• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zdalna szkoła w praktyce. "Są chęci, chociaż materiału jest dużo"

Wioleta Stolarska
17 marca 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Sprawdzamy, jak dzieci radzą sobie z edukacją online. Sprawdzamy, jak dzieci radzą sobie z edukacją online.

- To dla nas wszystkich trudna sytuacja, ale powoli się w niej odnajdujemy. Najważniejsze, że jest chęć i zapał - mówi jedna z gdańskich nauczycielek. Po pierwszym dniu szkoły online uczniowie przyznają, że czeka ich ciężka praca, bo materiału jest naprawdę sporo, ale w końcu to nie ferie. Cześć osób jest pod wrażeniem przygotowania materiałów, niektórzy rodzice oburzają się, kiedy zadaniem jest informacja o numerach stron w książce, w celu powtórzenia materiału, bo nie tak powinno wyglądać zdalne nauczanie. Jest różnie, ale wszyscy się starają.



Czy twoim zdaniem nauczanie zdalne się sprawdzi?

Od poniedziałku szkoły stoją puste z powodu koronawirusa, ale zawieszenie zajęć wcale nie oznacza, że uczniowie mają wolne. Wręcz przeciwnie, teraz jeszcze bardziej powinni skupić się na nauce, bo pierwszy raz na tak dużą skalę w polskich szkołach działa e-nauczanie.

Sprawdziliśmy, jak pierwszy dzień szkoły w domu wyglądał u trójmiejskich uczniów. Jeśli chcecie podzielić się z nami tym, jak u was w domu wygląda nauka online, wyślijcie zdjęcie.

Jak wygląda nauka w domach-szkołach?



Wirtualne klasy, zadania dla uczniów i nauczycieli i oczywiście stały kontakt z rodzicami. W Gdańsku działa Platforma Edukacyjna - miejsce w sieci, dzięki któremu teraz prowadzony jest elektroniczny sekretariat, dziennik, jest tam też dostęp do aplikacji, dzięki którym nauka odbywa się na odległość.

- U mojego syna w Szkole Podstawowej nr 14 w VIII klasie już w poniedziałek kilku nauczycieli zadało prace do wykonania. Angielski - zadania gramatyczne plus ćwiczenia do słuchania, nauczycielka zachęcała uczniów do powtórek egzaminacyjnych w oparciu o gotowe narzędzie wydawnictwa Oxford, które jest dostępne dla uczniów na platformie ORO Online Practice. Chemia to zadania i multiprezentacja do przygotowania na jeden z trzech tematów, biologia - ćwiczenia, matematyka - zadania powtórkowe. Niektórzy nauczyciele podali spis filmów do obejrzenia na historię, WOS w formie linków do Youtube'a. Mój syn mówi, że nauczyciele zadali z tych przedmiotów bardzo dużo, twierdzi, że tyle by nie zrobili w szkole - mówi Marta.
Dagmara ma synów w VI klasie szkoły podstawowej i I klasie technikum, przyznaje, że choć zajęć mają dużo, to o dziwo podchodzą do tego bardzo odpowiedzialnie, co pozytywnie zaskakuje.

- W VI klasie dostaliśmy całą listę zdań, wszystko do pobrania ze strony, każdy przedmiot osobno. Dużo tego, więcej niż od września łącznie. Z kolei syn w technikum dostaje osobno informacje od nauczycieli. W podstawówce wychowawca poinformował, że to jest zakres na ten tydzień. Zadania będą sprawdzane po powrocie do szkoły. Moim zdaniem nauczyciele stanęli na wysokości zadania, widać, że do tematu podchodzą poważnie - opowiada.
Zosia, uczennica VI klasy, i jej znajomi przyznają, że materiału jest sporo, trochę się wspierają, bo część jest dość trudna, a bez konsultacji, jakie można było prowadzić w szkole na lekcji, nie każdy sobie poradzi.

- Dostaliśmy np. 47 zadań z informatyki, dali nam wyznaczony czas. Na tę liczbę dni przypadają tak naprawdę dwie lekcje informatyki, na których na 100 proc. nie zrobilibyśmy nawet połowy tych zadań. Poza tym zdarzają się niedziałające linki do zadań, dostaliśmy też prace klasowe, które już robiliśmy. Pomysły generalnie są spoko, gorzej z realizacją - przekonuje.
Oprócz klasycznych zadań dotyczących materiałów z programu nauczania nauczyciele zachęcają dzieci do poszerzania swoich zainteresowań.

- Moi chłopcy, V i VII klasa, dostali wczoraj dość sporo rzeczy do zrobienia, pracę rozłożyli sobie na kilka dni. Propozycje od nauczycieli są podobne do tych, co dzieci robiłyby na lekcjach oraz jako zadania domowe. Dodatkowo np. nauczyciele od historii zachęcają dzieci do oglądania lekcji online na Facebooku Muzeum Powstania Warszawskiego - mówi Tatiana.
- Mój Kuba, V klasa SP, ma codziennie lekcje online z matematyki, do tego codziennie rano e-mail z zadaniem z języka polskiego. Z pozostałej części przedmiotów jest jeden e-mail na kilka dni. Pracy ma na 4 godz. dziennie, tak więc w sam raz - dodaje Asia.
  • Uczniowie rozwiązują zadania, które dostają od swoich nauczycieli na specjalnej platformie.
  • Uczniowie rozwiązują zadania, które dostają od swoich nauczycieli na specjalnej platformie.
  • Uczniowie rozwiązują zadania, które dostają od swoich nauczycieli na specjalnej platformie.
  • Uczniowie rozwiązują zadania, które dostają od swoich nauczycieli na specjalnej platformie.
  • Uczniowie rozwiązują zadania, które dostają od swoich nauczycieli na specjalnej platformie.
  • Uczniowie rozwiązują zadania, które dostają od swoich nauczycieli na specjalnej platformie.
  • Najmłodsi czas spędzają na rozwiązywaniu zadań wspólnie z rodzicami.
  • Uczniowie rozwiązują zadania, które dostają od swoich nauczycieli na specjalnej platformie.

Nauka dla malucha tylko pod okiem rodzica



Rodzice młodszych dzieci narzekają, że to na nich spada ciężar edukacji dzieci. Uczniowie w klasach I-IV na co dzień potrzebują wsparcia, bo po całym dniu zajęć nie wszyscy z entuzjazmem siadali do lekcji. Teraz, kiedy wiedzą, że szkoła jest zamknięta, to im najtrudniej jest przyjąć, że to nie ferie, a domowa edukacja.

- Moja córka chodzi do II klasy szkoły podstawowej, w weekend dostała plan zadań na cały tydzień: do przeczytania książkę, do niej są dodatkowe zadania, dziś dodatkowe zadania z angielskiego, są też linki do zadań online chyba z matematyki (mnożenie do 30) - jeszcze nie sprawdzałem. I do wykonania praca plastyczna plus link do Youtube'a z piosenką, która będzie śpiewana na apelu. Część to namiary na zadania w książkach, które dzieci miały zabrać ze szkoły. Rodzice w piątek mają potwierdzić, czy dzieci zrobiły zadania. Generalnie jest tego sporo, więcej niż normalnych zadań domowych. Córka sama nie bardzo chce robić, a my z żoną mamy pracę zdalną, kończymy ok. 17, nie wiem, czy w ogóle się z tym wyrobimy - opowiada Marcin.
- Nauczyciele stanęli na wysokości zadania, podsyłają na bieżąco lekcje na librusie od matematyki przez przyrodę po zajęcia z WF-u. Zamieszczają linki do materiałów video. Część materiałów jest dostępnych na quizlet, gdzie uczniowie mogą interaktywnie rozwiązywać zadania np. z języka angielskiego. Materiału jest jednak dość sporo. Problematycznym może stać się poznanie nowego materiału, zwłaszcza gdy rodzic w tym czasie pracuje zdalnie lub musi być w pracy - dodaje Marta.

"Wdrożymy się, widać entuzjazm i zaangażowanie"



Do e-naucznia z dużym zapałem podchodzi wielu nauczycieli. Dla nich to duże wyzwanie, by sprawdzić swoje umiejętności i przede wszystkim sprawić, by uczniowie mieli jak najmniejsze zaległości po powrocie do szkoły.

- My jesteśmy bardzo entuzjastycznie nastawieni i ten pierwszy dzień chyba przeszedł nasze oczekiwania. Wdrożymy się, widać duże zaangażowanie i chęć w uczniach. W naszej szkole korzystamy ze specjalnej platformy, pierwszego dnia ze 100 uczniów tylko ośmiu nie zalogowało się. Ja prowadziłam swoje zajęcia w czasie rzeczywistym, tak jakbyśmy robili to w szkole, widzieliśmy się, słyszeliśmy, więc nasza dyskusja była podobna do tej, którą odbylibyśmy w szkole. Uczniowie są zadowoleni, że lekcje odbywają się w ten sposób, że mogą porozmawiać z nauczycielem - opowiada Katarzyna, nauczycielka języka polskiego w Ogólnokształcącym Liceum Programów Indywidualnych w Gdańsku.
Jak przyznaje, taka forma nauczania wymaga od nich, nauczycieli, bardzo dużego zaangażowania, bo materiał musi być dokładnie przemyślany i przygotowany, tak żeby dotarł do uczniów i był dla nich zrozumiały.

- Nie wystarczy napisać numeru strony w książce i kazać powtórzyć materiał, bo to nie jest e-nauczanie, ale to oczywiście zależy od stylu pracy nauczyciela - dodaje.
Nauczyciele przyznają też, że e-nauczanie z pewnością łatwiej będzie prowadzić humanistom niż nauczycielom przedmiotów ścisłych.

- To zupełnie inny styl pracy, o ile na angielskim fajnie się sprawdza, to już nawet na historii większej uwagi i zaangażowania wymaga np. praca z mapą - opowiada Oskar Rożewicz, nauczyciel z gdańskiego liceum. - Przed nami dwa tygodnie pracy zdalnej, więc pewnie wypracujemy sobie jakiś system, natomiast w przypadku sprawdzianów czy testów nie byłbym już tak pewien, czy to zadziała, bo o ile pewnie niektóre platformy mogą kontrolować, czy uczeń nie otwiera na komputerze innej strony, to już nie zweryfikuje, czy nie korzysta z podpowiedzi na telefonie - dodaje.
Ministerstwo Edukacji Narodowej w poniedziałek poinformowało też o uruchomieniu serwisu www.gov.pl/zdalnelekcje. Znajdą się tam tematy dla każdego przedmiotu i propozycje materiałów, na bazie których można zdalnie poprowadzić zajęcia dla uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych.

Zajęcia dostępne są na platformach edukacyjnych. Zajęcia dostępne są na platformach edukacyjnych.

Ostatnia prosta przed egzaminami



Egzaminy ósmoklasistów zgodnie z planem powinny rozpocząć się 21 kwietnia i jak na razie minister edukacji Dariusz Piontkowski przekonuje, że ten harmonogram się nie zmienia.

Od 16 do 25 marca w dni powszednie Centralna Komisja Egzaminacyjna będzie publikowała zestawy zadań dla ósmoklasistów do wykorzystania jako element powtórek przed egzaminem. Zadania publikowane będą o godz. 9, a ich rozwiązania - o godz. 15.

- Każdego dnia rozwiążecie tyle zadań, ile macie ochotę. To nie jest ani klasówka, ani egzamin. Za rozwiązanie tych zadań nie będziecie otrzymywać punktów. Potraktujcie tę pracę jako jeden z możliwych sposobów powtórki przed egzaminem. Rozwiązując zadania, możecie korzystać i z samej lektury, i ze swoich notatek lub książek, i z zasobów internetu - pisze do ósmoklasistów dr Marcin Smolik, dyrektor CKE.
Przekonuje też, by nie spędzać całego dnia przed ekranem laptopa, komputera lub telefonu, bo aktywność fizyczna jest bardzo ważna dla zachowania odporności.

Miejsca

  • OLPI Gdańsk, Polanki 124

Opinie (271) 5 zablokowanych

  • (8)

    Sp 1 na swojej facebookowej stronie daje fajne propozycje stron i gier internetowych.Chociaz nie wiem jak długo potrwa ta kwarantanna jako mama dwójki dzieci jestem już zmęczona,a to dopiero początek.Tez tak macie?

    • 37 6

    • (4)

      Tak, my mamy homeschooling od czwartku i mam już za sobą dwa załamania nerwowe. Naprawdę nie wiem, jak wytrzymują nauczyciele.

      • 28 3

      • nauczyciele (3)

        po 14-tej albo po 13-tej mają stado z głowy więc mają kiedy się zregenerować.
        Rodzic nie ma... normalne że jesteś na granicy. Nie jesteśmy przystosowani do przyjmowania bodźców stresowych przez cały dzień. To raczej była metoda KGB na złamanie psychiczne... jak widać działa.

        Dlatego zdrowe jest - dla wszystkich - jak się zmienia otoczenie, środowisko, ludzi. To jest odpowiednie dla dzieci i dorosłych. A nie siedzenie w klatce całą dobę.

        • 11 5

        • Jezeli dla Ciebie przebywanie caly dzien z wlasnymi dziecmi to metody zlamania czlowieka rodem z KGB to nie powinienes miec dzieci.

          • 3 0

        • (1)

          Nauczyciele również mają własne dzieci

          • 9 4

          • i to jest prawdziwe nieszczęście...

            • 1 2

    • (1)

      a czym jesteś zmęczona? tym że ze swoim dzieckiem siedzisz?

      • 20 13

      • to przecież normalne

        nie tyle zmęczenie dzieckiem co przebywaniem z nim cały dzień i praca zawodową jednocześnie

        • 12 1

    • Niestety tak, do tego mąż mnie wkurza, bo pracuje Zdalnie

      • 19 3

  • I dlatego nauka powinna być obowiązkowa tylko do 6 kl. (5)

    Wielu z tutaj wypowiadających się rodziców mogłoby szybciej zakończyć karierę naukową swoich bąbelków zanim niechybnie to zrobi zgraja leniwych darmozjadów - nauczycieli.
    Większość rodziców przecież wie, że wszystkie dzieci mają swobodny dostęp do kompa, tak żeby sobie o umówionej porze być na lekcji on-line. Nie wspomnę o tych badaniach, gdzie zaleca się w edukacji, aby jednak jak najmniej wykorzystywać technologii komputerowej. I w szkołach w Dolinie Krzemowej (Mekce technologii IT) nie korzysta się z tabletów i komputerów, tylko z... książek.
    Może to jest dobra okazja, żeby dzieci zaczęły czytać podręczniki i lektury (ze zrozumieniem). Żeby były bardziej samodzielne.
    PS. Moje dzieci nie mają kłopotu z odrabianiem lekcji. Odhaczamy po kolei zadania i przedmioty. Kwestia organizacji.
    Proszę się nie mazgaić.
    Pozdrawiam zaradnych!

    • 19 8

    • Odhaczacie? To znaczy że to nie dzieci odrabiają lekcje, ale ty z nimi

      czyli nie pracujesz teraz. Może nie wypowiadaj się na tematy dorosłych, które ciebie nie dotyczą.

      • 1 0

    • ciekawe jak (1)

      ciekawe jak online mają siedzieć przed jednym kompem ja i mąż z pracą zdalną i jeszcze w domu dzieci z różnych szkół w tym samym czasie mający zdalną lekcję, jak mają to uzgodnić nauczyciele którzy się nie znają a może ja mam to koordynować pomyśl zanim coś napiszesz to nie boli

      • 6 1

      • Otóż to.

        • 3 0

    • (1)

      Tylko, że tu jest mowa o przerabianiu nowego materiału, a nie odrabianiu prac domowych

      • 2 1

      • Noż przecież jest sytuacja wyjątkowa... Kiedyś się skończy.

        Każdy robi, ile potrafi.
        Dajesz dziecku książkę i jedzie. Nie zrozumie, to jeszcze raz..., aż do skutku. Trochę możesz pomóc. I tyle... A jak nie to nie. Tylko nie jończ.
        Czy chcesz dziecku pokazać, że jest niewyuczalne?
        Nauczyć bezradności?

        • 6 2

  • Tu nie chodzi o to, że rodzice i uczniowie nie chcą!

    Chodzi o chaos i bałagan. Brak jednolitych zasad, które powinien ustalić dyrektor danej szkoły. Brak zdrowego rozsądku ze strony nauczycieli. Znacznie łatwiej jest korzystać z podręcznika, czy testów, niż innych dziwnych rzeczy i jeszcze te scenariusze lekcji! No błagam!

    • 4 0

  • Pracują lepiej niż w szkołach

    Nikt nie gada, nie krzyczy, w swoim tempie- szkoła masowa jest totalnie bezproduktywna, skoro przez tydzień moi uczniowie więcej potrafią się nauczyć, niż w dwa w 30osobowych celach. Poza tym mają więcej czasu nie marnując go na bzdurne przedmioty...

    • 2 0

  • (1)

    Ludzie, wytłumaczcie mi bo czegoś nie rozumiem?! Gdy ogłaszano zamknięcie szkół to apel był jasny od premiera, ministra, kuratorium, że ten czas to nie są ferie !!! Nie rozumiem płaczących i lamentujących tu mamusiek, które piszą jak to im ciężko posiedzieć z dzieckiem przy zeszycie i mu pomóc?! Nie bronię też tutaj nauczycieli, ale jak Wam szef każe wykonać jakieś zadanie gdy załóżmy będzie przestój w firma to czy jw robicie ? czy go olewacie bo zakład nie pracuje wiedząc ze za to wam zapłaci. Ja dlatego rozumiem nauczycieli, dostali od dyrektorow jasny przekaz zeby zlecic uczniom prace na ten czas. Nikt im nie powiedział jak to zrobić i ile materiału przesłać bo nigdy wcześniej takiej sytuacji nie było... Poczekajcie jak pojawi się jakieś rozporządzenie ministra w tej sprawie co będzie jasno określone na czym to wszystko ma polegać i wtedy oceniajcie. Pozdrawiam wszystkie mamuśki w tej niedoli :D

    • 16 7

    • W szkole moich dzieci jasno powiedziano że do 25 pracują na materiale zrealizowanym czyli wszystkie filmy, testy, zadania, projekty itp są z materiału zrealizowanego i służą utrwaleniu wiadomości. Oczywiście więcej zadań z przedmiotów egzaminacyjnych. Po tym czasie jesli nastapi wydłużenie będzie realizacja nowego materiału. Wiec myślę zeby się trochę pohamowac w tym ocenianiu nauczycieli. I nauczyciele i uczniowie będą musieli się zmierzyć z nauczaniem zdalnym A my rodzice aby dzieciom jeszcze dodatkowo nie dowalac skupmy się na stworzeniu im warunków do takiej formy pracy. Wspierajmy nasze dzieci A nie obniżamy ich samoocenę i uczymy narzekania. Moja sp babcia wpoila mi że nie ma rzeczy niemożliwych i nie da się czegoś zrobić, sa pewne trudności na ktore trzeba znaleźć rozwiązanie. I to wpajam od małego moim synom.

      • 3 0

  • Tak działa władza i państwowe gów....

    W UK albo USA jak chcesz zarabiać to płacisz za studia - szkoła jest bogata i funduje stypendia dla biednych. U nas bieda nic się nie nauczy, a bogacze uczą dzieci na dodatkowych korkach. Taki lajf.
    2 religie w tygodniu w podstawówce i opłacani katecheci z budżetu to strata pieniędzy na edukację.

    • 4 0

  • Zdalna - ale na jakim sprzecie (2)

    A czy ktos sie zastanawia na jakim sprzecie ma sie odbywac nauka zdalna ? Rzad chyba zalozyl ze w kazdym domu u kazdego nauczyciela jest super komputer z oprogramowaniem do nauki zdalnej

    • 22 1

    • Ci z rządu oderwani od rzeczywistości.

      Sprzęt to pikuś. Co z platformą edukacyjną? Jest jakaś ministerialna? Czy jak jest to wytrzyma takie obciążenia?

      • 3 0

    • I w każdej rodzinie.

      • 6 0

  • Rodzice z wynagrodzeniem nauczycieli? (1)

    Przepraszam czy tu będzie wynagrodzenie dla rodziców pełniacych obowiązki nauczycieli?? Hihihi

    • 16 6

    • Tak

      Dostaniemy piątki i szóstki. Podniesiemy średnią nauczania. Doceni to rząd i da nauczycielom podwyżki, a nam zwiększy podatki po kryzysie z powodu wirusa.

      • 3 2

  • Przesyłanie naraz dwóch scenariuszy lekcji z j. polskiego to przesada! (2)

    Do tego karty pracy i inne zadania. To jest pójście na łatwiznę. Nauczyciel powinien przesłać uczniowi notatki do nauki i poczytania. Do tego zadania!

    • 9 2

    • a podręcznika brak? (1)

      • 1 0

      • No właśnie.

        W podręcznikach jest wszystko! A pańcia nauczycielka każe nam całe scenariusze lekcji przerabiać. Mamy sobie z nich wyciągnąć wiedzę, a ona się czujr spełniona.

        • 1 1

  • Lekcje bez opieki (1)

    Mój 9cio latek sam w domu ,ostatnią rzeczą o której myśli jest nauka.Nie mam go z kim zostawić,pracodawca da mi co najwyżej urlop bezpłatny,zdalna praca nie wchodziw rachubę.Kiedy wracam po 9 godz z pracy drżąc cały dzień i wisząc na telefonie z pytaniem czy wszystko ok ,nie mam już ani siły ani ochoty wykonywać pracy za innych.

    • 26 4

    • Cała prawda!!!

      Pozdrawiam i życzę zdrowia

      • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (8 opinii)

(8 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane