• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

A ja nie idę do Komunii Świętej

Elżbieta Michalak
22 kwietnia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Rowerowe prezenty komunijne
Maj to czas komunii i ... prezentów, na które dzieci czekają najbardziej. Są jednak tacy, którzy do Komunii Świętej nie przystępują.   Maj to czas komunii i ... prezentów, na które dzieci czekają najbardziej. Są jednak tacy, którzy do Komunii Świętej nie przystępują.

W maju nie wszystkie dzieci pójdą do Pierwszej Komunii Świętej. Rodzice tłumaczą, że dziś odmienność religijna w szkole nie prowadzi do odrzucenia lub napiętnowania. Czy rzeczywiście?



Czy puścił(a)byś dziecko do Komunii Świętej wbrew swoim przekonaniom?

Decyzję o tym, czy dziecko przystąpi do Komunii Św. najczęściej podejmują rodzice lub opiekunowie dziecka.

- Z moich obserwacji i doświadczenia wynika, że to decyzja bardzo przemyślana i świadoma, która zostaje nie tyle przekazana dziecku, a dokładnie z nim przedyskutowana - mówi Iwona van Buuren, psycholog z Akademii Rozwoju Rodziny Pozytywka.

Najczęstszym powodem nieprzystąpienia dziecka do Pierwszej Komunii są odmienne przekonania religijne jego rodziców. Dlatego właśnie na komunię nie zdecydowała się Ania z Zaspy, mama 8-letniej Nikoli, która jako jedyna w klasie nie przystąpi do Komunii Świętej.

- Jesteśmy osobami wierzącymi, ale innego wyznania. Nie to jednak przesądziło o naszej decyzji. Moim zdaniem dziecko w wieku 7 czy 8 lat jest zbyt małe, by świadomie przystąpić do Komunii i przyjąć sakrament Ducha Świętego - tłumaczy Ania. - Fakt, nie znam dziecka, które nie chciałoby pójść do Komunii, wiem natomiast dlaczego. Kusi je cała otoczka, w którą obrosło to wydarzenie - prezenty, goście i przyjęcie. Moja córka też pytała, dlaczego nie będzie mogła założyć białej sukni. Tłumaczyliśmy jej wtedy, że nie o to w tym chodzi.

Czytaj też: Życzenia komunijne 2022. Czego życzyć na komunię? Jak się składa życzenia komunijne?

Podobnie myśli Ola ze Stogów, mama siedmioletniego Antoniego.

- Jesteśmy ateistami. Moje dziecko nie było chrzczone i raczej nie pójdzie do komunii, choć ostateczna decyzja będzie należała do niego. Antoni nie chodzi też na lekcje religii i uważam, ze to dobre rozwiązanie. W domu i tak uczymy go religioznawstwa, rozmawiamy o tym, czym są religie, czego dotyczą i jak bardzo się od siebie różnią - przyznaje Ola. - Tłumaczymy Antoniemu również to, że sakrament jest poważnym zobowiązaniem, a prezenty, to tylko część ceremonii i syn może je od nas otrzymać ot tak, bez powodu.

Dzieci nieprzystępujące do komunii znajdują się w mniejszości. O to, jak działa na nie negatywna decyzja rodzica, który nie pozwala im razem z innymi uczestniczyć w przygotowaniach komunijnych, zapytaliśmy zarówno psychologa, jak i rodziców dzieci, które znajdują się w takiej sytuacji.

- Zjawisko odmienności powoli się zmienia. Ten, kto nie chodzi na religię nie jest już postrzegany jako ktoś gorszy - zapewnia Iwona van Buuren. - Dzieci mają większą świadomość różnic, dzięki czemu są bardziej tolerancyjne. Mało tego, w dzisiejszych czasach dzieci są obarczone wieloma obowiązkami, zajęciami pozaszkolnymi, dodatkowymi lekcjami, a przygotowania do Komunii to kolejne wyzwanie. Dlatego dzieci, które nie muszą uczestniczyć w tych przygotowaniach często postrzegane są przez kolegów jako "szczęściarze" mający więcej wolnego czasu i swobody - dodaje.

Magda, mama 7-letniej Zuzi, na podjęcie decyzji o komunii ma jeszcze rok, ale mimo to temat w domu pojawił się już dużo wcześniej. W klasie jej córki kilkoro uczniów nie chodzi na religię i nie będzie przystępowało do Komunii Świętej. Rodziców cieszy to, że inne dzieci nie podchodzą do tego krytycznie i nie wyśmiewają się z nich.

- Jesteśmy rodziną wierzącą, mamy ślub kościelny, ale do kościoła chodzimy rzadko. Kiedy w przedszkolu pojawiła się religia, zapytaliśmy Zuzię, czy chce na nią chodzić. Odmówiła. Tak samo było, kiedy poszła do szkoły - opowiada Magda. - Niedawno jednak Zuzia przyszła do mnie i powiedziała, że może mogłaby zacząć chodzić na religię, bo chciałaby iść do komunii i tak jak inne dzieci być w białej albie i mieć swoje przyjęcie. Tłumaczyliśmy jej, że komunia to święto duchowe i to jest najważniejsze. Zauważyłam też, że odmienność nie budzi już negatywnych uczuć. Inne dzieci nie śmieją się z mojej córki, ani z innych dzieci, które nie uczestniczą w życiu religijnym - dodaje.

Niechęć i przekonania rodziców to nie jedyny powód decyzji o nieprzystąpieniu do sakramentu komunii. Bywa i tak, że dziecko nie zostaje dopuszczone do komunii przez Księdza. O to, dlaczego i jak często się to zdarza zapytaliśmy ks. Ludwika Kowalskiego, proboszcza bazyliki św. Brygidy w Gdańsku.

- To zdarza się bardzo rzadko. Na ogół sytuacje takie związane są z zaniedbaniem rodzica, który nie pilnuje, by dziecko chodziło na katechezy lub zgłasza chęć przystąpienia do Komunii na ostatnią chwilę - tłumaczy ks. Kowalski. - Przygotowania do przyjęcia sakramentu są ważne i nie można ich pominąć ani opanować z dnia na dzień, bo trwają ponad rok - dodaje.

Dzieci spóźnialskich rodziców mogą oczywiście przystąpić do komunii w kolejnym roku, bo na przyjęcie sakramentu nigdy nie jest za późno.

- Nawet do chrztu przystępują dorośli już ludzie. Prowadzi się wówczas przygotowania do przyjęcia sakramentu, to tzw. katechumenat. Do Komunii Św. także przygotowujemy ludzi dorosłych. Trwa to zazwyczaj kilka miesięcy, a żeby uczestniczyć w przygotowaniach wystarczy wyrazić swoją chęć i porozmawiać z proboszczem - tłumaczy Ks. Kowalski.
Elżbieta Michalak

Miejsca

  • Pozytywka Gdańsk, gen. Stefana Grota-Roweckiego 4/6

Opinie (504) ponad 20 zablokowanych

  • czy 10 przykazań kogoś skieruje na złą drogę? (31)

    1 Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.
    2 Nie będziesz wzywał imienia Boga twego nadaremno.
    3 Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.
    4 Czcij ojca swego i matkę swoją.
    5 Nie zabijaj.
    6 Nie cudzołóż.
    7 Nie kradnij.
    8 Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.
    9 Nie pożądaj żony bliźniego swego.
    10 Ani żadnej rzeczy, która jego jest.

    • 17 19

    • (29)

      Pierwsze trzy to manifest zazdrosnego boga. Resztę można ująć w złotej zasadzie "nie rób drugiemu co tobie niemiłe". Znają ją wszystkie kultury świata, znają ją ludzie niewierzący. W zupełności wystarczy nauczyć jej dziecka. A co potem zrobi ze swoim życiem - jego sprawa.

      • 14 7

      • Tak? (4)

        A jeżeli wg mnie zabranie cudzej własności nie jest czymś co mnie dotyka moge to robić?

        • 1 3

        • (3)

          W takim wypadku jesteś chory, większość ludzi na świecie myśli inaczej.

          • 2 1

          • Większość ludzi wierzy w Boga, więc to ty jesteś chory (2)

            • 1 3

            • (1)

              Ale którego? Allaha, Jahwe, Jehowę, Mulungu, Mwari, Krisznę, czy któregos z kilku tysięcy innych bogów?

