• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Cyrkowe popisy bohaterów "Madagaskaru"

Patryk Szczerba
8 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
W trzeciej części "Madagaskaru" do grona znanych bohaterów dołączają nowe postacie. W trzeciej części "Madagaskaru" do grona znanych bohaterów dołączają nowe postacie.

To już trzecia część animowanej opowieści "Madagaskar". Choć wielu z pewnością będzie narzekało na wtórność produkcji i ogrywanie tych samych schematów, trzeba przyznać twórcom, że potrafili zadbać o to, by w kinie ani dorośli, ani dzieci nie mieli czasu na nudę.



Wybierasz się na "Madagaskar 3"?

Wszystko zaczyna się od chęci powrotu bohaterów z Afryki do Nowego Jorku. Plan jest prosty - wykorzystać do tego dawnych znajomych i ich umiejętności. Z pomocą pingwinów i małp rezydujących w Monte Carlo, podróż do USA powinna się udać. Jednak nieprzewidziane okoliczności powodują, że Alex, Marty, Melman i Gloria wraz z ferajną będą musieli sobie radzić w inny sposób.

Jednym z pomysłów na urozmaicenie fabuły jest przeniesienie wydarzeń do... cyrku.

To tam rozgrywa się większość wydarzeń. Wśród członków trupy cyrkowej główni bohaterowie znajdują nowych przyjaciół, którzy mogą im pomóc w powrocie na Manhattan. Dzięki nim, czuć powiew świeżości, o który w kolejnych częściach animowanych hitów jest zwykle trudno. Nowe postacie są barwne i kolorowe, z pewnością przypadną widzom do gustu.

Na czoło wysuwa się tygrys Witalij oraz foczka Stefano. To przedstawiciele Rosji i Włoch. Mówią jak Rosjanie i Włosi, a dodatkowo mają stosowne do pochodzenia temperamenty. Zderzenie z przedstawicielami amerykańskiej kultury bywa naprawdę zabawne, nie tylko dla dzieci.

W historii znalazło się też miejsce dla czarnego charakteru. Paradoksalnie reprezentowany jest on przez człowieka, a konkretnie przez demoniczną policjantkę francuską Dubois. To hycel, który zrobi wszystko, żeby bohaterowie nie trafili do celu. I wierzcie, jest w tym szalenie skuteczna.

Wszystko o Trójmiejskich kinach w naszym specjalnym serwisie.

Tym razem bohaterowie trafiają do cyrku. Tym razem bohaterowie trafiają do cyrku.
Akcja pędzi z prędkością rollercoastera. Szalone pościgi na ulicach to już standard. Inaczej w dzisiejszych czasach nie da się przykuć uwagi młodego widza i trudno na to narzekać. Barw animacji dodają występy na arenie, które robią oszałamiające wrażenie i pokazują dzieciom, że cyrk to piękna sztuka, gdzie jest miejsce na pełną, spontaniczną i barwną radość.

Jest także czas na chwilę odpoczynku, kiedy do akcji wkracza... król Julian.

To nie pomyłka. Tym razem ulubieniec widowni na całym świecie, jak zawsze świetnie zdubbingowany przez Jarosława Boberka, zakochuje się i przeżywa romantyczne chwile z pewną niedźwiedzicą. A że dowcip król nadal ma cięty, śmiech i zabawa są gwarantowane.

Warto podkreślić obecną w filmie multikulturowość. Dzieci mogą przez półtorej godziny poznać pół Europy. Trupa cyrkowa, do której trafiają bohaterowie, wizytuje bowiem Francję, Rzym i Londyn. Bajecznie przedstawione w animacji miasta na pewno spodobają się najmłodszym, które do tej pory mogły oglądać bohaterów jedynie w nowojorskiej lub afrykańskiej dżungli.

To miła odmiana, która być może skusi któregoś z maluchów do marzeń o podróży i zwiedzaniu Europy. Nie można mieć również zastrzeżeń do dialogów, o które tradycyjnie już zadbał Bartosz Wierzbięta. Jest on gwarantem tego, że nie zabraknie żartów, z których zaśmiewać się będą nie tylko dzieci. Dorośli także znajdą coś dla siebie, zwłaszcza, że odniesień do innych filmów jak zwykle nie brakuje.

"Madagaskar 3" spełnił oczekiwania i po raz kolejny powinien dać dzieciakom sporo do myślenia. Dydaktyzm nie jest tu nachalny, ale podany w strawnej formie. Alex przekonuje cyrkowców, a co za tym idzie i dzieci, że warto podążać za marzeniami i wierzyć we własne siły, nawet jeżeli wszystko już wydaje się skończone. Ci odwdzięczają się z kolei zapewnieniami i przykładem, że nawet będąc wtłoczonym w sztywne ramy, można być wolnym. Wystarczy tylko być razem i robić w życiu to, co się kocha. Oby ta nauka nie poszła w las.

Opinie (33) 1 zablokowana

  • Coś mi tu śmierdzi

    jak pingwiny.
    Albo niektóre zakonnice.

    • 4 1

  • Zatrudnijcie kogoś, kto potrafi pisać o filmie, a nie jakiegoś laika.

    • 2 0

  • tak, dydaktyzm nie jest tu nachalny... zwierzęta marzą o powrocie do zoo i uwielbiają występować w cyrku. kretyństwo.

    • 2 2

  • Warto pójść do kina

    Byłem na pokazie przedpremierowym w 3D i kilka dni później drugi raz na 2D. Świetna zabawa. Te dialogi, teksty. Król Julian i pingwiny wymiatają ;) Polecam wszystkim.

    • 0 0

  • 1 czesc super ale kolejne jak zawsze to juz coraz nudniejsze!!

    Tak samo jak piraci z karaibów 1 czesc ok .2 juz gorzej a nastepne tylko ziewac mozna było

    • 1 1

  • Kto jest za?

    zapiekanka ;)

    • 1 1

  • STEFANO TO LEW MORSKI

    a nie jakaś tam "foczka".
    Polecam obejrzeć film chociaż raz, zanim napisze Pan recenzję...

    • 0 0

  • llipa, nędza, nuuuudaaaa

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (8 opinii)

(8 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane