- 1 Rusza rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jak zapisać się i wybrać klasę? (18 opinii)
- 2 Miejskie pływalnie nie dla każdego? "Z dzieckiem bez szans" (77 opinii)
- 3 Atrakcje na rodzinny weekend w Trójmieście (2 opinie)
- 4 Egzamin ósmoklasisty 2024. Mamy arkusze z angielskiego (10 opinii)
- 5 Zwyciężyli w Odysei Umysłów w Polsce. Czeka ich finał w USA (16 opinii)
- 6 Brak znieczulenia, odsyłanie pacjentek. Jakie są problemy porodówek? (109 opinii)
6-latek w szkole do czerwca. A co z wakacjami?
Klasy pierwsze i "zerówki" przyszkolne zapełniają się pięcio- i sześciolatkami. To skutek reformy szkolnictwa, która od początku niepokoi rodziców przeciwnych tak szybkiemu posyłaniu swoich pociech do szkół. Tym razem rodzice pytają, co zrobić z 6-latkiem podczas wakacji, skoro szkoła nie organizuje w tym czasie dyżurów?
Oto jej przemyślenia.
Dzięki reformie szkolnictwa, która obniżyła wiek rozpoczęcia nauki, do zerówek i szkół trafiły już dzieci 5-, 6- i 7-letnie. Gdyby te same dzieci pozostały w przedszkolach mogłyby korzystać z dyżurów przedszkoli państwowych w wakacje. Jako dzieci chodzące do szkolnej zerówki nie mogą. Pytam więc, co rodzice pracujący mają zrobić w wakacje ze swoim dzieckiem? Wziąć dwumiesięczny urlop, zatrudnić opiekunkę, a może wysłać dziecko na dwumiesięczny obóz wakacyjny?
Od początku wielu osobom nie podobał się pomysł przyspieszenia obowiązku szkolnego. Nagłe zamieszanie, niepokój rodziców, nauczycieli, brak jednoznacznych informacji o tym, jak reforma będzie wyglądała. Zastanawiałam się już wtedy, po co to wszystko, co dobrego ma z tego wyjść - poza tym, że państwo wypchnie dzieciaki z przedszkoli do szkół, a tym samym podniesie swoje statystyki i będzie mogło pochwalić się wystarczającą liczbą miejsc w placówkach przedszkolnych.
Szybko okazało się, że reforma przynosi głównie szereg kłopotów: problem z rekrutacją, masowe odroczenia obowiązku szkolnego, zamieszanie wokół darmowego podręcznika, zmiana zasad tworzenia klas pierwszych - nie według miejsca zamieszkania, a daty urodzenia dziecka... i wiele innych.
Piszę, bo może ktoś mi w końcu powie, gdzie w tym wszystkim są rodzice i dzieci? Dlaczego przedszkola, które pełnią dyżury wakacyjne nie chcą przyjąć dzieci sześcioletnich na czas wakacji? Zapewne chodzi o brak miejsc, więc dlaczego nikt nie pomyślał wcześniej o rozwiązaniu takiego problemu? Zapytam raz jeszcze, po co namawia się (a wręcz przymusza) nas, rodziców na posyłanie dzieci do szkół w wieku 6 lat, skoro wiążą się z tym tylko problemy?
Podsumuję to jednym zdaniem: po raz kolejny nasze państwo wprowadziło nieprzemyślaną reformę i dowiodło, jak nie szanuje dzieci rodziców pracujących.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (200) 1 zablokowana
-
2014-05-07 17:42
Nauczyciele - do pracy (5)
Problem by się rozwiązał, gdyby nauczyciele mieli normalny urlop jak każdy, a nie 3 miesiące w roku ! Miesiąc zajęć zorganizowanych przez szkołę i gra muzyka. Na pohybel Karcie Nauczyciela ! Niech żyje równość wobec prawa (nie mylić z urawniłowką)
- 20 20
-
2014-05-07 21:47
urlop nauczyciela (1)
Jestem nauczycielką w LO.Nie ma problemu - mogę mieć dyżur w wakacje w świetlicy w podstawówce! Mogę mieć urlopu w ciągu roku tyle, co każdy inny pracownik, ale chciałabym swój urlop wykorzystać, jak każdy inny pracownik w dowolnym terminie, np. pojechać na tanie wakacje w październiku lub marcu. O tym nikt nie wspomni! Mamy więcej wolnego, ale mamy go w określonym terminie, w trakcie sezonu turystycznego, w czasie najdroższych wyjazdów, największego tłoku turystów, itp.... Jak mamy mieć skrócone wakacje i odebraną Kartę Nauczyciela, to proszę o możliwość wykorzystania urlopu w dowolnym czasie. I tu znowu będą krzyki, że jak to nie ma nauczyciela w szkole, bo pojechał na urlop w październiku! Jak inny mogą, to ja też chcę!
Bardzo lubię swoją pracę. Jestem też ceniona przez swoich uczniów, chociaż uczę znienawidzonego przedmiotu - matematyki. Mam już jednak dosyć wiecznego opluwania zawodu nauczyciela, nazywania nas nierobami i wytykania nam urlopów. Zapraszam do pracy w szkole!- 22 2
-
2014-05-08 10:16
To zrozumiałe. Tyle że ja też nie mogę jechać w dowolnym terminie na urlop, do ciepłych krajów itd. Dlaczego?? Dlatego, że urlop jestem zmuszona wykorzystać podczas wakacji szkolnych, bo wtedy nie mam opieki dla dziecka - świetlicy, kolonii itd. Dodatkowo mam tylko 5 tygodni, a nie tyle ile trwają wakacje. Pewnie się to zmieni jak córka będzie większa i będzie mogła sama zostać w domu. Wtedy na pewno z całą rodziną wybierzemy się w słoneczny zakątek :)
- 4 4
-
2014-05-08 09:02
(2)
Nauczyciele nie mają 3 miesięcy urlopu! Nie mają nawet 2! Skończcie z rozpowszechnianiem tej fikcji. (zapraszamy do pracy w szkole z cudzymi dziećmi- zobaczysz, jaka to sielanka). Poza tym nie rozumiem dlaczego nauczyciel ma zajmować się Twoimi dziećmi w czasie swojego urlopu? Mamuśka na balkonie będzie się opalać, a dziecko w szkolnej świetlicy do oporu. Prawda jest taka, że nie lubicie zajmować się własnymi dziećmi, nie macie pomysłu i ochoty na spędzanie z nimi czasu i jeśli była by tylko taka mozliwość to chętnie podrzucilibyście je szkole na darmowe 3 miesięczne (po tyle podobno jest urlopu nauczyciela)
- 9 2
-
2014-05-08 10:10
(1)
Rodzice walczą o to, żeby dziećmi zajął się ktoś podczas gdy oni są w pracy a nie opalają się na balkonie. Czytaj ze zrozumieniem!!!
- 1 5
-
2014-05-08 10:28
Od tego są instytucje- domy kultury, kolonie, półkolonie, nianie itp. Nie oczekuj, że ktoś ma za darmo siedzieć z Twoim dzieckiem!
- 4 1
-
2014-05-07 17:48
chyba dziadowski
wolne jest ale pieniędzy na wyjazd nie ma.
- 7 1
-
2014-05-07 17:49
w wakacje z rodzicami! (2)
wakacje się dzieciom należą. Nie powinny siedzieć w świetlicach, więc niech wreszcie rodzice się nimi zajmą!! Ale pewnie kariera niektórym przewróciła w głowie...
- 10 17
-
2014-05-07 18:15
ktoś tu nie ma dzieci albo pracy.
istnieje zasadnicza różnica pomiędzy karierą a pogonią za namiastką normalnego życia....................Ja chłonę i celebruję każdą chwilę spędzoną z moim synkiem co nie zmienia faktu że pracować muszę żeby nie zdechnąć w tym polskim łez padole.ps ''karierowicze'' zatrudnią sobie opiekunki a problem jest i jak zwykle trafia w szarego człowieka.
- 15 2
-
2014-05-08 11:03
jesteś pracodawcom i udzielasz pracownikom (rodzicom) dwumiesięcznego płatnego urlopu żeby mogli zająć się swoimi dziećmi w czasie wakacji? Super, gdzie mogę złożyć dokumenty?, bardzo chętnie zatrudnię się u Ciebie :)
- 5 1
-
2014-05-07 18:23
7-latki do szkół Tusk won z Polski!
- 10 5
-
2014-05-07 18:35
nizik (2)
ściągając system nauczania sześciolatków z UK ściągnijmy też system uczęszczania do szkoły tzn szkoły w wakacje są czynne a nauczyciele mają w tym czasie dyżury i nie ma czegoś takiego tam jak karta nauczyciela i 4 m-ce wolne w ciągu roku dla nauczyciela. A wtedy nie będziemy mieć problemu bo dzieci będą uczestniczyć w zajęciach wakacyjnych. A urlop rodzic spędzi z całą rodziną a nie jak dotychczas osobno.
- 19 13
-
2014-05-07 20:17
Obawiam sie,ze system nauczania w UK tak nie dziala. W wakacje sa krotsze, trwaja 6 tygodni. W tym czasie nie ma zadnych dyzurow i nie ma mozliwosci zeby dzieci przyszly do szkoly. Sa przerozne child centers ale to juz jest w kwestii rodzicow zeby zorganizowac maluchom zajecia w takich placowkach. Nie ma karty nauczyciela,ale to nie zmienia faktu,ze srednio raz na 5 tygodni jest tydzien wolnego, plus 2 tygodnie swiat w grudniu, 2 tygodnie swiat wielkanocnych i, jak wyzej wspomnialam, 6 tygodni wakacji. A kto nie jest nauczycielem niech sie nie wypowiada na temat dni wolnych dla osob pracujacych w tym zawodzie.
- 13 0
-
2014-05-08 09:43
O proszę- już do 4 miesięcy wzrósł urlop nauczyciela! He he. Nizik, czemu nie zostałeś nauczycielem tylko frajersko czekasz na 26 dniowy urlop?
- 5 0
-
2014-05-07 19:19
Wakacje na raty (2)
Zdecydowaliśmy się z Żoną na dwójkę dzieciaków. Zadecydowaliśmy i posłaliśmy je do szkoły wg nowego trybu tj. o rok wcześniej. Wakacji nie spędzamy razem, bo mamy dyżury wakacyjne, raz ja z córkami, potem żona i z doskoku pomaga rodzina. Nikt nie mówił nam, że będzie łatwo. Nie liczyliśmy również na "opiekę" państwa. Generalnie mamy to w ..... Kluczową jednak kwestią jest dla nas utrzymanie zatrudnienia. Z resztą przeciwności powinniśmy sobie poradzić. Piszę o tym, bo część opinii to tylko wyrażanie żali i faktycznie argumentacja, dlaczego nie warto mieć dzieci. Ludzie dzisiaj są wygodni, ot co.
- 21 8
-
2014-05-07 22:24
ale nie wierzę, byście razem nie mogli wyjechać choć na tydzień (1)
my też oboje pracujemy i oprócz urlopów osobno, mamy czas na urlop rodzinny,
mamy po 26 dni roboczych w roku,
żadnych zwolnień nie kombinujemy- 2 2
-
2014-05-08 07:30
Nie da rady, bo mam pod opieką niepełnosprawną Mamę. Wakacje wyjazdowe spędza zawsze Żona z córkami 7 i 9 lat. Dopiero w tym roku planujemy pierwszy raz wybrać się razem i załatwić opiekę dla Babci.
- 3 0
-
2014-05-07 20:09
ludzie, co to kogo obchodzi, co zrobisz z dzieciakiem (1)
to Twój dzieciak więc się nim zajmij LEMINGU nieogarnięty. Przez dziesiątki lat matki i ojcowie zajmowali się dziećmi w rodzinach z 2-5 dziećmi - to byla norma. Teraz leming ma jedno i czeka na dyrektywy do państwa czy UE - co zrobić z dzieckiem bo przedszkole, szkoła zamknięta.
- 21 9
-
2014-05-07 22:23
Przez dziesiątki lat dzieciaki biegały po podwórku same z kluczem na szyi
podczas gdy rodzice byli w pracy,
i to dzieci spoko 6-letnie
teraz tak nie jest, bo jest bardziej niebezpiecznie,
kiedyś nawet sąsiadów się słuchaliśmy i mieli oni na nas baczenie,
do sąsiadki chodziło się po kromkę chleba z masłem i cukrem,
a teraz dzieci nie znają swoich sąsiadów i strach oddać do sąsiada- 9 0
-
2014-05-07 21:04
ciekawe jaki debil jeszcze zagłosuje na Tuska (2)
- 10 5
-
2014-05-08 08:35
Ja
- 1 1
-
2014-05-08 22:08
///
I ja tez :-)
- 0 0
-
2014-05-07 21:09
Jakoś nie mogę sobie przypomnieć , aby za Kaczyńskiego lub Millera były krótsze wakacje .
- 8 4
-
2014-05-07 21:17
"...Pytam więc, co rodzice pracujący mają zrobić w wakacje ze swoim dzieckiem?..."
To straszne, jak można wymagać od "dorosłych" ludzi, żeby osobiście zajęli się własnym dzieckiem przez 2msc, wszak państwo zajmuje się tym "skarbem" przez 10msc, - ale to za mało. SKANDAL ;)
To się nazywa bezstresowe pokolenie roszczeniowe - niestety dzieciate :(- 14 9
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.