• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przymusowy szturm sześciolatków na szkoły

Katarzyna Mikołajczyk
21 maja 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Do tej pory rodzice decydowali o tym, czy ich dziecko pójdzie szybciej do szkoły. Od września 2014 r. do pierwszych klas trafią wszystkie dzieci urodzone w 2007 i pierwszej połowie 2008 roku. Do tej pory rodzice decydowali o tym, czy ich dziecko pójdzie szybciej do szkoły. Od września 2014 r. do pierwszych klas trafią wszystkie dzieci urodzone w 2007 i pierwszej połowie 2008 roku.

W Trójmieście rekrutacja do oddziałów przedszkolnych działających przy szkołach trwa do końca maja, jednak już teraz brakuje tam miejsc. Dlatego rodzice, którzy zdecydowali, że ich dzieci pójdą do "zerówki" w szkole, mniej lub bardziej subtelnie są nakłaniani do zapisywania swoich pociech do pierwszych klas.



Czy popierasz reformę obniżenia u dzieci wieku szkolnego do lat 6?

Wciąż jeszcze to rodzice, choć z różnym skutkiem, decydują o tym, czy ich sześcioletnie dziecko dołączy do grona pierwszaków, czy pozostanie w oddziale przedszkolnym. Często w tych drugich nie ma już miejsc, dlatego sugeruje się zapisanie dziecka do pierwszej klasy.

Reforma obniżenia wieku szkolnego szeroko krytykowana jest nie tylko przez rodziców, ale także przez pedagogów i nauczycieli. Często zapomina się o tym, że wyznacznikiem decydującym o wyborze pierwszej klasy powinna być gotowość szkolna ucznia.

- Opinię o gotowości szkolnej dziecka każdorazowo powinna wystawiać poradnia psychologiczno-pedagogiczna i na tej podstawie rodzice powinni podejmować decyzję o zapisaniu dziecka do szkoły - mówi Benigna Wejnerowska. - W grupie tegorocznych sześciolatków mam tylko garstkę uczniów, w przypadku których rodzice nie muszą martwić się o to, czy dziecko poradzi sobie w szkolnej ławce.

Zdaniem nauczycieli reforma pociągnęła za sobą także niekorzystne zmiany w programie nauczania. Nowa podstawa programowa obcięła ilość materiału, który nauczyciele mają przerobić z dziećmi w pierwszych latach nauki. Z oddziałów przedszkolnych zniknęła nauka liter, podstaw czytania oraz liczenia, a pierwszoklasista, który kiedyś liczył sprawnie do pięćdziesięciu, dziś musi policzyć tylko do dwudziestu. Pedagodzy twierdzą również, że poszkodowane przez ustawę zostały też siedmiolatki.

- Zupełnie zapomniano o siedmiolatkach, które nie osiągnęły dojrzałości szkolnej, a które są "wypychane" z oddziałów przedszkolnych, by zwolnić miejsca dla pięcio- i sześciolatków - zwraca uwagę Małgorzata, nauczycielka klas 1-3 w jednej z gdańskich szkół.

Dlaczego gotowość szkolna jest tak ważna? Jeśli dziecko nie poradzi sobie w pierwszej klasie i nie opanuje materiału, będzie miało kłopoty i trudności w dalszej nauce. Nie ma bowiem możliwości powtarzania klasy pierwszej.

- Dziecko teoretycznie ma czas do końca trzeciej klasy na nadrobienie zaległości. Nie zawsze mu się to udaje, jeśli trafiło do szkoły zbyt wcześnie - dodaje pani Małgorzata.

Kolejną kontrowersję budzi dobór dzieci do klas. Zgodnie z rozporządzeniem MEN, do pierwszych klas szkół podstawowych trafić powinny dzieci z tego samego rocznika. Niestety, tylko część szkół praktykuje ten zapis, dlatego różnica między dziećmi w jednej klasie może sięgnąć nawet dwóch lat.

- Mój syn jest bardzo mądry i bystry, dlatego rozważaliśmy z mężem wyjście naprzeciw zachętom Ministerstwa Edukacji i posłanie dziecka do pierwszej klasy mimo tego, że nie miałoby jeszcze skończonych 6 lat - pisze pani Anna z Gdańska. - Rozmyśliliśmy się jednak, kiedy pani dyrektor wybranej przez nas gdańskiej szkoły powiedziała, że zalecenie władz miasta jest takie, by w klasach pierwszych mieszać dzieci z różnych roczników.

MEN zapewnia, że zmiany w systemie edukacji służyć mają tylko dobru dziecka, dlatego w przyszłości szkoły unikać będą tworzenia oddziałów klasowych z uczniów różnych roczników.

Część rodziców sześciolatków popiera nową ustawę, zapewniając, że ich dzieci doskonale radzą sobie w pierwszej klasie. Przeciwnicy zmian przypominają natomiast, że zawsze istniała możliwość zapisania do szkoły młodszego dziecka, które wyróżniało się szczególną dojrzałością.

Od września 2014 roku nie będzie jednak wyboru i do pierwszych klas trafią wszystkie dzieci urodzone w 2007 i pierwszej połowie 2008 roku. Mimo niezadowolenia rodziców, nauczycieli czy psychologów MEN podkreśla, że po raz kolejny nie odroczy terminu obniżenia wieku szkolnego, a 1 września 2014 roku pozostanie datą wprowadzenia obowiązku szkolnego dla 6-latków.

Opinie (141) ponad 100 zablokowanych

  • wszystko i na temat... (2)

    Reforma edukacji w Polsce na przykładzie zadania z matematyki:
    1950 r.
    Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Wycięcie drzewa kosztowało go 4/5 tej kwoty. Ile zarobił drwal?
    1980 r.
    Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Wycięcie drzewa kosztowało go 4/5 tej kwoty, czyli 80 zł. Ile zarobił drwal?
    2000 r.
    Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Wycięcie drzewa kosztowało go 4/5 tej kwoty, czyli 80 zł. Drwal zarobił 20 zł. Zakreśl liczbę 20.
    2010 r. (tylko dla zainteresowanych)
    Drwal sprzedał drewno za 100 zł. W tym celu musiał wyciąć kilka starych drzew. Podzielcie się na grupy i odegrajcie krótkie przedstawienie, w którym postarajcie się przedstawić, jak w tej sytuacji czuły się biedne zwierzątka leśne i rośliny.
    2014 r.
    Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Pokoloruj drwala.

    • 19 0

    • No, niezłe. (1)

      • 1 0

      • bezstresowo

        To sie chyba nazywa bezstresowe wychowanie :)

        • 0 0

  • Zacofanie

    W większości krajów to norma że 6 latki idą do pierwszej klasy,chyba tylko w polsce panuje przekonanie że rzekomo odbiera się w ten sposób dzieciństwo.Czasem mam wrażenie że rodzice się tak upierają przy tej idei z powodu obowiązków jakie się wiążą z posłaniem dziecka do szkoły,bo w przedszkolu nie ma lekcji do odrobienia.Doskonale 6 latki sobie radzą w szkole,dzieci się szybciej rozwijają,nie można ich cofać...czasy się zmieniają.Co do programu to się zgodzę,że jest do niczego,moim zdaniem do poprawki,pomieszane to wszystko i nielogiczne.

    • 0 4

  • Mam

    Czym sie roznia dzieci urodzone na poczatku roku czy na koncu . Wielka bzbura tylko taka pani hall z przylepionym usmiechem na ustach wie. Gratuluje jej wiedzy . Napewno historia to oceni. Zeby sie wykazac trzeba cos zmienic dobre czy zle to tylko wie pani hall

    • 0 0

  • Ala

    Wiem to napewno, ze pani minister kazala poradnia wykazac sie w promowaniu swojego glupiego pomyslu (podjecie 6 latka nauki w szkole) i wszystkie poradnie skladaly do pani minister hall sprawozdania z tego ile bylo tych promocji i w jaki sposob. Wiem ze psycholdzy nie sa za takim projektem ale w koncu kazdy w tym kraju chce pracowac chce zyc. Trzeba wiec wykonac to co chce ministerstwo. I tak u nas jest z wszystkim jedna obluda jedno klamstwo. Gdybym miala mozliwosc to juz bym w tym kraju nie mieszkala. Ale niestety tone w tym klamstwie po.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (8 opinii)

(8 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane