• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Miejsca w żłobkach również dla dzieci poniżej roku

Elżbieta Michalak-Witkowska
11 stycznia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
W trójmiejskich żłobkach znajdzie się miejsce dla dzieci od 20. tygodnia życia do 3 lat (w wyjątkowych sytuacjach do lat czterech). W trójmiejskich żłobkach znajdzie się miejsce dla dzieci od 20. tygodnia życia do 3 lat (w wyjątkowych sytuacjach do lat czterech).

Prawo do żłobka ma każde dziecko, które ukończy 20. tydzień życia. W gdańskich placówkach publicznych zdecydowanie więcej miejsc przygotowanych jest jednak dla dzieci powyżej roku, a niektóre placówki w ogóle nie przyjmują młodszych malców. Sprawdziliśmy, jak sytuacja wygląda w miejskich żłobkach Gdańska, Gdyni i Sopotu.



Posłał(a)byś dziecko poniżej pierwszego roku życia do żłobka?

Zgodnie z ustawą z lutego 2011 r. opieka w żłobku może być sprawowana nad dziećmi, które ukończyły 20. tydzień życia. Jednak w publicznych placówkach miejsc dla tej grupy maluchów jest zdecydowanie mniej w porównaniu z zarezerwowanymi dla dzieci starszych. Niektóre żłobki miejskie w ogóle nie przyjmują dzieci, które nie ukończyły roku, co dla rodziców może być problemem.

- Szukam żłobka w Gdańsku, który przyjmuje dzieci poniżej roku. Przejrzałam już kilka stron internetowych i widzę, że wszędzie przyjmują od roku. Jest jakieś miejsce, gdzie opieką zostanie objęte moje siedmiomiesięczne dziecko, czy już takich możliwości w Trójmieście nie ma? - pyta na naszym forum A., jedna z internautek. - Jak sobie radzicie, jeśli chcecie albo musicie wrócić do pracy przed końcem rodzicielskiego?
Gdańsk: Z 992 miejsc 99 dla dzieci poniżej roku

W Gdańsku funkcjonuje 12 żłobków samorządowych, które sprawują opiekę nad 992 dziećmi.

- W Gdańskim Zespole Żłobków najwięcej podopiecznych jest w grupie wiekowej od drugiego do trzeciego roku życia - mówi Olimpia Schneider z biura prasowego Urzędu Miasta w Gdańsku. - W 2014 r. przeprowadzono analizę procentową miejsc zajmowanych w żłobkach przez dzieci poniżej pierwszego roku życia na przestrzeni lat 2011-2013 i stwierdzono, że dzieci z tej grupy wiekowej zajmowały ok. 7 proc. miejsc dostępnych w publicznych żłobkach. Dodatkowo w związku z wydłużeniem urlopu macierzyńskiego i wprowadzeniem urlopu rodzicielskiego od 2013 r. obserwujemy znaczne zmniejszenie zainteresowania miejscami dla najmłodszych dzieci.
W Żłobku nr 1 na 100 miejsc 90 przeznaczonych jest dla dzieci powyżej pierwszego roku życia, w Filii Żłobka nr 1, podobnie jak w Żłobku nr 3, Filii Żłobka nr 3 z 96 miejsc 85 przygotowanych jest dla dzieci, które skończyły pierwszy rok życia. Najmniej, bo po 5 miejsc dla dzieci w wieku poniżej jednego roku, niepełnosprawnych bądź wymagających szczególnej opieki, przygotowanych jest w Żłobku nr 4, Żłobku nr 5Żłobku nr 6.

Średni czas oczekiwania na miejsce w gdańskim, publicznym żłobku wynosi od 1 do 1,5 roku.

- W ostatnim czasie rotacja w naszych placówkach nieco zwolniła z uwagi na cofnięcie przez rząd decyzji o przechodzeniu sześciolatków do szkół, co spowodowało, że mniej naszych podopiecznych dostaje się do przedszkoli, w których aktualnie potrzebnych jest więcej miejsc dla starszych dzieci - mówi Olimpia Schneider.
Gdynia: Od 20. tygodnia tylko w żłobku na Wójta Radtkego

W Gdyni funkcjonuje jeden publiczny żłobek "Niezapominajka" z czterema filiami. Dzieci od 20. tygodnia do trzech lat przyjmuje tylko Żłobek "Niezapominajka" przy ul. Wójta Radtkego 23. Od roku przyjmują też cztery filie: na PorębskiegoWiczlińskiej. W dwóch placówkach granica przyjęcia dziecka do żłobka podniesiona została do 1,5 roku - mowa o filii przy przy ul. Demptowskiej zobacz na mapie GdyniUczniowskiej zobacz na mapie Gdyni.

- Dzieci od 20. tygodnia przyjmujemy w siedzibie, gdzie mamy najwięcej miejsc. To w zupełności wystarcza, bo w Gdyni nie ma większego zapotrzebowania. Nowa placówka, która powstanie jeszcze w tym roku z programu Maluch na parterze Zespołu Szkół Ekologicznych będzie przyjmowała dzieci, które skończyły roczek - mówi Teresa Marzejon, naczelnik Wydziału Zdrowia Urzędu Miasta w Gdyni. - Rodzice, którzy zgłaszają do żłobka dziecko poniżej roku to dziś poszczególne przypadki. Najwięcej zgłoszeń dotyczy tych dzieci, które skończyły rok, bo wtedy też mamie kończy się macierzyński.
Czytaj też: Nowy żłobek dla północnych dzielnic Gdyni

Dwukrotnie więcej miejsc w sopockim żłobku

W Sopocie działa jeden żłobek publiczny, do którego przyjmowane są dzieci od 20 tygodnia życia. Jest tam obecnie 56 miejsc i tyle dzieci zostało objętych opieką.

- Najwięcej z nich jest w wieku od 1,5 roku do 3 lat - mówi Ewa Majchrzak z Urzędu Miasta w Sopocie. - Miasto w latach 2018-2019 planuje modernizację pomieszczeń w budynku żłobka i zwiększenie miejsc z 56 do 106.
Rekrutacja, zasady przyjmowania dzieci do żłobków i opłaty

Gdańsk

Rekrutacja dzieci do placówek Gdańskiego Zespołu Żłobków jest prowadzona przez cały rok, w miarę zwalniania się miejsc w poszczególnych żłobkach. Rodzice zainteresowani miejscem dla swojego dziecka mają możliwość zgłoszenia go na elektroniczną listę oczekujących na miejsce w placówce już w pierwszych tygodniach życia dziecka, zaraz po nadaniu mu nr PESEL. Lista oczekujących na miejsce w żłobku służy zachowaniu porządku i kolejności zgłoszeń. Przeciętny czas oczekiwania na miejsce w placówce wynosi od 1 do 1,5 roku.

Zgodnie z zasadami pierwszeństwa przyjmowania dzieci do gdańskich żłobków, określonych w uchwale Rady Miasta Gdańska z dnia 28 kwietnia 2011r., mogą z niego skorzystać dzieci: z aktualnym orzeczeniem o niepełnosprawności, dzieci, których co najmniej jedno z rodziców jest osobą niepełnosprawną, dzieci wychowywane samotnie przez rodzica przebywającego w domu samotnej matki lub innej specjalistycznej placówce i nabywającego w okresie pozostawania bez pracy kwalifikacje zawodowe umożliwiające podjęcie zatrudnienia oraz dzieci, których rodzeństwo uczęszcza do żłobka.

Miesięczna opłata za pobyt dziecka w żłobku do 10 godzin wynosi 390 zł. Jeżeli na dziecko pobierany był zasiłek rodzinny opłata ta wynosi 234 zł, a za pobyt dziecka z rodziny wielodzietnej 117 zł. Stawka żywieniowa wynosi 6 zł za każdy dzień pobytu dziecka w żłobku.

Gdynia

W Gdyni nabór do żłobków odbywa się w systemie zapisów całorocznych. Aktualnie oczekuje w kolejce na przyjęcie 337 dzieci (dane grudzień 2016 r.)

Przyjęcie dzieci do żłobka odbywa się w oparciu o ocenę wniosków dokonywaną przez komisję kwalifikacyjną powołaną przez dyrektora żłobka. W ocenie wniosków uwzględniane są: zatrudnienie lub kontynuacja edukacji w systemie dziennym rodziców/opiekunów prawnych, posiadanie orzeczenia o stopniu niepełnosprawności rodziców/opiekunów niepełnosprawnych, stanowisko kuratorów sądowych i MOPS.

Wysokość opłaty za pobyt dziecka w żłobku uzależnia się od liczby godzin pobytu dziecka w placówce: 330 zł do 10 godzin pobytu, 360 zł powyżej 10 godzin pobytu dziecka w żłobku. Maksymalna dzienna stawka żywieniowa to 6 zł.

Sopot

Nabór do sopockiego żłobka trwa przez cały rok. Wnioski mogą składać rodzice, opiekunowie dziecka po urodzeniu dziecka, posiadającego PESEL. Czas oczekiwania na miejsce to ok. pół roku.

O przyjęciu dziecka decyduje data złożenia wniosku. Pierwszeństwo ma rodzic samotnie wychowujący dziecko. Priorytetowo przyjmowane są maluchy z rodzin patologicznych, na podstawie wywiadu środowiskowego, przeprowadzonego przez MOPS lub na podstawie postanowienia sadowego.

Koszt miesięcznej opieki nad dzieckiem wynosi 1100 zł, z czego 740 zł pokrywa miasto. Przy pobycie dziecka do 7 godzin rodzic wnosi opłatę stałą w wysokości 175 zł i koszt wyżywienia 110 zł. Ogółem: 285 zł. Przy pobycie dziecka do 10 godzin rodzic wnosi opłatę stałą w wys. 250 zł i koszt wyżywienia 110 zł, czyli łącznie 360 zł.

W przypadku trudnej sytuacji materialnej rodziców koszt pobytu dziecka pokrywa MOPS.

Rodzice / opiekunowie prawni mający na utrzymaniu troje lub więcej dzieci, ponoszą opłatę za pobyt dziecka/dzieci w żłobku w wys. 50 proc. wymaganej wpłaty.

Miejsca

Opinie (68)

  • straszne!

    takie maleństwa !

    • 3 4

  • Bzdurne zasasdy (6)

    Mielismy szczęście i nasze dziecko dostało się do żłobka choć zapisaliśmy je bardziej dla sprawdzenia jak to jest z miejscami ...ku naszemu zdziwieniu szybko znalazło się miejsce. Jesteśmy niesamowicie zdziwieni i zasmuceni tymci widzimy w szatni ....po większość dzieci przychodzą mamy z wózkami w których jest młodsze rodzeństwo a mamy te ewidentne są osobami "siedzącymi" w domu. W życiu nie przyszłoby mi do głowy ze można tak oszukiwać i zabierać miejsce dzieciom osób pracujących , które nie mają alternatywy i z utęsknieniem czekają na miejsce. To zwykle oszustwo, wygodnictwo i cwaniactwo !

    • 22 2

    • (5)

      To zależy jak to to widzi.
      Powiem Ci na swoim przykładzie. Mam dwójkę maluchów. Siedzę w domu od urodzenia pierwszego dziecka, nie chodzą do żlobka/przedszkola i nigdy nie chodziły. Nie chcę komuś zabierać miejsca, bo wolę siedzieć w domu, mam taka możliwość i wolę żeby z miejsca skorzystał ktoś kto nie ma takiej opcji i musi wrócić do pracy. Ale wiecie co zawsze słyszę? Że jestem lenię, nie chcę pracować tylko wole w domu siedzieć i że jestem samolubem, bo dzieci trzymam w domu zamiast oddać je do żłobka/przedszkola żeby miały kontakt z dziećmi i lepiej sie rozwijały. I to jest sprawiedliwa ocena tak? Oddam to zabieram miejsca potrzebującym, siedzę w domu to jestem leniem i samolubem. Tak źle i tak nie dobrze!

      • 1 0

      • O czym innym była mowa (4)

        Powyżej była mowa o sytuacji w której mama jedno dziecko ma w domu i nim siię zajmuje nie wykonując w tum czasie pracy zawodowe, a drugie dziecko oddaje do żłobka zabierając miejsce pracującym rodzicom a mogłaby się zajmować dwójką. W mojej ocenie oddawanie dziecka do żłobka w sytuacji gdy rodzic korzysta w tym samym czasie z urlopu macierzyńskiego czy rodzicielskiego jest po prostu oszustwem i jest nie fair wobec tych którzy pracują. Nie odniosłam sie do sytuacji w której rodzic jest w domu i opiekuje sie dziećmi (nie oddaje im w czasie korzystania ze świadczeń rodzicielskich do żłobka)

        • 5 0

        • (1)

          Może takiej mamie też ktoś nagadał żeby oddała dziecko do żłobka, bo tak będzie lepiej. Nagadali, że starsze będzie lepiej rozwijało w grupie, a mamie będzie łatwiej w domu zająć sie maluszkiem bez potrzeby pilnowania jeszcze starszego.

          Poza tym może taka mama miała szczęście, że te starsze dostało sie szybciej do żłobka niż myślała i w ten sposób musiała posłać starsze do żłobka żeby nie stracić miejsca. Nie znasz sytuacji nie oceniaj.

          • 1 1

          • Hmmmm z faktami się nie dyskutuje a te są takie ze jedni rodzice pracują i nie mają miejsca w żłobku a drudzy siedzą w domu i posyłają jedno z dzieci do żłobka zabierając miejsce tym pierwszym Tu nie ma nic do oceniania sytuacji itp tu sprawa jest jasna Ci rodzice nie uaktualniali swoich danych i nie podali ze obecnie są w domu bo wówczas miejsca by nie dostali i tyle

            • 2 1

        • Łatwo jest oceniać innych (1)

          A może z tym młodszym musi chodzić na rehabilitację, gdzie nie można przyprowadzić starszego dziecka które w zajęciach nie uczestniczy. I co w takim przypadku miałaby zrobić z dzieckiem? Poza tym macierzyński czy rodzicielski się kończy po roku i zabierając dziecko ze zlobka w momencie urodzenia się młodszego po roku gdy musi wrócić do pracy nie na miejsca dla żadnego z dwojga dzieci. Łatwo jest oceniać patrząc z boku.

          • 1 2

          • Czyżby pisała mama uprawiająca taki "proceder". Powiem tak nad wyraz dużo jest takich przypadków na moje oko 1/3 grupy. Rozmowy w szatni takich mam też dają obraz sytuacji... Mówię o grupie dzieci obecnie ponad 2 letnich czyli takich które żłobek opuszczą zanim skończy się roczny rodzicielski na drugie dziecko. To jest patologia, jestem za wprowadzeniem obowiązku dostarczania zaświadczenia z pracy że rodzice dziecka żłobkowego w momencie korzystania z opieki żłobka pracują.

            • 4 0

  • Masakra

    Po co rodzic skoro zaraz wywala sie do zlobka
    Niech tutaj panstwo zrob 2000+ aby matka spokojnie mogla byc z dzieckiem w domu

    • 3 0

  • ??? Pierwszeństwo ma rodzic samotnie wychowujący dziecko

    ? Pierwszeństwo ma rodzic samotnie wychowujący dziecko
    Tykle że im nie potrzebny żłobek skoro nie pracują w takich rodzinach tylko na zasiłkach siedzą !!!!!!!!!!!!!!!
    a uczciwie pracujący i porządna rodzina maproblem by dziecko oddać do żłobka publicznego

    • 9 0

  • 2.5 lat to wiek przedszkolny, a nie zlobkowy. (1)

    Najgorsze jest to, że żłobki zajmują 2.5 latki głównie. Wszystkim jest to wygodne oprócz rodzicom. 2.5 latki do przedszkola powinny iść.

    • 5 0

    • Przedszkole publiczne jest dla dzieci od 3 roku życia.

      • 0 1

  • terminy - to żart!

    Mój syn dostał się do państwowego żłobka we wrzeszczu, gdy miał 2 lata i miesiąc.
    Nie puściłam go wtedy, ponieważ...przeczekaliśmy kilka miesięcy i poszedł do przedszkola (od 2,5 roku życia).

    • 3 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (8 opinii)

(8 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane