Na Szafie Dzieciaka można wymienić się ubrankami i zabawkami dla dzieci lub kupić je za naprawdę niewielkie pieniądze.
Niepotrzebne już ubranka w dobrym stanie można wymienić na zabawki, akcesoria dziecięce lub ciuszki w odpowiednim rozmiarze. Jeśli nie masz się czym wymienić - możesz te wszystkie rzeczy kupić za naprawdę niewielkie pieniądze. W gdyńskim Klubie Osiedlowym Apteka odbywa się zorganizowana przez pewną obrotna mamę, cykliczna impreza "Szafa dzieciaka".
Tą obrotna osobą jest mama Natalii i Justyny - Hanna Alkiewicz. Akcja powstała, bo jej po prostu potrzebowaliśmy - wyjaśnia. - Większość mam ma problem z tym, że w szafie jest mnóstwo za małych ubranek, za to nie za wiele tych w odpowiednim rozmiarze. Pomyślałam, że fajnie by było, gdybym mogła niepotrzebne mi już ciuszki wymienić na nowe. Mieszkam w okolicach Klubu Osiedlowego Apteka , więc to było naturalne miejsce, do którego zgłosiłam chęć zorganizowania takiej wymiany. Odzew był bardzo pozytywny i w październiku 2010 roku odbyła się pierwsza edycja "Szafy Dzieciaka".
Wnętrze niewielkiego klubu osiedlowego wypełniły wieszaki z kombinezonami, kurtkami i sweterkami. Na stołach porozkładano koszulki, bluzy, czapki, rękawiczki, spodenki... słowem: wszystko, czego mały człowiek potrzebuje na jesień i zimę. Można się poczęstować kawą, ciastkami i ciastem biszkoptowym z borówkami upieczonym przez jedną z mam. Na stoliku pod ścianą leży sterta poukładanych ubranek, a nad nią napis: gratis. Osoby potrzebujące mogą wziąć z tego stosiku to, co będzie pasowało na ich dziecko.
Zosia na "Szafę" przyszła ze swoją córką, Helenką. Jestem tutaj pierwszy raz. Mam ciuszki, które są już na córkę za małe, albo dostałam ich tyle, że nie zdążyłam ich nawet włożyć. Mam dużo nowych rzeczy, więc pomyślałam, że mogę je wymienić na coś większego lub sprzedać za symboliczną kwotę.
Asia dla swojego synka chce znaleźć kurtkę i kombinezon. - Dopiero zaczęłam się rozglądać, ale jest naprawdę sporo ubranek, na pewno znajdę coś dla siebie. Czy takie akcje są potrzebne? Oczywiście, rzeczy dla dzieci nie zużywają się tak szybko i wyglądają prawie jak nowe. Można przyjść, porozmawiać, zawrzeć nowe znajomości czy choćby napić się kawy - jest po co wyjść z domu.
Nie ma reguły ile osób przyjdzie i wystawi się "na Szafie", czasami jest to kilkanaście mam, czasami o wiele więcej. Osoby wystawiające muszą się wcześniej zapisać, ilość miejsc jest ograniczona, ale wstęp jest dla wszystkich bezpłatny. - Dwa lata temu brałam udział w podobnym spotkaniu w Gdańsku i tamta akcja zainspirowała mnie do przeniesienia tego pomysłu na gdyńskie podwórko - mówi Hania. - Z kolei teraz dostaję sygnały, że w Gdańsku takiej giełdy wymiany brakuje. Na forum Rodzina i Dziecko, na którym się udzielam, pojawiają się pytania kiedy taka akcja pojawi się w pozostałych częściach Trójmiasta. Są już osoby, które chcą się podjąć zorganizowania wydarzenia podobnego do "Szafy" w Gdańsku, więc mam nadzieję, że niedługo także tam będzie można się wymienić ciuszkami.
Szafa Dzieciaka to nie jedyna akcja wymiany organizowana przez Hanię, w najbliższym czasie odbędą się: Damska Szafa (2 października), 1001 drobiazgów (6 listopada) i Festiwal Rękodzieła (4 grudnia). Szczegóły wydarzeń na stronie KO Apteka.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy