- 1 10-latka zrobiła wywiad z Tuskiem (178 opinii)
- 2 Bańki, festiwal kolorów, rodzinne warsztaty, a może kino. Atrakcje na weekend dla rodzin
- 3 Dziecko bawiło się na krawędzi balkonu (85 opinii)
- 4 Odra wraca? Do kwietnia więcej przypadków niż w całym ubiegłym roku (101 opinii)
- 5 Z Żabiego Kruka do Rawenny? Dziewczyny z Gdańska walczą o wyjazd na zawody smoczych łodzi (12 opinii)
- 6 Majówka 2024 z dziećmi. Atrakcje w Trójmieście (7 opinii)
Kredyt na komunię - bo musi być "na bogato"
Pierwsza Komunia Święta dawno przestała już być skromną uroczystością, kojarzoną z pierwszym sakramentem i duchowym przeżyciem dziecka. Częściej liczy się szał przygotowań, miejsce organizacji przyjęcia i ... prezenty, jakimi chcemy obdarować nasze dzieci.
- Kiedy moja córka szła do komunii, powiedziano rodzicom, że dzieci mają być w albach, ale jak ktoś koniecznie chce, to dziecko może być w sukience lub garniturze, ale w kościele będzie siedzieć z tyłu - opowiada Magdalena, której córka Dorota szła do Pierwszej Komunii w Parafii Św. Józefa w Gdyni. - Córka do komunii szła w albie, ale do zdjęć później pozowała w pięknej sukience, którą dostałam od znajomej. U młodszego synka (w innej parafii) obowiązywał jeden wzór alb, ale parafia bardzo sprawnie rozwiązała problem: alby były co roku takie same i można było złożyć zbiorowe zamówienie na nowe, albo odkupić od poprzednich roczników (parafia zorganizowała spotkanie dla rodziców, którzy chcieli sprzedać lub kupić alby).
Wystarczy jednak pozostawić wybór rodzicom, a brak porozumienia i sprzeczki zaczną odgrywać pierwsze skrzypce.
- W szkole mojej córki matki skoczyły sobie do gardeł, kłócąc się zawzięcie o model sukienki - opowiada pani Marta z Gdańska, której córka szła do komunii rok temu. - Zapraszały na wywiadówki krawcowe, które robiły pokazy, później nie mogły się dogadać, którą wybrać, a kiedy w końcu wybrały, nie udało się ustalić wspólnego modelu z dwóch zaproponowanych przez krawcową wzorów, które nieznacznie się między sobą różniły, głównie ilością dodatków, aplikacji i różyczek oraz ceną.
Z chłopcami problem jest tylko pozornie mniejszy, aczkolwiek i w ich przypadku jest się o co kłócić: czy wybrać tradycyjny wzór alby, na jaką jej długość się zdecydować, co chłopcy powinni nałożyć pod albę itp. Gromkim głosem przemawiają także zwolennicy garniturów.
- Jeremi szedł do komunii w albie i w tej sprawie nie było żadnych dyskusji, bo zostało to odgórnie ustalone przez parafię - mówi pani Agnieszka, której syn przystępował do Pierwszej Komunii w Parafii M.B. Królowej Korony Polskiej w Gdańsku Oliwie. - Uznałam, że w razie protestów nie będę się wtrącać i dopasuję się do większości, ale obyło się bez przepychanek.
Kiedy już uda się ustalić "części wspólne" komunijnych obchodów, pozostają jeszcze do ustalenia sprawy pozakościelne: prezenty i sposób podjęcia gości...
- Rezerwacje na przyjęcia komunijne przyjmujemy z niemal rocznym wyprzedzeniem - mówi Krzysztof Grycner z restauracji Dwór Oliwski w Gdańsku. - Najczęściej klienci dokonują rezerwacji we wrześniu, po zebraniu w szkole, na którym poznają termin komunii. Rzeczywiście, Komunia stała się okazją do urządzenia wykwintnego przyjęcia dla rodziny i przyjaciół, których zaprasza się na obiad z deserem, choć zdarza się, że spotkanie przeciąga się do wieczora. Nasi goście dostają do dyspozycji na przyjęcie salę na wyłączność, proponowane menu składające się z przystawki, zupy, dania głównego i deseru to koszt około 180 zł od osoby.
Czyta też: Rezerwacje na komunię z rocznym wyprzedzeniem
O tym, czy przyjęcie urządzamy w domu czy w restauracji decydują na ogół warunki lokalowe i liczba gości. Wciąż jeszcze wielu rodziców zaprasza gości do domu, ale nawet tu coraz modniejsze staje się zamówienie gotowych dań z firmy cateringowej lub wynajęcia sali w restauracji "na spółkę" ze znajomymi.
- Nie stać mnie na wynajęcie całej sali w restauracji, ale rodzina wyraźnie dała mi do zrozumienia, że oczekuje przyjęcia poza domem - opowiada pani Katarzyna z Gdańska, mama Mateusza, który w tym roku przystępuje do komunii. - Nie chciałam też wylądować z bliskimi we wspólnej sali w jakiejś restauracji, gdzie przy innych stolikach będą siedzieli zupełnie obcy ludzie. Dlatego umówiliśmy się z zaprzyjaźnionymi rodzicami kolegi synka z klasy, że wspólnie wynajmiemy salę, która pomieści ich i naszych gości.
Także oczekiwania gości coraz częściej wymuszają na rodzicach "stawanie na wysokości zadania". Na szczęście coraz więcej restauracji wychodzi naprzeciw ich potrzebom, oferując domową atmosferę w połączeniu z restauracyjnymi wygodami.
- Od lat robimy wszystko, by nasi goście czuli się jak najlepiej, oferując im nie tylko pyszne jedzenie, ale dbając o każdy szczegół komunijnego przyjęcia - mówi Jolanta Kanka, właścicielka restauracji "W Ogrodach" w Gdyni. - Rodziny mają sale na wyłączność, dekoracje są odpowiednie do okazji, a jedzenie, które zostało po przyjęciu, można zabrać do domu. Menu uwzględnia przystawkę, zupę, drugie danie i deser, a jego koszt to 70 zł od osoby.
Kiedy nie musimy się martwić się o oprawę kulinarną przyjęcia , zostaje już tylko najprzyjemniejsze (przynajmniej z punktu widzenia najważniejszej tego dnia osoby): prezenty. Również w tę kwestię jakiś czas temu zaczęło się wkradać szaleństwo. Wciąż jeszcze obdarowujemy malców medalikami i zegarkami, ale coraz częściej wśród prezentów znajdują się laptopy, aparaty fotograficzne (złośliwi komentują, że to bardziej prezenty dla rodziców niż ich dziecka), konsole playstation,tablety, a nawet skutery i quady.
Zobacz także: Zaczynają się komunie. Co na topie w tym roku?
Dziadkowie, chrzestni i inni zaproszeni goście coraz częściej biorą kredyty, by sprostać oczekiwaniom dziecka i jego rodziców. Ci zaś zapożyczają się, by nie rozczarować gości. A idący do komunii maluch czasem prędzej wymieni w punktach prezenty z listy rozdawanej gościom niż Dziesięć przykazań Bożych.
Miejsca
Opinie (209) 3 zablokowane
-
2014-04-09 02:35
ze jeszcze ludzie zajmuja sie tymi obrzedami idiotycznymi
chyba wlasnie takie proste ludzie, co to wezma "chwilowke" by pokazac znajomym i rodzinie, ze im sie powodzi. Ale oni mentalnie sa na gorszej pozycji, martwi mnie, ze wyksztalceni 30-40 letni ludzie organizuja jescze takie cyrki dla swoich dzieci
- 7 0
-
2014-04-09 07:56
słuchajcie
kwestie świąt religijnych ( akurat wiary KRK bo to wiara wiodąca niekoniecznie w myśl biblii - ja nie jestem katolikiem) napędza HANDEL. Tak, drodzy, to handlowcy chcą zarobić a rodzice stają się bezwolnymi kukiełkami, które muszą kupić, wynająć BO INNI to robią. Tak zresztą jest u katolików ( nie obrażajcie się) , wierzycie nie sprawdzając swoich podstaw, robicie to bo co powiedzą INNI, bo rodzice byli i już. To właśnie z premedytacją wykorzystują firmy handlowe bo chcą na was ZAROBIĆ, często za zgodą księdza.
Mam nadzieję, że Was nie uraziłem.- 3 1
-
2014-04-09 09:34
Juz był taki artykuł
W zeszłym roku. Wpajanie dzieciom szpanu i tego, ze dostają drogie rzeczy na najmniejsze kiwniecie palcem będzie mieć opłakane skutki w ich dorosłym życiu.
- 1 0
-
2014-04-09 09:50
największym prezentem dla dziecka będzie jak rodzice przystąpią z nim do Komunii (2)
dając przykład wiary. Na prezent dla dziecka Pismo Święte
- 5 5
-
2014-04-09 11:35
ale większość rodziców to partnerki z partnerami (1)
nie mogą chyba o komunii
podobnie jak wielu chrzestnych po rozwodzie żyje "na kocią łapę"- 3 1
-
2014-04-09 16:53
i tak nam gnije chrześcijańskie społeczeństwo
- 0 0
-
2014-04-09 11:21
I Komunia.
Ja jako dziadek dla wnusi mogę jedynie na komunię wykupić lot na Marsa. Na działkę już mnie nie stać. Przykrość!!!
- 0 1
-
2014-04-09 13:35
(1)
Rodzice sami nakręcają dzieciaki, a potem lamentują. Kto wymyślił, że musi być przyjęcie na 100osób trwające do wieczora, a na prezenty quady, skutery, konsole itp? Tylko i wyłącznie rodzice. Za moich czasów rodzina spotkała się u nas w domu na poczęstunku i po problemie. Prezenty tez były symboliczne.
- 5 0
-
2014-04-09 20:24
za moich też! Ale teraz mamy fun society(społeczeństwo wiecznej zabawy)
- 0 0
-
2014-04-09 15:08
Ja na swoją komunię dostałem zegarek i święty obrazek , byłem zadowolony że rodzinka w komplecie i rodziców stać chociaż na tyle !!! A dzisiaj ludzie wariują , żeby się pokazać a dzieci i tak tego nie rozumieją !!!
- 4 0
-
2014-04-09 15:19
Komunia
W Polsce dzieci są za małe żeby zrozumieć sens komunii , głupkowaci rodzice chcą zaszpanować przed znajomymi i tyle w temacie !
- 3 0
-
2014-04-09 15:34
Jestem Słowianinem, Polakiem, moje dziecko będzie miało postrzyżyny.
Jesteśmy ludźmi z lasów i pól... semicką komunie niech przyjmują sobie ludzie z pustyń.
Czcijmy naturę, przyrodę (życie), a nie zwłoki obrzezanego żyda przybite do dwóch desek (śmierc).- 7 1
-
2014-04-09 16:04
wasz
proboszcz wyprał wam mózgi i tyle
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.