• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szczepienia na pneumokoki: konieczność czy marketing?

Monika Kopycińska
26 marca 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 

Ruszyła kampania "Szczepisz=chronisz. Stop pneumokokom". Ma ona przekonać rodziców o konieczności szczepień, które mają zapobiec chorobom pneumokokowym.



Inicjatorzy akcji podkreślają, że ważne jest aby decyzja o szczepieniu podyktowana była wiedzą, a nie strachem lub wpływem reklam. Dlatego elementem kampanii była konferencja z udziałem lek. med. Barbary Białynickiej-Biruli z Nadmorskiego Centrum Klinicznego w Gdańsku i dr n. med. Alicji Bałandy, ordynatora oddziału obserwacyjno Zakaźnego Szpitala przy ul. Polanki w Gdańsku.

Pneumokok to bakteria, która występuje w aż 90 odmianach i może wywołać ciężkie choroby, takie jak zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych czy zapalenie płuc. W skrajnych przypadkach choroba pneumokokowa postępuje bardzo szybko i może w ciągu kilku godzin doprowadzić do śmierci.

W grupie ryzyka są wszystkie dzieci od 2 miesiąca życia do 2 roku życia oraz dzieci w wieku do 5 lat uczęszczające do przedszkola.

W 30 państwach europejskich szczepienia przeciw pneumokokom są obowiązkowe, a więc zarazem refundowane przez państwo. W Polsce za szczepienia muszą zapłacić - i to niemało - rodzice. W trójmiejskich aptekach za szczepionkę, którą wcześniej trzeba zamówić, płaci się od 265 zł do 300 zł. Żeby szczepienie było skuteczne trzeba je wykonać trzykrotnie.

Lista szczepień nieobowiązkowych, lecz zalecanych, jest długa. Poza pneumokokami są na niej szczepionki przeciw rotawirusom, meningokokom, ospie wietrznej, kleszczowemu zapaleniu mózgu i innym chorobom. Tymczasem lekarze pediatrzy nie zawsze potrafią udzielić fachowej porady, które szczepienia wybrać. Wielu rodziców ma wątpliwości czy te szczepienia są niezbędne, czy też może kolejne informacje o nich są efektem pracy działów marketingowych wielkich koncernów farmaceutycznych.

Faktem jest, że kampania "Szczepisz=chronisz. Stop pneumokokom" finansowana jest z pieniędzy firmy Wyeth. Producenta szczepionki przeciwko pneumokokom.

Opinie (84) 2 zablokowane

  • Drugie dno

    Czytałam ostatnio ciekawy artykuł. W Polsce prawo zabrania reklamy leków na receptę, a przemysł farmaceutyczny ma olbrzymi budżet na wydatki promocyjne. Aby obejść zakaz, tworzone są kampanie społeczne namawiające do np. szczepień. Nie podaje się z nich przecież nazw konkretnych szczepionek ale często bywa tak, że na polskim rynku dostępna jest szczepionka tylko jednego producenta.... To kto na tym zarobi? Sponsor...
    Żeby nie było! Nie wypowiadam się na temat skuteczności szczepień bo się na tym nie znam. Jednak warto wiedzieć jak wygląda geneza tego typu przesłań.

    • 3 0

  • Niewiem co robić??? (2)

    Mam synka i niewiem co mam robić czy go szczepić na pneumokoki czy nie szczepić?? Martwie się... Czytam tu wasze opinie i teraz to niewiem czy go szczepić.. pomocy prosze o jakąś odpowiedz. bo niewiem co mam robić??

    • 0 2

    • Przeczytaj. (1)

      • 0 0

      • http://www.parasoldlazycia.org/nasze-historie.htmlWarto znać obie strony

        • 0 0

  • Prof. Majewska (1)

    Proponuję wszystkim poszukać na youtubie wywiadu z prof. Majewską. Bardzo ciekawie opowiada o zagrożeniach. I co ważne - nie jest przeciwnikiem szczepionek jako takich. Ale jest przeciwnikiem podawania im dzieciom z niewykształconym układem odpowrnościowym (bo jaki sens podawać szczepionki dziecku, które nie może wytworzyć przeciwciał? ta umiejętność przychodzi dopiero po kilku miesiącach życia) oraz przeciwnikiem tylu szczepionek.
    Tak naprawdę jeśli szczepić, to jak najpóźniej. I jak najmniej. Pojedyńczymi szczepionkami. Bez rtęci. Ja prawdopodobnie moich dzieci szczepić nie będę. A już na pewno nie w pierwszym roku życia.

    • 7 0

    • SZczepi się małe dzieci właśnie dlatego, że maja słaby układ odpornościowy. Bo nie poradzą sobie z chorobą!

      • 0 1

  • bardziej pomaga czy szkodzi????

    czy jest gdzieś zawarta opinia jakiegoś fachowca na temat szczepień na pneumo nie jakieś tam fora gdzie każdy piszę co uważa i wyraża swoje mądrości życiowe????

    • 0 0

  • bardziej pomaga czy szkodzi????

    Mam córkę która ma 5 lat i szczepiłam ją na pneumokoki gdy miała 1 rok. Teraz mam córkę która ma 3 miesiące i jest to dla mnie strasznie trudna decyzja. Nie chodzi tu o pieniądze bo jak by trzeba było ratować życie lub zdrowie dziecka to na pewno każdy rodzic staną by na głowie i zrobił by wszystko co może by je ratować. I nie obchodzą mnie reklamy firm farmaceutycznych tylko to czy GORSZE SĄ skutki uboczne szczepionki na pneumokoki czy MOŻLIWOŚĆ ZACHOROWANIA I SAMA CHOROBA

    • 0 0

  • wszystko rozbija sie o kase (2)

    Mam dwójke dzieci.
    Gdybym miał na zbyciu 1800 na pneumokoki,kolejne tysiace na rotawirusy, meningokoki i inne to bym zaszczepił.Ale nie mam i nie zaszczepie.Mam wybrac które dziecko zaszczepic na jaką chorobę?Moze jedno dziecko zaszczepie na meningokki a drugie na pneumokoki.
    A argumenty że komus szkoda 300 zł są chore.
    "mamo" zaszczepisz (za 900 a nie za 300 )na pneumo a ugryzie je kleszcz i zachoruje na zapalenie mózgu.I bedziesz sobie pluć w brode ze źle obstawiłaś?

    • 62 2

    • też mam 2 dzieci (1)

      Nie przelewa nam się tym bardziej, że są to bliźniaki i wszystko trzeba było kupić na raz. Nie mieliśmy na zbyciu kilku tysięcy ale najważniejsze dla nas było zdriwe naszych dzieci i kasa nie mogła być kryterium. Dlatego nie mamy dobrego aparatu cyfrowego ani lcd na ścianie ani nie byliśmy na falnych wakacjach ale na szczepienia które uważaliśmy za potrzene naszym dzieciom nazbieraliśmy jeszcze jak byłam w ciązy- pozdrawiam wszystkich rodziców

      • 1 6

      • też mam 2 dzieci

        Rozumowanie słuszne - na zdrowie dzieci trzeba zapracować ale... można się zdziwić. Moja córka po jednym ze szczepień miała problemy zdrowotne. Oczywiście udowodnienie tego było trudne ale po żmudnym analizowaniu możliwych przyczyn wyszło ,że prawdopodobnie problemy z przyswajaniem tłuszczów i niektórych białek spowodowane były szczepieniem. Na szczęście już jest OK ale był jakiś półroczny okres poważnych problemów i wydania dużych pieniędzy na badania i leczenie. Tak można sprawić sobie "polepszenie" zdrowia dziecka szczepieniem. Od tego czasu 10 razy pomyslimy zanim decyzja o szczepieniu.

        • 1 0

  • WŁAŚNIE !!! WŁAŚNIE OD TAKICH SPRAW JEST PAŃSTWO !!!

    Państwo powinno zbadac sprawę i jeśli jest taka potrzeba to sprawic by każdy mógł "za grosze" się zaszczepic !!!!Przecież to powinien byc priorytet a nie swoje sprawy i układziki załatwiac, zamiast zapewniac nam bezpieczenstwo - również zdrowotne.Ban.da idiotów.

    • 2 0

  • hymm tak sie zastanawiam (3)

    kiedyś dzieciaki nie umierały z powodu podzielenia się tym samym jabłkiem z kolegą obok!!

    mam 2 dzieci nie szczepiłem ich żyją,,,,,,

    wolność rządzi, mam nadzieje że nie wymyślą szczepionki na katar

    moje spostrzeżenie jest takie żyjemy w coraz bardziej chemicznym i wysoko-przetworzonym świecie i powoli się uzależniamy od wszystkiej maści szczepionek,

    kto się bardziej wgłębi w temat to zobaczy że co większe firmy farmaceutyczne idą w kierunku szczepionek!!!!

    taki trend i kasa!!!

    • 50 12

    • To oczywiste, że żyją, ale to nie jest argument przeciw szczepieniom- może Pani spowodować, ze ich życie będzie zagrożone jak, czego nie życzę, jak dopadnie je teraz, czy w życiu dorosłym przewlekła choroba-a taka osłabia układ odpornościowy- i ich organizmy przestaną sobie radzić z drobnoustrojami- i taki pneumokok je zabije. Owszem, są antybiotyki- ale te stają się coraz mniej skuteczne z uwagi na rozwijanie oporności wśród bakterii- czy zdaje sobie Pani sprawę z tego, ze istnieją już mutanty bakterii, na które nie ma antybiotyku i w XXI wieku umiera się z powodu np. zapalenia płuc mimo najlepszej, nowoczesnej opiece medycznej? Pozdrawiam i życzę zdrowia, bo wtedy brak sczepień Pani i Pani rodzinie nie zaszkodzi. Szczepionki to dobrodziejstwo i niech nikt nie oczekuje, ze firmy farmaceutyczne będą je rozdawały za darmo- każdy przecież chce zarobić- prawda? Oby tylko fundusz zdrowia nam je refundowało.

      • 2 4

    • (1)

      kiedyś było inne środowisko, mniej chorób, mniej zanieczyszczeń ..

      • 4 7

      • nie do końca :)

        kiedyś było mniej zmodyfikowanej żywności :)

        proszę pokazać mi osobę urodzoną przed II w.ś. mającą na cokolwiek alergię - ja takiej nie znam, owszem mają problemy żołądkowe po zjedzeniu tego czy owego, ale nie mają alergii

        wprost przeciwnie do dzieci - gotowa jestem się założyć, że jakieś 75% dzieci 'podstawówkowych' ma na coś alergię - a to na pokarm, a to na kurz, a to na składnik lekarstwa...

        a propos artykułu - a komu przeszkadza ospa wietrzna? ja przechodziłam, moje dzieci przechodzi i żyjemy, nie ogłupiajmy się

        abstrahując nieco - jakiś czas temu dostałam maila z 'historyjką' z lat 70-80 :) łezka w oku się zakręciła i tyle :)
        kto teraz wypiłby wodę z saturatora? kto kupiłby zapiekankę z budy, w której zapewne nie było bieżącej wody? przykłady można mnożyć...

        rację przyznaję "wel"

        • 17 0

  • mama trzylatka

    niestety nasze państwo jest jakie jest...ja szczepiłam i przynajmniej jestem nieco spokojniejsza jeśli chodzi o zdrowie mojego malucha

    • 2 3

  • Przeciw i sprzeciw

    to tylko i wyłącznie kasa, napędzanie pieniędzy lobby farmacetycznemu.

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (8 opinii)

(8 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane