- 1 Majówka 2024 z dziećmi. Atrakcje w Trójmieście (7 opinii)
- 2 Atrakcje dla rodzin na ładną pogodę (20 opinii)
- 3 Majówka z dzieckiem. Gdzie na wycieczkę? (11 opinii)
- 4 Festyny, dinozaury, pociągi, a może zwiedzanie? Majówka 2024 z dziećmi (12 opinii)
- 5 Majówka 2024: matury i egzaminy. W szkołach będzie ponad 2 tygodnie wolnego? (69 opinii)
- 6 Krztusiec bije rekordy w kwietniu (125 opinii)
Gdańsk szykuje się na strajk w oświacie. Co z opieką nad dziećmi?
Gdańsk przygotowuje plan awaryjny na czas strajku nauczycieli. Negocjacje między nauczycielami a rządem trwają, jednak wszystko wskazuje na to, że zapowiadany na 8 kwietnia strajk w polskiej oświacie się odbędzie. Oznacza to, że w poniedziałek, kiedy większość szkół czy przedszkoli przestanie działać, opiekę dzieciom musi zorganizować samorząd.
- My musimy sprawić, żeby mieszkańcy i mieszkanki Gdańska mieli ten komfort, że dzieci mają opiekę i są bezpieczne, a rodzice mogą spokojnie pracować. Informujemy rodziców, które placówki strajkują. Informujemy także o tym, co przysługuje rodzicom, którzy mają dzieci w wieku do lat 8 - zarówno zwolnienie, jak i zasiłek opiekuńczy ZUS, także zwolnienia od pracy w zakresie dwóch dni z zachowaniem wynagrodzenia. Apelujemy też do pracodawców, aby jeżeli to jest możliwe rodzice mogli pracować zdalnie, bądź też jeżeli to jest możliwe mogli przyjąć do siebie dzieci pod opiekę w ramach godzin pracy, bo takie możliwości niekiedy bywają, mam świadomość jednak, że nie wszędzie - mówi Piotr Kowalczuk, zastępca prezydenta Gdańska ds. edukacji i usług społecznych.
Od dnia rozpoczęcia strajku na bieżąco będą pojawiały się komunikaty na temat sytuacji w szkołach i zapewnianiu opieki dzieciom w Gdańskiej Platformie Edukacyjnej. Wszelkie informacje pojawią się też na specjalnej stronie. Do dyspozycji gdańszczan przez całą dobę jest Gdańskie Centrum Kontaktu, którego pracownicy udzielą niezbędnej pomocy: nr tel. 58 52 44 500.
Czytaj też: Sprawdź, które szkoły będą strajkować
- Poprosiliśmy wszystkie jednostki kultury, sportu, wolontariuszy, organizacje pozarządowe o to, aby wsparły te największe szkoły, gdzie uczniów jest najwięcej, żeby zaoferowały pomoc w opiece nad dziećmi - dodaje Kowalczuk.
Jak podkreśla, priorytetem jest oczywiście zapewnienie dzieciom opieki na terenie placówki, lecz nie zawsze to będzie możliwe.
- Zaangażowaliśmy wolontariuszy, emerytowanych pracowników oświaty z przygotowaniem pedagogicznym, skontaktowaliśmy się z placówkami kultury, które dzięki dodatkowym imprezom kulturalnym, sportowym i edukacyjnym na terenie miasta pomogą zapewnić opiekę jak największej liczbie dzieci i młodzieży. Przygotowujemy kilka scenariuszy działań w zależności od rozwoju sytuacji. Wiemy na pewno, że dopiero 8 kwietnia w godzinach porannych będziemy dowiadywać się, ilu nauczycieli naprawdę bierze udział w strajku, dopiero wtedy będziemy mogli podejmować konkretne działania - mówił Grzegorz Kryger, zastępca dyrektora Wydziału Rozwoju Społecznego ds. Edukacji.
- Uzgodniliśmy z policją i strażą miejską wzmożone patrole wokół szkół i w popularnych punktach, w których lubi gromadzić się młodzież - dodaje Grzegorz Szczuka, dyrektor Wydziału Rozwoju Społecznego gdańskiego magistratu.
Urzędnicy zapewniają, że rozmawiają z dyrektorami placówek, aby w każdy możliwy sposób starali się zabezpieczyć również terminy egzaminów tak, by mogły się one odbyć.
Czytaj też: Co z dzieckiem podczas strajku nauczycieli?
Nauczyciele walczą o podwyżki
Rozmowy związkowców z rządem w sprawie postulatów nauczycieli wciąż są wznawiane i przerywane. Jak na razie nie doszło do porozumienia i Związek Nauczycielstwa Polskiego przekonuje, że strajku nie zawiesi. Nauczyciele na początku żądali 1000 złotych podwyżki wynagrodzeń zasadniczych. Teraz proponują podwyżkę w wysokości 30 proc. od 1 stycznia 2019 roku oraz uwolnienie dodatku stażowego ponad ustawowy limit określony na 20 proc. Jak tłumaczy ZNP 30 proc. to kwota dla nauczyciela stażysty na poziomie zwiększenia wynagrodzenia o ok. 720-730 zł miesięczne, a dla nauczyciela dyplomowanego 990 zł.
Pensje nauczycielom wypłacają samorządy, które środki dostają w ramach subwencji oświatowej.
- Kiedy tylko bezsensownie wydaliśmy pieniądze na koszty związane z reformą - a właściwie deformą oświaty - mówiliśmy, że te pieniądze mogły już wtedy trafić na podwyżki dla nauczycieli - przekonuje Kowalczuk.
Zgodnie z przepisami prawa strajkujący pracownik w czasie strajku zachowuje prawo do świadczeń z ubezpieczenia społecznego oraz uprawnień ze stosunku pracy, z wyjątkiem prawa do wynagrodzenia.
- Nie zarabiamy na oświacie, tak naprawdę w każdej wydanej złotówce 44 grosze pochodzą od gminy. Środki, które są przeznaczone na wynagrodzenia zostaną w placówkach edukacyjnych, chcemy, żeby nauczyciele mogli poprowadzić inne zajęcia, żeby po prostu odpracować te pieniądze, ewentualne potrącenia postaramy się rozłożyć na raty, żeby budżety domowe również nie ucierpiały - wyjaśnia wiceprezydent Gdańska.
Czytaj też: Będą strajkować, stracą pensje. "Zastraszają nauczycieli"
Miasto chce przesunięcia rekrutacji do szkół średnich
Zastępca prezydenta Gdańska ds. edukacji i usług społecznych wystosował również list do pomorskiej kurator oświaty Moniki Kończyk z prośbą o skorygowanie terminów rekrutacji do szkół ponadpodstawowych w tym roku.
Prośba prezydenta wynika z uwagi na zagrożenie, z jakim wiąże się strajk w oświacie: późniejsze egzaminy w klasach ósmych szkół podstawowych i w III klasach gimnazjów w strajkujących szkołach mogą spowodować, że będzie za mało czasu na sprawdzenie w terminie wszystkich prac uczniów. Przez ewentualne opóźnienie będą mogli oni wtedy wziąć udział jedynie w rekrutacji uzupełniającej do szkół średnich.
- O ile nigdy przyjęte terminy nie budziły zastrzeżeń, o tyle w tym konkretnym przypadku zachodzi realne niebezpieczeństwo, iż znaczna część prac egzaminacyjnych pisanych w terminie czerwcowym nie zostanie sprawdzona na czas, a tym samym spora grupa uczniów nie będzie miała możliwości dostarczenia koniecznych w rekrutacji dokumentów do wybranych przez siebie szkół średnich - napisał w liście prezydent Kowalczuk.
Miejsca
Opinie (455)
-
2019-04-03 20:26
To jest dno (2)
straszą strajkiem dzieci. Dno.
- 14 12
-
2019-04-03 21:02
Dno
to takie bezmyślne i nieprawdziwe wypowiedzi!
- 1 6
-
2019-04-03 22:16
To będzie strajk dzieci?
- 1 1
-
2019-04-03 20:27
budżetówka zawsze ma coś do powiedzenia (1)
niech pójdą pracowac do korpo od rana do wieczora za marne grosze to zobaczą co znaczy ciezka praca. A nie pracuja kilka godzin dziennie, wolne weekendy, świeta, wakacje, płatny urlop na żadanie, kurde która grupa zawodowa ma takie przywileje. Zresztą nauczyciel wybrał ten zawód świadomie, więc teraz niech milczy
- 18 10
-
2019-04-03 21:03
Ojej
żałosne kompleksiki wychodzą zaszczutego jadem korposzczura :)
- 2 7
-
2019-04-03 20:30
najbardziej roszczeniowa grupa zawodowa (4)
przecież zawsze moga sie przekwalifikować, a nie tylko żadać i wymagać
- 21 14
-
2019-04-03 21:07
Przecież zawsze mogą (3)
nic nie robić i żyć na twój koszt "mądra“ paniusiu, np. z 500+, co wtedy by było fajniej, nie? :)
- 6 6
-
2019-04-03 21:12
a myslisz, że teraz są tacy honorowi i 500+ nie biorą?
- 8 3
-
2019-04-03 21:19
do przecież ...
Jak przestaną robić dzieci, to kogo będą edukować nauczyciele?
- 3 2
-
2019-04-04 10:42
Śmiało takie maja faktycznie prawo
- 1 0
-
2019-04-03 20:33
w normalnej firmie podwyżke trzeba sobie wypracowaći zasłuzyć (1)
a nauczyciel wymaga za to ze tylko jest nauczycielem
- 18 12
-
2019-04-03 21:08
Taaaaa
z jakiej bajki jesteś? :)
- 0 7
-
2019-04-03 20:34
Taki to element (2)
O drugie śniadanie czy skromny obiad w szkole dla biednych uczniów nigdy nie strajkowali.
- 9 12
-
2019-04-03 21:10
Taki element (1)
jak ty to wstyd, widać, że nie wiesz ile nauczyciele pomagają uczniom, zwłaszcza tym biednym. A gdzie Ty jesteś ze swoją pomocą dla biednych dzieci, co?
- 8 2
-
2019-04-03 22:22
To dlaczego nie dajesz kanapek własnemu dziecku? Sobie zrobisz torbę kanapek do pracy, a dziecku nawet butelki wody nie spakujesz!
- 3 4
-
2019-04-03 20:36
to ze dostaną podwyzki nie oznacza (3)
ze będą lepiej pracować czy uczyć nasze dzieci. Ja na podwyzke pracowałam ciezko 2 lata i dostałam 500 zł brutto.
- 13 8
-
2019-04-03 21:10
No i co z tego? (1)
Kogo to interesuje? :)
- 0 4
-
2019-04-04 09:48
Mnie
- 3 0
-
2019-04-03 22:23
Super - po 2 latach 500zl podwyżki. W takim razie ja po 19 latach ciężkiej pracy mogę oczekiwać 1000zl.
- 0 4
-
2019-04-03 20:47
A nie mozna zmienic pracy na lepszą?
Albo przekwalifikowac się? Przeciez jak wybierali zawód nauczyciela to wiedzieli co i jak.
Oczywiscie przez 8 lat poprzednich rzadow zarabiali godziwie i dopiero PIS obnizyl im pensje?
Żenada...- 15 10
-
2019-04-03 20:48
Tym strajkiem zafundowaliście huśtawkę uczniom zdającym egzaminy...
Nic, absolutnie nic nie tłumaczy huśtawki, niepewności jaką zafundowaliście uczniom zdającym w tym roku egzaminy! Nie dość, że idą dwa roczniki w tym samym czasie, a szkoły nie są z gumy i będą problemy z dostaniem się do wybranych szkół, to jeszcze atmosfera jaka panuje (niepewność, brak konkretów, rozwiązań, terminów) niejednego dorosłego rozłożyłaby na łopatki w ważnym życiowo momencie!
Gratuluje dobrego samopoczucia i walki kosztem tych co głosu nie mają i nic Wam się zawinili!- 13 12
-
2019-04-03 20:51
Nauczyciele zarabiają "mało"...Ile to tak średnio jest to "mało" ???? (1)
To ile tak naprawdę wynosi to "mało" ??? Ile tego ",mało" ma przeciętny nauczyciel w pierwszych 5-7 latach pracy i ile faktycznie godzin spędza w miejscu pracy jakim jest szkoła , a ile mało ma po 10-15 latach "ciężkiej i owocnej pracy".????? Czy przyszły kandydat na "nauczyciela" był świadomy, że praca z dziećmi i młodzieżą to nie taka sobie tylko praca dla pracy, a raczej to misja, wyzwanie i jednak poświęcenie. Dziwne, że jak rządziło PO-PSL to nawet nikt nie mruknął jak płace były w oświacie "zamrożone" na 3-4 lata ? Nie zazdroszczę pracy nauczycielom/wykładowcom, ale z tym jednak "terroryzowaniem" i braniem zakladników dzieci(uniemożliwiając odbycie egzaminów) to duża przesada.
Był kiedyś taki nauczyciel Korczak, co z dziećmi poszedł do komory gazowej i ten nauczyciel poświęcił swoje życie. A co jest innego cenniejszego ?
Wynegocjować z rządem określoną kwotę np.jak Policja/650 zł=+-/.. i PO-czekać na następne rozdanie. Skąd się wzięło te maniakalne 1000 zł??????- 11 10
-
2019-04-03 22:01
Powiedz, jak to jest, że społeczeństwo polskie (albo paru hejterów) tak się wypowiada nt.nauczycieli? Że nieroby, nieudacznicy, lenie i Bóg wie co...
Przecież w ten sam sposób wyładowujecie swoje frustracje w domach. Uczycie własne dzieci, że nauczyciel to nikt. Nieważne co wiecie o nauczycielach własnych dzieci. Grunt to biadolić...
I to porównanie do Korczaka i komory gazowej.
Żyjemy w innych czasach. Nauczyciele nie chcą strajkować, ale skoro zapowiadali strajk od kilku miesięcy, a premier czy MEN nic nie przygotowali... Dlaczego? Bo byli przekonani, że nauczyciele będą strajkować najwyżej w wakacje. Żeby być jak Korczak? A co z dziećmi nauczycieli? One zawsze i wszędzie mają żyć skromnie, odmawiać sobie wyjazdów, nowego roweru czy ubrania? W imię tego, że matka pracuje jak Korczak dla idei?- 5 1
-
2019-04-03 21:04
I teraz widać jaj to wygląda. Chcieli tysiąc do zasadniczego od którego potem liczy się dodatki. teraz wystarczy im 30% bo to z dodatkami da całkowita pensje większą o 700 do 990 zl. uwazajcie ze to mało? Oni zadali podwyżek rzędu 1500 tysiąca w w rzeczywistosci
- 12 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.