• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdy dziecko przewlekle choruje

oprac. Monika Kopycińska
10 listopada 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Przewlekła choroba dziecka zmienia życie całej rodziny. Przewlekła choroba dziecka zmienia życie całej rodziny.

Wiadomość o przewlekłej chorobie dziecka jest dla rodzica źródłem cierpienia. Zmienia się całe życie rodzinne, relacje między członkami rodziny stają się trudne.



Temat radzenia sobie z przewlekłą chorobą dziecka jest często przedmiotem warsztatów, terapii i szkoleń prowadzonych przez specjalistów w dziedzinie psychoterapii.

O jednym z aspektów radzenia sobie w sytuacji, gdy dowiadujemy się, że nasze dziecko przez resztę życia będzie zmagało się z przewlekłą chorobą opowie Emilia Suszka - psychoterapeutka i trener rozwoju osobistego.

Niewątpliwie najtrudniejszym momentem dla rodzica jest chwila po usłyszeniu diagnozy. Jakie odczucia towarzyszą rodzicowi tuż po diagnozie?

Rodzic czuje się zdezorientowany. Traci punkt odniesienia. Pojawiają się pytania: Dlaczego moje dziecko? Dlaczego właśnie mnie to musiało spotkać? Niestety nie ma właściwej odpowiedzi na te pytania. Każdy, kto boryka się z przewlekłą chorobą dziecka, znalazł kiedyś swoją własną odpowiedź. Niektórym rodzicom pomaga świadomość, że są gorsze choroby - takie, które zabierają dziecku życie, a ich dziecko przecież żyje. Inni wierzą, że los wybrał właśnie ich, bo wie, że są wystarczająco silni, a ktoś mniej odporny mógłby sobie nie poradzić. Jedna z mam dostrzegła w trudnej sytuacji lekcję życiową, z której można się wiele nauczyć. Wyzbyła się egoizmu, musiała nauczyć się dyscypliny, gdyż jak sama twierdzi zawsze żyła na tzw. luzie.

Kiedy relacje rodzinne stają się zagrożone?

Jest wiele pułapek, które zagrażają dobrym relacjom w rodzinie, kiedy dziecko jest przewlekle chore. np.: emocjonalne oddalanie się rodziców od siebie, nadopiekuńczość w stosunku do dziecka, nadmierna koncentracja na organizacji opieki powodująca brak czasu na budowanie więzi emocjonalnej z dzieckiem, naruszenie poczucia bezpieczeństwa u rodzeństwa, pozbawienie chorego dziecka naturalnej radości i ciekawości. Przyjrzyjmy się bliżej pułapce obwiniania.

Szukając odpowiedzi na pytanie "Dlaczego?" wpadamy czasem w pułapkę obwiniania kogoś o chorobę dziecka. Pokusa znalezienia winnych zawiera się w myśleniu: "Spotkała mnie krzywda, gdy znajdę winnego, wyjaśnię sobie przyczynę mojego problemu (być może ukarzę winnego) i będzie mi lżej." Jednak znalezienie kozła ofiarnego przynosi tylko złudną i krótkotrwałą ulgę. A przy tym krzywdzimy najczęściej kogoś z bliskich, powodując ból, napięcie i złość w relacji. W efekcie, zamiast ulgi, pojawia się poczucie izolacji i osamotnienia, a przecież w trudnej sytuacji tak potrzebne jest wsparcie. Pamiętajmy, że choroba dziecka jest trudną sytuacją dla całej rodziny i nikt z bliskich nie przyłożył do niej ręki. Często podstawą obwiniania jest niewiedza dotycząca rzeczywistych przyczyn choroby. Między innymi dlatego tak ważne jest uzyskanie rzetelnych informacji o chorobie dziecka.

Kogo najczęściej obarczamy winą za to co dzieje się z naszym dzieckiem?

Zdarza się też, że matka obwinia siebie o spowodowanie choroby dziecka, o jakieś wyimaginowane zaniedbania. Takie poczucie winy jest często nieuświadomione, działa jednak bardzo destrukcyjnie na matkę i na jej relację z dzieckiem. Matka nosząca w sobie poczucie winy wobec dziecka ma tendencje do nadopiekuńczości, często nie potrafi stawiać dziecku granic, wymagań. A to po prostu szkodzi rozwojowi dziecka jako samodzielnej osoby, pozbawia je zaufania do siebie.

Obwinianie pojawia się także w innych kontekstach: między dwojgiem rodziców lub między rodzicami a lekarzami. Czasem matka obarcza winą ojca, za to że dał dziecku "złe" geny, a czasem to ojciec wini matkę, upatrując przyczyn choroby np. w zaniedbaniach w czasie ciąży. Jednak najczęściej do obwiniania siebie nawzajem dochodzi między rodzicami z powodu uciążliwości codziennego życia.

Pamiętajmy jednak, że dziecko musi wiedzieć, że ani ono, ani rodzice, ani nikt inny nie jest odpowiedzialny za powstanie jego choroby. Musimy dołożyć starań by poznało prawdziwe przyczyny swojej choroby.
Dla dobra dziecka miejmy na uwadze, że związek rodziców jest najważniejszy, należy o niego dbać w pierwszym rzędzie. Dzieciom, które widzą, że ich rodzice się kochają, łatwiej zmagać się ze swoja chorobą.Dziecko musi zachować zaufanie do obojga rodziców. Nie wolno krytykować partnera w obecności dziecka.

W dniach 14-15 listopada odbędą się warsztaty dietetyczno-psychologiczne, organizowane przez Gdańskie Stowarzyszenie Przyjaciół Dzieci z Fenyloketonurią, które poprowadzi Emilia Suszka.

Bezpłatne warsztaty związane z radzeniem sobie z przewlekłą chorobą dziecka - dla rodziców dzieci z wrodzonymi wadami serca - odbywać będą się w styczniu, marcu i kwietniu 2010 r. w ramach projektu "Nadzieja dla serc" organizowanego przez Fundację Marka Kamińskiego.
oprac. Monika Kopycińska

Opinie (12) 8 zablokowanych

  • Ja wiem swoje

    Najlepszy na wszystko jest czosnek, cebula, miód i nafta

    • 6 16

  • TO TRZEBA PRZEWLEKLE LECZYĆ

    • 0 11

  • trzeba wybić chorobę z głowy - i już

    • 0 11

  • z naszą służbą zdrowia to lepiej nie chorować albo mieć duuuużo kasy (3)

    u mojego dziecka podejrzewano strasznę chorobę, konieczny był rezonas magnetyczny, w szpitalu Wojewódzkim w Gdańsku dostaliśmy termin na grudzień a ponieważ był wtedy czerwiec lekarz powiedział, że niestety nie mamy tyle czasu i sam poszedł wcisnąc nas na jakiś termin. Masakra.

    • 9 1

    • terminu na myślenie za to

      nigdy nie sprecyzują

      • 0 0

    • I wcisnął???

      o jeśli wcisnął to masakra nieco mniejsza...

      • 0 0

    • Masakra to jest twój brak myślenia.

      Lekarz zrobił co mógł żeby was gdzieś "wcisnąć" co najprawdopodobniej oznacza że zrobił nadwykonanie, przysporzył długów szpitalowi, może dostać za to "ochrzan" a na pewno będzie się musial tłumaczyć... a co robi mamusia? "Z naszą służbą zdrowia lepiej nie chorować" - A GDZIE CHOCIAŻ JEDNO SŁOWO NA TEMAT RZECZYWISTEGO WINOWAJCY CZYLI NFZ?!!!!!

      Mając tak niewdzięcznych pacjentów w ogóle nie opłaca się w tym kraju być lekarzem. Stań człowieku na głowie, załatwiaj, żebrz jak Rumun żeby NFZ przyznał wiecej pieniędzy a pacjent i tak ci powie żeś głupi konował i do tego pazerny na kase :).

      • 2 0

  • (1)

    z chorymi do pieca !! nie wolno roznosic zarazków !!

    • 0 7

    • czubek

      • 0 0

  • Zenuś i ci inni!! Jeśli nie potraficie napisać nic mądrego to nie piszcie wcale. Chyba strasznie się nudzicie.Zabierzcie się za normalną pracę.

    • 2 0

  • to wina naukowcow

    Dawniej jak sie dziecko rodzilo z wadami to umieralo.Selekcja naturalna,nawet niedoszla matka poronila takie dziecko.Dzis za wszelka cene utrzymyje sieciaze choc czesto wiadomo ze urodzi sie kaleka niezdolny do zycia.Inkubatory i inne cuda techniki ,respiratory wpsieraja kalekie dzieci latami.Potem caly ciezar spada na rodzicow ktorzy przez 20 -30 lat nie maja wlasnego zycia tylko same zmartwienia.Za pozno tez lekarze podejmuja decyzje o cesarskim cieciu.Zbyt wiele sie rodzi dzieci podduszonych bo matka nei mogla urodzic i dziecko potem ma porazenie mozgowe.A te dziewczyny ktore maja biodra jak nieletni chlopak nie urodza same,jak lekarz im nie pomoze to umra razem z dzieckiem.
    ADHD -nie odczynijcie egzorcyzmow -systematycznie nalezy podac Omega -3 dzsiecko wyjdzie z tego najpozniej po roku( nie potrzeba zadnych innych trucizn).Przy astmie karygodne jest trzymanie zwierzat w domu.Nalzey codzien odkurzac cale mieszkanie i zwrocic uwage kto w domu uzywa perfumy i dezodoranty ktore moga podrazniac astmatyka.Codzien robic cwiczenia oddechowe z cwiczen yoga,czestp zmieniac posciel a poduszke jeszcze czesciej(ze wzgledu na kwalstery).Wiekszym dzieciom podawac papki tartych owocow a nie soki wyciszniete(w tych trocinach sa fibry ,ktore oczyszczaja organizm).

    • 2 0

  • ja mam dziecko autystyczne wiem co to znaczy wiec takie glupie opinie kture sa tu zamieszczane wprawiaja mnie w taka zlosc ze tylko w morde walic .

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (8 opinii)

(8 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane