- 1 Zakaz "energetyków" tylko w teorii (214 opinii)
- 2 Koniec z nauką HiT-u w szkołach. Jest rozporządzenie ministerstwa (42 opinie)
- 3 Rusza rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jak zapisać się i wybrać klasę? (20 opinii)
- 4 Ruszyła rekrutacja uzupełniająca do przedszkoli i szkół podstawowych (21 opinii)
- 5 Egzamin ósmoklasisty 2024. Mamy arkusze z angielskiego (10 opinii)
- 6 Zwyciężyli w Odysei Umysłów w Polsce. Czeka ich finał w USA (16 opinii)
Szybkie ciach albo strach. Dziecko u fryzjera
Choć wizyta u fryzjera nie boli, to pierwsze z nim spotkanie bywa dla dzieci i rodziców stresujące. Często krzyczą, wyrywają się, uciekają. Ale są też takie, które grzecznie siedzą, a nawet zasypiają i po chwili schodzą z fotela z nową fryzurką. Sprawdziliśmy, jak to wygląda w trójmiejskich salonach.
Wszystko zależy od włosów, jakie ma dziecko. Jeśli są problematyczne przy myciu i czesaniu, grzywka wchodzi w oczka, a kosmyki drażnią uszka, to znak, że warto umówić dziecko do fryzjera.
Jak przygotować dziecko na wizytę u fryzjera?
Do pierwszej wizyty u fryzjera warto przygotować dziecko tak samo, jak na spotkanie z dentystą czy okulistą. Przede wszystkim mówić maluchowi o tym, co się wydarzy w samych superlatywach.
- Bardzo pomaga spokojna rozmowa. Na pewno nie można dziecka zmuszać i wywierać na nim presji - mówi Karolina Piasecka z salonu Jacques Andre w Gdańsku. - Wszystko zależy od podejścia dziecka. Jeżeli widzimy jakiś problem, możemy w domu bawić się w salon fryzjerski, oczywiście bez obcinania włosów. W trudnych przypadkach zawsze radzimy rodzicom, by przyszli do salonu ze swoją pociechą dwa, trzy razy, aby się oswoiło z otoczeniem, pomieszczeniem, fryzjerem.
Ale przygotowanie w domu to nawet nie połowa sukcesu. Przyjazne podejście i anielską cierpliwość musi mieć przede wszystkim fryzjer. Jeśli kupi dziecko swoim usposobieniem, to wtedy wszystko powinny pójść z górki.
- Dzieci to najtrudniejsi i najbardziej wymagający klienci salonów fryzjerskich. O ile starsze potrafią się skoncentrować i cierpliwie czekać aż fryzjer skończy, o tyle mniejsze często mają problem z wysiedzeniem w jednym miejscu dłużej niż minutę - mówi Irena Durska z Hair Studio Robert Terefenko. - Małe dzieci szybko się nudzą, dlatego stale muszą być czymś zainteresowane, co więcej trzeba umiejętnie odwrócić ich uwagę od nożyczek, które często wywołują płacz i przerażenie.
Jak zachęcić dziecko do wizyty u fryzjera?
By zachęcić dziecko do strzyżenia, niektóre salony montują specjalne siedziska, kupują kolorowe pelerynki, a za grzeczne zachowanie nagradzają lizakiem, dyplomem, malują paznokcie czy robią zmywalne tatuaże.
- Strzyżenie dzieci to usługa, która wymaga szczególnie precyzyjnych i ostrożnych ruchów w maksymalnie krótkim czasie, aby dziecko nie zdążyło się znudzić - mówi Karolina Piasecka. - Bardzo dobrym rozwiązaniem jest nagranie ulubionej bajki malucha na smartfonie czy tablecie.
Czasem do odwrócenia uwagi wystarczy umiejętnie poprowadzona konwersacja. Fryzjerzy, którzy strzygą dzieci przyznają, że zawsze sprawdza się rozmowa o bohaterach bajek, szkole czy przedszkolu.
Są też salony fryzjerskie ukierunkowane specjalnie do dzieci. Tam już od wejścia dzieci czują się jakby przyjechały na plac zabaw.
- W naszym salonie wizyta u fryzjera zamienia się w przygodę. Dziecko samo wybiera miejsce, gdzie chce być strzyżone - fotel motor, auto czy zwykły różowy fotelik. Może też siedzieć na kanapie u rodziców na kolanach, jeśli tak czuje się bezpieczniej. A jeśli naprawdę nie ma cierpliwości i siedzenie gdziekolwiek nie wchodzi w grę, to strzyżemy wprost na placu zabaw podczas zabawy - mówi Agnieszka Borowczyk, właścicielka salonu "Kolorowe Czuprynki". - Dziecko parkuje auta w garażu lub gotuje obiadek w naszej kuchence, a my niepostrzeżenie robimy ciach ciach.
Stanowcze NIE
Zdarzają się jednak sytuacje, gdy dziecko za żadne skarby nie chce usiąść w fotelu fryzjerskim, a o dotknięciu jego włosów fryzjer może tylko pomarzyć.
- Gdy córka miała 1,5 roku, zauważyłam, że ma już za długą grzywkę. Przez tydzień przygotowywałam ją na wizytę u fryzjera. Do salonu weszła chętnie, ale jeszcze chętniej z niego wyszła, jak zobaczyła nożyczki i usłyszała hałas suszarek - wspomina Ramona Markowska z Gdańska, mama Niny. - Później, jak nauczyła się mówić, to stwierdziła, że chce mieć długie włosy i na widok nożyczek w domu kręciła głową. Teraz ma trzy lata i chce być Elsą z "Krainy Lodu", więc hoduje włosy na warkocz, bo wtedy będzie mieć "tę moc". Tutaj nie ma miejsca na negocjacje. Zamiast stresować ją i namawiać zakupiłam gumki, spinki i opaski.
Takie sytuacje to norma w wielu salonach. Kiedy dziecko się boi, płacze, krzyczy, wówczas fryzjerzy nie wykonują strzyżenia wbrew woli.
- Nigdy nie strzyżemy na siłę - zawsze rozmawiamy, tłumaczymy, przekonujemy, odwracamy uwagę, a jeśli to wszystko wciąż nie przynosi rezultatu, proponujemy kolejną wizytę za jakiś czas - dodaje Agnieszka Borowczyk.
Ile kosztuje wizyta z dzieckiem u fryzjera?
W trójmiejskich salonach fryzjerskich strzyżenie dziecka kosztuje od 15 do 30 zł. Ważne, by na wizytę umówić się z wyprzedzeniem i uprzedzić o wieku dziecka.
Miejsca
Opinie (31) 4 zablokowane
-
2015-12-29 08:21
Mam dwóch synków i maszynkę do strzyżenia. (6)
Sprawa jest prosta. Polecam.
- 28 4
-
2015-12-29 09:53
Ja też mam dwóch maluchów i strzyżenie maszynką co miesiąc, co dwa odbywa się w domu. Tylko za pierwszym razem było trochę nerwów, ale wystarczyło znaleźć tę magiczna rzecz, która dała maluchowi zajęcie na czas strzyżenia i poszło....
- 4 4
-
2015-12-29 09:59
Też mam dwóch synów i nieocenioną maszynkę do strzyżenia.
Jednak kiedy byli całkiem mali, operację przeprowadzałam nożyczkami podczas ich snu. Bez stresu, bezboleśnie i bezproblemowo.
- 6 3
-
2015-12-29 10:22
Córki tez golić na pałę? (2)
- 15 1
-
2015-12-30 19:32
Córki bym się nie podjął.
- 0 0
-
2015-12-30 20:10
Mam koleżankę z Białorusi, u nich, i podobno nie tylko tam, jest taki zwyczaj, że dzieci, w tym dziewczynki, jak skończą 2 latka goli się na łyso!!, żeby im wzmocnić włosy..nie wiem, czy to działa, raczej wątpię (chodzi mi o to wzomcnienie przez golenie), a przy tym dziecko (jej córka) wyglądało jak chore na raka i po chemii.Tak że apeopos maszynki..są tacy co i córkę ogolą
- 1 0
-
2021-08-28 08:11
W Milanówku dzieci boją się fryzjerki
Mam po sąsiedzku fryzjerkę i często słyszę płacz i widzę uciekającego dzieciaka a za nim starsza pani z maszynką do strzyżenia w ręku gania po podwórku jak gargamel wystraszone dziecko.
Komiczny widok. Czasami zrywam boki ze śmiechu. Moim zdaniem lepiej kupić maszynkę (koszt 130 złotych ) i samej skrócić dziecku włosy.- 0 0
-
2015-12-29 10:35
Fryzjer dla dzieci w Gdańsku (1)
Ktoś może polecić takie miejsce?
Pozdrawiam- 6 7
-
2015-12-30 07:20
morena tessa ul Bulonska
Ja tam chodzę i zabieram synka 5 latka.
- 1 0
-
2015-12-29 10:37
reklama (2)
Czy to nie jest reklama salonów fryzjerskich?
Mógłbym podać inny salon który na pewno zrobi to strzyżenie dziecka równie fachowo lub nawet bardziej za wiele mniejsze pieniądze.
pozdr- 11 9
-
2015-12-29 10:45
to podaj (1)
- 4 2
-
2015-12-29 11:40
salon fryzjerski Wiktoria
w Pruszczu
- 2 4
-
2015-12-29 10:53
brak fryzjerów
mam 2 latka, kilkakrotnie byłam w różnych salonach i za każdym razem słyszałam, że akurat nie ma fryzjera dla dzieci. Również w wymienionych 2 miejscach powyżej!
Kupiłam maszynkę i po temacie, bez zbędnego stresu w domu.- 13 3
-
2015-12-29 10:56
A nie lepiej samemu obciąć te kilka kosmyków.
Będzie tu teorię dorabiał "mistrz nożyczek" jeden z drugim.
80% mężczyzn nie musi chodzić do fryzjera. Wystarczy maszynka i ręka kogoś bliskiego.- 16 5
-
2015-12-29 10:59
Lepiej samemu (1)
Nie jest to jakaś magia, żeby bać się to strzyc samemu, a dziecku wiadomo, że najlepiej i najbezpieczniej z rodzicem.
A jak dasz iPada w ręce to w ogóle masz spokój i czas na działanie.- 10 3
-
2015-12-29 11:01
Pewnie, że dziecku najbezpieczniej z rodzicem.
Najlepiej odizoluj swojego maluszka od reszty społeczeństwa - zwłaszcza fryzjerów - zawsze jest ryzyko, że się zestresuje lub złapie katarek.....- 13 5
-
2015-12-29 10:59
hmmm (2)
Czy dzieci teraz muszą mieć takie atrakcje, aby pójść nawet do fryzjera?
Skąd się wzięło takie rozpieszczenie i wybrzydzanie?
Jakoś pokolenie lat 80-tych też chodziło do fryzjera, posadzeni zostali na drewnianej desce umieszczonej na oparciu fotela i wszystko było OK bez marudzenia.- 30 6
-
2015-12-29 11:37
Bezstresowe wychowanie...zaraz gowniarzom skutery będą kupować bo jakto dziecko może jechać autobusem do szkoły..
- 7 1
-
2015-12-30 20:20
teraz dzieciaczkom trzeba dogadzać
znam laskę, co smaży 5 frytek dziecku o ósmej rano żeby do oglądania bajki założyło okulary...
rośnie patologia, oj rośnie,,,,- 0 1
-
2015-12-29 11:36
(2)
Fryzjerzy to totalna porażka. Poszłam kiedyś na podciecie końcowek i podciecie grzywki którą nosiłam na skos, sięgała aż do nosa. Wyszłam z grzywką obcieta na prosto z długością nad brwiami...wolę sama lepiej obciąć sobie włosy niż płacić kupę kasy i żałować
- 5 13
-
2015-12-29 12:54
(1)
straszne.... jak się podniosłaś po takim wydarzeniu? domyślam się, że trauma pozostaje...
- 7 4
-
2015-12-30 17:11
troche to płytkie ale dla kobiet włosy są bardzo ważne, mężczyzna tego nie pojmie
- 0 1
-
2015-12-29 12:44
Nie widze problemu (1)
Chodzę z synem do fryzjera kiedy skończył 1 roczek. Za pierwszym razem to był wyścig z czasem :D - bajki go jeszcze nie interesowały i było ciężko, ale coś tam się udało..
Za drugim razem było zupełnie inaczej - lepiej!! teraz ma 2,5 roku, na telefonie włączam jego ulubioną bajkę i po 15 min syn gotowy do wyjścia...
Acha, cały czas chodzimy do tego samego fryzjera - zresztą fryzjera do którego sam chodzę na strzyżenie.- 4 7
-
2015-12-29 12:54
Niesamowite.
- 5 5
-
2015-12-29 18:05
Moje dziecko zasypia podczas strzyzenia
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.