              • 3 1

              • I dlaczego ten nasz jest właściwy

                Może inny jest lepszy i bardziej prawdziwy. Od tych wielu bogów to mnie już głowa boli:))

                • 1 0

      • (21)

        Pan Bóg jest zazdrosny, cały czas czeka aż zostawisz to wszystko o czym myślisz, że da Ci szczęście, a nie daje i zechcesz do Niego wrócić. Bóg Chrześcijan to Bóg zazdrosny, bo nikt inny we wszechświecie nie darzy człowieka większą miłością

        • 3 3

        • oj tak, zazdrosny (20)

          Do tego stopnia, że jeśli w niego nie uwierzę, to spędzę CAŁĄ WIECZNOŚĆ w piekle. To jest dopiero dowód prawdziwej miłości do człowieka!

          • 6 5

          • (19)

            jeśli nie uwierzysz, to kto jest winny, Ty czy Bóg?

            • 3 5

            • (18)

              Winny jest bóg, ponieważ nie dostarczył mi wystarczających dowodów.

              Poza tym jak można takie coś nazywać miłosiernym, co podobno daje człowiekowi wolną wolę, a potem skazuje go na wieczne tortury?

              • 6 2

              • (17)

                Wolałbyś być zaprogramowanym robotem bez własnej woli? Masz wolną wolę, możesz podejmować własne decyzje, jednakże idzie za tym ponoszenie odpowiedzialności za nie. Bóg dla nikogo nie chce tortur, każdego chce zbawić i zachować od cierpienia, jeżeli jednak po śmierci spotkasz się z nim twarzą w twarz i wtedy powiesz, że Ciebie On nie obchodzi, że poradzisz sobie bez Jego miłości, to co może On jeszcze zrobić tak by nie naruszyć Twojej wolnej woli?

                Chrystus zmarł na krzyżu za każdego człowieka, nawet jeśli ten odrzuca to

                Skąd wiesz że Bóg nie dał dowodów? Dał już ich tyle, że trudno o więcej. Kwestia zamieszania wokół tych wydarzeń i tego, że świat i Ktoś ewidentnie te dowody chce zatrzeć, komuś bardzo nie bez powodu zależy na tym.
                Jeżeli jest Bóg, jest też ktoś kto nie chce bardzo byś kiedykolwiek Boga poznał

                • 4 6

              • (16)

                1. Poproszę o listę dowodów na istnienie boga Jahwe.

                2. Z tego co piszesz wynika, że bóg mnie kocha tylko pod warunkiem, że w niego wierzę. Jeśli wierzę w innego boga, albo w żadnego, to będzie mnie torturował do końca świata. Czy to jest ta boska miłość?

                • 3 1

              • (12)

                heh wiesz tak sobie myślę... Tomasz też potrzebował dowodów by uwierzyć i Chrystus przystał na to, dał mu dotknąć swoich ran. To nie jest tak, że Bóg nie pozwala się znaleźć. Jeśli chcesz dowodów poproś o nie samego Boga. może czas rozwiązać ten wewnętrzny konflikt odnośnie jego istnienia? Mogę dać Ci tylko zapewnienie, że On wysłuchuje i często zniża się przed człowiekiem tak nisko, że daje się niemal dotknąć. Taki to Bóg. Patrz tylko na fakty jakie Cię spotykają. Jeśli sam nie doświadczysz - z pewnością nigdy nie uwierzysz

                • 2 4

              • Tomasz?

                To ten agent Tomek? Też prosił o dowody na to, żeby niewinnych do więźnia wsadzić! Rany też dotknął, ale Weroniki, taką miała ranę haaaaaaa

                • 0 1

              • Heh, tak sobie myslę... (10)

                To nie jest tak, że Latający Potwór nie pozwala się znaleźć. Jeśli chcesz dowodów poproś o nie samego Latającego Potwora. może czas rozwiązać ten wewnętrzny konflikt odnośnie jego istnienia? Mogę dać Ci tylko zapewnienie, że On wysłuchuje i często zniża się przed człowiekiem tak nisko, że daje się niemal dotknąć. Taki to Latający Potwór. Patrz tylko na fakty jakie Cię spotykają. Jeśli sam nie doświadczysz - z pewnością nigdy nie uwierzysz.

                • 6 2

              • (5)

                poza tym taki Żyd gdyby usłyszał twoje zdanie na temat Biblii mocno by się oburzył- jest tam spisana historia Izraela, w której osobiście interweniował sam Bóg. Co do całunu radzę dokładniej pogrzebać w internecie i oczywiście że są dowody na transsubstancjację. wystarczy poszukać, naprawdę (włącznie ze wskazaniem grupy krwi)

                • 3 1

              • co za bzdura (4)

                Co za bzdura. Nie ma żadnych dowodów na transsubstancjację. Jeśli nawet byłaby to prawda, to dopuszczalibyście się kanibalizmu, pijąc krew i jedząc ludzkie mięso.

                W sprawie całunu poproszę o podanie linków do opracowań naukowych potwierdzających, że naniesiony nań obrazek przedstawia mitycznego Jezusa. Oczywiście nie ma takich, ponieważ ponad wszelka wątpliwość metodą naukową dowiedziono, że całun jest na to za młody, a poza tym nawet jeśli byłby odpowiednio stary, to mógłby przedstawiać kogokolwiek, ponieważ ani nie ma na nim DNA, ani nikt nie zna DNA mitycznego Jezusa (nawet gdyby istniał na prawdę).

                • 3 1

              • (3)

                nie mam zamiaru twojego stanowiska podwazac. dowodow na calun nie ma ale z tego co wiem nie ma tez na to ze do jezusa nie nalezal. zreszta jezus jest postacia historyczna. znana jest grupa krwi chrystusa pojawiajaca sie przy wielu cudach eucharystycznych a na calunie takze. kto chce wierzyc wierzy,kto nie to nie. zycze ci jednak mimo wszystko troche wiecej pokory w zglebianiu wiedzy na tematy religii, oraz doswiadczenia milosci Boga ktorego negujesz. zycie bez niego jest bowiem bez smaku i co by tu duzo mowic..... bez glebszego sensu

                • 2 2

              • co za nonsens! (2)

                Jaka grupa krwi Jezusa? Skąd te rewelacje? Z Faktu? To co piszesz to są naukowe twierdzenia, które wymagają udowodnienia. Zdecyduj się - albo WIERZYSZ albo WIESZ, że całun turyński jest prawdziwym całunem, którym okryto Jezusa. Jeśli wiesz, to nie trzeba w to wierzyć. Niestety nie wiesz, ponieważ metoda naukową udowodniono, że jest młodszy o ponad tysiąc lat.

                • 1 1

              • (1)

                nonsensem jest prowadzenie rozmowy z kims komu brak oczytania. przeczytales jedno opracowanie w ktorym stwierdzono ze jest mlodszy i to ci wystarczy. a co powiesz na temat obrazu maryi z guadelupe - do tej pory nie wyjasniono jaka farba zostal namalowany, najprawdopodobniej jest to substancja pozaziemska. czlowieku.... takich przykladow cudow mozna mnozyc miliony ale jesli ktos jest oporny co to da?gdybys sie naprawde tym interesowal mialbys bogatsza wiedze tymczasem wiesz tylko tyle by zbyc przeciwnika najprostszym argumentem.

                • 1 2

              • ech

                Zarzucasz brak oczytania, ale nie podajesz ani jednego źródła swoich rewelacji. Niezwykłe twierdzenia wymagają niezwykłych dowodów!

                • 0 0

              • Twoje stanowisko

                jest nie do podważenia. Pozdrawiam

                • 0 0

              • (2)

                ok. skoro nic dla Ciebie nie znaczy moje zdanie, trudno. niepotrzebna jednak ta ironia. ale zaciekawiło mnie twoje stwierdzenie, że jesteś gotów oddać życie za swoich wrogów. empatia i altruizm to zupełnie coś innego - empatyczny jest ktoś, kto np potrafi współczuć. altruistyczny jest ktoś kto nie oczekuje zapłaty za swoje działanie. ale kochać nieprzyjaciół oznacza wybaczyć ojcu, którego za coś nienawidzisz, matce, która nie poświęcała ci wystarczająco dużo uwagi, żonie która cię zdradziła. nie oddawać złem za zło, kiedy ktoś cię szkaluje, zginąc za człowieka który wymordował twoją rodzinę - to jest kochać nieprzyjaciół - potrafisz to?

                • 1 2

              • (1)

                napisał że potrafi kochać wrogów i oddać życie za drugiego człowieka, a nie oddać życie za wroga, tak gwoli ścisłości

                • 2 0

              • jesli sie kogos kocha oddaje sie za niego swoje zycie. w przeciwnym wypadku co to za milosc?

                • 0 0

              • Bóg kocha wszystkich, ale

                człowiek ma wolną wolę i może odrzucić Boga. Wtedy Bóg na siłę go nię będzie uszczęśliwiał. Jeśli nie chciał być blisko Boga, to nie będzie, jego wybór. I ten stan oddzielenia od Boga nazywa się piekłem.

                • 0 0

              • (1)

                Nie do końca to miałam na myśli. Jestem pewna, że nawet jeśli wierzysz w innego boga, lub nie wierzysz w nic, Bóg Jahwe kocha Ciebie, jako swoje stworzenie. Co natomiast wydarzy się po śmierci z takim człowiekiem- Kościół mówi, że to od niego samego zależy. Nasuwa się pytanie, dlaczego czlowiek może odrzucić miłość do siebie samego ze strony swego Stwórcy ..... ??

                Listę dowodów :) Dla wierzącego dowodem jest Pismo Święte i historia Zbawienia jaką opowiada. Dowodem jest życie, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa - mamy np. całun turyński, który wciąż jest badany. Mamy doświadczenie ciał ludzi świętych, które nie ulegają rozkładowi po smierci. Są dowody na przeistoczenie chleba w ciało bądź wina w krew w trakcie konsekracji. Dodam, że badacze są często neutralni światopoglądowo. Może Cię to zdziwi, ale Kościół dba o to, by byle jakie zjawisko nie zostało uznane za cud i trwa to naprawdę dłuugie lata zanim wyda się opinię. Powiedzmy że są to jakieś dowody, rozumiem, że mogą one nie przemawiać do wszystkich,.

                Jednak jako najważniejszy dowód podałabym przykład chrześcijanina, który jest w stanie miłować nieprzyjaciół, oddawać swoje życie za drugiego człowieka - to jest dowód na istnienie Boga, jest to dokładnie Jego obraz.

                • 2 4

              • Ja też potrafię kochać wrogów, i oddać życie za drugiego człowieka. To się nazywa empatia i altruizm, i ma to każdy zdrowy psychicznie człowiek.

                Poza tym odnośnie dowodów: proszę cię, Biblia nie jest dowodem na cokolwiek, jest tylko zbiorem starożytnych przypowieści i poezji. Wiek całunu turyńskiego określono metoda naukową zdaję się już w 1989 r. i publikowano wyniki badań w Nature. Zresztą, nawet gdyby był starszy to nie byłoby to dowodem na nic. O rozkładzie ciał nie będę pisał, choć to nawet zabawne. Nie ma żadnych dowodów na zamianę ciastek w tkankę ludzką, czy innej małpy. Zresztą sam kościół już wycofał się z tej bzdury, uciekając pod niejasno zdefiniowaną transsubstancjację. Wynik - dowodów zero.

                • 2 2

      • Tak? (1)

        Hmm ciekawy pogląd, zadam retoryczne pytanie.
        Jeżeli dla mnie nie jest niemiłe to że ktoś cudzołoży z moją żoną to oznacza iz ja mogę to robić z żonami innych mężczyzn?
        Jeżeli dla mnie nie jest niemiłe to że ktoś mi coś ukradnie to znaczy że mogę kraść?
        A stosując Twoja terminologię uzasadniania przysłowiami to może słyszałeś również to przysłowie - "Co kraj to obyczaj". Jeżeli masz w "głębokim poważaniu" własne dzieci to możesz mieć również taki sam stosunek do rodziców? itd itp. Społeczeństwa wypracowują wiekami normy społeczne które następnie nazywają prawem. Czy dekalog jest złym "prawem"?
        Chyba się rozpędziłeś twierdząc iż pierwsze trzy są manifestem - jeżeli już to pierwsze dwa - trzeci to norma prawna przyjęta w cywilizowanym świecie (prawo do odpoczynku)

        • 1 1

        • W judeochrześcijańskich przykazaniach nie ma też zakazu stosowania broni nuklearnej, nie ma zakazu pedofilii, jazdy po pijanemu, nie ma wielu innych rzeczy, które albo uregulowane są prawami człowieka, albo prawem danego kraju, albo zwykłym, naturalnym dla każdego człowieka rozsądkiem.

          Piszesz też, że "społeczeństwa wypracowują wiekami normy społeczne". Czy uważasz, że szariat jest dobrym prawem?

          • 3 0

    • zacznijmy od podstaw ...

      ... to nie jest oryginalne brzmienie przykazań (i nie chodzi tu o język)

      • 0 0

  • bezczelny klecha

    Przygotowania trwają cały rok!no jasne obecnie na te przygotowania mają rownież przychodzić rodzice!coraz bardziej pasibrzuchy próbują wymóc na ludziach uczestnictwo w swoich gusłach,bo sypie im się obecność "katolików "na mszach ,mnóstwo młodych żyje bez ślubu ,a i coraz częsciej dzieci odstępują od komunii!całkiem słusznie ,bo jak można już od niemowlaka narzucac dziecku jakakolwiek wiare ?Jezus ponoć był chrzczony w wieku 33lat ,ale przecież czarne pasożyty w kieckach muszą zarabiać na naiwnych za powielanie bajd!

    • 0 6

  • Katolskie bydło poprostu nie rozumie jak mozna nie wierzyc (choc sami nie wiedza w co i po co wierza). (3)

    Nie ma to jak gnebic dziecko bo nie chodzi na religie, a czesto rodzice ("katolickie" patole) sami komentuja i sie krzywo patrza.
    I tak zdecydowana wiekszosc katoli w tym kraju "wierzy" , "bo tak", bo tak ich wychowano, a na codzien zachowuja sie jak bydło, a katolikami sa jedynie dlatego ze sami sobie taka etykietke przybijaja (koleda - bo co sasiad powie, podnieta papiezem - bo Polak, komunia- bo tak wypada I C**J - praktykuja cos o czym bladego pojecia nie maja).
    Nie ma to jak kogos od k**ew powyzywac bo obrazil papieza (ktory sam by wybaczyl), kupic dzieciakowi iPada z okazji urodzin jezusa, praktykowac poganskie obrzedy i utopic marzanne czy pomalowac jajca.

    ogolnie typowy katol to tłuk, palant, buc, taki typowy wąsaty Janusz ktory wypierd**a na zachod nieznajac jezyka, by zarabiac najnizsza angielska krajowa za przepychanie kibli, bo poprostu nie wie ze mozna inaczej.
    tępa dzicz, katolstwo w polskim wydaniu (karykatura chrzescijanstwa), to to samo co nasza ulomna "polityka".

    • 12 7

    • A może odrobinę więcej kultury? (1)

      Jak można wymagać, żeby "tępa dzicz, katolstwo" zachowywało się lepiej, kiedy Ty, taki intelektualnie wywyższony i lepszy w każdym aspekcie piszesz używając takiego języka? Noblesse oblige, panie ateisto.

      • 1 1

      • bo tobie bozia nakazuje milowania blizniego jak siebie samego.
        a mi nikt nic nie kaze/nie zabrania

        • 0 0

    • może trochę

      nie elegancko powiedziane ale to sama prawda

      • 6 0

  • Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili (E. Burke) (6)

    Lewactwo. Ich metoda to dyskusje publiczne na tematy wydumane, mocno naciągane problemy. Dzieci Urbana mają radochę, mogą sobie pisać.

    • 2 7

    • nie jestem lewakiem, nie lubie ich tak samo jak Kosciola (5)

      i gdzie mnie zaszufladkujesz? Czy w swoim ograniczonym rozumienie, kazdy ateista to dla Ciebie lewak?

      • 1 2

      • (4)

        Lewak to taka osoba która kłamie, manipuluje, światopogląd osób innych nie szanuje, a nawet takimi osobami pogardza. Lewackie media to takie, gdzie jest wyłącznie "poprawność", a posty "niepoprawne" są bardzo często usuwane. Efekt jest taki, jak tutaj - ogromna przewaga osób Boga i Kościół krytykujący, a nawet nienawidzący. Wiadomo, że jak się coś pisze i co któryś post jest usuwany to ma się taki portal w końcu dość. A tacy jak Wy pisać możecie śmiało i nikt Wam krzywdy nie robi. Oczywiście na ten temat można dużo, tylko czy pisać warto?

        • 0 2

        • Nie uzywaj okreslen ktorych nie rozumiesz. (2)

          "Lewak" to termin polityczny, dawniej uzywany przez skinheadow.
          Ktory dostal sie do internetu, przez gimbusow i wojownikow internetowych ktorzy to uslyszeli od starszych kolegow na stadionie, a teraz gimby powtarzaja to okreslenie jak papugi bo zobaczyli ze ktos sie nim posluguje na forum.

          Ty nie jestes skinem, ani chuliganem, tylko wojujacym w necie katolem.
          Nie uzywaj naszych okreslen skoro nie znasz ich znaczenia.
          Lewak to komuch, ktos o lewicowych pogladach.
          Lewakiem byl np Piłsudzki.

          • 3 2

          • Współczesna Trybuna Ludu "wyjaśniła" i on "wie" (1)

            • 1 1

            • ty za to jedynie na onecie trojmiasto.pl masz cokolwiek do powiedzenia, bo w realu nie za wiele.

              • 0 1

        • "Lewak to taka osoba która kłamie, manipuluje"

          Czyli ksiadz pedofil, albo taki co ma babke na boku.
          Albo taki manipulant i zlodziej jak Rydzyk, czy Glodz.
          Lewactwa i klamstwa szukaj w kosciolku.

          • 2 1

  • (1)

    Ankieta narzuca myslenie

    • 3 0

    • nie tylko ankieta, ale to taki już ich styl

      • 1 0

  • "puścić dziecko do komunii?" (1)

    Artykuł porusza ważny temat, natomiast kładzie mnie całkowicie sformułowanie w ankiecie. "Puścić" to można psa na trawnik bez smyczy.

    • 16 1

    • puścić też można

      ...bąka skrycie

      • 0 0

  • Zaklamany narod

    Buduje pominki Karolkowi i nazywa po nim ulice, choc sam Papiez powtarzal zeby ludzie stosowali sie do tego co przekazal a nie do budowy pomnikow.
    Zazartujesz z Papieza, dresiarski katol da ci w morde - a sam Papiez by sie zasmial.
    Zbluzgasz Papieza, jak wyzej dostaniesz po ryju, choc sam wybaczal a nawet przyjaznil sie z zamachowcem ktory chcial go zabic.

    Buraczywy katolski naród w kiblu spuścił nauki Ojca Świętego.
    A Polak i tak NIC nie skumał z tego co nam przekazał.
    Wąsy i dresy nadal służą szatanowi twierdząc że wyznają Chrystusa.
    Po co wybaczyć wrogowi skoro można mu wpie***lić, po co pokochać bliźniego skoro można go zwyzywać bo myśli inaczej od katola, po co pomóc potrzebującym skoro można kupić sobie piwo/rzucić na tacę/pójść na mecz.
    A zawistne i podłe bydlaki myślą że pójdą do nieba? Bo co? Bo UWAŻAJĄ się za katolików?
    Już prędzej zbawiony zostanie taki Agca, który szczerze pożałował, niż 96% motłochu który nienawidzi ludzi których nawet nie zna, tylko dlatego że mają inne zdanie.

    • 3 2

  • Spora popularność

    tematu o wymyślonym przyjacielu

    • 3 3

  • ja nawet swoich dzieci nie zamierzam chrzcic

    jestem wrogo nastawiony do religi, planuje dziecko ze swoja dziewczyna, ale chrzcic nie zamierzam. Pewnie, bede mu czytal rozne bajki, znajdzie sie pewnie i miejsce dla religi, ale nie zamierzam wychowywac go/jej w zadnej religii.

    Opinia rodziny mnie nie obchodzi, to moje zycie i moje dziecko. Co sasiedzi i wszkole powiedza, jeszcze mniej mniej mnie obchodzi. Aha, slub koscielny tez odpada

    • 5 4

  • i po co ten artykuł?

    "A ja nie idę do Komunii Świętej" może powiedzieć 8-latek.
    Ale pani redaktor nie rozmawiała z dziećmi, tylko z rodzicami, którzy zdecydowali za dziecko, a teraz z panią redaktor wspierają się w tej decyzji :P

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (8 opinii)

(8 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane