• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tata w roli mamy - czy to działa?

Katarzyna Mikołajczyk
23 czerwca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Dzisiejsi tatusiowie nie stronią od czynności, które lata temu zarezerwowane były dla mam. Często dbają i wychowują  dziecko z takim samym poświęceniem i zaangażowaniem co mamy. Jak radzą sobie w tej roli? Dzisiejsi tatusiowie nie stronią od czynności, które lata temu zarezerwowane były dla mam. Często dbają i wychowują  dziecko z takim samym poświęceniem i zaangażowaniem co mamy. Jak radzą sobie w tej roli?

Choć powszechnie wiadomo, że nawet najlepsza mama nie zastąpi dziecku taty, to z okazji Dnia Ojca postanowiliśmy sprawdzić, czy najlepszy tata może zastąpić mamę. I, choć panowie całkiem nieźle radzą sobie w obszarach do niedawna zarezerwowanych dla kobiet, problem z zaakceptowaniem takiego stanu rzeczy miewają nieraz inne mamy.



Co myślisz o ojcach, którzy wchodzą w role matek?

Mężczyźni coraz częściej wychodzą z tradycyjnych ról i czynnie uczestniczą w życiu rodzinnym, nie ograniczając swojej funkcji do utrzymywania domu. Dziś niewielu jest tatusiów, którzy nie potrafią zmienić maluszkowi pieluszki albo dają dziecku na obiad słodycze z braku lepszego pomysłu. Tatusiowie radzą sobie z dziećmi doskonale - sprawdziliśmy, jak to działa.

Przecieranie szlaków

Zewsząd dobiegają głosy kobiet nalegających na to, by ojcowie możliwie najbardziej angażowali się w opiekę nad swoim potomstwem, ale gdy ci nagle trafiają w rewiry, które dotychczas zajmowały wyłącznie mamy, napotykają na opór żeńskiej materii.

Tata bliźniąt, z których jedno zostało w domu z mamą, a drugie musiało spędzić parę dni w jednym z trójmiejskich szpitali, doświadczył na własnej skórze, jak egzotycznym stworzeniem na oddziale pediatrycznym jest ojciec.

- Nie przeszkadza mi wywołana przez moje pojawienie się atmosfera zażenowania i irytacji, ale dopiero teraz zdałem sobie sprawę, jak niezwykłe jest to, że to facet jest z dzieckiem w szpitalu - mówi Łukasz z Gdańska, świeżo upieczony tata, dla którego równy podział obowiązków i ról jest oczywisty. - Mamy miały prawo się tak czuć choćby dlatego, że byłem jedynym obcym facetem na oddziale, na którym one mieszkały, przebierały się, karmiły piersią i tak dalej. Na szczęście personel traktował mnie normalnie.
Tata na pełen etat

Ojciec, który wychowuje dzieci, gdy to głównie na barkach ich mamy spoczywa ciężar utrzymania domu, też nie należy do rzadkości.

- Kariera żony wymaga jej częstych wyjazdów, natomiast moja praca jest stacjonarna, dlatego zdecydowaliśmy się na taki model rodziny - zdradza Marcin z Gdyni, tata sześciolatka. - Bycie tatą na pełen etat nie sprawia mi trudności, myślę, że gorzej znosi to jednak mama, która też chciałaby być przy tym, jak synek rośnie.
Nie wszystkim łatwo jest zaakceptować tak radykalne zmiany społeczne.

- Nie rozumiem, dlaczego kobieta, która chce robić karierę, w ogóle decyduje się na dziecko. Ojciec nigdy nie zastąpi matki, nie ma instynktu niezbędnego do opieki nad małym dzieckiem - komentuje wychowująca troje dzieci Alicja z Gdańska. - To nie wina mężczyzn, że najgorsza matka jest lepsza niż najlepszy ojciec, ale w takie predyspozycje wyposażyła nas natura, a jej nie da się oszukać.
Nowa tradycja wypiera starą

Zapytani o tradycyjny model rodziny rodzice coraz częściej nie wiedzą, co to takiego. Tata z wózkiem, tata na balu w przedszkolu, tata prasujący kaftaniki jest tak samo zwyczajny, jak mama na kierowniczym stanowisku otwarcie przyznająca, że nie potrafi zapleść córce warkoczyków. Granice między rolami mamy i taty zacierają się od lat.

- Mam wrażenie, że niewielu jest już takich "tradycyjnych" ojców. My jako rodzice robimy te same rzeczy, tylko z inną częstotliwością. Ale to głównie tata chodzi na rower (ale ja też), gra w piłkę, i bawi się Lego - opowiada Agnieszka z Gdańska, mama Jeremiego i Ignasia. - Czasem mam nawet wrażenie, że on jest lepszą mama, bo to ja jestem "zły policjant".
A co na to dzieci?

Zapytaliśmy uczniów szkoły podstawowej, do czego potrzebny jest tata.

- Tata jest do przytulania, pocieszania, do robienia jedzenia - wymienia czwartoklasistka Julia z Gdańska. - No i do bycia - podkreśla.
Chłopcy mają bardziej praktyczne podejście.

- Tata jest do tworzenia latających samochodów i do kupowania prezentów - mówią jedenastoletni: Adaś, DawidMateusz. - Jest jeszcze do naprawiania samochodu i zarabiania - wtrąca się Laura z trzeciej klasy.
Dzieci uważają, że tata jest niezwykle ważną, wręcz niezbędną częścią rodziny. Jest mądry, silny i kochany.

- Tata jest nam potrzebny do całowania, do kochania i do pilnowania dzieci. Pomaga w lekcjach i musi nas bronić - wyliczają ośmiolatki: Milena, Hania, Kuba oraz Dawid.
Tata zajmuje się dziećmi inaczej, niż mama. Niektórym mamom włosy stają dęba z przerażenia, gdy widzą tatusiów, którzy na placach zabaw wspierają najdziksze pomysły swoich pociech. W internecie królują zdjęcia i filmy, na których dzieci pozostawione pod opieką ojców poddawane są najdziwniejszym eksperymentom: od czesania odkurzaczem, po bicie rekordów wysokości wieży z płatków śniadaniowych ustawionej na czole śpiącego niemowlęcia. A jednak ich miłość, akceptacja, czułość i troska wyposażają dzieci w posag, którego nie da się przecenić. Dlatego (troszkę przy okazji Dnia Ojca) przyznamy wspólnym głosem, że tatusiowie nie są gorsi od mam.

- Tata to taka druga mama - podsumowuje czwartoklasistka Basia.

Opinie (71) 4 zablokowane

  • Czy na Dzień Matki będzie podobny artykuł?

    Mama w roli taty - czy to ma sens?

    • 5 1

  • Myslę,że to działa,tylko z kasą ciezko bo z regoly dochody kobiet sa za niskie. (8)

    Wychowywane przez ojcow dzieci są bardziej przystosowane w doroslym wieku do zycia.

    • 12 11

    • (7)

      Jedyne do czego mężczyzna nie ma naturalnych predyspozycji to karmienie piersią. Z całą resztą spokojnie da sobie radę, jeśli tylko mu się na to pozwoli.

      • 23 4

      • (5)

        Kiedyś czytałam że przy odpowiedniej terapii mężczyzna może dawać mleko, wyobrażacie sobie - hodowla mężczyzn mlecznych? :D A tak poważnie to porządny ojciec jest niezastąpiony!

        • 5 0

        • (4)

          Biedne dzieci po rozwodzie rodziców , łezka się kręci jak w piaskownicy przychodzi chłopczyk bawić się razem ze mną i synkiem i mówi" a mój tata się tak ze mną nie bawi proszę pana bo z nami nie mieszka" i dziecko robi podkówkę.
          Także nie ma tłumaczenia , że dla dziecka będzie lepiej jak się rodzicę rozejdą ( nie jest tu mowa o skrajnej patologii gdzie ojciec pije i bije ) ale w przypadku gdy rodzice się rozmineli z wzajemnymi oczekiwaniami , rozstanie się dla dobra dziecka to wierudna bzdura !!!

          • 8 3

          • (3)

            Bzdura! nie masz chyba pojęcia jak to jest jak rodzice dla 'dobra dziecka' są ze sobą i non-stop masz schizy w domu. Co z tego ze nikt się nie tłucze skoro sa wieczne fochy, ciche dni i mijanie się bez słowa. No świetnie jak cholera. Lepiej jak się rozstaną i sensownie podziela opieką niż na siłę ciągną związek. To, że rodzice mieszkają razem nie jest jednoznaczne z poświecaniem czasu dziecku.

            • 10 2

            • I tak mogłoby być

              Gdyby w prawie występowała obowiązkowa opieka naprzemienna a alimenty tylko w razie uchylania się od niej. A ponieważ tego nie mamy, to w sądzie zaczyna się wyrywanie sobie dziecka w walce o kasę a potem odcinanie przegranego rodzica (w 95% ojca) od dziecka, żeby jej nie stracić. Program 500+ dolał oliwy do tego ognia. Powszechny androginizm sędzin sprowadza ojca po rozwodzie do roli bankomatu i możliwości odwiedzin dziecka raz do roku i to jeśli dużo drogich prezentów przyniesie. A dziecko i jego potrzeby emocjonalne? A kto by się tym w sądzie przejmował... Potrzeby emocjonalne ojca? Mało kto śmie przyznać, że coś takiego w ogóle istnieje.

              • 11 1

            • trzeba sobie powiedzieć kto jest najważniejszy ja i mój święty spokój czy pełna rodzina dla dziecka które się samo na świat nie pchało , może jak wam się znudziała rodzina to kamień do szyi i do jeziora ? Patologia - , najpier riru riru , potem och ach a potem proza zycia i roczarwoanie królewnien i książąt na koniach za rodziców pieniądze , trzeba było lalkami się w dom pobawić a nie wciągć we włąsną nieodpowiedzialnośc Bogu ducha winne dzieci.

              Widzisz różnica pokoleń jest taka , że nasi rodzice naprawiali wszystko tyle ile się dało - teraz popsute wymienia się na inne , nowe

              • 4 4

            • bo nie umieją zmienić nastawienia do partnera/rki

              którą jeszcze chwilę temu tak mocno kochali...
              można budować wzajemne relacje dla dobra dziecka bez cichych dni, fochów, awantur,
              tylko najważniejsze, by nie mylić wcześniej przed poczęciem dziecka
              miłości z pożądaniem, czy stanem płytkiego zakochania-fascynacji: "w amoku", "motyle w brzuchu"

              • 3 3

      • No i widać na ulicach znacznie mniej tatusoiów opentanych przez smartfony a to tylko na kozyść ich pociech. Mmam dziubki napier... i nie ma czasu na przyziemne robienie zamku czy babek , jeszcze fote ktoś pstryknie i na fejsa wrzuci i już ranking lajków w dół - a to przecież teraz taaakie ważne.

        • 3 0

  • Nie da ci ojciec, nie da ci matka, tego co może dać ci sąsiadka. (1)

    Taka wesoła prawda.

    • 10 2

    • dzisiaj mowa o dzieciach i rodzicach, a tobie się wszystko "z jednym" kojarzy?

      • 0 2

  • Mateusz Kijowski jako ojciec

    dostanie dzisiaj zamiast laurki pewnie rózgę.

    • 5 2

  • nie mieszajmy "ról" rodziców, a co najwyżej dzielmy się "codziennymi obowiązkami",

    bo wg mnie to jednak trochę co innego,

    tzn. rola mamy i rola taty to dwie różne role w wychowaniu dziecka,
    każde z rodziców przekazuje inne wartości i nauki, tak natura to stworzyła, i dla zdrowia dziecka zarówno ojciec jak i matka mają znaczenie (nie ma kogoś lepszego czy gorszego),

    a czym innym jest opieka w szpitalu, chodzenie na przedstawienia czy zabawa w piaskownicy, czy chociażby pranie i sprzątanie, to są codzienne obowiązki, i nie muszą mieć nic wspólnego z "rolą" rodzica,

    no niestety skoro obecnie są takie czasy że oboje rodziców musi pracować zawodowo aby rodzina mogła funkcjonować, to i takimi codziennymi obowiązkami trzeba się dzielić żeby nie zamęczyć tylko jednej strony (z reguły matki),

    • 16 0

  • Pani Alicja to chyba w Sądzie Rodzinnym pracuje

    Tam takie teorie są na porządku dziennym.

    • 25 2

  • "najgorsza matka jest lepsza niż najlepszy ojciec"

    Współczuje Pani Alicji takiego myśleniaI mam nadzieje że nie jest tą "najgorszą matką" bo wtedy będe także współczuł jej dzieciom. Nie muszę chyba przywoływać historii o tych "najlepszych najgorszych" matkach I tym co potrafią zrobić swoim dzieciom...

    • 19 2

  • Byłem 4 m-ce na rodzicielskiem (3)

    I wszyscy, gdy się o tym dowiadywali, to wielkie oczy ze zdumienia i pytania typu: "czy Ty sobie poradzisz?". I co? I poradziłem sobie. Pierwsze dwa tygodnie byliśmy z żoną wspólnie, abym mógł wejść w rytm dziecka i i wiedział co i jak, bo jednak wcześniej 90% obowiązków należało do mamy. Ale później nie miałem w ogóle problemów.
    Ale prawda jest taka, że Mama jest mamą i nikt jej nie zastąpi. Gdy tylko żona wracała z pracy, ja przestawałem dla córki istnieć. Tylko Mama i Mama :)

    • 28 4

    • byłem z córką 6 m-cy na rodzicielskim

      rewelacyjne spacery, pokazywanie świata/zwierząt/ptaków/owadów; tłumaczenie co/skąd/po co/dlaczego; w dalszym ciągu super kontakt i wie, że zawsze może przyjść i z tego korzysta

      • 14 1

    • (1)

      jak mama siedzi w domu to dzieci zachowują się tak jak tata wróci z pracy

      • 17 1

      • Niestety nie. Nigdy nie było takiej euforii. Oczywiście się cieszy gdy wracam z pracy, ale nie ma tak, że 100% czasu tylko ze mną. Dzieli go wtedy między nas obojga.

        • 8 2

  • Często to tatusiowie znacznie bardziej angażują się w wychowywanie dzieci niż mamusie.

    • 7 3

  • Tatusiowie- wszystkiego najlepszego!!! (1)

    Czesc wam. Artykul jest dobry i na temat. Uwazam sie za "dinozaura" jesli chodzi o model rodziny. Dlatego tez bez tatusia nie ma dzieci. :-) Dzieci bawia sie inaczej z mama, a inaczej z tata. Moje uwielbiaja ze mna wypady na rowery, ryby, marry, zagle... :-). A z mama? Przeglad urban, rysowanie, spiewanie... :-) Tatusiowie, raz jeszcze- Wszystkiego naj!!!!!!

    • 22 2

    • 4u2 :)

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (8 opinii)

(8 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane