- 1 Dziecko bawiło się na krawędzi balkonu (71 opinii)
- 2 Z Żabiego Kruka do Rawenny? Dziewczyny z Gdańska walczą o wyjazd na zawody smoczych łodzi (9 opinii)
- 3 Nowe oblicze Wroniej Górki na Aniołkach (51 opinii)
- 4 Majówka 2024: matury i egzaminy. W szkołach będzie ponad 2 tygodnie wolnego? (69 opinii)
Kredyt na komunię - bo musi być "na bogato"
Pierwsza Komunia Święta dawno przestała już być skromną uroczystością, kojarzoną z pierwszym sakramentem i duchowym przeżyciem dziecka. Częściej liczy się szał przygotowań, miejsce organizacji przyjęcia i ... prezenty, jakimi chcemy obdarować nasze dzieci.
- Kiedy moja córka szła do komunii, powiedziano rodzicom, że dzieci mają być w albach, ale jak ktoś koniecznie chce, to dziecko może być w sukience lub garniturze, ale w kościele będzie siedzieć z tyłu - opowiada Magdalena, której córka Dorota szła do Pierwszej Komunii w Parafii Św. Józefa w Gdyni. - Córka do komunii szła w albie, ale do zdjęć później pozowała w pięknej sukience, którą dostałam od znajomej. U młodszego synka (w innej parafii) obowiązywał jeden wzór alb, ale parafia bardzo sprawnie rozwiązała problem: alby były co roku takie same i można było złożyć zbiorowe zamówienie na nowe, albo odkupić od poprzednich roczników (parafia zorganizowała spotkanie dla rodziców, którzy chcieli sprzedać lub kupić alby).
Wystarczy jednak pozostawić wybór rodzicom, a brak porozumienia i sprzeczki zaczną odgrywać pierwsze skrzypce.
- W szkole mojej córki matki skoczyły sobie do gardeł, kłócąc się zawzięcie o model sukienki - opowiada pani Marta z Gdańska, której córka szła do komunii rok temu. - Zapraszały na wywiadówki krawcowe, które robiły pokazy, później nie mogły się dogadać, którą wybrać, a kiedy w końcu wybrały, nie udało się ustalić wspólnego modelu z dwóch zaproponowanych przez krawcową wzorów, które nieznacznie się między sobą różniły, głównie ilością dodatków, aplikacji i różyczek oraz ceną.
Z chłopcami problem jest tylko pozornie mniejszy, aczkolwiek i w ich przypadku jest się o co kłócić: czy wybrać tradycyjny wzór alby, na jaką jej długość się zdecydować, co chłopcy powinni nałożyć pod albę itp. Gromkim głosem przemawiają także zwolennicy garniturów.
- Jeremi szedł do komunii w albie i w tej sprawie nie było żadnych dyskusji, bo zostało to odgórnie ustalone przez parafię - mówi pani Agnieszka, której syn przystępował do Pierwszej Komunii w Parafii M.B. Królowej Korony Polskiej w Gdańsku Oliwie. - Uznałam, że w razie protestów nie będę się wtrącać i dopasuję się do większości, ale obyło się bez przepychanek.
Kiedy już uda się ustalić "części wspólne" komunijnych obchodów, pozostają jeszcze do ustalenia sprawy pozakościelne: prezenty i sposób podjęcia gości...
- Rezerwacje na przyjęcia komunijne przyjmujemy z niemal rocznym wyprzedzeniem - mówi Krzysztof Grycner z restauracji Dwór Oliwski w Gdańsku. - Najczęściej klienci dokonują rezerwacji we wrześniu, po zebraniu w szkole, na którym poznają termin komunii. Rzeczywiście, Komunia stała się okazją do urządzenia wykwintnego przyjęcia dla rodziny i przyjaciół, których zaprasza się na obiad z deserem, choć zdarza się, że spotkanie przeciąga się do wieczora. Nasi goście dostają do dyspozycji na przyjęcie salę na wyłączność, proponowane menu składające się z przystawki, zupy, dania głównego i deseru to koszt około 180 zł od osoby.
Czyta też: Rezerwacje na komunię z rocznym wyprzedzeniem
O tym, czy przyjęcie urządzamy w domu czy w restauracji decydują na ogół warunki lokalowe i liczba gości. Wciąż jeszcze wielu rodziców zaprasza gości do domu, ale nawet tu coraz modniejsze staje się zamówienie gotowych dań z firmy cateringowej lub wynajęcia sali w restauracji "na spółkę" ze znajomymi.
- Nie stać mnie na wynajęcie całej sali w restauracji, ale rodzina wyraźnie dała mi do zrozumienia, że oczekuje przyjęcia poza domem - opowiada pani Katarzyna z Gdańska, mama Mateusza, który w tym roku przystępuje do komunii. - Nie chciałam też wylądować z bliskimi we wspólnej sali w jakiejś restauracji, gdzie przy innych stolikach będą siedzieli zupełnie obcy ludzie. Dlatego umówiliśmy się z zaprzyjaźnionymi rodzicami kolegi synka z klasy, że wspólnie wynajmiemy salę, która pomieści ich i naszych gości.
Także oczekiwania gości coraz częściej wymuszają na rodzicach "stawanie na wysokości zadania". Na szczęście coraz więcej restauracji wychodzi naprzeciw ich potrzebom, oferując domową atmosferę w połączeniu z restauracyjnymi wygodami.
- Od lat robimy wszystko, by nasi goście czuli się jak najlepiej, oferując im nie tylko pyszne jedzenie, ale dbając o każdy szczegół komunijnego przyjęcia - mówi Jolanta Kanka, właścicielka restauracji "W Ogrodach" w Gdyni. - Rodziny mają sale na wyłączność, dekoracje są odpowiednie do okazji, a jedzenie, które zostało po przyjęciu, można zabrać do domu. Menu uwzględnia przystawkę, zupę, drugie danie i deser, a jego koszt to 70 zł od osoby.
Kiedy nie musimy się martwić się o oprawę kulinarną przyjęcia , zostaje już tylko najprzyjemniejsze (przynajmniej z punktu widzenia najważniejszej tego dnia osoby): prezenty. Również w tę kwestię jakiś czas temu zaczęło się wkradać szaleństwo. Wciąż jeszcze obdarowujemy malców medalikami i zegarkami, ale coraz częściej wśród prezentów znajdują się laptopy, aparaty fotograficzne (złośliwi komentują, że to bardziej prezenty dla rodziców niż ich dziecka), konsole playstation,tablety, a nawet skutery i quady.
Zobacz także: Zaczynają się komunie. Co na topie w tym roku?
Dziadkowie, chrzestni i inni zaproszeni goście coraz częściej biorą kredyty, by sprostać oczekiwaniom dziecka i jego rodziców. Ci zaś zapożyczają się, by nie rozczarować gości. A idący do komunii maluch czasem prędzej wymieni w punktach prezenty z listy rozdawanej gościom niż Dziesięć przykazań Bożych.
Miejsca
Opinie (209) 3 zablokowane
-
2014-04-08 15:27
Przeciez od wiekow wiadomo kto chrzci a kto chce byc ochrzczony.
Brat Joahima z nad Turymii powiedzial : nie chrzce sie bo mi nie wypada. Tak to bylo w dawnej Jugoslawii i na polach Lotomerii... Chodzilo nie o chrzenie tylko ochrzczenie. A wiemy jaka jest roznica:)
- 0 0
-
2014-04-08 15:23
menu składające się z przystawki, zupy, dania głównego i deseru to koszt około 180 zł od osoby.
To niedrogo, skromnie, mysle, ze w sam raz na komunie....
- 6 2
-
2014-04-08 15:06
A my w dzień I komunii
rozpoczynamy sezon rodzinnego grilowania. Komunia jest pod koniec maja więc będzie pewnie już ciepło. Zatem zaraz po obiedzie ruszamy na wieś. Bedzie grill albo ognisko z kiełbaskami. Pewnie też popływamy z dzieciakami po stawie i co tam jeszcze wymyślimy. To bedzie taki dzień z dziećmi i tylko dla dzieci.
- 10 0
-
2014-04-08 14:43
jaki kraj, taki obyczaj......
No coż, od dawna wiadomo że Polacy lubią huczne biesiady. "Zastaw się a postaw się jest w Polsce wciąż aktualne. Szkoda tylko że w tym wyścigu szczurȯw zapomina sie o dziecku . W zeszłym roku byłem na Komunii u znajomych w Bremie. Mnie osobiście podoba się skromność u Niemcȯw, ich sposȯb w jaki celebruja doniosłość tej uroczystości . Tam wszystkie dzieci poubierane były w Alby a prezenty były skromne. Uroczystość mniej więcej tak jak na urodzinach. Skromnie, obiad, tort, ciasta, kawa. Goście po 16:00 rozchodzili się do domȯw.
- 12 0
-
2014-04-08 14:42
kumunia
Katole są naprawdę głupi !!!!
- 5 6
-
2014-04-08 13:54
lepiej prawdziwych przykazań (3)
dzieci nauczyc a nie tych po przeróbkach ! drugie przykazanie...nie czyń sobie podobizny...czwarte pamiętaj o dniu Sabatu aby go święciec..siódme nie cudzołóż (nie wiem czy dzieci wiedzą o co chodzi) a ósme nie kradnij.Wystarczy poczytac Biblię żeby się przekonac że na religii jakiś innych przykazań nas uczyli.
- 0 0
-
2014-04-08 14:08
to dalej (2)
w Sabat 1000 kroków i ani metra dalej. Praktykujesz? Zdjęcia sobie robisz? Czytasz Biblię? Niesądzę
- 2 1
-
2014-04-08 14:22
anityanija (1)
trzymaj się tematu ,sądzic to będą nas wszystkich za czyny a nie za dyskusje
- 1 0
-
2014-04-08 14:36
no własnie post
Wioli nie jest na temat...
- 0 1
-
2014-04-08 14:12
(1)
Co ma wspólnego 1 komunijny absurd z katolicyzmem?
Zdaje się, sporo.- 4 0
-
2014-04-08 14:26
tylle samo ile księza dojezdzajacy z plebani do kosciała 400 m
samochodami. problem nie tkwi w religii tylko w 90% księży, którzy nie jak się mają do tego co ślubują.
- 3 1
-
2014-04-08 12:26
czy nie lepiej (4)
zamiast tych chamskich festynów zafundować dziecku wycieczkę np do Rzymu albo Barcelony ?
- 17 1
-
2014-04-08 14:23
do izraela na obrzezanie
- 1 2
-
2014-04-08 13:26
to jeszcze z klasa na biwaku nie był w Rzymie?
- 4 1
-
2014-04-08 13:13
ależ oczywiście
im mniej chamskich ateistów w kościele tym lepiej
- 3 11
-
2014-04-08 12:36
Słusznie! W domu też może zjeść wafel, a świat najlepiej oglądać własnymi oczami. Tylko w ten sposób wychowamy światłych ludzi.
- 8 1
-
2014-04-08 13:04
Księża powinni coś z tym zrobić (2)
Przecież chyba kapłani widzą, że ludzie robią pośmiewisko nie tylko z uroczystości, ale też z samego Kościoła. Mogliby wezwać do skromności. W zeszłym roku byłem świadkiem jak przed kościół zajechała długa, biała limuzyna, z której komunistkę wyprowadzał ojciec (lub chrzestny)... To NIE JEST NORMALNE, odbiera powagę i robi cyrk ze święta.
- 37 0
-
2014-04-08 14:06
wiesz co się dzieje gdy ksiądz próbuje ingerować?
Masakra, obelgi, gazeta, TVN, kłótnie, posądzenia. Awantury o sukienki, kwiaty, fotografa itp.
- 3 2
-
2014-04-08 13:27
kapłani czekaja na swoje prezenty:) wiem im to nie przeszkadza.
- 8 5
-
2014-04-08 13:59
I tak to jest,
gdy ludzie niewierzacy udaja katolikow...
- 14 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.