• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mamo, ty też możesz!

Monika Kopycińska
14 marca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Projekt "Mamo, Ty też możesz" jest szansą na aktywizację społeczną i zawodową kobiet. Projekt "Mamo, Ty też możesz" jest szansą na aktywizację społeczną i zawodową kobiet.

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej zaprasza mieszkanki Gdańska do udziału w projekcie "Mamo, Ty też możesz".



W ramach projektu 30 kobiet samotnie wychowujących dziecko będzie uczestniczyło w warsztatach aktywnego poszukiwania pracy, psychologicznych oraz w warsztatach treningu budżetowego. Każda z uczestniczek będzie miała możliwość indywidualnych warsztatów z doradcą zawodowym.

W chwili obecnej Jesteśmy na etapie rozstrzygnięcia przetargu, z którego wyłonimy firmę, instytucję lub stowarzyszenie do prowadzenia warsztatów. Warsztaty z doradcą zawodowym, warsztaty aktywnego poszukiwania pracy, trening budżetowy i warsztaty z psychologiem, stanowią pierwszy etap Projektu, a planowane są na okres kwiecień-maj 2011 r. - wyjaśnia Leszek Grądzki, koordynator projektu.

Udział w projekcie ma pomóc w zdobyciu wiedzy i umiejętności, służących skutecznemu poszukiwaniu pracy, jak również zwiększyć motywację i wiarę we własne umiejętności radzenia sobie w trudnych sytuacjach życiowych. Ponadto celem projektu będzie podniesienie umiejętności komunikacyjnych uczestniczek oraz podniesienie osobistych i zawodowych aspiracji. Dodatkowo zaplanowano kurs języka angielskiego oraz szkolenia zawodowe, które zostaną dobrane zgodnie z indywidualnymi predyspozycjami uczestniczek.

Podczas gdy mamy będą uczestniczyć w zajęciach, dzieciom zostanie zorganizowana profesjonalna opieka w "Klubie Malucha". Pedagog oraz opiekun grupy poprowadzą zajęcia integracyjne, edukacyjne i plastyczne. Planowane są również wyjścia integracyjne dla matek i dzieci, np. do ZOO i na basen.

Aby wziąć udział w projekcie, samotne mamy muszą spełniać określone kryteria. Jednym z nich jest kryterium dochodowe, czyli miesięczny dochód rodziny nie przekraczający kwoty 351 zł na osobę, a także mama samotnie wychowująca dziecko nie może być obecnie zatrudniona.

Gdański MOPS czeka na deklaracje osób zainteresowanych projektem do 31 marca 2011, a w najbliższą środę, 16 marca, o godz. 11.00 w siedzibie Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gdańsku przy ul. Marynarki Polskiej 134 a w sali nr 101 odbędzie się spotkanie.

Szczegółowych informacji udzielają pracownicy zespołu realizującego projekt, którego siedziba mieści się przy ul. Leczkowa 1a (III piętro, p. 308). Zapraszamy również do kontaktu telefonicznego 58 342 31 69 oraz mailowego mttm@mops.gda.pl.

Projekt współfinansowany przez Unię Europejską w ramach środków Europejskiego Funduszu Społecznego. Łączna wartość środków pozyskanych na realizację projektu "Mamo, Ty też możesz!" wynosi 561 174,00 zł.

Miejsca

  • MOPR Gdańsk, Konrada Leczkowa 1A

Opinie (46) 5 zablokowanych

  • anka45

    jestem w tym projekcie i według mnie jak i nie tylko bo jest nas wiecej to jest do niczego mamy az 2.60 za godzine nie wiadomo czy sie smiac czy płakać

    • 0 0

  • wielka nuda nie polecam!!!

    bylam na jednym spotkaniu,jak ktos nie ma nic do roboty w domu,to polecam!!!ale dla reszty to polecam lepiej w tym czasie pracy szukac jak oczywiscie ktos chce szukac i potrzebuje tej pracy !!

    • 0 0

  • dziwne to jest bo ja nie jestem samotna matka a zostalam zakwalifikowana do tego projektu!!!!!

    • 0 0

  • Samotna mamo (1)

    Moja znajoma ma męża i też ją każdy pracodawca potencjalny pyta, z kim zostawi najmłodsze dziecko, gdy ono zachoruje, ano, bo nie z mężem, bo on ma ważną pracę...a teściów nie mają, rodzice daleko, zatem, tez nie moze dostać pracy,
    mimo iż ma męża....

    co do tych fikcyjnie samotnych, to dziwię się, że MOPS sie nie bierze za to,
    nawet kobiety niektórych radnych mają taki status... !

    jak to jest, że US znajdzie każdy stan posiadania i nałoży podatkek ,

    a MOPS nie dowie się że mają dom na wsi, który wynajmują na agroturystyke,

    a tu biorą dodatek do czynszu i zasiłkli ( tzn.oni- ona jako 'samotna matka')...????

    • 1 1

    • Beciu

      Nawet chciałam wziąść udział w tym programie ale nie moge mam za duże dzieci bo w wieku 8 i 11 lat, a najbardziej mnie szlag trafił jak usłyszałam że powinnam byłego męża zmusić do płacenia alimentów.....jak ja nie mogę nawet się doprosić żeby się spotkał z dziećmi bo nowa żona i syn mu cały wolny czas zabierają....Ogólnie rzecz biorąc przepisy są do bani nie tylko dla samotnych ale ogólnie mam a chroni kretynów którzy nie płacą na własne dzieci i kółko się zamyka.....

      • 0 1

  • Według mnie pomoc społeczna powinna zostać zredukowana o połowę, a połowa z tego co zostanie powinna być przeznaczona na sprawdzanie kto otrzymuje resztę - łącznie z metodami detektywistycznymi. A zacząłbym od konieczności podpisywania oświadczeń przez beneficjantów pomocy społecznej, o tym, że nie mają źródeł dochodu, nie żyją w nieformalnym związku z osobami mającymi dochody, nie mają majątku i tak dalej - a wszystko pod rygorem składania fałszywych oświadczeń.

    Przykład: paniusia podpisuje, że nie ma dochodów i samotnie wychowuje dziecko. Śledczy z MOPS kolekcjonuje zdjęcia z nk podpisane "ja i mój facet na wycieczce w Egipcie" oraz zdjęcia jak paniusia wnosi do mieszkania nowiutki telewizor 48". MOPS zawiesza świadczenia i kieruje wniosek do sądu o zwrot otrzymanych pieniędzy wraz z odsetkami i karę aresztu za składanie fałszywych oświadczeń. Wtedy i tylko wtedy system będzie działał. I nie mówicie mi nic o godności - jak ktoś dostaje pomoc to musi się cieszyć z każdej złotówki a nie mówić że mu mało.

    • 1 2

  • (8)

    Oto mamy kolejny powód, by zbyt pochopnie nie legalizować swoich związków... Dlaczego Panie "samotnie" wychowujące dzieci mają mieć więcej przywilejów (p. np. rekrutacja do publicznych przedszkoli) niż prawnie ustanowione rodziny??? Podziwiam i doceniam wysiłek kobiet, które rzeczywiście są matkami samodzielnie wychowującymi dzieci! A jednak, obserwując rzeczywistość nie sposób nie zauważyć, że więcej jest tych żyjących w "kombinacie" - w wolnych związkach - i korzystających z praw jakie niesłusznie przyznaje im system opieki społecznej.

    • 71 8

    • to, że się nie jest w związku małżeńskim, (2)

      nie oznacza, że jest się samotnym rodzicem! Samotna matka to taka, której ojciec dziecka jest nieznany lub zmarł. W każdym razie nie figuruje na akcie urodzenia dziecka. Zanim się powymądrzasz na forum, dowiedz się, o czym piszesz!

      • 1 7

      • czysty kretynizm. Ojciec moich dzieci żyje, ale od 8 lat ma je "w nosie". nie płaci alimentów, nie interesuje się ich życiem. Nie można go zmusić do niczego bo jest bez dochodu. A ja muszę ponosić wszystkie konsekwencje tego stanu. Finansowe przede wszystkim.

        • 2 1

      • oj słabo czytasz, zanim zaczniesz wypisywać bzdury wczytaj się w ustawę.
        "osoba samotnie wychowująca dziecko – oznacza to pannę, kawalera, wdowę, wdowca,
        osobę pozostającą w separacji orzeczonej prawomocnym wyrokiem sądu, osobę
        rozwiedzioną, chyba że wychowuje wspólnie co najmniej jedno dziecko z jego rodzicem"

        • 2 1

    • .... (2)

      Zawistna osóbko...Tak sie składa,ze jestem matką samotnie wychowującą obecnie już 12 letnie dziecko. Nigdy nie miałam też żadnych przywilejów w temacie żlobków, przedszkola itp, a od naszego Kochanego Państwa oprócz mozliwości wspólnego opodatkowania oraz ulgi na dziecko nic nie dostałam, a i za to jestem wdzięczna. Po prostu nie należy narzekać i patrzec na innych tylko brac sie do roboty aby móc zapewnić dziecku i sobie odpowiedni standard życia i godziwy start. A uwierz mi,ze można nawet w pojedynkę;)znacz

      • 4 4

      • (1)

        czytanie ze zrozumieniem się kłania, autorka nie miała na myśli matek samotnie wychowujących dziecko, tylko matki które mają tak tylko w statucie, a w rzeczywistości nie

        • 7 3

        • Raczej Tobie kłania się czytanie ze zrozumieniem;) Odniosłam się do wątku dotyczącego przywileju w temacie rekrutacji do przedszkoli i żłobków;) No cóż internet to chyba miejsce dla mamusiek, które zamiast wziąć się do roboty psioczą na niedogodności i szukających grupy wsparcia im podobnych;))

          • 2 2

    • jak śmiesz pisać prawdę?

      • 2 5

    • Nie zgadzam sie z pierwszym zdaniem reszata ....masz zupełna rację :-))))

      Jakim bałwankiem bedzie osoba która specjalnie nie bedzie legalizować zwiazku bo ....będzie miała szansę na szkolenie dla samotnej matki.
      Wiecie ta akcja to jakis mały krok do przodu dla tych co chcą a nie wiedza jak. Co pozytywnie odbije się na przyszłość.

      A co do przedszkoli masz racje, tu sprawa wyglada tragicznie dla normalnych lecz ubogich rodzin. Bo nie każdego stać na prywatne...:-/

      • 9 2

  • Dobra inicjatywa MOPSu (7)

    Znam rodzinę 6-cio osobową żyjącą w nędzy, niestety, na wsi (nie mają na dojazd), pomagamy im jak się da ze znajomymi, żywnosć, podręczniik, opał, ale trudno dawać ciągle rybę, należałoby dać wędkę,
    oni są bezradni, bez inicjatywy, bez zawodu, bez ziemi,
    ona teraz jeździ ( okazją) na zlecenie układać towar w hipermarkecie w nocy,
    nie piją- znam ich od dziecka,

    • 17 6

    • (6)

      ale dlaczego wiekszosc ludzi jest w stanie planowac rodzine, a ci najbiedniejsi nie czuja sie odpowiedzialni za to ze im wiecej dzieci, tym trudniej zapewnic im dobre warunki finansowe? Antykoncepcja jest duzo tansza niz kolejne dziecko.

      • 20 5

      • to nie jest szkolenie dla rodzin wielodzietnych, tylko dla samotnych matek (1)

        wytłumaczę ci to prościej:
        samotna matka moze mieć jedno dziecko.

        • 1 3

        • buahahaha

          anonimowy klaunik się forumowy znalazł :D
          Jak po rozwodzie kobieta wychowuję dwójkę lub trójkę dzieci z małżeństwa to już nie jest samotną matką??
          Tłuczek z Ciebie.

          • 1 3

      • (2)

        Gdyby każde dziecko przeliczało się na pieniądze to by się w ogóle nie rodziły

        • 10 6

        • (1)

          Niekoniecznie. Gdyby nie państwowy chory, niewydolny i niesprawiedliwi system emerytalny, to dzieci byłby najlepszym zabezpieczeniem. Ale państwo woli wydawać pieniądze na jedno i drugie, zamiast te sprawy powiązać i pozwolić żeby się same rozwiązały. Niech żyje socjalizm!

          • 6 4

          • racja!

            • 1 0

      • niektórzy rozwiąznie problemu dzieci widzą jak widać w odesłaniu ich w niebyt

        • 1 1

  • Wielkie g... z tego będzie (5)

    Jestem samotną mamą taką naprawdę, mam za sobą mnóstwo rozmów o pracę i gdy tylko słyszy pracodawca że sama wychowuję dzieci to już mi dziękują i cóż pracy nie mam jak nie miałam a MOPS też kokosów nie daje bo spróbujcie przeżyć za niecałe 800 zł opłacając rachunki i całą resztę??? A takie co są samotne tylko dla kasy bo facet im jeszcze dokłada wstydziłyby się bo jest to po prostu chamstwo i bezprawie w biały dzień!!!!!!!!!

    • 0 4

    • hmm (3)

      Samotna mamo - nie wiem, dlaczego informujesz pracodawcę o fakcie, że sama wychowujesz dzieci ?!??!!? (może chcesz tym udowodnić jaka to jesteś zaradcza, samodzielna i odważna?) jak widzisz nie ma to sensu ponieważ skreśla Ciebie na "starcie" jak twierdzisz. Zgodnie z przepisami przyszły pracodawca nie ma prawa pytać Ciebie o sprawy czysto osobiste.

      • 5 0

      • Ale.. (2)

        W CV lub kwestionariuszu osobowym często wymagane jest podanie stanu cywilnego. Do tego jeszcze pytanie "czy ma pani/pan dzieci" i już pracodawca wszystko wie.

        • 1 1

        • W CV nie ma obowiązku zamieszczania zapisu pt."stan cywilny"

          to jakaś pozostałośc, ale niezgodna z prawem

          • 3 0

        • No to nie ma co czekać tylko trzeba zgłaszać do PIP i tyle. O pewne rzeczy nie wolno pytać i samo pytanie o nie jest niezgodne z prawem.

          • 3 0

    • Ale co, chwalisz się tym że samotnie wychowujesz dzieci? Bo pracodawca nie może o to zapytać. A jeśli od tego uzależni decyzję o zatrudnieniu to się nie rozdrabniaj i idź do sądu, a wcześniej wszystko nagraj. Mało to eleganckie ale bywa skuteczne, pracy może nie dostaniesz ale ładnie się komuś odwdzięczysz.

      • 2 0

  • tak to już jest - najpierw miłość, bunga bunga, a potem MOPS i suche bułki (2)

    żaden trening nie zastąpi ambicji i aspiracji
    kolejność jest taka: szkoła, zawód, praca i na końcu rodzina

    • 10 3

    • pycha

      życie czasami potrafi nas zaskoczyć - a pycha można się udławić .
      Pozdrawiam

      • 2 2

    • kolejność taka, rzeczywistość inna

      • 4 0

  • z punktu widzenia sfrustrowanego urzędnika

    A moim zdaniem, fajnie, że myśli się o wspieraniu kobiet - jakkolwiek -
    natomiast myślę, że w realnym życiu takie wsparcie będzie miało mały wpływ na ich rozwój - a też dotrze do niewielkiej liczby osób... warto aby "urzędy" zaczęły tworzyć projekty dzięki którym człowiek w czasie rzeczywistym odnajdzie się na rynku pracy i nie tylko. Bo syntetyczne projekty póki co przeważają w Polsce. Niestety. A mówię to z doświadczenia urzędniczego.

    • 3 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (8 opinii)

(8 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane