowy ZKM Gdańsk.- Jest to jeden, maksymalnie dwa wózki.

Jak powiedzano nam w ZTM Gdańsk w przepisie chodzi o względy bezpieczeństwa. Zbyt duża liczba wózków mogłaby utrudnić w razie wypadku drogę ewakuacyjną. W tym przypadku kierowca ugiął się jednak pod presją podróżnych. Pojechał dalej, pomimo nieprzepisowej ilości wózków. Co by się stało, gdyby został w tym czasie skontrolowany?

- W tej sytuacji kierowcy groziłyby konsekwencje w postaci, na przykład, pozbawienia premii lub wpisu nagany do akt. - wylicza Izabela Kozicka- Prus.

Kierowcy znajdują się więc niejednokrotnie między młotem, a kowadłem. Odmowa jazdy może (choć nie musi) spotkać się ze sprzeciwem i niezadowoleniem ze strony pasażerów. W razie wypadku, jazda z nieprzepisową liczbą wózków, może mieć swój finał w sądzie. W praktyce kierowcy najczęściej przymykają jednak na to oko.

Co jednak, gdy kierowca się uprze i nie będzie chciał dalej jechać? Dodatkowo, gdy będzie to linia na której autobusy kursują - jak właśnie w przypadku nr. 122 - co 40 minut? ZKM umywa ręce. Firma nie ustala prawa, a jest jedynie jego wykonawcą.

Opinie (369) 1 zablokowana

  • Powinni zmienić przepis! (1)

    Jestem matką,która jak inne matki z wózkami jeżdżę komunikacją miejską.Mi się również przytrafiło ostatnio że kierowca nie zabrał mnie z przystanku z wózkiem dziecięcym gdyż były już dwa inne.Było miejsce abym wjechała wózkiem ale takie przepisy.Jechałam z dzieckiem do lekarza bo było bardzo chore,no i nie dojechałam na czas,całe szczęście że lekarz mnie przyjął.Moim zdanie powinni zmienić przepisy gdyż logiczne jest to że jak jest tłok to raczej z wózkiem nie da rady się wejść..A w miejscu gdzie stawia się wózki wejdą trzy spacerówki.Większości kierowców przymyka na to oko,i nie ma problemu.A zabieranie premii dla kierowców lub wpis do akt to absurd.Nie dość że kierowca taki jest zatrudniany jako kierowca autobusu,to jeszcze musi sprzedawać bilety i sprawdzać ile wózków.Powinni zmienić umowę na kierowca-sprzedawca.A czy ktoś z zarządu pomyślał o tym aby kierowca liczył pasażerów?,bo ich liczba też jest ograniczona.Kierowca ma za dużo na głowie,w końcu powinien bacznie patrzeć na drogę.Przecież jadąc komunikacją o nasze bezpieczeństwo dba właśnie kierowca.Nic nie mam do kierowców,tylko do zarządu.Owszem trafiają się kierowcy bezczelni i chamscy,ale to tacy którzy raczej nie powinni być kierowcami komunikacji miejskiej.

    • 0 0

    • Pytanie na śniadanie

      Pani Magdo,
      Przeczytałam Pani wpis o tym, że kierowca nie wpuścił Panią do autobusu z wózkiem i chciałabym się zapytać czy zechciałaby Pani opowiedzieć o tej sytuacji w programie Pytanie na śniadanie w najbliższy czwartek. Poszukuję mamy, która miała właśnie taką samą sytuację. Proszę o kontakt nawrot.patrycja@gmail.com to będę mogła powiedzieć więcej szczegółów.

      • 0 0

  • Ostatnio prawie każdego dnia natykam się na chamskie mamuśki

    Nie wiem, czy ten artykuł tak na nie podziałał, czy są inne tego przyczyny? Jakiś tydzień temu jedna przejechała jeden przystanek (od U. Wojewódzkiego do "LOT-u"), wepchnła się jako trzecia z wózkiem do - jak zwykle zatłoczonego - autobusu "B" niemiłosiernie klnąc na jedną z pasażerek, że nie przechodzi dalej od wejsćia. Miejsca nie było....
    Wczoraj paniusia z wózkiem wychodziła z autobusu 151; szepnęła coś na kształt "przepraszam" tak cicho, że bardziej domyśliłam się niż usłyszałam o co jej chodzi. Starszy Pan, który stał metr dalej usłyszał dopiero jej pełne nienawiści krzyki.
    Żeby nie było, że "jak będziesz miała swoje...": mam 6-letnią córkę. Gdy byłam w ciąży RAZ ustąpiono mi miejsca w autobusie (uprzejmą była Pani w średnim wieku). Nigdy nikomu nie zwróciłam uwagi, że jestem jakoś uprzywilejowana: czy to w stanie odmiennym, czy z wózkiem, czy z córką na rękach... I wiecie co, mamuśki? To, że ja byłam zawsze grzeczna opłaciło się! Nikt nigdy na mnie nie "naskoczył" a parę razy zdarzyło się, że ustąpiono nam (=z dzieckiem) miejsce.
    I - bez obrazy - gdy widzę awanturującą się "matkę-Polkę" od razu mam ochotę zrobić wszystko, by uprzykrzyć jej jazdę środkami komunikacji miejskiej. W końcu nie muszę wysłuchiwać wrzasków, przekleństw itp. w środkach publicznego transportu, nieprawdaż?

    • 0 0

  • załamka............... (1)

    ogólnie szkoda słów... jezdze z dzieckiem autobusem bardzo czesto i to nie jest tak ze "matka polka" nie ma co robic w domu i jezdzi sobie po miescie,zeby denerwowac ludzi! Ludzie! moze mam z dzieckiem chodzic na piechote,zeby jakiejs laluni przypadkiem nie pobrudzic bucikow?!niech nie stoi na miejscu dla wózkow to nikt jej po nogach nie bedzie jezdzil! a jak sama bedzie miala dziecko to przekona sie,ze jazda autobusem to zło konieczne a nie wygoda!załamka.... polska nienawisc jest przerazajaca............. to sa dzieci... w sumie racja niech marzna na przystankach zeby jakas .... mogła pojechac autobusem. co do kierowcow.. całe szczescie ze maja niektorzy jeszcze dobre serca i nie wszyscy zostawiaja kobiety z dziecmi na przystankach. pozdrawiam kierowcow:>

    • 0 0

    • kierowca PKS z 1994 roku też miał serce

      • 0 0

  • wszystkie mamy jada do lekarza

    na wizytę ustalona pól roku wczesniej.

    Na komputer i internet je stać, a jakże, ale na taksówke na wizytę do lekarza - juz nie.

    • 0 0

  • chamstwo!!!!!!! (31)

    ja mam dwojke dzieci w wozku. czy to oznacza ze jedno mam zostawic na przystanku??????? paranoja!
    niech kierowcy wstrzymuja jazde jak wsiadzie smierdzacy pijak nie kasujacy biletu,ktory utrudnia jazde autobusem przez swoj fetor!!!!!!!!!!!!! puknijcie sie w leb!

    • 1 0

    • Wyobraź sobie nieszczęsna kobieto, że życze sobie jechać wygodnie autobusem (16)

      a nie leżąc pod wózkiem. Jak się musicie przemieszczać z wózkami to są składane, tzw. parasolki i takie należy kupować a nie rozbijać pasażeorm kolana tylko dlatego że przewóz wózka jest za darmo, powinno się płacic za wózek jak za bagaż.

      • 1 0

      • hmmm, ciekawe a niemowle tez mam zapakować do tzw.parasolki? zastanów sie co piszesz. Fakt przepis jest przepisem, ale zobaczymy jak ten problem dotknie Twojej osoby i będziesz musiała przemieszczać się środkami komunikacji miejskiej z takim malcem. Łatwo sie wypowiada kiedy nie ma się dzieci....

        • 0 0

      • kolejna 18-letnia kaleka? (3)

        Jakoś starszym ludziom nie przeszkadzają nigdy wózki. A im młodszy podróżny, tym bardziej komfortową podróż mieć musi.

        • 0 0

        • kolejny 17-letni kaleka-,-" (2)

          no sorka ze śrubami w kolanach i o kulach ,to chyba mogę mieć troszkę 'wygody'.?

          • 0 0

          • Jesteś robocop? (1)

            • 0 0

            • nie ,jestem matka polka i pcham wózek w komunikacji miejskiej.

              • 0 0

      • to ci zycze czlowieczku zebys nigdy nie mial dziecka skoro podroz z wozkiem jest dla ciebie taka uciazliwa,

        • 0 0

      • następna mądra (4)

        Ciekawe jak do takiej parasolki mądralo włozysz np 2-miesięczne dziecko??!! Tak jak mój synek!! Po drugie jak już załóżmy złoże tą parasolkę to co dalej?? w jednej ręce złożony wózek w drugiej pod pachą dziecko - najpewniej płaczące, a trzymać to chyba mam się zębami!!! Wiesz jak niebezpiecznie jest jechać z dzieckiem na ręku??!! A może jeszcze fotelik samochodwy mam ze sobą zabierać co??!!

        • 0 0

        • Iwonka - wózkiem wal na odlew pasażerów, co zajeli ci autobus (3)

          jak wszyscy wysiadą zostaną same pyskate Matki Polki, skarżące się na swój koszmarny los! :-)

          • 0 0

          • nie zrozumiałaś ironii kobieto! (2)

            Ironizowałam z głupoty mojej przedmówczyni jeśli nie zrozumiałaś trudno! Ale nie da rady niestety malutkich dzieci wozić w parasolkach,myślisz że nie byłoby mi wygodniej jechać z leciutkim składanym wózkiem zamiast z wielką gondolą, niestety na taki wózek muszę jeszcze poczekać ale i tak nie będę go składać w autobusie ze względu na bezpieczeństwo mojego dziecka. Zaznaczam od razu że ja nigdy nie pcham się do autobusu jeśli wyznaczone miejsca dla wózków są już zajęte i to również ze względu na bezpieczeństwo dzieci a nie na wygodę innych pasażerów

            • 0 0

            • (1)

              Spacerówki parasolki są bardzo wygodne, a "gondole" są na spacery, których dziecko potrzebuje, nie tych jazd w dusznym autobusie. Przy dobrej woli mozna rozplanowac czas tak, żeby nie ciagac malutkiego dziecka autobusem. Takie sytuacje moga zdazac sie wyjatkowo i uprzejmej matce ludzie chętnie pomagaja.

              • 0 0

              • Niestety ale nie każdy ma tak bezproblemowe życie jak ty i nie bardzo mogę sobie tak zrozplanować dzień żeby nie jechac z dzieckiem autobusem. A spacerówki owszem są wygodne ale powtarzam po raz trzeci chyba nie mam jak włożyć i nie zamierzam nawet próbować włożyć mojego 2-miesięcznego synka do parasolki, a gondole to nie są wózki na spacery tylko do wożenia dzieci do 6- miesiąca życia (sprawdź sobie definicję) i to właśnie spacerówka (nie bez przyczyny tak się nazywa) jest wózkiem typowo na spacery :) Ja spokojnie jeżdzę sobie autobusami i nie mam większych problemów, ludzie w większości są bardzo mili a jak już się trafi taka osoba od 'podartych rajstopek' to trudno mi to dnia nie popsuje i z reguły większość ludzi w autobusie zwróci właśnie tej Pani uwagę:)

                • 0 0

      • :( (1)

        Kurcze, az dziwne ze cos takiego moze napisac kobieta... Mam nadzieje ze bedziesz miala dzieci i to trojaczki na raz. Ciekawe co wtedy zrobisz... Ja rozumiem przepis, ale ile razy w miejscu gdzie powinien stanac wozek stoi mlodziez, lub jakas torba podrozna i nie da sie wjechac...
        Zreszta czego wymagac, skoro jadac w zaawansowanej ciazy, jedyna osoba ktora ustepuje miejsca w autobusie jest strasza osoba... tak poprosze teraaz o komentarz w stylu trzeba bylo sie nie bzykac... chcialas miec dziecko to teraz cierp, ale to nie chodzi ze mnie bola nogi czy plecy.. naprawde mam to w dupie, ale w momencie gdy jest wypadek to ja na 99% trace dziecko... a gdy matka zostawi dziekco na chwile samo w domu i poleci do sklepu i cos sie stanie to piszecie wyrodna matka...!!!!

        • 0 0

        • a młodzież jest tak zła ,aż dziw bierze.
          gorsza od 'matki-polki'.

          • 0 0

      • Myślenie przedstawiciela III-go świata

        W cywilizowanych krajach nie tylko nie płaci się za przewóz wózka, co postulujesz, a zwalnia się z opłaty rodzica. Jeśli wózki i ludzie się nie mieszczą w autobusie to znaczy, że powinno jeździć więcej autobusów.

        • 0 0

      • i jeszcze darcie sie na wszystkich,wózek musi mieć miejsce i mamusie też,a autobus zatłoczony jest.

        • 0 0

      • wygoda w autobusie? :-) to chyba małomożliwe.. :-)

        • 0 0

    • No nie!

      Niech pani nie przesadza. Brać trzeba dwójkę dzieci w takim razie bez wózka. Sama takie widzialam.

      • 0 0

    • Dokładnie!!!!!!!!!

      Dzisiaj o godz. 21,06 wsiadłam co prawda nie do autobusu ale tramwaju linii 6 i siedział śmierdzący od alkoholu, zasikany pijący w dodatku w tramwaju alkohol młody człowiek. Jechał sobie nie tylko9 bez biletu ale nawet zrobił sobie bar z tramwaju,. Kontrolerzy ruch po rozmowie z motorniczym nic nie zrobili. Natomiast rano jechała spokojna młoda dziewczyna bez biletu i jej wypisali mandat. Nie zastosowali się do przepisów czyli nie powiadomili, że powinna skasować bilet. A to oznacza że w naszym kraju nadal panuje głupota i chamstwo.

      • 0 0

    • (1)

      sama sie puknij w łeb kobieto-masz dwójkę i wozisz je w osobnych wózkach i prowadzisz je naraz? wow to chyba masz ze 4 ręce w takim razie

      • 0 0

      • ooo :D

        ktoś pomyślał tak jak ja :D tu nie jest mowa o dwójce dzieci, tylko o dwóch wózkach i tak mi się od razu skojarzyło, że z reguły nie widać kobiet z dwoma wózkami na raz...

        • 0 0

    • mogłaś najpierw zapoznać się z przepisami a potem płodzić dzieciaki...:))

      • 1 0

    • To nie chamstwo, tylko przepisy bezpieczeństwa. Przepisy są po to, by je przestrzegać dla dobra ogółu i by później kierowca nie był ciągany po sadach, bo "wózków w pojeździe było za dużo".
      Trochę logicznego myślenia nie zaszkodzi.

      • 0 0

    • to tak jak do 5 osobowego samochodu mialo by wsiasc 7 osob.proste?

      • 0 0

    • Do P. Gdańszczanki

      Ostatnio kierowca autobusu miał wypadek z samochodem osobowym. Przewoził trzy wózki bo chciał być miły dla właśnie takich jak Ty. Ponieważ z braku miejsca wózki były źle ustawione jedno dziecko doznało urazu nóg.. i jak myślisz do kogo jego matka miała pretensje!!?? do KIEROWCY oczywiscie, który tuła się teraz po sądach. Bądź poważna kobieto i pomyśl o tym, że chodzi tu również o bezpieczeństwo Twoich dzieci i innych pasażerów!

      • 1 0

    • proponuję pociągnąc za inne sznureczki....to nie będzie problemów z dziecmi

      • 0 0

    • Na życzenie pasażera, nie ma sprawy, wyprosi się i śmierdziela, ale trzeba ten fakt zgłosić kierowcy.

      • 0 0

    • Nikt ci nie każe wozic się komunikacją miejską

      Jak się nie podoba to trochę spacerku dla zdrowia kochana !

      • 0 0

    • haha

      popieram, sama sie puknij w łeb. buhaha! i zró sobie jeszzcze jedno dziecko, bedą trzy w wózkach

      • 1 0

    • nikt nie każe podróżować komunikacją miejską.

      Wątpię, żebyś była ekspertką od wypadków drogowych. Decyzję dotyczącą dozwolonej ilości wózków pozostaw ekspertom. Może zrozumiesz to np. po jakimś wypadku, gdzie matka będzie szukała swojego dziecka pod stertą wózków, na której leżeli dodatkowo połamani pasażerowie.

      • 0 0

    • gdańszczanko

      Wyprowadź się na wieś. Trzeba było robić dwa dzieciaki na raz w podobnym wieku? Przepisy są przepisami. ZKM je tylko wykonuje, a nie ustala. Zatem sama puknij się w swój durny łeb!

      • 0 0

  • plusy i minusy kierowców autobusowych (64)

    może w takim przypadku bym się zgodziła z kierowcą i stanęła po jego stronie, uważam że autobus to nie wózkownia aby ją zapychać- niech sobie kobieta poczeka na następny albo pojedzie skm-ką jak może, przez wózki wielokrotnie miałam poobijane nogi, brudne spotnie czy podarte rajstopy ale nikt mi nie powie nawet "przepraszam" bo to matka-polka ale dla mnie raczej źle wychowane "święte-krowy!"
    jednak kierowcy autobusów i motorniczy prowadzący tramwaje to banda gburowatych chamów, którzy mają do mnie pretensję że chcę kupić bilet- mam apel do ZKM albo niech zlikwidują sprzedaż biletów w komunikacji miejskiej albo niech przywołają do porządku tych starych capów którzy nie mają zagrosz dobrego wychowania!
    Jazda ZKM zawsze i wszędzie jest gorsza niż cokolwiek na świecie, chamstwo, pijaństwo, złodziejstwo, ale jest potrzebna, więc rózbmy tak aby jechało nam się lepiej A NIE GORZEJ!!!

    • 0 3

    • (17)

      To jeździj sobie taksówką jak się nie podoba, a chamstwo i święte krowy to osoby, które mają w nosie matki z dziećmi nawet nie raczą się przesunąć o krok jak wózek wjeżdża na miejsce przeznaczone dla siebie.

      • 0 0

      • mam inne doświadczenie (16)

        mam koleżanki które maja dzieci, w mojej rodzienie sa dzieci to normalne, ale nie wiem dlaczego w Zkm jadą poprostu małpy nie ludzie, nie mam oczu na około głowy a żeby ktos się przesunął wystaczy powiedziec "przepraszam" i powiedziec "przepraszam" jak się kogoś taranuje, autobus to nie magazyn, tam nie ma dużo miejsca a jak się taranuje ludzi to się używa słowa PRZEPRASZAM, nie krytykuję wszystkich bab co mają dzieci, ale wszystkie baby które uważają że jak jadą z wózkiem to ja mam jej kwiatki pod nogi sypać... nie tak mnie wychowano, jak widze że trzeba pomóc wnieść wózek to się nie oglądam czy zna mną stoi facet tylko pomagam, ale nie słyszę słowa "dziękuję" więc NIE NIE MAM SZACUNKU

        • 0 0

        • Matka Polka :))))) (13)

          DO szanownej świętej krowy Eli - w autobusach są wyznaczone specjalne miejsca dla wózków oznaczone zresztą specjalnym znaczkiem, jak wjeżdzam wózkiem do autobusu to przeważnie na tym miejscu stoi taka właśnie święta krowa jak ty i czeka na to aż ją łaskawie poproszę o przesunięcie się albo powiem przepraszam chociaż stojąc na tym miejscu napewno widzi jak wjeżdża wózek. WIęc szanowna święta krowo zapamiętaj że miejsce na którym najczęściej stoisz jest właśnie miejscem dla wózków które ty 'bezprawnie' zajmujesz więc następnym razem po prostu zejdź z miejsca dla wózków i to ty powiedz przepraszam matce z wózkiem której zabrałaś miejsce, a najlepiej chodź pieszo troszkę się odstresujesz i kondycję poprawisz a rajstopki na pewno całe będą no chyba że spotkasz taką Matkę Polkę jak ja która ci oczywiście niechcąco nogę podstawi...!

          • 1 0

          • przerażająca Matka Polka i jej Misja :))) (12)

            Ela pisała w którymś poście, że pomaga wnosic wózek, domyslam sie wiec, ze pisze o sytuacjach, w ktorych wchodzi z Matka Polka do autobusu, a nie zajmuje ci MP twoje miejsce!

            • 0 0

            • Czytaj ze zrozumieniem (11)

              To źle się domyślasz bo wyraźnie napisała że chodzi o to że niby nie iwdzi wjeżdzających wózków i nikt nie mówi przepraszam tylko w nią wjeżdza i drze jej rajstopki zamiast poprosić o przesunięcie się

              • 0 0

              • (10)

                I ma rację - mówi sie przepraszam, zamiast taranem (wózkiem)

                • 0 0

              • (9)

                Nie prawda... Wystarczy jak nie będzie stawać w miejscu przeznaczonym dla wózków albo udawać że nie widzi że wjechał wózek i wszystko będzie ok

                • 0 0

              • Iwonka, taka święta Ty jesteś? (7)

                A jak autobus czy tramwaj ma naklejony zakaz wózków (a są takie) albo ograniczenie do jednego, widzisz już jeden w środku, to pewnie dzielnie stoisz i czekasz na następny tak???? Chciałabym to zobaczyć!! Ela ma rację, matki z rozwrzeszczanymi bachorami myślą, że cały świat padnie im i ich potworkom do stóp. A jak jest miejsce dla inwalidy to pewnie też nigdy na nim nie siądziesz? Nie uschnie Ci ozór od powiedzenia przepraszam, nawet gdy ktoś stoi na miejscu dla wózka. Ten ktoś płaci za bilet i ma święte prawo sobie tam stać!

                • 0 0

              • Nie zgadzam się (6)

                Płaci za bilet ok ale jeśli stoi na takim miejscu to jak wjeżdża wózek powinna ustąpić to nie przeznaczone dla siebie miejsce bez czekania na przepraszam.Ja owszem jak nie ma innych miejsc to siadam np na miejscu dla inwalidy ale jak tylko jakaś starsza osoba wchodzi albo schorowana to od razu ustępuję to miejsce i nie czekam aż ktoś powie mi przepraszam! A wiesz dlaczego? Dletego że jestem dobrze wychowana bo ty pewnie jak siedzisz na takim miejscu i wchodzi inwalida to nie ruszysz swoich czterech liter tylko czekasz aż ten schorowany człowiek powie przepraszam a pewnie i tak go nie puścisz na jego miejsce, ale widzę że ty nie wiesz co to znaczy a szkoda trochę wiecej uprzejmości grzeczności itd a takie problemy jak ten nie będą istnieć:) Po drugie nie bachory tylko dzieci, trochę szacunku kobieto bo ty pewnie też nie raz swojej mamie płakałaś, przeszkadza ci płacz dziecka ale sama pewnie przez całą podróż trajkoczesz przez telefon i ja tego muszę wysłuchiwać ale wiesz co? Ja to spokojnie wytrzymuję bo nie jestem taką sfrustrowaną osobą jak ty, którą wszyscy muszą prosić i przepraszać żeby wykazała jakieś miłe ludzkie odruchy. Po trzecie nie wsiadam jak nie ma już miejsca dla wózka czyli te 1 lub 2 (zależy od autobusu) są zajęte! Ale nie dlatego żeby zrobić ci przyjemność i żeby było wygodnie pasażerom wysiadającym ale dlatego że to zwyczajnie niebezpieczne dla mojego dziecka:)

                • 0 0

              • Boże widzisz i nie grzmisz.. (1)

                Te miejsca oznaczone sa po to by wskazac osobie z wozkiem miejsce w ktorym powinna stanac by nie przeszkadzac wlasnie, a nie ze jest to jej miejscowka i wara wszystkim bezdzietnym ktorzy tam stoja.
                Tak samo jest z miejscem oznaczonym krzyzem - sa to miejsca dla inwalidy by ten wiedzial ze ma sie kierowac w tym kierunku bo bedzie to miejsce w ktorym nie bedzie stwarzal problemu innym (inwalida o kulach) i sam bedzie mial komfort w podrozy (nie musi sie przeciskac nigdzie).
                Nigdzie w regulaminie nie ma informacji na temat przeznaczenia tych miejsc wiec kazdy kto kupi bilet i podrozuje autobusem czy tramwajem ma prawo tam stac i siedziec a to czy komus ustapi miejsca to juz tylko i wylacznie jego wola i kwestia wychowania. To co Ela pisze to w wielu przypadkach jest prawda, ja tez podrozuje z dziecmi i jesli wiem ze bedzie to klopotliwe to unikam takich sytuacji. I to zachowanie matek polek nie wiaze sie z tym ze sa matkami tylko z tym ze po prostu czesc z nich nie jest w ogole wychowana i czy z dziecmi czy bez to sloma im z butow wystaje.

                • 0 0

              • Swięte słowa...

                • 0 0

              • Ustępujesz TYLKO wtedy, kiedy siedzisz na miejscu dla inwalidy?! Bo ja ustępuje niezależnie od tego gdzie siedzę. I tylko starszym i schorowanym? A młody nie może być kaleką?! Otóż może!
                Schowaj frustrację do torebki i nie burz się tak:)

                • 0 0

              • jo ,dobrze wychowana.?
                no chyba jednak nie,bo nie uznajesz czegoś tak prostego i zwykłego ,jak 'przepraszam'.

                • 0 0

              • Iwonka szkoda nerwów (1)

                trzeba po prostu poczekać aż takie osoby dorosną, tylko wtedy zrozumieją niektóre rzeczy. Wszystko sie kręci w kółko. A my cieszmy sie naszymi dziećmi bo to największe szczęście na świecie i nikt nam tego nie zakłóci, bo na koniec dnia widzisz uśmiechniętą buzię :-)

                • 0 0

              • :)

                Inka, święta prawda :) Wszystkie problemy troski zmartwienia i złe humory różnych ludzi wynagradza jeden niewinny wspaniały uśmiech naszego dziecka :) I to jest piękne...

                • 0 0

              • acha ,czy według ciebie ,trzeba wjechać wózkiem w osobę by 'ruszyła dupę'.?

                • 0 0

        • główna małpa w zkm to Ty

          Jesteś albo starym mocherem albo starą panna inne rozwiązanie nie wchodzi w grę Po pierwsze nie pisz kobieto na forum skoro tylko góra 4 klasy podstawówki skończyłaś(i to max)Po drugie przesuń swoją wstrętna du.. to rajstopki będą całe zapewne biegniesz jak świr żeby tyłek posadzić w zkm a po trzecie gdybym w zkm Cię spotkała a jeżdzę z wózkiem... to gwarantuję że rajstopy podarte będziesz miała aż po szyję o reszcie ubrań nie wspomnę goła i taka głupiutka jak jesteś wysiądziesz szybciej niż wsiadłaś

          • 0 0

        • Elu, wnioskuję, ze nie jesteś mamą ale mniemam, że jak tylko nią zostaniesz, staniesz się automatycznie najświętszą z krów. Biada chamom, którzy Ci wtedy miejsca z pokłonem nie ustąpią.

          • 1 0

    • (7)

      te ela-ty to jestes najlepsza-ogolnie jestes chodzaca pesymistka, matki-polki-be, kierowcy-be-kogos wogole lubisz nie mowiac juz o kochaniu - przeprowadz sie do lasu- tam moze nikt cie nie bedzie denerwował - sorki -ptaki -ble

      • 0 0

      • a może poczytasz ze zrozumieniem? (6)

        ja nie mówię że wszystkie matki w polsce tą beee tylko te chamki co jadą ZKM i nie znają słowa "przepraszam" jak mi wjadą w nogę wózkiem- sorry to nie pesymizm ale codzienne doświadczenia z tymi zawalidrogami, a kierowcy sa beee ze względu na sprzedaż biletów jak zapomnę kupić w kiosku albo nie mogę to musze mieć słowną przepychankę z takim capem który łaskawie musi sięgnąć po karnet- to wszystko!
        TO NIE PESYMIZM A ODPOWIEDŹ na ten tekst- sorry nie sa kierowcy autobusów tacy wspaniali

        • 0 0

        • przesuń swoje dupsko czasem to rajstopki oszczędzisz (5)

          • 0 0

          • (3)

            a Ty z łaski swojej ,powiedz przepraszam.

            • 0 0

            • Prawda jest taka, (2)

              że faktycznie kobiety z wózkami zachowują się często jakby były pępkami świata i egzekwują swoje "przywileje" kosztem innych. Może jednak warto by było trochę ruszyć głową i na czas przejazdu autobusem w miarę możliwości złożyć wózek? Ale nie, poco mam się pocić, przecież ja nic nie zyskam, a nie daj Boże komuś będzie wygodniej. :/

              • 0 0

              • Złozyc wózek???? (1)

                Che, ale wymyśliłeś, złozyć wózek... i co? Dziecko na rękach w korku przez naście minut??? Jedną ręką trzymac dziecko a drugą uchwyt aby sie nie wyp.......?? Spróbuj, to przestaniesz miec takie idiotyczne pomysły....

                • 1 0

              • nie na rękach - na nosidełku

                • 0 1

          • nie jestem słupem soli i jak widze to się przesówam

            tylko że jak nie widzę jakiejść świętej krowy to dlaczego nie powie do mnie "przepraszam proszę się przesunąć bo chciałabym stanąc z wózkiem" tylko wjeżdża mi w nogę???? TO SIĘ NAZYWA WASZA KULTURA???!!!

            • 0 0

    • plusy i minusy spotkania z elunią (3)

      oby mnie to nigdy nie spotkało...

      • 0 0

      • a mnie oby nigdy wiecej nie spotkaly swiete krowy (1)

        to co ela pisze to prawda. Najlepsze jest jak mlode mamy, paniusie wybiora sie na zakupy... z wozkiem wjedzie taka do sklepu i zablokuje przejscie, i we wszystko i wszystkich ma "wyj,.,," no bo przeca ona matka polka, ma dziecko i wogole...
        Zaraz pewnie odezwa sie kolejne matki polk i ze nikogo nie lubie, zeby w lesie zamieszkal.
        To nieprawda, lubie swojego 5- letniego syna, nawet bardzo.

        • 0 0

        • WOW

          "Lubie swojego 5-letniego syna, nawet bardzo" - jakie wyznanie miłości !!!!!!! :)))

          • 0 0

      • naucz się mówic przepraszam

        to nie będziesz się musiała ... obawiać

        • 0 0

    • Zastanów sie Elunia, co ma zrobić taka matka Polka (12)

      która gdziekolwiek idzie, musi wziąć ze sobą dziecko - choć wcale tego nie chce, bo nie może zostawić go samego w domu? Która stoi w godzinnej kolejce na poczcie kiedy dziecko płacze, bo mu gorąco, która musi oprócz 24-godzinnej opieki nad dzieckiem wykonywac codzienne obowiązki typu zakupy na obiad, gotowanie, pranie, prasowanie, odkurzanie? Wydaje Ci się, że to taka nasza fanaberia stanie w tłoku, upale z wózkiem? Ta chamska matka Polka ma prawo do odrobiny miejsca w autobusie i ma prawo oczekiwać od m. in. takich jak Ty malkontentek, których często najistotniejszym problemem jest, jaką kieckę dziś założyć na lansik po Monciaku, by nieco odsunęły swoje zacne dupsko. Ciekawe co powiesz, kiedy będziesz sama mieć dzieci, buahaha.

      • 0 0

      • (9)

        Rozpaczliwe jest twoje życie, istna droga przez mękę! Jakbyś była lepiej zorganizowana, to bys wiedziała, o której godzinie dnia stanac na poczcie, żeby nie trwało to godzinę w upale i kiedy robic zakupy. Najeżdzanie na ludzi od tyłu wózkiem to też nie jest najlepszy pomysł, lepiej jednak powiedziec "przepraszam!", jak to mają w zwyczaju kulturalni ludzie.

        • 0 0

        • czy myślisz że mamy najeżdżają na Ciebie z premedytacją i rozmysłem?BZDURA!!!! Po prostu czasami nasze kochane urwisy, coś wymyślą,co wymaga natychmiastowej interwencji rodzica i wypadek gotowy-trochę wyrozumiałości.Fakt mama powinna przeprosić, ale bądźmy ludźmi...... Czy ktoś jak w czasie kolizji na drodze zniszczy Pani auto - przeprosił -mnie nie ,a byłam uczestniczką kilku kolizji i chyba nawet nie oczekiwałam tego - to był po prostu wypadek - nikt nie zrobił tego specjalnie.A pomimo iż Pani ,która wjechała mi pod koła i wina była jej ewidentna i nie miała OC na dodatek , bardzo mnie zwymyślała , puściłam to mimo uszu , czasami w gniewie plecie się GŁUPOTY... Pozdrawiam

          • 0 0

        • (7)

          Żałosna wypowiedź, jakich zresztą tutaj wiele. Zapewne ojca, który wraca "spracowany" do domu żądając kolacji i wygodnie usadawiającego się przed telewizorem - lub lali w niepodartych rajstopkach, która właśnie szykuje się do wyjścia na imprezkę.

          • 0 0

          • Matka Polka i jej Misja ciąg dalszy :) (6)

            Myśl sobie co chcesz, żal sie na swój straszny los i brak zorganizowania, ale to nie zmieni i tak faktu, że w autobusie może się zmieścic JEDEN lub DWA WÓZKI maksimum!!!!

            • 0 0

            • No własnie (5)

              "mów co chcesz - a ja i tak pozostanę baranem". Nie wylewam tu żali ani nie dzielę się problemem niezorganizowania czasu. Nie żądam też, by można było upychać 5 wózków. Proponuję lekturę ze zrozumieniem. I życzę potomstwa :)

              • 0 0

              • Matko Polko twój nick mówi za wszystko :) (4)

                Już moi rodzice chichotali na hasło "matka polka" :)))

                Także nie wymagam ani rozumu ani kultury, a otoczeniu życzę Zdrowia :)))

                • 0 0

              • "JUŻ moi rodzice"

                hihihi czyli jakieś 5-10 lat temu :-)

                • 0 0

              • Przynajmniej NICK jest

                nie tak jak u Ciebie pokurczu

                • 0 0

              • Ręce opadają

                sam też kiedyś byłeś wożony w wózku, a nick nie świadczy o niczym, wnioski za to świadczą o Twoim rozumku:)

                • 0 0

              • Ręce opadają

                • 0 0

      • (1)

        "przez wózki wielokrotnie miałam poobijane nogi, brudne spotnie czy podarte rajstopy" oj Ela, Ela, jakie Ty masz niesamowite przygody w tych autobusach. Praktycznie codziennie jeżdżę autobusami, jak nie na uczelnię , to do pracy i jakoś nie przeżywam takich dramatów, a jak widzę, że wchodzi kobieta z wózkiem to od razu się przesuwam,( a nie czekam na słowo "przepraszam" jak "święta krowa")i wiesz co słyszę? słowo "dziękuję"

        • 0 0

        • nie każdy ma oczy na plecach

          • 0 0

    • tak niech mamy i tak pracujące prawie bez wytchnienia 24 h/ dobę popylają z wózeczkami do lekarza , a Paniusie se będą autobusikami jeżdzić. Święta krówko , gdyby Cię mamusia nie urodziła to nie miał by kto jeździć tymi autobusami, a nie wyobrażam sobie noszenia kilkunastu kilo na ręku zakupy.Trochę wyrozumiałości.Mamy za darmo -jak i święte krowy za darmo nie jeżdżą i też sobie obijają nózki, rwą rajstopki , brudzą spodenki, niedosypiają i nie narzekają, a jeszcze nikt im tego wózeczka nie pomorze wnieść do autobusu ,czy tramwaju.Kto ma gorzej?

      • 0 0

    • kobieto

      Sama kiedyś będziesz miała dzieci i zobaczysz jak to fajnie stać z maluszkiem na przystanku i nie móc wejść do autobusu bo tacy jak Ty zajmują miejsca dla wózków. Moja rada nie pchaj się tam gdzie nie trzeba, zwolnij miejsce przeznaczone dla wózków to nie będziesz miała nóg poobijanych. A jak jesteś taka wrażliwa to proponuję spacerek w "oparach spalin"

      • 0 0

    • nie znasz życia..

      Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo dzieci to sama mając dwójkę dzieci zgadzam się z tym że czasem matki wciskają się na siłę z wózkiem na trzeciego zamiast poczekaćchwilkę na inny autobus lub przejść sięna następny przystanek...a z kolei jeżeli chodzi o Twoją wypowiedź to chyba jesteś za młoda żeby zrozumieć jak żyje sie w naszym pięknym kraju mając rodzinę próbując ją utrzymać mieć normalne życie dom dzieci.. Twoja gorycz jest wynikiem właśnie tego że matki same ją czują ponieważ nikt w tym kraju nie stara się pomagać rodzinom, a tak wiele sie mówi że jest mało dzieci! także jak matka zamiast na spacerek musi zapierdzielać i załatwiać kupe spraw bo maż zapycha w dwóch pracach żeby tą rozdzinę utrzymać a zasiłek na dziecko jak CI przysługuje 40 pare złotych to sie nie dziw że w tym kraju kobiety mogą mieć złe dni.. i chyba tylko na taki dzień trafiłaś..zresztą ja nigdy nie mam problemu ludzie są uprzejmi i ja też jestem..ale chyba powtarzam za młoda żeby uświadomić sobie pewne rzeczy..radzę pare latek poczekać i wtedy wypowiadać się.. na razie martwią CIę tylko rajstopki:)

      • 0 0

    • Co się komu należy (2)

      Podróżuję duzo komunikacją miejską i co zauważyłem? W godzinach popołudniowego szczytu jest najwiekszy tłok. Nie odkrywcze? Ale przez kogo spowodowany? Przez ludzi w drodze z pracy do domu? Nie! Tych jedzie w przybliżeniu tyle samo co jechało do pracy. Autobusy /tramwaje są przepełnione przez: emerytów, rencistów, działkowców, matki polki. Ci wszyscy ludzie (mimo posiadanego całego dnia wolnego) muszą akurat przemieszczać się w godzianch szczytu! OK ich sprawa kiedy jadą. Ale w takiej sytuacji niech nie narzekają, że tłok, że nie ma miejsc, że wózek się nie mieści, że jescze jeden wózek wsiada (a już dwa są). Nie wspomnę o tych którzy na tej samej trasie mając wybór tramwaj - autobus wybierają autobus i jadą 2 przystanki. Ale oczywiście im wszystkim się należy. Tylko człowiekowi wracającemu po całym dniu cięzkiej pracy nic się nie nalezy od tych, których zmuszony jest utrzymywać.

      • 1 0

      • mają wolne...

        ...a skąd wiesz że maja wolne???(chodzi mi o matki z dziecmi w wózkach)
        a może własnie w tych godzinach te kobiety wracaja po pracy z dziećmi, bo dziecko bylo np pod opieką babci na innej dzielnicy.., a może jedzie z dzieckiem do specjalistycznej przychodni na jakies badania(sama jeździłam z dzieckiem do przychodni na Wałową na godz 15 czy 17...).i co mam wychodzić 3 godziny wczesniej bo nie wiem czy będzie tłok...
        i powiem więcej- złośliwe uwagi słyszy sie od paniusi która widząc wózki nie podejdzie do innych drzwi , tylko będzie sie pchała tam gdzie najciaśniej.
        pozdrawiam pasażerów, a wszczególnosci pania Elę...życzę Ci babo trojaczków i tego żebys była skazana na przejazdy komunikacją miejską z tym wózkiem właśnie!!!

        • 0 0

      • takiej ciężkiej pracy że masz czas teraz na forum sie udzielać

        hahahahahahaha

        • 0 0

    • miła

      Miła jesteś kobieto, pewnie nie masz własnych dzieci, dlatego piszesz tak o "matkach polkach", zobzczymy jak będziesz śpiewała, jak będziesz miała sama jechać autobusem z wózkiem, a nie należy to do przyjemności, życzę Ci tego z całego serca, a iżyczę jeszcze, żeby kierowca właśnie Tobie nie pozwolił jechać i żebyś musiała czekać na następny autobus godzinę na deszczu lub mrozie, powodzenia!

      • 0 0

    • pojedzie skmką hehe

      moze i by skmką pojechala gdyby na schodach były zjazdy na wozki i do kolejki dałoby rade wejśc samemu z wózkiem,ale niestety w naszym kraju nie ma takich udogonień!!iżycze Pani dużo dzieci bo z tresci wnioskuje że ich nie masz!!

      • 0 0

    • Głupia Jeste!!!

      Poczekamy az sama bedziesz miała Dziecko,i zmuszona bedziesz jechac komunikacja, z któej Cie Wyprosza !!!!

      • 0 0

    • Ela (2)

      ..."autobus to nie wózkownia aby ją zapychać- niech sobie kobieta poczeka na następny albo pojedzie skm-ką"...
      O, Ela stracilas przyjaciela, musisz sie jeszcze nauczyc...
      Zamierzasz byc matka?
      W sumie mozna tez adoptowac dzieci w wieku "powozkowym"

      • 0 0

      • HAHAHAHAHAHA

        • 0 0

      • RUMUN- bez komentarza

        ...

        • 0 0

    • ciekawe czy masz dzieci?

      • 0 0

    • "Jednak kierowcy autobusów i motorniczy prowadzący tramwaje to banda gburowatych chamów, którzy mają do mnie pretensję że chcę kupić bilet- mam apel do ZKM albo niech zlikwidują sprzedaż biletów w komunikacji miejskiej albo niech przywołają do porządku tych starych capów którzy nie mają zagrosz dobrego wychowania!"

      Hm, Ela, a może to coś z Tobą jest nie tak? Może to przez Twoje nastawienie motorniczy odnoszą się do Ciebie w negatywny sposób? Co gorsza, wszyscy (generalizujesz?). O dziwo, ja jakoś nie mogę narzekać na kierowców - zdarza mi się kupić bilet w pojeździe i jakoś nikt nie zachowuje się w stosunku do mnie w chamski sposób. Może warto być pozytywnie nastawionym do człowieka, uśmiechnąć się, użyć słowa "proszę" i "dziękuję"? Jeśli burkniesz coś pod nosem z miną cierpiętnicy, nie oczekuj w zamian czegoś lepszego.

      • 0 0

    • Ela, jesteś ... (1)

      Jesteś zgorzkniałą starą panną.

      • 0 0

      • Ela to raczej młoda osoba i na pewno nie ma w sobie tyle jadu, co ty.

        • 0 0

    • Ela popracuj nad sobą capko jedna he he

      • 0 0

    • Ela raczysz pleść bzdury (1)

      A czemu kobieta ma czekać na następny autobus? Bo Ty masz nowe rajstopki?
      Kobieto, Ty narzekasz na chamstwo, a z Twoich butów również słoma wyłazi!!!
      Masz prawo się czepiać, ale bądź konsekwentna i czepiaj się tam, gdzie sama sobie nie masz nic do zarzucenia. A z Twojej wypowiedzi wynika, że mogłabyś popracować nad manierami.
      Z innej beczki, z chamstwem kierowców zgadzam się całkowicie.

      • 0 0

      • czemu ma poczekać ,bo autobus/tramwaj jest zapchany.?
        takie trudne.?chyba tak ,czami trzeba ruszyć komórkami mózgowymi ,zwanymi także szarymi.
        podsumowując:
        jakby każda 'matka-pola i taka 'ewa' okazały sobie trochę kultury ,to komunikacja miejska byłaby znośna.

        • 0 0

    • dobrze mówi, pełno buractwa jeździ z dziećmi i uważa, że wszystko im się należy bo ma drącego się bahora

      • 1 0

    • DO PANI ELI TROSZKE KULTURY W SłOWNICTWIE ZOBACZ KOBIETO JAK WYGLADAJA AUTOBUSY PO CALYM DNIU TO WLASNIE TAKIE DAMY JAK TY KTORE WIDZA WINY KIEROWCOW A NIE SWOJE ZANIECZYSZCZAJA POJAZDY TRZEBA MIEC POJECIE O PRACY KIEROWCOW A DOPIERO SIE WYPOWIWDAC PROPONUJE SZKOLE DOBREGO WYCHOWANIA PANI

      • 0 0

  • Paranoja!!!

    Spiesząc się z dzieckiem np. do lekarza ,na którego czeka się kilka tygodni lub dłużej, małym dzieckiem!- zostanę wyproszona z autobusu, w którym i tak jest miejsce dla inwalidy (osoby na wózku)!!!(przecież gdyby była taka osoba to by jej nie wyprosił!!))...
    Czekam na kolejny a i tak nie mam pewności, że wsiądę, że nie będą jechały w nim wózki!- wniosek: mogę czekać do usranej...
    Owszem gdyby osoba niepełnosprawna wsiadła- ustąpiłabym miejsca, ale rzadko tak sie zdarza, wiec jakie zawalanie!!!
    Może powinno się wywalić kilka siedzeń i zostawić więcej miejsca na wózki?!! A jeśli chodzi o "bezpieczeństwo"- to o czym mówimy?!!!!!?? Ludzi w godzinach szczytu jest 3-4 razy więcej niż miejsc w autobusie!!!- tego kierowcy sie nie boja podczas kontroli??!!
    PARANOJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • brak zrozumienia

    jest wyz demograficzny to i wozkow przybywa...matki z dziecmi tez chca gdzies dojechac np do lekarza z małym i co? ile maja czekac na nastepny autobus? odemnie jezdzi co godzine. to ja moze malutkie dziecko mam na reku niesc????

    • 0 0

  • Skoro nie można wejść do autobusu

    z wózkiem bo juz dwa jadą tzn, że pojazd jest przepełniony (a przepsiów łamac nie wolno)to niech ZKM podstawia odrazu drugi.
    ZKM najgorszy transport do przemieszczania się. Rowerem będe jeździć a do ZKM nie wsiąde.

    • 0 0

  • (4)

    w kazdym cywilizowanym kraju to jest normalne,z e do autobusu moga wjechac tylko 2 wozki. w londynie jest tak ze kierowca nie wposci cie do autobusu jak sa juz 2 i dla kazdego wydaje sie to normalne, mowi sie trudno, zyje juz tak 2 lata i jak nie mege wejsc z dzieckiem do aurobusu to czekam na nastepny. takie jest zycie, to kierowca jest odpowiedzialny za pasazerow, wiec ma prawo odmowic dalszej jazdy gdy ci nie chca sie zastosowac do jego polecen.

    • 0 0

    • wreszcie ..

      ... ktos normaly napisal opine o wozkach w autobusach

      • 0 0

    • Mieszkanki Londynu nie mają takich mocy... Matki -Polki, jak zechcą, to zastrajkują i przestana rodzic. Na razie jeszcze rodza (uff) ale za to beda chodzic jak chca i gdzie chca. Na przykład poza przejsciem dla pieszych na jezdnię. Wózek wjezdza pierwszy!

      • 0 0

    • i przemówił rozsądek! ... :-) (1)

      • 0 0

      • po tylu dniach...uff:D:D

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (8 opinii)

(8 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane