• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdzie na rolki z dzieckiem?

Katarzyna Mikołajczyk
12 lipca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Rolki i wózek - takie połączenie widzi się już coraz cześciej. Rolki i wózek - takie połączenie widzi się już coraz cześciej.

Popularność rolek rośnie, co widać niemal wszędzie: jeżdżą na nich młodzi, starsi, z trudem balansują też maluchy. Sprawdzamy, gdzie można w Trójmieście pojeździć z najmłodszymi i jakie rolki są dla nich najodpowiedniejsze.



Czy osoby na rolkach powinny się twoim zdaniem poruszać po chodnikach?

O ile duży poradzi sobie na rolkach nawet w tłumie przechodniów, o tyle warto sprawdzić, czy bezpiecznie może w Trójmieście pojeździć także mały.

- Najbezpieczniejszym miejscem do jazdy z dziećmi lub też nauki dzieci jest tor wrotkarski w Sopocie - mówi Krystyna Dwórznik ze Stowarzyszenia Kultury Fizycznej "Twister Trójmiasto", - Pasa nadmorskiego nie polecam ze względu na duży ruch oraz fakt, iż jest to ścieżka rowerowa i w świetle obecnych jeszcze przepisów, osoby jeżdżące na rolkach są traktowane jako osoby piesze na ścieżce. Innym bezpiecznym miejscem jest tor wrotkarski wokół stadionu PGE Arena Gdańsk (Gdańsk Letnica), na którym już niedługo, 17 sierpnia, odbędą się także zawody na rolkach dla dzieci.

Dla tych, którzy nie mają pewności, czy ich pociecha w praktyce będzie do rolek nastawiona równie entuzjastycznie co w teorii, co roku organizowana jest podczas Maratonu Sierpniowego szkółka jazdy na rolkach. Na miejscu można wypożyczyć sprzęt i spróbować swoich sił pod okiem wyrozumiałych i cierpliwych instruktorów Polskiego Związku Wrotkarskiego.

Jeśli jednak jesteśmy zdecydowani nie czekać ani dnia dłużej, zacznijmy już dziś.

- Naukę jazdy można rozpocząć nawet w wieku 4 lat, oczywiście w formie zabawy, nauki trzymania równowagi, tak, aby nie zniechęcić dziecka - radzi Bartosz Szmajchel, reprezentant Polski w hokeju na lodzie i Mistrz Polski w hokeju na rolkach. - Dlatego też ważne jest, aby ta początkowa nauka była prowadzona przez osoby doświadczone i przygotowane metodycznie do nauki, aby nie zniechęcić dziecka i nie wpajać mu złych nawyków ruchowych, które potem będzie trudno wyeliminować.

Specjaliści radzą także, by naukę zacząć od razu od rolek, a nie wrotek lub wrotko-rolek. Zdecydowanie warto zaopatrzyć dziecko w rozsuwane buty "rosnące" wraz z nim, które wystarczą na kilka sezonów.

- Do nauki dzieci warto zainwestować w dobre rolki, niekoniecznie te najdroższe. Dostępne są obecnie rolki regulowane, które "rosną" wraz z dzieckiem (możliwość regulacji buta o 2-3 numery). Ważne, aby but był dobrze dopasowany, nie tylko ze względu na łatwiejszą naukę jazdy, ale także ze względu na fakt, iż stopa dziecka ciągle się kształtuje - zwraca uwagę Bartosz Szmajchel. - Ważne, aby kółka były kauczukowe, a nie plastikowe, a kask posiadał homologację bezpieczeństwa.

Jeśli poważnie myślimy o tym sposobie rekreacji, zakupu należy dokonać w sklepie sportowym, w którym sprzedawca doradzi model, dobierze rozmiar buta i poinstruuje o tym, jak prawidłowo użytkować rolki.

Szukasz sklepu sportowego w Trójmieście? Skorzystaj z katalogu trojmiasto.pl

- Regularne przeglądy i serwisowanie rolek kosztuje niewiele, a przedłuża ich życie nawet o kilka lat - zaleca Jacek Pokrywka ze sklepu Hard Sport w Gdyni. - Często mamy w sprzedaży zestawy rolki plus ochraniacze i kask. Taki zestaw kupowany osobno w hipermarkecie będzie miał zbliżoną cenę, mimo innej jakości.

Rolki to sport, który ma tę zaletę, że uprawiać go można w każdym wieku. Świetnie sprawdza się jako sport rodzinny. Choć trzeba kupić sprzęt, to jeździć można przecież wszędzie, a to nic nie kosztuje.

- Miałam czterdzieści dwa lata, gdy zaczęłam jeździć na rolkach. W zasadzie zaczęło się od tego, że jeździły dzieci, a ja za nimi biegałam, więc w końcu sama założyłam rolki - mówi Ewa, mama dwunastolatki i ośmiolatka, która jeździ na rolkach od czterech lat. - Zaczęliśmy na pasie nadmorskim, ale z uwagi na tłok przenieśliśmy się w spokojniejsze rejony. Teraz jeździmy na torze wokół PGE Areny, który jest dostępny za darmo.

Poza torem wokół PGE Areny, na świeżym powietrzu jeździć można, jeśli czujemy się w miarę pewnie, także wzdłuż pasa nadmorskiego. Małe dzieci często jeżdżą też pod okiem rodziców wokół osiedlowych zbiorników retencyjnych, gdzie nie ma tłumu.

Opinie (84) 2 zablokowane

  • wytępić to kalectwo na rolkach tylko blokują ścieżki i wpadają pod koła potem płacz jak się takiego potrąci.

    • 1 10

  • Najlepiej nauczyć się jeździć na Wrotkowisku na Przymorzu (3)

    Na Przymorzu na Dąbrowszczaków nad NETTO jest kryte wrotkowisko. Najlepiej tam nauczyć się jeździć a dopiero potem udać się na deptak.

    • 2 2

    • (1)

      Taa i zapłacić dychacza nie wiem za co.

      • 1 0

      • za

        gładką nawierzchnię i dach nad głową...którą mógłbyś ruszyć zanim coś napiszesz..

        • 0 1

    • polecam!

      też tam śmigam. a zimą pełnia szczęścia.

      • 0 0

  • Ah ta polska

    i polacy... Dlaczego tutaj wszyscy z wszystkiego robią problem??? w takiej Szwecji czy Norwegii nie ma takiego problemu... ale co porównywać się do Europy jak tutaj sami "murzyni"...

    • 1 2

  • rolkarka (4)

    wczoraj na TORZE DLA ROLEK w Sopocie jakis tatuś pozwolił swojemu 3letniemu synkowi jezdzic na jeździku (to taki rowerek bez pedałow, na ktorym dziecko odpycha się nogami) a tatus w tym czasie szedl chodnikiem dla pieszych!! Na zwracaną WIELOKROTNIE uwagę zeby zabral dziecko, mowił ze jest bezpieczne (dzieciak nawet kasku nie mial) a przeciez w tym wieku dziecko jest nieprzewidywalne, moze nagle skręcic i podjechać rolkarzowi pod nogi!! nie mowiąc o tym, że może go ktos popchnąc a przy wywrotce bum głową i uraz gotowy!! przeciez ten tatuś był ok 10-15 m od dziecka na chodniku i nie uchroniłby go przed upadkiem / potrąceniem etc... LUDZIE ZACZNIJCIE MYŚLEĆ!!! za to powinien byc mandat!!!!

    • 14 0

    • Tatuś głupol (1)

      Chyba spotkałam tego samego tatusia. Zagroziłam, że jeśli przy następnym okrążeniu znowu na niego wpadnę to dzwonię do Straży Miejskiej. Juz go nie spotkałam. Przynajmniej w tym dniu.

      • 4 0

      • Tatus glupol

        to bylo we czwartek po 18tej

        • 3 0

    • raz spotkałem cymbała co rowerem jechał pod prad rowerem starszy facet (1)

      dopiero jak mu zagrodziłem drogę to cymbał zszedł na chodnik i jeszcze się odgrażał ze to nie moja prywatna droga.A równolegle idzie droga dla rowerów z czerwonej kostki.

      • 3 0

      • CYMBAL NA ROWERZE

        dwa razy w przeciagu 2 dni na sciezce dla rolek tez zagrodzilam droge rowerzyscie, tez sie odgrazal! obok jest sciezka dla rowerow a ten palant sie jeszcze oburzal.... co za dziadki lesne nie umieja czytac piktogramow!!!

        • 1 0

  • Jeżdżę i na rolkach i na rowerze

    W Sopocie nad morzem jest i ścieżka rowerowa i rolkowa. Nie tylko rolkarze jeżdżą po rowerowych, w Sopocie widzę często rowerzystów na ścieżce do rolek, w sumie by mi to nie przeszkadzało, gdyby nie to, że często jeżdżą pod prąd, a ona jest jednokierunkowa. Widzę duże zacietrzewienie niektórych rowerzystów, którzy najchętniej wykosiliby z tych ścieżek rowerowych rolkarzy, tylko trzeba wziąć pod uwagę, że ścieżek do rolek jest mniej, więc jeżeli nie na ścieżkach rowerowych, to gdzie jeździć, ja na jezdni bym się bała. Natomiast taki rolkarz rzeczywiście jedzie wolniej i powinien pojechć sobie prawą stroną, a nie środniem, a jak widzi rower, to jeszcze zjechać, żeby dać się wyprzedzić. Tak samo rodzice uczący dzieci jeździć, obojetnie, na którym z torów, są na nich najwolniejsi i powinni jechać prawą stroną, nie całą szerokością. Dla mnie szczytem głupoty jest puszczenie dziecka po takim torze, w przypadku rokowego często pod prąd, albo przejeżdżającego z boku na bok, zamiast wzdłuż, gdzie nadzór i zwykły rozsądek?, to jest zagrożenie dla tego dziecko i innych uczestników ruchu.

    • 3 0

  • Rolkarze z ambicjami nie dają jeździć rodzicom z dziećmi-SOPOT (1)

    Niestety, tor w Sopocie nie jest przyjazny dzieciom ze względu na dorosłych jeżdżących z bardzo dużą prędkością - krzyczą na dzieci, wyzywają rodziców, itp. - tor jest oczywiście dla każdego ale jest to miejsce rekreacyjne, nie zostało zbudowane dla osób wyczynowo uprawiających sport, którym na dodatek często brakuje podstawowych zasad kultury.

    • 5 1

    • z ambicjami? a moze to "WYCZYNOWCY"

      Zauwazylam, ze ile razy jestem na torze rolkowym to jezdzi taka para, wyczynowo chyba, dziewczyna zawsze ma zarowiasta zolta koszulke i pedzi na zlamanie karku, on - czarna koszulka kolarka i butelka wody w reku - tez gna, zawsze zwracaja uwage kobietom, co sa na torze z dziecmi. TOR JEST DLA WSZYSTKICH MILA PANI / MILY PANIE!! matki z dziecmi na rolkach przeciez pilnuja swoich dzieci, dzieci maja ochraniacze i kaski, i sa z rodzicami bezpieczne, maja prawo tu byc, tym bardziej ze zawsze rodzice dbaja zeby dzieci nie jezdzily cala szerokoscia sciezki, a oni by chcieli zeby im zjezdzac w piach na trawe!!

      • 0 0

  • rolkarze na obwodnicę

    albo na tory tramwajowe "kontra ruchu' Oczywiście jest to złośliwość ale z prawnego punkty widzenia każde z tych miejsc, podobnie jak ścieżka rowerowa-nie jest przeznaczone dla rolkarzy. Rolkarz to nadal pieszy, tylko ma buty na kółkach. No to pójdzmy dalej- dlaczego na deskorolce nie mogliby jeżdzić po ścieżce rowerowej. Proponuję zmodyfikować "mądrą' ankietę.
    PS. Super zdjęcie- przykład bezmózgowia na rolkach.

    • 0 1

  • Rolkami i rowerami jeździć w rejonach własnego zamieszkania a nie wszyscy do naszego pasa nadmorskiego ... ;-)

    • 0 2

  • Takich....

    Jeźdzę z dzieckiem na rowerach,po ścieżkach ale nawet tam czujemy się mało bezpiecznie bo debili bez wyobraźni czyli rowerzystów-RAJDOWCÓW którzy uważają że ścieżka jest do zapierniczania bez opamiętania i to reszta niech uważa,jest OGROM,nie zwracają uwagi na nikogo,na nic.Takich to bym wystrzelała zero rozumu-rolkarz mi nie przeszkadza o ile jedzie solo nie w parze można go spokojnie ominąć.Apeluje ŚCIEŻKA ROWEROWA JEST DLA WSZYSTKICH,MAŁYCH I DUŻYCH,DOROSŁYCH A DZIECI!!!!!

    • 1 4

  • dzieci na ścieżce ..

    Pani Ago i inni rodzice - ścieżka jest dla wszystkich oczywiście, ale dzieci mają być pod opieką rodzica i jeśli dziecko odwala numer to winny jest rodzic. Dokładnie wczoraj miałem kolizję w Jelitkowie z dzieckiem. i nic nie poradzisz jak chłopiec nie patrzy i jedzie na drugą stronę , skasza ścieżkę i prosto wjeżdża ci pod koła. cudem nie huknąłem prosto w dziecko a w rower do tego stopnia że i tak mój rower wylądował na drzewie z pogiętymi kołami a chłopak uszedł z obtarciem kolana i dziurą w oponie. Cud że się nie połamał. na szczęście jestem normalny i wytłumaczyłem malcowi co i jak ale rodzić dostał burę. Absolutnie nie była to moja wina i analizowałem to kilka razy. Zatem powtarzam MYŚLENIE - a dzieci muszą uważać bo jak nie to rodzic ma w "ryja" (oczywiście w przenośni).

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (8 opinii)

(8 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane