• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wózek zamiast ciężarków, czyli fitness dla mam

Katarzyna Mikołajczyk
7 września 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
BuggyGym to udana próba zamiany sali gimnastycznej na spacer z wózkiem - z zachowaniem efektów ćwiczeń. BuggyGym to udana próba zamiany sali gimnastycznej na spacer z wózkiem - z zachowaniem efektów ćwiczeń.

Ciąża, połóg, a potem długie miesiące z dzieckiem u boku - ceną za ten piękny czas nie musi być izolacja od reszty świata i zaniedbywanie własnych potrzeb. Powstaje coraz więcej inicjatyw, których celem jest zaangażowanie świeżo upieczonych mam w aktywność, która pozwoli im jednocześnie zajmować się maluszkiem. Wśród propozycji z Trójmiasta jest BuggyGym - fitness z wózkiem.



Czy młode mamy powinny starać się o jak najszybszy powrót do formy?

Powrót do figury sprzed ciąży, kontakt z ludźmi, także tymi znajdującymi się w podobnym punkcie życia, aktywność i czas dla siebie, którego nie trzeba "wykradać" niemowlęciu - zalety BuggyGym można wymieniać jeszcze długo. Dlatego ta forma aktywności znajduje coraz więcej zwolenniczek.

BuggyGym w Trójmieście

Treningi BuggyGym odbywają się na świeżym powietrzu, a do ćwiczeń wykorzystywane są wózki, których mali rezydenci smacznie śpią lub przyglądają się ćwiczącej mamie. Ćwiczenia prowadzą instruktorki fitness, fizjoterapeutki, trenerki personalne, wśród nich także mamy małych dzieci, które realia życia z niemowlęciem znają od podszewki. W wyznaczonych terminach i miejscach czekają na mamy, które mają dość determinacji, by zrobić coś dla siebie.

- Teoretycznie można zacząć ćwiczyć już w drugiej dobie po porodzie, my jednak zalecamy, by mamy zaczekały z rozpoczęciem treningów około dwóch miesięcy. Jeśli zależy im, by w zajęciach uczestniczyć wcześniej, prosimy, by decyzję skonsultowały z lekarzem, który wyda im odpowiednie zaświadczenie - mówi Anna Okulska, instruktorka BuggyGym w Gdyni. - Treningi nie wymagają specjalnych przygotowań i predyspozycji. Odnajdą się na nich wszystkie mamy, niezależnie od tego, czy przed ciążą były aktywne, czy dopiero po urodzeniu dziecka chciałyby popracować nad formą. To bardziej forma spaceru, w którą wplatamy ćwiczenia fizyczne.
Miejsca treningów w Trójmieście i kontakt do instruktorów znajdziemy na stronie Stowarzyszenia BuggyGym.

Kijki i dzieci

Instruktorkami BuggyGym są też współzałożycielki Fundacji "My to mamy", która za cel stawia sobie aktywizację młodych mam poprzez sport. Dlatego fundacja stara się mobilizować mamy maluchów do wyjścia z domu, poruszania się, nie tylko podczas gimnastyki z wózkiem. Fundacja proponuje, by z maluchem uprawiać także nordic walking, aerobik, zaprasza też do Klubu Rodzica na tematyczne warsztaty i pogadanki.

- Mamy wielką nadzieję, że uda się nam namówić mamy maluchów do wyjścia z domu, jeśli nie na gimnastykę, to choć "do ludzi", bo z dzieckiem można robić wiele fajnych rzeczy - zapewnia Sylwia Shrestha, prezes Fundacji "My to mamy". - Dlatego inicjujemy różne wydarzenia, jak choćby wyścig z wózkami. Dodatkową zachętą do wyjścia z domu może być możliwość udziału w bezpłatnych ćwiczeniach BuggyGym, które odbywają się w środy o 11 w Parku Oruńskim i są dofinansowane przez miasto w ramach realizowanego przez MOSiR w Gdańsku programu "Aktywuj się!".
  • BuggyGym to udana próba zamiany sali gimnastycznej na spacer z wózkiem - z zachowaniem efektów ćwiczeń.
  • BuggyGym to udana próba zamiany sali gimnastycznej na spacer z wózkiem - z zachowaniem efektów ćwiczeń.
  • BuggyGym to udana próba zamiany sali gimnastycznej na spacer z wózkiem - z zachowaniem efektów ćwiczeń.
  • BuggyGym to udana próba zamiany sali gimnastycznej na spacer z wózkiem - z zachowaniem efektów ćwiczeń.
  • BuggyGym to udana próba zamiany sali gimnastycznej na spacer z wózkiem - z zachowaniem efektów ćwiczeń.
  • BuggyGym to udana próba zamiany sali gimnastycznej na spacer z wózkiem - z zachowaniem efektów ćwiczeń.
  • BuggyGym to udana próba zamiany sali gimnastycznej na spacer z wózkiem - z zachowaniem efektów ćwiczeń.
  • BuggyGym to udana próba zamiany sali gimnastycznej na spacer z wózkiem - z zachowaniem efektów ćwiczeń.


Z niemowlęciem na fitness

Mamy, które wolą zajęcia pod dachem mogą korzystać z zajęć w klubach. Maluszki mogą po prostu leżeć na macie i drzemać.

- Po urodzeniu córeczki szybko wróciłam do sali gimnastycznej - mówi Żaneta z Gdańska, mama półrocznej Julii. - Córeczka była najmłodszym uczestnikiem zajęć w historii klubu: miała zaledwie 2,5 miesiąca.
Mama Julii gimnastykuje się w klubie, w którym przez całą ciążę uczestniczyła w zajęciach dla ciężarnych.

- Mamy po porodzie zgłaszają się do nas, gdy zbiorą już siły i zorganizują sobie życie po pojawieniu się maluszka. Nie ma reguły, ile czasu im to zajmuje, jednak kobiety po cesarskim cięciu powinny odczekać około 3 miesięcy, zanim podejmą intensywną aktywność fizyczną - mówi Anna Dąbrowska z klubu Pro Active Fitness w Gdańsku. - W fitnessie dla mam z dziećmi można uczestniczyć w zasadzie do momentu, gdy dziecko zacznie chodzić i już nie pozwoli mamie spokojnie wykonywać ćwiczeń. Jeśli grupa jest zżyta, mamy pomagają sobie wzajemnie, mogą też zawsze liczyć na wsparcie ze strony prowadzącej zajęcia trenerki.
Ćwiczeń, ani tych w terenie, ani w klubach fitness, nie muszą się bać mamy w żadnym wieku. Oczywiście łatwiej jest tym, które i przed ciążą prowadziły aktywny tryb życia, ale zajęcia dla świeżo upieczonych mam prowadzone są w takim tempie, by poradziła sobie z nimi każda kobieta, której zależy na odzyskaniu formy po trudach ciąży i porodu.

Kino, kawiarnia...

Mamy, które nie mają ochoty na aktywność fizyczną, a chciałby spędzać czas z maluszkiem nie tylko w czterech ścianach własnego mieszkania, nie są skazane na nudę.

Od lat do wyjścia z domu zachęca je choćby projekt Multibabykino. Sale kinowe, do których młodzi rodzice mogą zabrać pociechy do 2. roku życia, mają włączone delikatne światło, przyciszony dźwięk i są wyposażone w przewijaki.

Ci, którzy do oglądania filmu potrzebują bezwzględnego spokoju, więc wolą robić to w domu po położeniu dziecka spać, mogą poszukać w swojej okolicy kawiarni przyjaznej dzieciom, osiedlowego klubu - miejsc i inicjatyw dostrzegających potrzeby rodziców małych dzieci jest coraz więcej.

Miejsca

Opinie (94) 1 zablokowana

  • Ale paszczury nic dziwnego ze chcą schudnąć, muszą tatusiów złapać dla bachorków. (4)

    ;D

    • 3 2

    • paszczura to ty masz w gaciach (3)

      Albo i nie, bo jakbyś miał jaja, to byłbyś facet, a prawdziwy facet kobiet nie obraża.

      • 1 2

      • (2)

        nie mam zamiaru potrzywać się p[od menszczyzne

        • 1 0

        • to radzę się dołączyć (1)

          wyzbędziesz się kompleksów

          • 0 0

          • Idź lepiej zrób pranie czy coś

            • 0 0

  • Do garów pustaki! (4)

    • 1 1

    • Naucz się zasad pisowni w ojczystym języku, kmiocie. (3)

      • 0 1

      • dla ciebie to Panie a nie kmiocie (2)

        • 2 0

        • nie szanujesz innych, nie oczekuj szacunku (1)

          • 0 1

          • Od ciebie nic nie oczekuję

            • 2 0

  • (2)

    I co to jest za pomysł zeby kobieta ćwiczyła, późnij są umięśnione i obleśne. Gender piepszone kobieta ma jak kobieta wyglądać a nie wymyślać.

    • 0 1

    • i żeby gruba była (1)

      bo wtedy przynajmniej cyc będzie duży (a to, że i obwisły, to detale)

      • 2 0

      • i na czym siedzieć będzie

        • 0 0

  • plus siata z biedronki i szesciopak piwka (regularnie - to w fitnes ważne!) (3)

    • 17 1

    • (1)

      Koniecznie smartfon w ręku aby kciuki trenować

      • 2 0

      • apkę trza włączyć

        co by wiedziały ile kalorii poszło

        • 0 0

    • sześciopak dla męża

      który biedny w domu obiad gotuje, chociaż dwie lewe ręce ma, albo i jedną, bo drugą ujebało

      • 1 0

  • (1)

    Wymyślają se ćwiczenia z wózkami biegają zamiast chodzić jak ludzie, rowerami pchają się wszędzie, co to za pokolenie?

    • 1 0

    • co to za pokolenie?

      Takie, które będzie żyć dłużej, niż Ty.

      • 2 0

  • (2)

    I jak zwykle cale drogi zastawione wozkami matek-polek. Bo ona teraz cwiczy ... A ty slalomuj.
    Tak tez mam dziecko i jezdzilam z wozkiem, ale nie uwazam, ze w zwiazku z tym reszta swiata wokol przestala istniec.

    • 12 0

    • jak zwykle?

      Jak zwykle to rowerzyści po chodnikach prują, przez przejście przejeżdżają, spendy rodzinne chodzą tak, że ich ominąć nie można bez ocierania się o przepoconych pijanych grubasów, ale nie, czepiajmy się młodych kobiet, które chcą wrócić do formy.

      • 1 2

    • też jestem mamą

      nic dodać, nic ująć - też jestem mamą, teraz wożę swoje dziecko w foteliku na rowerze i jak patrzę na coś takiego to mnie krew zalewa ... "FIT"mamuśki zastawiły całą drogę i w d.pie mają że np. dla mnie i mojego dziecka stwarzają prawdziwe zagrożenie. Święte krowy, tfu. No ale badżidżim uber alles!

      • 5 0

  • Niektóre samotne mamusie są nawet całkiem dobre (1)

    • 4 3

    • a skąd pomysł, że są samotne

      • 0 0

  • fitnes (12)

    Ja , jak miałam małe dziecko to mi fitnessu nie brakowało, szczupła byłam , może nawet chuda. Wstałam, opiekowałam się dzieckiem, posprzątałam, poprałam, ugotowałam obiad i dla dziecka, bo jak mąż przychodził to musiało być zrobione , bo byłby to wstyd jakby nie było zrobione. A teraz ... trzeba fitness
    Ale pewnie jestem głupią, starodawną 53 letnia wariatką.

    • 20 10

    • Elu... (8)

      Z jednej strony Was podziwiam z drugiej współczuję. I moja babcia i matka i teściowa bardzo ciężko pracowałyście. I dom i dzieci i właśnie jak sama napisałaś - obiad na stole musiał stać gorący jak mąż wracał. Bo tak wymagali bo tak było przyjęte. Teraz czasy się zmieniają ilu i uważam że na lepsze. Ani ja, ani kilka moich bliskich przyjaciółek nie musimy gnać do domu przed powrotem męża by zacząć obiad grzać. Mamy na tyle dobrze że jak powiemy że nie ma to nie ma. Robi kanapkę albo sam staje do garów i wymyśla. Jest super. Patrząc na moją babcię, która po wylewie gotowała dziadkowi, bo ten prychal kichał i warczał ze codziennie musi być inny obiad, to mi się nóż w kieszeni otwierał. A do babci nie docierało że ma zadbać o siebie i go okichac...nie wyobrażała sobie tego i nie wierzyła mi gdy mówiłam jak ja mam w domu. Miałyście o wiele ciężej niż my teraz. Pozdrawiam gorąco z podziwem.

      • 12 2

      • (1)

        "Okichac" ... fajne podejscie do meza, jak do wroga i ciezaru. Tylko sie potem nie zdziw jak ci pojdzie kichac na inna kobiete. Ty bedzisz na swoim fitnesie on na swoim. Obojgu wam przyda sie chusteczka. Nastepnyn razem zrob sobie dziecko z terminatorem, wszyscy na tym skorzystaja. Powodzenia

        • 0 3

        • lepsze takie, niż

          traktowanie swojej kobiety jak niewolnicę. Ja ręce mam, gotować umiem (z internetów się nauczyłem, potpytałem trochę mamy, trochę taty) a moja kobieta nie jest służącą. Haruje w domu i przy dziecku, ale czasem, jak każdy, też chce mieć chwilę dla siebie.

          • 7 0

      • (2)

        A wół twój mąż nie dosc że pracuje to jeszcze ma po pracy gotować, aty co : fitnes kosmetyczka spacerki itp ? Do czasu chłop który pracuje ciężko winien miec po pracy chodź ciepły posiłek , reszte prac możecie w miarę możliwości podzielić

        • 2 6

        • no tak, bo zajmowanie się domem to relaks

          Spróbuj ogarnąć dom, zająć się dzieckiem i jeszcze ugotować obiad na poziomie takim, jak pospolita matka polka. Ciekawe, czy starczą Ci 24 godziny. Naucz się też czytać ze zrozumieniem. Ćwiczenia odbywają się w ramach spacerów, a z dzieckiem spacerować trzeba. Druga sprawa, że po ciąży fajnie jak żonka szybko do formy i łóżka wróci, a od staniach przy garach szybko to się nie stanie.

          • 7 0

        • a czy czytasz ze zrozumieniem.???

          Czy tam jest napisane że kobieta wcale i w ogóle nie gotuje? Napisała tak? Czy pisze że ona nie pracuje czy coś w ten deseń? Nie napisała że jak nie ma to nie ma. Nie ma nic o tym że chłop ma sam se robić.

          • 4 1

      • (2)

        Wracaj do garów paniusiu.

        • 3 6

        • oto głos prawdziwego menszczyzny

          Od lat wiadomo, że mężczyźni lepiej gotują.

          • 2 1

        • swoją paniusie

          Próbuj zagonic do garów ćwoku.... :P

          • 5 1

    • a mąż to co

      święta krowa, czy rączki mu upierdoliło, że obiadu sobie zrobić nie umie? I co to znaczy, że byłby wstyd?

      • 6 0

    • zycie to nie tylko obowiazki,nie jestes tylko matka i zona.kazda osoba, mamuska czy tez nie, ma prawo aktywnie funkcjonowac,realizowac sie,spelniac swoje plany i pasje. fakt kiedys kobieta pracowala, ogarniala dom i dzieci i nic po za tym a po latach zalamywala sie bo czula sie taka nieszczesliwa lub czula pustke.dzisiaj jest wieksza swiadomosc wlasnego ja.nie chodzi o egoizm ale o radosc z zycia,o spelnianie siebie. moze i na pania przyjdzie jeszcze czas aby czerpac radosc z kazdego dnia.

      • 5 0

    • ja też wszystko robiłam ( majac 4-kę pociech), bo chciałam dla męża i dzieci, nie bo byłoby wstyd

      ale nie jest to wcale fitness,
      zupełnie niewielka liczba mięśni pracuje głęboko przy tych domowych czynnościach.

      • 5 4

  • Czego to jeszcze nie wymyslicie dla tych nowobogackich egoistycznych paniusiek? (3)

    Najgorsze to jest to,ze te mamuski mysla,ze im wszystko wolno-do lekarzy pierwsze wejsc-bo z bachorem,tramwaje wózkami zawalone,w sklepie bachory wrzeszcza,w lesie wrzeszcza,na plazach tez. W komunikacji miejskiej na wolnych siedzeniach siedza bachory a starsi ludzi wokół stoją,ale oczywiscie mamuski zadowolone bo ich dzieciaki maja wygodnie! One tylko zapatrzone w swoja rodzinke a innych ludziom za nic nie pomogą....

    • 7 18

    • Racja!

      Niech ludzkość wyginie i będzie spokój.

      • 0 1

    • Krzysiek straszny z ciebie debil

      • 0 5

    • Palant !!!!

      • 0 6

  • no i wszystko jest O'k ,tylko ... (2)

    dobrze by było aby ktoś tym młodym mamusiom zwrócił uwagę , że kulturalniej i praktyczniej by było nie spacerować po bulwarze całą jego szerokością -tzw. tyralierą jedna przy drugiej , tylko zostawić chociaż by jedną trzecią jego szerokości dla tych idących z naprzeciwka ! . Zwróćcie drogie Panie -Mamuśki na to uwagę !.

    • 32 1

    • zgadza się, ale... (1)

      same uczestniczki zwróciły uwagę instruktorce, że blokują ruch

      • 0 0

      • I to kilkukrotnie.

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (8 opinii)

(8 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane