• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rodzice o otwieraniu przedszkoli i żłobków

Wioleta Stolarska
30 kwietnia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Od 6 maja można otwierać żłobki i przedszkola, ale decyzja o tym należy do właściciela placówki - w przypadku publicznych są to samorządy. Od 6 maja można otwierać żłobki i przedszkola, ale decyzja o tym należy do właściciela placówki - w przypadku publicznych są to samorządy.

Na informację o tym, jak będzie wyglądała opieka dla najmłodszych dzieci, czekało wielu rodziców. Jak się okazało jako pierwsze do placówek mogą wrócić przedszkolaki i dzieci żłobkowe, co wielu rodziców przyjęło... z rozczarowaniem. Przekonują, że w przypadku maluchów nie ma możliwości zachowania bezpiecznych warunków. Decyzję o tym, czy placówki otworzyć, rząd ostatecznie pozostawił samorządom, te jednak przekonują, że bez szczegółowych wytycznych i zasad nie ma możliwości bezpiecznej organizacji pracy podległych im placówek.



- Od 6 maja można otwierać żłobki i przedszkola, ale decyzja o tym należy do właściciela placówki - poinformował w środę premier Mateusz Morawiecki.
Poprosiliśmy władze Gdańska, Gdyni i Sopotu o informację, czy i kiedy otworzą publiczne przedszkola. Te jednak przekonują, że bez jasnych rozporządzeń państwowych nie wiadomo, czy będzie to możliwe.

Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje



Rodzice zaskoczeni decyzją rządu?



Decyzja premiera spowodowała ogromne poruszenie wśród rodziców i opiekunów najmłodszych dzieci. Zadania są podzielone, jednak daje się zauważyć, że zdecydowana większość rodziców, mimo iż czeka na powrót do normalności, jest zaskoczona tym, że jako pierwsze do placówek mają wracać maluchy. Przekonują, że właśnie w tej grupie zachowanie wszelkich reżimów bezpieczeństwa będzie najtrudniej wyegzekwować.

- Logiczne jest to, że małe dzieci nie zachowają reżimu sanitarnego. Tyle się mówi o zostaniu w domu, unikaniu zgromadzeń, a tu bęc. Matury i testy ósmoklasistów przesunięte, żeby nie narażać uczniów na zakażenie, a małe dzieci to już jak mięso armatnie. A dodatkowo odpowiedzialność za otwarcie takich placówek rząd zrzucił na właścicieli i samorządy - w razie zachorowań to oni trafią do sądów, oni będą odpowiadać za tragedie, a nie rząd - przekonuje nasz czytelnik.
Wielu rodziców tłumaczy, że dzieciom trudno będzie wytłumaczyć, że wracając do przedszkola, mają zachowywać dystans w stosunku do kolegów, dodatkowo dla maluchów stresującą sytuacją mogą być opiekunki w maseczkach, rękawiczkach czy przyłbicach. Obawiają się też, że placówki nie będą przygotowane na sytuację, kiedy w ciągu dnia u dziecka pojawi się katar czy podwyższona temperatura, a jak przekonują - to niestety u maluchów często normalne.

Premier zapewniał, że dla rodziców, którzy nie zdecydują się na opiekę w placówkach, będzie dostępny zasiłek. Deklarował też, że rząd będzie wspierał placówki w kwestii zapewnienia środków dezynfekujących, higienicznych i sanitarnych. Premier zapewniał, że dla rodziców, którzy nie zdecydują się na opiekę w placówkach, będzie dostępny zasiłek. Deklarował też, że rząd będzie wspierał placówki w kwestii zapewnienia środków dezynfekujących, higienicznych i sanitarnych.
- Chyba szkoły łatwiej otworzyć niż żłobki i przedszkola? Dzieci w tym wieku oblizują co popadnie, wszystko wkładają do ust. Już w pierwszym tygodniu będzie horrendalny przyrost zachorowań! Chyba łatwiej utrzymać higienę u osób starszych i w szpitalach, a i tak największe skupisko zachorowań ma miejsce właśnie w tych ośrodkach. Odstępy dwumetrowe między dziećmi? Jak niby mają się bawić? Jak im wytłumaczyć, że muszą być porozstawiane po kątach z dala od koleżanek i kolegów? To teoretycznie brzmi kuriozalnie, a w praktyce nie jestem w stanie wyobrazić sobie tego reżimu w placówkach dziecięcych! Absurd. O opiekunach narażonych bezpośrednio na zakażenie nie wspomnę. Jak mają pracować? W kombinezonach? Jak mają dopilnować dzieci i sterylizacji dosłownie wszystkiego? Na tym zakończę, ale można by tak wymieniać argumenty przeciwko tej propozycji bez końca - dodaje inny rodzic.

Przedszkola w Trójmieście


Część rodziców przekonuje, że choć teoretycznie taki był zapewne zamiar władz, to otwarcie placówek nie może im pomóc, bo mając dziecko w przedszkolu i najmłodszych klasach szkoły podstawowej - a to dość częsta sytuacja w domach - i tak nie mogą wrócić do pracy bo nie zostawią w domu dziecka ośmio- czy dziewięcioletniego.

- Mam dwójkę dzieci, jedno w wieku przedszkolnym, drugie 5 maja kończy osiem lat. Początkowo rząd zapowiadał, że opieka obejmie oprócz dzieci w żłobkach i przedszkolach także najmłodszych w klasach I-III. Teraz okazuje się, że dzieci jednak w szkołach opieki, przynajmniej na początku maja, mieć nie będą. Co to oznacza dla rodziców takich jak ja?
Tyle że i tak muszę skorzystać z zasiłku (pytanie, czy nie będzie trzeba wykorzystywać go z 60-dniowej puli), bo nie wyobrażam sobie, by ośmiolatka została sama w domu. Więcej, nie może nawet wyjechać do babci na wieś, bo lekcje jednak są zadawane, także takie, do których trzeba komputera. Straci pracodawca, straci ZUS, straci rodzic. O dzieciach rząd zdaje się myśleć najmniej - pisze nasz czytelnik.

Według zapowiedzi ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego podczas środowej konferencji formę opiekuńczą w klasach I-III można rozważać, ale dopiero w kolejnych etapach.

Opinie (240) 7 zablokowanych

  • Ale czego (14)

    Można było spodziewać się po takim rządzie? Oni sobie nie radzą, tarcze kryzysowe dziurawe, małe dzieci jako królik doświadczalny. A fryzjerzy gdzie można zachować środki czystości zamknięte.

    • 204 89

    • Tarcze kryzysowe dziurawe? (4)

      A komu te tarcze? Ponad połowa firm w Polsce ustawiła się w kolejce po "złą tarcze" która podobno nie działa... W Polsce nie zamknięto wszystkiego a lament gorszy niż we Włoszech.

      • 16 13

      • jaka połowa firm? prawie 100% firm (3)

        ta w której pracujesz pewnie też

        • 6 7

        • (2)

          Skończ gimbusie szkołę, wyjdź spod spódnicy mamusi to dostrzeżesz inną rzczywistość. Ja i wiele moich znajomych pracujemu od początku tej wirusowej hucpy, wiele firm normalnie działa, ale skąd Ty to możesz wiedzieć skoro mamusia daje Ci kieszonkowe.

          • 17 6

          • (1)

            Hmmm, raczej mniejszość działa normalnie:( większość jeśli działa to zdalnie a to już nie jest normalnie:)

            • 4 1

            • Sklepy to nie większość. Masę firm produkcyjnych zatrudniających od kilkudziesięciu do kilkuset pracowników działa i normalnie. Świat to nie tylko to co Ty widzisz.

              • 2 2

    • Wszędzie fryzjerzy są zamknięci... (1)

      I długo jeszcze będą... Fryzjer roznosi virusa. Jak będzie zarażony to przez brak dystansu zarazi każdego.... Gdybyś był podczas pandemii na.zachodzie to byś też widział że wszędzie jest bajzel. No chyba że oglądasz TVN i mówią jak jest za granicą pięknie...

      • 17 22

      • To warto pooglądać ten TVN żeby zobaczyć, że nie mówią jak pięknie jest za granicą.

        Pokazują różne rzeczy, ale jak ktoś kocha propagandę z tvpis to powtarza bzdety tam prezentowane.

        • 15 4

    • Rząd rząd itd. (1)

      Poczekaj jak caryca dulkiewicz ogłosi że przedszkola ,żłobki i szkoły otworzymy w październiku.Dzieciaki do pracy będziesz zabierać czy zaprowadzisz do urzędu miasta żeby pilnowali?

      • 15 14

      • Już zabieram

        A co zrobisz? Taki kompromis pomiędzy niepracowaniem w ogóle, a na 80%.

        • 4 2

    • (1)

      Liczę na naszą prezydent miasta iż będzie mądra i nie podda się presji rządu który umywa ręce

      • 19 12

      • Pani prezydent będzie mądra, ale może w przyszłym życiu. Jedni i drudzy za wiele się od siebie nie różnią, a obie grupy wyznawców PiSowskich czy POwskich inteligencją też nie grzeszą.

        • 12 17

    • środki czystości to można stosować w toalecie :D

      • 7 1

    • To jest normalka w Polsce

      W naszym kraju prawie wszystko w taki sposób funkcjonuje od dziesięcioleci, absurd goni absurd. W dobie kryzysu zdrowotnego tylko to wyraźniej widać. UP we Wrocławiu odrzucił wszystkie wnioski z tzw. Tarczy. Ja to się śmieję, że my mamy na 100% opiekę Opatrzności nad sobą, bo w innym wypadku już dawno to wszystko powinno się zawalić.

      • 10 3

    • Az

      się nie chce słuchać i czytać o działaniach "rządu".

      • 36 7

  • osiedlowy monitoring

    Przykro czytać i słuchać...ale niestety rodzice niepracujący bardzo się cieszą że przedszkola będą otwarte. Oni w 100% deklarują posłanie dziecka do przedszkola, więc oni już od rana będą "kto pierwszy ten lepszy". Pomyślcie o dzieciach szkolnych - oni i tak przesiadują na ławkach pod blokami

    • 4 1

  • Powrót najmłodszych = naturalny brak reżimu sanitarnego (3)

    Nie da się od najmłodszych wyegzekwować reżimu sanitarnego. Dodatkowo, po przerwie dzieci w żłobku będą się na nowo oswajać, dużo płakać, łzy i gluty będą wszędzie, przekazywane na dywany, podłogi, zabawki, opiekunki itd. Nie da się ciągle wszystkiego dezynfekować w takim otoczeniu, wyrzucenie misia z sali to za malo.

    • 41 13

    • Jeśli będą mniejsze grupy, jeśli rodzicę będą ich uczyć higieny, to wspólne działania coś dadzą. (2)

      Część dzieci może zostać w domu, jeśli matka nie pracuje nie muszą zajmować miejsca w przedszkolu. Jeśli rodzice dalej pracują zdalnie, to też przedszkole nie jest priorytetem. Tak to się robi w większym świecie. I dzieci tam się nie pozarażały.

      • 1 3

      • (1)

        "jeśli rodzice będą uczyć ich higieny" - widać że nie masz dziecka w wieku żłobkowym (facepalm).

        • 2 1

        • Za dzieci żłobkowe muszą myśleć opiekunowie, rodzice czy złobkowi.

          Natomiast dzieci przedszkolne i wczesnoszkolne to już inne zagadnienie.

          • 0 0

  • Rodzice żłobkowiczow

    6 maja sie dowiemy ilu rodziców już ma dość swoich dzieci. A co do Norwegii, Danii itd tam ludzie są myślący i nie dają leków na gorączkę, kaszel w szatni jak w Polsce

    • 9 3

  • Z wytycznych wyłania się obraz godzinnego stania w kolejce jak pod biedronka żeby odprowadzić i odebrać dziecko bo jeden rodzic na 15 M2 do pracy będziemy się spóźniać i wychodzić wcześniej żeby do 17 stej dzieciaka odebrać...no bo trzeba" przeorganizować życie rodzinne" żeby chronić dziadków.

    • 3 0

  • Otwiera się placówki od dołu, bo te dzieci najgorzej sobie radzą (1)

    Chodzi o odciążenie rodziców żeby ci mogli pójść do pracy.

    Dzieci szkolne im starsze tym lepiej dają radę z nauką na odległość, do tego nie ma problemu żeby nastolatek został sam w domu jak rodzice idą do pracy.
    A zamknięcie przedszkoli uwiązało rodziców takich dzieci na stałe w domach

    • 17 7

    • Jeśli ktoś czuje się uwiązany w domu przez dziecko to może powinien się zastanowić nad tym, po co stał się rodzicem?

      • 2 0

  • chodzi o to zeby ZUS nie płacił już za opiekę nad dziećmi (1)

    nawet jeśli samorządy nie otworzą przedszkoli to i tak za opiekę już się nie należy.

    • 15 7

    • Nie kłam. Zasiłek opiekuńczy jest przedłużony prawie do konca maja.

      • 0 2

  • Kolejne chaotyczne działanie rządu (8)

    Im nie chodzi o rodziców czy dzieci. Chodzi tylko o kasę (brakuje już na zasiłki) i przeprowadzenie wyborów (bo teraz maja jeszcze jakieś szanse). Standard tej władzy to kazać coś samorządom nie dając kasy na to.

    • 168 53

    • Tak, chodzi o kasę. Czemu się dziwisz? Rodzice jeszcze utrzymują? Ludzie muszą pracować żeby utrzymać siebie samych i płacić podatki, z których finansowana jest m.in. służba zdrowia. Skądś te pieniądze trzeba brać, na drzewach nie rosną.

      • 3 1

    • Myślę, że chodzi o kasę. Z tym, że jeszcze niedawna sami ludzie krzyczeli, że trzeba rozmrażać gospodarkę.

      W UK dzieci personelu medycznego, policji i służb chodzą do przedszkoli i szkół, nikt ich nie stygmatyzuje. A u nas jest krzyk, że te dzieci będą stwarzać niebezpieczeństwo. U nas jest płacz, że nie można pójść do fryzjera, kosmetyczki i na basen, ale do szkól i przedszkoli dzieci ludzie nie chcą posłać. Widzę spory brak konsekwencji, zwłaszcza w przypadku rodziców którzy latają na zatłoczone molo, na lody i do biedronki, w której nikt nie trzyma dystansu a część chodzi bez maseczek, z dziećmi.
      Rozumiem wahanie, rozumiem strach, ale zauważam ogromny brak konsekwencji.

      • 5 1

    • A za co kasę samorządom? (4)

      Kto zbiera podatek gruntowy? Od nieruchomości? Pit i cit? Jak byś był tych rozgarnięty to byś wiedział że samorząd ma.o wiele większy wpływ na twoje życie... Niestety ciemny lud nic nie wie...

      • 6 13

      • Typowy zwolennik rządu - głowny argument to inwektywy w stosunku do innych (3)

        Jakżeś taki rozgarnięty to sobie zobacz ile wpływów z PIT i CIT zostaje w samorządach !!! I jak to się ma do wpływów rządu z podatków pośrednich.

        • 15 5

        • Kupię sobie rydwan za 150tyś (2)

          I kozła ofiarnego za 60tyś... Tam idzie twoja kasa

          • 3 11

          • Za to co poszło do Rydzka to kupisz wyspę na oceanie.

            • 10 1

          • wolę rydwan za 150 niż 2mld na TVPiS wydane np na samochody - po Trójmieście jeżdżą nowe z logo TVP. Albo na druk kart do głosowania, które każdy może sobie skserować.

            • 19 3

    • przy takim rozdawnictwie i kupowaniu poparcia to nawet Szejkowi by zabrakło kasy
      każdy gospodarz liczy się z chudymi latami ten rząd się przeliczył a piękne opowieści o tarczy nie mające pokrycia w rzeczywistości są tylko przykrywką dla mas .... jestem załamany gdy słyszę od pracownika który wierzy w to co mówi , ile to ja nie dostanę na jego utrzymanie a teraz gdy brakuje na zasiłki tworzy się problem na koszt przedszkoli i samorządów bo to one podejmą decyzje a nie rząd mam Apel : bądźcie jak prawdziwy rząd nie uchylajcie się od decyzji nawet tych trudnych to może ocalicie twarz

      • 12 3

  • (1)

    Najpier otwórzcie place zabaw gastronomie hotele itd ja akurat pracuje cały czas ale zdanie z domu. I taka możliwość powinien dalej rząd zapewnić. Nie biorę zasiłku ale dziecka posyłać się boję teraz kiedy jest największy wysyp chorych. Odebranie zasiłku tym ktorzy chcą skorzystać jest chore!!! Należy się każdemu, płacimy podatki i składki a jak 2 mies trzeba obywatelom pomoc to już kasy nie ma i kombinują jakby uniemożliwić. To oburzające.

    • 10 7

    • Wyborcom Platformy Okupacyjnej się nie należy

      Proście tuska, kopaczową, i tą hordę totalnych targowiczan którzy chcą wywrócić kraj do góry nogami , aby z POwrotem dorwać się do żłobu

      • 0 1

  • Nie rozumiem (3)

    Nie rozumiem skąd w ludziach taki stosunek do pracujących przecież matek.

    My też płacimy na np. bezrobotnych. Czemu tam nie wylewacie swojego jadu, że przez rok są na czyimś utrzymaniu, renty, bezdomni, księża, a teraz też rzesze przedsiębiorców (dorosłych podkreślam, którzy przecież mogą radzić sobie sami?).
    Bo Państwo i społeczeństwo (czy tego chcemy, czy nie) to pewna solidarność.

    Jesteśmy rodziną, która zawsze radzi sobie sama, a tym razem mam nadzieję, że skoro Państwo olewa nasze dzieci to chociaż samorządy potraktują nas lepiej.

    Bo wierzcie lub nie to nie te Wasze memowe "madki" boją się teraz o swoje dzieci i rodziny. Tylko pracujące kobiety.
    To nie bąbelki tylko nasze dzieci. A nasi mężowie (skoro już jesteśmy przy stereotypizacji, bo przecież można tu dowolnie wymieniać role) nadal pracują.

    Umówmy się, jestem przeciwniczką 500+, ale uważam też, że moje dziecko ma prawo do bezpieczeństwa tak samo jak sportowcy, restauratorzy, uczniowie i wiele innych branż. Nie jesteśmy królikami doświadczalnymi.

    • 55 21

    • Bezdomych jest znacznie mniej niż rodzin, ich utrzymanie jest proste. Funduje im się obiadki w Caritasie, zmianę ciuchów na

      Żaden kraj nie ma takich pieniędzy żeby rodzice małych dzieci mogli powstrzymać się do pracy przez pół roku albo nawet dwa. Jeśli biegacie z dziećmi po zatłoczonych biedronkach, latacie na lody, gofry itd, to jakim eksperymentem jest przedszkole. Nie piszcie o przestrzeganiu zasad higieny, zacznijcie uczyć ich dzieci. Jeśli dzieci będzie znacznie mniej w grupie, to powinno być bezpiecznie. Przynajmniej tak jest w krajach skandynawskich i UK, tam gdzie przedszkola działają.

      • 0 2

    • (1)

      jest gorzej - płacimy na emerytury zdrowych mężczyzn w wieku 45 lat, którzy dalej mogą pracować (wojsko, policja czy górnictwo)

      • 21 1

      • Apel do przeciwników 500+

        POwinniscie przestać je pobierać. POdobno 2/3 Polaków nie popiera PIS. Przestańcie pobierać 500+ a budżet zaoszczędzi 25 mld zł rocznie!!!

        • 1 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (8 opinii)

(8 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane