• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jeśli nie poród rodzinny, to co?

Anna Żukowska
26 marca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Doula to osoba, której zadaniem jest opieka i zapewnienie rodzącej wsparcia emocjonalnego, fizycznego i informacyjnego. Doula to osoba, której zadaniem jest opieka i zapewnienie rodzącej wsparcia emocjonalnego, fizycznego i informacyjnego.

Jeśli nie możemy liczyć na partnera, który będzie nas wspierał podczas porodu, a pomoc mamy lub koleżanki również nie wchodzi w rachubę, możemy urodzić z doulą. Kim ona jest i jak w Trójmieście można ją znaleźć?



Czy zdecydowałabyś się na poród z opiekunką/doulą?

W sytuacji, w której ojciec dziecka nie będzie obecny przy porodzie jest Monika. Termin porodu pierwszego dziecka wyznaczono jej na kwiecień. Jej mąż często wyjeżdża na kilkumiesięczne zagraniczne kontrakty, o których dowiaduje się zazwyczaj nagle. - Akurat wypadło tak, że wyjeżdża tuż po Świętach Wielkanocnych, więc poród na pewno go ominie - mówi Monika. - Tak naprawdę powód jego nieobecności jest jeszcze jeden. Ostatnio mi się przyznał, że nie czuje się na siłach, żeby być na sali porodowej. Wiem, że w takiej sytuacji nie powinnam go zmuszać, więc postanowiłam szukać innego wyjścia. W którymś czasopiśmie przeczytałam o douli i zaczęłam się zastanawiać, kim ona jest i o co w tym chodzi.

Doula to słowo pochodzące z języka greckiego i oznaczające służącą lub "osobę, która służy". To oczywiście archaiczne znaczenie, bo dziś to po prostu osoba, która ma zapewnić rodzącej i jej najbliższym wsparcie emocjonalne, fizyczne i informacyjne. Najlepiej, jeśli sama jest doświadczoną matką. Nie musi być położną, ponieważ ma zapewniać wsparcie niemedyczne.

Ze wsparcia douli kobiety korzystają coraz częściej. Dzieje się tak, kiedy przyszła mama nie może z różnych powodów liczyć na wsparcie partnera, a nie czuje się komfortowo rodzić w towarzystwie kogoś z rodziny. Czasami jest również zapraszana jako osoba, która pomaga partnerowi w wypełnieniu tej ważnej roli, jaką jest wsparcie kobiety podczas porodu. Wtedy przekazuje mu wskazówki o tym, jak np. masować kręgosłup lub jaką pozycję kobiecie zaproponować, żeby nieco zredukować ból.

Ważne jest podkreślenie, że doula nie jest osobą, która zastąpi położną na sali porodowej, jest tylko uzupełnieniem opieki przy porodzie. - W naszym stowarzyszeniu działają również położne, ale jest ich dużo mniej niż doul bez wykształcenia medycznego - mówi Małgorzata Borecka, ze Stowarzyszenia Doula. - I te, które są jednocześnie położnymi mówią mi, że mają duży problem, żeby się przestawić i skupić wyłącznie na potrzebach kobiety. Jeden z tatusiów obecnych przy porodzie trafnie to ujął - położna się zajmuje kobietą od pasa w dół, doula - od pasa w górę. W polskich warunkach położne są obciążone dodatkowo odpowiedzialnością za sprawy formalne, zazwyczaj mają również więcej niż jedną rodzącą pod opieką, nie mogą więc z nią być podczas całego porodu.

- Obecność douli na sali porodowej daje kobietom duże poczucie bezpieczeństwa, dlatego właśnie tak chętnie korzystają z ich usług - wyjaśnia Anna Bartkowska, doula i właścicielka szkół rodzenia Super Mama. - Byłam kiedyś w takiej sytuacji, że partner chciał być z rodzącą podczas pierwszej części porodu, nie chciał natomiast zostać podczas etapu drugiego, kiedy dziecko już przechodziło przez kanał rodny. Innym razem tata, mimo szczerych chęci i starań, nie zdążył dojechać z pracy na poród, bo wiadomość dotarła do niego zbyt późno. Zdążył jedynie przeciąć pępowinę. Na szczęście rodzącej cały czas towarzyszyła doula.

Doula będzie z przyszłą mamą nie tylko przy porodzie. Jej opieka obejmuje również spotkania przed i po narodzinach maluszka oraz konsultacje z zakresu opieki nad niemowlakiem oraz karmienia piersią. Jak wybrać odpowiednią pomoc i gdzie jej szukać w Trójmieście? - Najlepiej, żeby była to osoba z polecenia - mówi Anna Bartkowska. - Taka, która jest już sprawdzona i przyszła mama będzie wiedziała, że można jej zaufać. Informacji możemy też poszukać na forach internetowych, wiele douli działa również przy trójmiejskich szkołach rodzenia. - Możemy też znaleźć ją w bazie Stowarzyszenia Doula w Polsce - wyjaśnia Emilia Lipińska, doula ze szkoły rodzenia OchMamo. - Warto się spytać, jakie wybrana przez nas kobieta ma doświadczenie i jakie przeszła szkolenia. Nie spotkałam jeszcze kobiety, która żałowałaby tego, że zdecydowała się na poród z doulą.

Kiedy już znajdziemy konkretną doulę odbędzie się "spotkanie zapoznawcze", podczas którego będzie można zdecydować, czy rzeczywiście dobrze wybrałyśmy. Ważne jest, żeby między przyszłą mamą a doulą nawiązała się więź, ponieważ ich współpraca w dużej mierze opiera się na zaufaniu. W przypadku, kiedy zdecydujecie się na doulę, prawdopodobnie podpiszecie umowę, która będzie zawierała informację o zakresie usług przez nią świadczonych. Kiedy poród się zacznie, doula udzieli pierwszych konsultacji przez telefon i przyjedzie do domu. Później razem z rodzącą uda się do szpitala. Będzie obecna przy porodzie oraz dwie godziny po nim. Może też szczęśliwą mamę odwiedzić w szpitalu (jeśli szpital umożliwia wizyty), przyjdzie też nawet kilka razy do domu pomóc w przezwyciężeniu pierwszych trudności. Koszt wynajęcia douli to ok. 1000-1500 zł, jednak ceny podlegają negocjacji.

Opinie (37) 1 zablokowana

  • poród rodzinny

    bezcenne wspomnienie, najcudowniejsze doświadczenie dla całej trójki.. ale kolejne planuję już w domu :)

    • 4 2

  • dla twardzieli...

    oglądać cesarkę :)
    adrenalina nie pozwala zemdleć :P

    • 9 0

  • .. to moze poród partnerski? Jeden Pan rodzi, a drugi trzyma go za rękę...

    • 13 4

  • Zdecydowaliśmy się na wspólny poród ze względu na chamskie zachowanie pielęgniarek i połoznych.Kiedy maż był przy mnie nikt mnie nie obrażał i na mnie nie wrzeszczał.Mąż był po porostu pomocny.Podawał mi wodę i wspierał mnie.Nigdy nie twierdził ;że widział cokolwiek drastycznego.Przez cały ten czas znajdował się u wezgłowia łóżka.Jestesmy 25 lat małżeństwem mamy 3 dzieci i ciągle bardzo się kochamy.

    • 15 2

  • samo życie...

    A mój mąż nie miał wyjścia, nie zdążyła przyjechać po mnie karetka (nie wierzyli, że tak szybko urodzę) i musiał sam odebrac poród w domu . 15 minut i po krzyku ... Bez położnej, bez lekarza, musiał sie jakoś zmobilizować i nie myslał o tym co widzi, gdzie widzi i czy to w ogóle jest piękny widok z tego miejsca.
    Jakoś to przeżył, a młody jest zahartowany od pierwszego dnia życia.

    • 13 0

  • ''fajne'' mają stawki...

    dziękuję bardzo,za troskę która tyle kosztuje :(

    • 0 0

  • "Jeśli nie poród rodzinny, to co?"

    no np. aborcja.
    albo poród publiczny, np. w pracy lub komunikacji miejskiej, a bardziej majętni mogę pokusić się o wynajem np. ergo lub pge areny.

    • 1 2

  • Mój mąż był przy narodzinach syna

    Płakał razem ze mną ze szczęścia jak pierwszy raz zobaczyliśmy synka, jak przecinał pępowinę. Nikt mu tych chwil nie zabierze. Są bezcenne. Teraz wszystkim znajomym- kolegom poleca aby byli przy porodzie bo jest to wspaniałe uczucie. Stwierdził, że to są takie emocje, adrenalina, że nie ma szans na zemdlenie:) A i dzięki temu, że on był obok poród przeżyłam dużo lepiej.

    • 1 0

  • zmuszeni mężczyźni

    Z moich obserwacji wynika, że duża część mężczyzn jest przymuszana przez kobiety do towarzyszenia przy porodzie. Jak to wpływa na dalsze ich życie? Warto zrobić badania...

    • 0 2

  • rewelacja

    Bardzo się cieszę, że jest taka możliwość!

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (8 opinii)

(8 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane