- 1 Miejskie pływalnie nie dla każdego? "Z dzieckiem bez szans" (56 opinii)
- 2 Rusza rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jak zapisać się i wybrać klasę? (18 opinii)
- 3 Egzamin ósmoklasisty 2024. Mamy arkusze z angielskiego (7 opinii)
- 4 Zwyciężyli w Odysei Umysłów w Polsce. Czeka ich finał w USA (13 opinii)
- 5 Imprezy rodzinne, za które trzeba płacić (90 opinii)
- 6 Z Żabiego Kruka do Rawenny? Dziewczyny z Gdańska walczą o wyjazd na zawody smoczych łodzi (13 opinii)
Czy ten sielankowy obrazek to nierealne marzenie? Niekoniecznie. Nie ma jeszcze miejsc tak idealnych, ale coraz więcej restauracji podejmuje starania, by ściągnąć do siebie całe rodziny i by każdy gość, nawet najmniejszy, czuł się u nich dobrze. Jest więc szansa na to, że restauracje "familijne" będą coraz śmielej podejmowały wyzwanie i osiągnięcie poziomu ideału jest tylko kwestią czasu. Poniżej kilka miejsc, które subiektywnym zdaniem redakcji, wyróżniają się na polu starań o miano miejsc Przyjaznych Rodzinom.
Chociaż większość szefów restauracji zapewnia, że są przygotowani na przyjęcie najmłodszych gości, zazwyczaj mają na myśli jedynie dostępne specjalne krzesełko. Na wyróżnienie zasługują te miejsca, które potrafią zająć dziecku czas: przed, czy po posiłku.
Jedną z pierwszych restauracji, która pomyślała o ofercie dla najmłodszych klientów jest T.G.I. Friday's w Gdańsku. Każde dziecko dostaje tu baloniki, kredki, książeczki i specjalne kolorowe menu z obrazkami. Nie ma tez problemu z podgrzewaniem jedzenia ze słoiczka, a w toalecie jest pomocny przewijak. Kiedyś dania dla najmłodszych kosztowały tyle, ile dziecko ma lat - teraz cena została ujednolicona - średni koszt dania to ok 7-8 zł.
Hotel Haffner, a właściwie restauracja hotelu, zaprasza na Niedzielny Brunch w godzinach 14.00. - 18.00. Na dzieci czeka: Pokój Pirata - specjalnie urządzona sala z piłkami, zjeżdżalniami i innymi zabawkami oraz soczki,owoce, słodycze.
Na stronie internetowej Malinowego Ogrodu czytamy: w każdą niedzielę oferujemy dzieciom super zabawę pod opieką wróżki "Księżycowej Bajki". Wspomniana wróżka - to pani Beata Andraszewicz: śpiewaczka, aktorka, tancerka. Autorka wielu programów, bajek i warsztatów dla dzieci. W Malinowym Ogrodzie w każdą niedzielę między 15.00. a 18.00. zaprasza dzieci na występy, do wspólnych gier i zabaw.
Restauracja Villa Uphagena również jest przygotowana na przyjecie małych gości. W pogotowiu czeka kosz z zabawkami. Jeśli na horyzoncie pojawiają się dzieci - kosz oddawany jest w ręce zainteresowanych. Dzieci mogą dostać do swojej dyspozycji osobną salę, żeby zabawy nie ograniczały inne stoliki ani obecność dorosłych.
Restauracja Menu.pl z Oliwy od początku swojego istnienia myślała o rodzinach z dziećmi. Na niższym poziomie powstał kącik z małym stoliczkiem, kredkami i kolorowankami, w karcie dań jest specjalna oferta dla najmłodszych i restrykcyjnie przestrzega się zakazu palenia na tej sali.
Gdańska Tawerna Grecka Lukullus - przyciąga najmłodszych kącikiem zabaw, gdzie stoi - mały stoliczek z krzesełkami do rysowania, mini kuchnia, mini zestaw majsterkowicza i małe samochodziki, nie tylko dla przyszłych rajdowców. Na zewnątrz natomiast czeka duża przestrzeń i plac zabaw dla dzieci. Innym miejscem idealnym na pogodny dzień jest gdański Zajazd pod Oliwką. Duże tarasy
A jeśli mamy trochę więce czasu, możemy wyjechac poza Trójmiasto. Ciekawym miejscem dla rodzin z dziećmi jest Dworek Świętego Antoniego (Sławutowo koło Pucka) - można tu zostać na noc, zorganizować imprezę, albo po prostu zjeść pyszny obiad. Tutejsza kuchnia - domowa, oparta jest na produktach pochodzących z terenów ekologicznie czystych. Pomyślano także o gościach z dziećmi. Cały teren dworku, ok. 1ha, jest ogrodzony, co zapewnia bezpieczeństwo dla wypoczywających. Do dyspozycji najmłodszych są dwa boiska trawiaste, dwie huśtawki ogrodowe, hamak i piaskownica. Po posiłku polecamy spacer. Okolica jest bardzo piękna, niedaleko lasu, który jest początkiem Puszczy Darżlubskiej. W sąsiedztwie znajduje się także małe zoo.
Zobacz więcej restauracji dla dzieci w Trójmieście
Opinie (25) 4 zablokowane
-
2007-09-13 14:58
Ikea?
Trudno ta buda nazwac restauracja - toz to gorsze jedzenie niz jakies zapiekanki spod dworca.
- 0 0
-
2007-09-13 13:08
to super sprawa
jednym z takich miejsc jest rowniez ikea.w restauracji jesy kacik dla dzieciakow z wieloma zabawakami edukacyjnymi oraz chinskim basenem pelnym pileczek.a co najwazniejsze wstep maja wszystkie dzieci,bo niestety w niektorych miejscach tylko od lat trzech:(
- 0 0
-
2007-09-13 10:42
kowalskiego nie bedzie stać
ale Malinowskiego tak
- 0 0
-
2007-09-13 10:08
Kowalski
Super....,ale czy przeciętnego kowalskiego stać będzie na zjedzenie obiadku z całą rodziną np. Villy Uphagena czy Hotelu Hafner....??!!
- 1 1
-
2007-09-13 07:27
Brawo
Bardzo dobry pomysł, moze w koncu rodzice znajda chwile wytchnienia dla siebie i dbalosc o swoje malzenstwo, zazwyczaj podczas obiadu "we dwoje" trzeba biegac zwrokiem za dzieckiem i martwic sie o to czy oby nadpobudliwy maluszek nie przeszkadza innym gosciom restauracji. Brawo za pomysł, oby takich wiecej
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.