- 1 10-latka zrobiła wywiad z Tuskiem (139 opinii)
- 2 Odra wraca? Do kwietnia więcej przypadków niż w całym ubiegłym roku (78 opinii)
- 3 Dziecko bawiło się na krawędzi balkonu (82 opinie)
- 4 Z Żabiego Kruka do Rawenny? Dziewczyny z Gdańska walczą o wyjazd na zawody smoczych łodzi (11 opinii)
- 5 Nowe oblicze Wroniej Górki na Aniołkach (51 opinii)
- 6 Rodzic po usłyszeniu diagnozy jest w rozsypce. Wsparciem onkosegregator (8 opinii)
Po basenie czipsy zamiast jabłka. "Na pływalniach o zdrowiu i ekologii zapomnieli"
Walczyli z drożdżówkami i słodzonymi napojami, żeby przekonywać maluchów do tego, że jeść można smacznie i zdrowo, ale czy osiągnęli sukces? Nasz czytelnik zwraca uwagę, że jedzenie na szkolnej stołówce to jedno, ale automaty z gazowanymi napojami i słodyczami na miejskich obiektach sportowych to drugie. - Jemy zdrowo i żyjemy aktywnie, ale po wyjściu z basenu bez własnego prowiantu czeka nas tylko śmieciowe jedzenie - pisze Marcin, tata 4- i 6-latka.
Krok dalej idą ostatnio samorządy, zapowiadając wycofanie z magistratów plastikowych sztućców, naczyń i butelkowanych napojów. W podobnym tonie właściciele wielkopowierzchniowych sklepów obiecują, że wkrótce przestaną sprzedawać jednorazowe słomki do napojów. Już teraz większość z nas chodzi tam z ekologicznymi torbami, a w Krakowie można już oddawać w automatach (na gotówkę!) plastikowe butelki. I bardzo dobrze!
Tymczasem na jednej z miejskich pływalni w Gdańsku o zdrowiu i ekologii zdaje się zapomniano. W holu przed wejściem do szatni stoją tam automaty ze słodyczami i gazowanymi napojami. Zazwyczaj chodzę na basen z dziećmi, więc nietrudno przewidzieć, że pierwsze, co widzą po wyjściu z wody (a wiadomo, że godzina intensywnej zabawy w basenie wzmaga głód i pragnienie) to właśnie kolorowe słodkości i gaz w puszkach. Naprawdę w takim miejscu jak miejski basen muszą stać automaty z takim śmieciowym jedzeniem? Jakby inaczej to wyglądało, gdyby stały tam np. skrzynki z jabłkami i puszka, do której można by było wrzucić kilka złotych?
Walka ze śmieciowym jedzeniem
Kucharki i kucharze z gdańskich szkół i przedszkoli od kilku lat udowadniają, że zdrowe nie musi oznaczać niesmaczne. "Jemy zdrowo" to program, który od 2015 r. wspiera placówki oświatowe w kwestii zdrowego żywienia. Rodzice mają możliwość sprawdzenia, jaki posiłek został danego dnia przygotowany w placówce, co pozwala zaplanować domowe menu, dbając o różnorodność i prawidłowe zbilansowanie.
Jak się okazuje, jedną z ostatnich oaz żywieniowej wolności bywają sklepiki czy automaty przy basenie MOSiR-u. Obowiązkowy WF mają tu uczniowie gdańskich szkół. Co na to zarządca obiektów?
- Gdański Ośrodek w trybie konkursu ofert wydzierżawia powierzchnie użytkowe pod ustawienie automatów sprzedażowych. Warunki nie określają rodzaju produktów spożywczych oraz napojów dostępnych w tych automatach. O ile dzieci i młodzież są również użytkownikami pływalni, to jednak 75 proc. wejść odbywa się poza czasem przewidzianym na zajęcia dla szkół w ramach lekcji WF - wyjaśnia Grzegorz Pawelec, starszy specjalista ds. komunikacji z Gdańskiego Ośrodka Sportu.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (126) 4 zablokowane
-
2019-04-24 16:08
Dla mnie to trochę upierdliwość (1)
Kto przy zdrowych zmysłach je chipsy po basenie? Trochę dziwi mnie autor bo najważniejsze to edukacja dzieci i wpajanie tych dobrych nawyków. W tych automatach nie wszystko to słodycze są też wody mineralne. Zajmijmy się prawdziwymi problemami.
- 9 1
-
2019-04-24 18:27
To troche schizofrenia
Z jednej strony zajecia I warsztaty ze zdrowego jedzenia, a potem Pani w szkole " dajcie 5 zl, bo ide z dziecmi do szkolego sklepiku" albo na "po basenie" a to co tam jest, to do zdrowych rzeczy nie nalezy... Albo szkolna wycieczka z obowiazkowa wizyta w MCdonaldzie....
- 0 0
-
2019-04-24 08:22
dobrze pisze (8)
duzo ludzi to wlasnie ameby umyslowe a pozniej takich trzeba leczyc. lepiej promowac zdrowa zywnosc a nie smieci
- 33 36
-
2019-04-24 08:37
(5)
To idź promuj. Gadać każdy potrafi, ale robić nie ma komu.
- 12 2
-
2019-04-24 12:16
(4)
nie do końca w tym rzecz, chodzi też o to aby nie promować na każdym kroku słodyczy i słodkich napoi.
- 3 5
-
2019-04-24 16:46
Jaka promocja ??? ceny produktów z automatów są często 2 razy wyższe niż w sklepach.
- 4 1
-
2019-04-24 12:57
(2)
A gdzie tu promocja? Możliwość kupna to promocja? xD Cholera nie wiedziałem, że biedronki promują picie taniej wódy (i to rodzinom z dziećmi!).
- 8 2
-
2019-04-24 15:15
stawianie na kazdym kroku to wlasnie promocja...cholera (1)
- 0 6
-
2019-04-24 15:44
Wolna wola..... cholera, jak dla kogoś to promocja to leming z górnej półki. Automat za Ciebie decyduje, czy ty decydujesz i stanowisz o sobie? Jeśli za kogoś automat decyduje to trudno, jego również wolna wola, a Tobie nic do tego.
- 6 0
-
2019-04-24 12:03
Daj mi swój portfel... Ja lepiej wiem czego potrzebujesz...
- 9 0
-
2019-04-24 10:58
Nie. Każdy ma myśleć za siebie a jak nie potrafi to trudno jego problem. Jak idzie na wybory to tez trzeba za niego głos oddać ?
- 10 0
-
2019-04-24 16:44
Nie widzę problemu
Na basen nie wchodzi się przypadkiem. Idzie się tam ze swoimi kąpielówkami, klapkami czy ręcznikiem. Co więc stoi na przeszkodzie aby również jedzenie i picie wziąć ze sobą lub ewentualnie kupić po drodze ? A tak na marginesie, to podjadanie między posiłkami też do zdrowych nie należy.
- 6 1
-
2019-04-24 15:51
(1)
Człowieku czy ty nie masz co robić w życiu ? Weź się człowieku czymś zajmij.
- 10 0
-
2019-04-24 16:22
dokładnie ..w d*p.. się poprzewracało
- 3 0
-
2019-04-24 15:59
Ja jem śmieci i nic mi nie jest.
Kwestia odpowiedniego przyrządzenia
- 5 0
-
2019-04-24 08:12
(4)
weź swoje zdrowe jedzenie za sobą, i daj innym żyć. Może ktoś lubi takie śmieciowe jedzenie, co cię to obchodzi.
- 158 16
-
2019-04-24 12:52
(2)
A no obchodzi - nie ma kasy na refundowanie najnowocześniejszych leków ale na leczenie cukrzycy, otyłości i innych chorób związanych z dziadowskim żarciem jest. Jak ktoś pali papierosy i pije codziennie niech podpisze że sam pokrywa koszty leczenia. Skoro wiedział że jest szkodliwe a dalej to uskuteczniał.
- 4 12
-
2019-04-24 13:17
(1)
Młotku, jak ktoś pije i pali to jest jednym z najważniejszych sponsorów budżetu.
- 23 0
-
2019-04-24 15:48
Z 500 plus się nie liczy ...
- 1 4
-
2019-04-24 12:16
bo to kato'l-komuniści ... musisz robić TO co oni uważają
- 8 3
-
2019-04-24 15:24
Zdrowie w głowie
Najpierw zacząć edukować siebie i swoje dzieci oraz egzekwować te zdrowe zasady ,
które się głośno wygłasza dla innych.- 7 0
-
2019-04-24 14:50
Wyraz
Jest dzisiaj bardzo modne i adekwatne określenie na takie osoby. roszczeniowy. ja chodzę na basen i widzę że rodzice mają dla dzieci przygotowane zdrowe przekąski. Nie kupują z maszyn. Można? Można.
- 8 1
-
2019-04-24 14:43
Każdy myślący i korzystający z basenu człowiek nie zainteresuje się automatami z Nie zdrowa żywnością ! Baseny tez musza zarabiać , wiec na głupocie i pokazówce jednostek zarabiają !!!!
- 4 3
-
2019-04-24 14:38
Rozumiem, że koło każdego automatu jest też ustawiony człowiek z karabinem, który zmusza do zakupu tych produktów?
- 8 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.