• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

6-latek w szkole do czerwca. A co z wakacjami?

7 maja 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Do przyszkolnych "zerówek" chodzą już dzieci 5, 6 i 7 letnie. Te jednak, w przeciwieństwie do przedszkoli, nie prowadzą wakacyjnych dyżurów. Co w tym czasie rodzic zrobić ma z dzieckiem podczas wakacji? Do przyszkolnych "zerówek" chodzą już dzieci 5, 6 i 7 letnie. Te jednak, w przeciwieństwie do przedszkoli, nie prowadzą wakacyjnych dyżurów. Co w tym czasie rodzic zrobić ma z dzieckiem podczas wakacji?

Klasy pierwsze i "zerówki" przyszkolne zapełniają się pięcio- i sześciolatkami. To skutek reformy szkolnictwa, która od początku niepokoi rodziców przeciwnych tak szybkiemu posyłaniu swoich pociech do szkół. Tym razem rodzice pytają, co zrobić z 6-latkiem podczas wakacji, skoro szkoła nie organizuje w tym czasie dyżurów?



Naukę w pierwszej klasie powinny zaczynać dzieci:

- W czasie, gdy usilnie namawia się rodziców na posyłanie dzieci do szkół w wieku 6 lat, szkoła nie oferuje zerówkowiczom żadnej opieki latem, podczas dwumiesięcznych wakacji - pisze w liście do redakcji pani Iwona z Gdańska.

Oto jej przemyślenia.

Dzięki reformie szkolnictwa, która obniżyła wiek rozpoczęcia nauki, do zerówek i szkół trafiły już dzieci 5-, 6- i 7-letnie. Gdyby te same dzieci pozostały w przedszkolach mogłyby korzystać z dyżurów przedszkoli państwowych w wakacje. Jako dzieci chodzące do szkolnej zerówki nie mogą. Pytam więc, co rodzice pracujący mają zrobić w wakacje ze swoim dzieckiem? Wziąć dwumiesięczny urlop, zatrudnić opiekunkę, a może wysłać dziecko na dwumiesięczny obóz wakacyjny?

Od początku wielu osobom nie podobał się pomysł przyspieszenia obowiązku szkolnego. Nagłe zamieszanie, niepokój rodziców, nauczycieli, brak jednoznacznych informacji o tym, jak reforma będzie wyglądała. Zastanawiałam się już wtedy, po co to wszystko, co dobrego ma z tego wyjść - poza tym, że państwo wypchnie dzieciaki z przedszkoli do szkół, a tym samym podniesie swoje statystyki i będzie mogło pochwalić się wystarczającą liczbą miejsc w placówkach przedszkolnych.

Szybko okazało się, że reforma przynosi głównie szereg kłopotów: problem z rekrutacją, masowe odroczenia obowiązku szkolnego, zamieszanie wokół darmowego podręcznika, zmiana zasad tworzenia klas pierwszych - nie według miejsca zamieszkania, a daty urodzenia dziecka... i wiele innych.

Piszę, bo może ktoś mi w końcu powie, gdzie w tym wszystkim są rodzice i dzieci? Dlaczego przedszkola, które pełnią dyżury wakacyjne nie chcą przyjąć dzieci sześcioletnich na czas wakacji? Zapewne chodzi o brak miejsc, więc dlaczego nikt nie pomyślał wcześniej o rozwiązaniu takiego problemu? Zapytam raz jeszcze, po co namawia się (a wręcz przymusza) nas, rodziców na posyłanie dzieci do szkół w wieku 6 lat, skoro wiążą się z tym tylko problemy?

Podsumuję to jednym zdaniem: po raz kolejny nasze państwo wprowadziło nieprzemyślaną reformę i dowiodło, jak nie szanuje dzieci rodziców pracujących.

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (200) 1 zablokowana

  • Odpowiedź. (24)

    Cytat: " Pytam więc, co rodzice pracujący mają zrobić w wakacje ze swoim (6-letnim) dzieckiem?"

    To samo co rodzice pracujący robią z siedmio- czy ośmioletnim dzieckiem.

    • 236 52

    • (5)

      czyli? prosze o porade dla odoby bez rodziny. Ale porady inne niz "wynajmij opiekunke".

      • 25 10

      • (4)

        Nie wiem :)
        Po prostu pani autorka się zachowuje jakby ten problem dotyczył tylko i wyłącznie rodziców 6-latków. Tymczasem to samo samo mają rodzice starszych dzieci i jakoś sobie muszą radzić.
        Z A G poniżej - ok, z tobą się zgadzam, masz rację. Można by natomiast popracować nad bardziej ogólnym rozwiązaniem problemu (jakieś tanie półkolonie, zajęcia w domu kultury, klubiku dla dzieci, itp.), dostępnym nie tylko dla sześciolatków.

        • 25 7

        • wolne dni (2)

          To prawda, problem dotyczy nie tylko 6-latków. 7, 8 latków też nie zostawimy w domu samych przez miesiąc czy dwa.
          Poza tym takich wolnych dni w roku szkolnym jest dużo więcej (ostatnio wolne od 1-7 maja !) i w tym czasie nie ma szans na żadne półkolonie, ale radzimy sobie.
          CO do wakacji, to u nas są półkolonie, właściwie za darmo, bo cena którą się płaci dotyczy opłat za wejścia do Eksperymentu, do Kolibek itp. miejsc wypoczynku, gdzie udają się dzieci podczas półkolonii. Poza tym jest sporo miejsc , bardzo fajnych gdzie można zapisać dziecko, jeśli poszukacie to nie będzie to kwota 500 zl za tydzień , a dużo mniej, zainteresujcie się tematem i popytajcie tych, którzy mają starsze dzieci, bo oni już to przerobili. Ja nie zostawiałam dzieciaków w przedszkolu na czas wakacji, bo one też chcą poznawać coś poza przedszkolem. To koszmar siedzenie przez 111 miesięcy w przedszkolu ! Niestety , trzeba trochę ruszyć głową, od 5 roku życia dzieciak może uczestniczyć w różnego typu zajęciach , taki spis zajęć zawsze ukazuje się w internecie i na stronach kuratorium. Dzieci kosztują to prawda, ale można sobie z tym dać radę, trzeba tylko chcieć.

          • 11 11

          • (1)

            Czy te półkolonie są organizowane przez szkoły? A jak w mojej szkole takich nie ma, to mam szanse zapisać się do innej? Ciekawi mnie to, bo jeszcze tego nie przerabiałam.

            • 3 2

            • Tak, większość tych półkolonii to zajęcia w szkole, ale nie tylko.
              W szkole oczywiście zależy od ilości miejsc, ale udało mi się kiedyś zapisać dziecko na półkolonie, chociaż nie było uczniem tej szkoły.
              Poza szkoła to w ośrodkach typu GOSiR, na stronie kuratorium zawsze jest lista zajęć, które są organizowane. Często odbywają się na terenie szkół (boiskach, basenach ) i innych obiektach ogólnie dostępnych. Łatwiej znaleźć coś dla tych starszych (od IV kl. w górę) bo wówczas zajęcia są prowadzone przez część dnia, a nie cały dzień co w przypadku młodszych dzieci nie jest możliwe (chyba, że ktoś może odebrać dziecko wcześniej).

              • 2 0

        • spokojnie

          Spokojnie, to że jest napisane że to dzieci 6-cioletnie, nie znaczy, że z 8-latkami nie ma problemu. Tu jest nawiązanie do tego, że gdyby były w przedszkolu, to by miały opiekę, a tak to nie.
          Ale problem dotyczy wszystkich dzieci!

          • 5 2

    • ci rodzice dzieci starszych mieli o przynajmniej 1 rok kłopotow z wakacjami mniej (2)

      niz dzięki miłosciwie panującej PO. Tak to jest jak się zabiera babci dowód. Była chwila happeningu, teraz czas zapłaty za głupotę

      • 29 7

      • (1)

        za to teraz będą mieli rok szybciej ich z głowy, bo szybciej naukę skończą :)

        • 9 3

        • i co? myslisz ze znajda prace i sie wyprowadza?

          • 9 1

    • Jak co? Na podwórko koło śmietnika i na trzepak. (1)

      • 12 3

      • tylko jako 7 latek to nie 5 latek

        2 lata więcej kłopotu!

        • 8 1

    • (6)

      8-latka można zostawić samego w domu - 6-latka już nie - do 7 roku życia dzieci muszą mieć zapewnioną stałą opiekę/nadzór dorosłych

      • 23 4

      • ? (5)

        Tak samo sześciolatka nie można zostawić jak i siedmiolatka. Za rok problemu nie będzie?

        • 8 12

        • W kodeksie??? Mam nadzieję, że nie masz dzieci. (4)

          Kodeks Wykroczeń
          Art. 106. Kto, mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7 albo nad inną osobą niezdolną rozpoznać lub obronić się przed niebezpieczeństwem, dopuszcza do jej przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia człowieka,
          podlega karze grzywny albo karze nagany.

          • 16 1

          • (3)

            oj tak, dziecko przez rok dokonuje przemiany i staje się odpowiedzialnym człowiekiem. Gdybyśmy tak wszystkich przepisów w kodeksie przestrzegali..

            • 8 9

            • No chyba po to są przepisy aby ich przestrzegać (1)

              a tu to jakby państwo, rząd, sejm z jednej strony ustala takie przepisy a z drugiej tak ustala organizację szkolnictwa, że te przepisy trzeba łamać. To paranoja w najczystszej postaci.

              • 15 0

              • No to

                zmieńmy przepis na "do lat 6"

                • 0 1

            • Twoja sprawa przestrzegasz przepisów czy nie

              ja tylko odpowiadam na pytanie zdziwionej pani (moze to bylas ty) ktora pytala gdzie jest napisane ze trzeba zapewnic opieke dziecku ponizej 7 r.z. (..)

              • 5 0

    • Co konkretnie?

      • 0 0

    • w Latach 70-tych braliśmy na zmianę urlopy podczas wakacji (2)

      ja, żona, szwagierka, szwagier, kuzyn, kuzynka,
      każdy z nas miał wówczas pod opieką wszystkie nasze dzieci, czyli 5 tkę ( od trzech małżeństw)

      nie było problemu

      • 11 5

      • w latach 70-tych wszyscy mieli dzieci (1)

        dziś nieliczni

        • 13 0

        • na 10 par znajomych / rodziny

          tylko jedna para nie ma dzieci, bo niestety nie moze

          • 1 4

    • pukpuk

      pukpuk w głowę,chodzi o to ,że o jedne wakacje trzeba więcej zapłacić za opieke nad dzieckiem.

      • 7 0

    • nie do konca

      Dzieci od pierwszej klasy kwalifikuja sie na Lato w miescie i na kolonie, zerowkowicze nie, trzeba miec legitymacje szkolna, ktora dostaje sie w I klasie.

      • 7 2

  • szukanie dziury w calym.. (5)

    tez poslalam w zeszlym roku 6 latka do szkoly, wiec z jednej strony rozumiem tą mamę, bo też zastanawiam się and opieką dla dziecka w tym czasie...ale nie wyolbrzymiajamy problemu. A jeżli dziecko miałoby 7 lat to problem by zniknął, dziecko siedziałoby same w domu? Ten problem był, jest i zawsze będzie, nie tylko w wakacje ale pozostałe dni wolne od nauki szkolnej. Najlepszym rozwiązaniem byłoby aby śladem przedszkoli szkoły zapewniały chociaż w jednym miesiącu letnim opiekę (półkolonie), oczywiście bez dodatkowych opłat. Na pewno byłoby zainteresowanie ze strony rodziców, bo wiele rodzin ma podobny problem.

    • 70 28

    • (1)

      i ogromne zainteresowanie nauczycieli :)

      • 7 1

      • zwłaszcza nauczycieli wf

        • 2 0

    • A skąd szkoły mają brać pieniądze na bezpłatne półkolonie dla dzieci? Miasto za to nie zapłaci.

      • 11 5

    • nawet bogata Szwecja nie moze sobie pozwlolic na darmowe

      pzryjecei dzieci do swietlicy latem. placi sie nawetza 15 godzin w tygodniu stawke jak by zdiecko chodzilo normalnieprzez 30 godzin do swietlicy. placa wszyscy Szwedzi.

      • 3 0

    • nie do końca kiedyś

      za tej strasznej komuny kolonie dla dzieci nie kosztowały półtorej miesięcznej pensji, co więcej były dofinansowywane przez zakłady pracy

      • 12 0

  • (8)

    Dziecko powinno iść do szkoły w wieku 2 lat, kilka lat wcześniej mogłoby już pracować zawodowo, choć jest bezrobocie, a potem już z górki do 67 roku życia.

    • 88 9

    • ekonom (6)

      jakbys tak sledzil wskazniki demograficzne to bys wiedzial/a ze oprocz wspomnianego przez Ciebie czynnika bedzie coraz mniej rak do pracy, bo malo dzieci sie rodzi, wiec teoretycznie problem bezrobocia zmaleje, no chyba ze zaleje nas fala imigrantow

      • 2 21

      • (3)

        jakbys poluzowala gumke w majtach to bys sie tak nie spinala i dojrzala w tym wpisie ironie...ale podejrzewam, ze nie zauwazylabys jej, nawet gdyby cie w tylek ugryzla.

        • 23 4

        • prostak (2)

          jakby pomyslal to bys zauwazyl ze ironia tez ma w sobie jakis cel, chyba ze Ty tez gadasz zeby gadac, marudzic bo wszysyc marudza wkolo...skoro ironista zauwazyl (lub pewnie uslyszal bo wszedzie o tym glosno) ze jest bezrobocie to niech tez zauwazy ze spada nam liczba urodzen

          • 2 10

          • akurat w twoim przypadku to zaleta (1)

            jeśli nie rozumiesz tak prostego wpisu swojego przedmówcy

            • 4 2

            • pierwszy zaczales mnie obrazac, w swoim poscie zarzucilam tylko brak komplekswej oceny (czy jak ty wolisz ironii),a Tobie to od razu posluzylo do rzucania blotem w ludzi. Jak nie umiesz w inny sposob krytkowac czy wyrazac swoja opinie, niz poslugujac sie chamskimi odzywkami spod budki z piwem, to wroc tam

              • 3 5

      • problem bezrobocia moze zmaleje, problem powiekszajacej sie emigracji ludzi mlodych sie powiekszy dzieki tuskowi

        ale problem dziury w zusie w ten sposob nie zniknie jak i problem splaty zaciagnietych dlugow. Juz teraz kazdy myslacy mlody czlowiek nie liczy na emeryture w polsce tuska tylko wyjezdza stad na zawsze do lepszych krajow.
        Wiec powiedz mi kiedy skonczy sie podwyzszanie wieku emerytalnego?

        • 1 0

      • jakbyś zaczął myśleć...

        mniej rąk do pracy to też mniej rąk do kupowania usług i towarów - gdzie tu widzisz spadek bezrobocia??

        • 1 0

    • dzisiaj pokazywali ze babka zyje juz 113 lat

      moze powinno sie posylac do szkol 3 latki a wiek emerytalny podniesc do 100 lat

      • 3 0

  • Państwo sprzyjające rodzinom (6)

    Najtańsza opcja:
    2 tyg. urlopu z mamą
    2 tyg. urlopu z tatą
    4xpółkolonie 2000zł

    i jeszcze jest ten bardzo nienowoczesny przepis, że dzieci poniżej lat 10ciu nie można zostawiać bez opieki

    to chory kraj sprzyja tylko dziadom, którzy ten kraj rozpieprzyli

    • 114 6

    • 123 (1)

      sie wyprowadz, moge podrzucic do granicy

      • 2 17

      • główny temat

        Debat Związku Działkowców czy Spółdzielni Mieszkań z Czerwonego Przydziału to ile lemingów wejdzie do Fabii i grafik dyżurów przy wywózce.

        • 10 1

    • Po czym poznać niezadowolonego leminga (1)

      ?Właśnie po tym ze o wszystko oskarża państwo.Bo według leminga państwem rządzą kosmici a nie rząd !A Donald jest naszym zbawcą nawet i wszyscy się cieszą jak marnotrawi miliony po to by mógł drzeć ryja publicznie.

      • 10 3

      • tyż prawda z tymi lemingami, głosują na peło a pretensje majom

        • 3 0

    • To prawda, dziady pełowskie nasz kochany kraj rozwalily

      • 2 0

    • Jeszcze taniej

      Najtańsza opcja na wakacje dla dzieci to jest żona, która ma również w tym czasie wakacje :), więc na uczelnie pedagogiczne moi drodzy i też będziecie mieli wakacje.

      • 3 0

  • A mówi się, że w Polsce jest mały przyrost naturalny. (3)

    Jakoś trudno mi w to uwierzyć, gdyż od wielu lat brakuje miejsc w przedszkolach, nie mówiąc o żłobkach. Gdyby w Polsce faktycznie rodziło się mało dzieci, to przedszkola byłyby zapełnione w 60-80%. Skoro tak nie jest, to znaczy, że tego problemu nie ma.

    • 15 35

    • A mówi się, że w Polsce jest mały przyrost naturalny. (1)

      Brakuje miejsc w przedszkolach bo duzo przedszkoli panstwowych zostalo swego czasu zlikwidowanych z powodu niżu

      • 29 0

      • Przecież Premier przeprosił za to że, naobiecywał trochę na wyrost.

        To o co chodzi?

        • 12 1

    • dwie zmiany w szkołach

      No i szkoły na dwie zmiany !!!
      Myślałam, że to już nie funkcjonuje, a okazuje się, że znajomi z Moreny o okolic mają wszystkie szkoły dwuzmianowe !!!! Dzieci do 18:00 w szkole podstawowej.
      I to jest masakra.....

      • 2 0

  • popieram (1)

    ... problemy są nie tylko z dostaniem się dziecka do państwowego żłobka czy przedszkola, ale nawet jego mamy na wybrana przez siebie porodówkę - tam też brakuje miejsc!!! co by było, gdyby nagle w którymś roku urodziło się dwa razy więcej dzieci? byłoby wesoło - porody na ulicach itp :D

    • 33 5

    • oj tam oj tam

      głosowaliście na jedynie słuszną? to co się teraz dziwicie.

      • 8 0

  • miejsc w przedszkolach latem też brak (8)

    Od 5.05 były zapisy na dyżury letnie do przedszkoli. 05.05 o godzinie 15.00 w żadnym przedszkolu w Gdańsku (dzwoniłam do ok. 10) nie było już miejsca. Co ma zrobić rodzic z dzieckiem poniżej 10 roku życia w wakacje?

    • 26 5

    • (4)

      rodzic musi zapewnić mu opiekę. I tu wraca jak bumerang temat RODZINY!!

      • 14 0

      • urlop dziadkowski (3)

        Szkoda tylko, że dziadkowie do 65 (a niedługo do 67) roku życia pracują....postuluję bezpłatny urlop dziadkowski (wystarczy nawet po 3 tygodnie)!

        • 10 0

        • Przecież mozesz wziąc urlop bezpłatny (2)

          • 3 8

          • no pewnie

            i zjadać tapety ze ścian.

            • 3 0

          • i w dodatku bezterminowy, bo wywalą po powrocie...

            • 2 0

    • Co robić z dzieckiem w wakacje? (2)

      To co od XIX w robią rodzice: korzystają z urlopów babć i dziadków, organizują opiekę rodzinną (raz ciocia X bierze dzieci pod opieką, raz ciocia Y), zatrudniają młodzież (zawsze się jakiś w rodzinie znajdzie) itp. Przecież problem nie powstał w skutek reformy! Nasi rodzice też nie wiedzieli co z nami zrobić a jakoś sobie radzili.

      • 16 5

      • Problem nie aż tak wielki

        A my problem wakacji jak i okresu przed-przedszkolnego z dziećmi rozwiązaliśmy tak, że mama pracuje do 14-15tej (skrocila sobie godziny pracy, szef się zgodzil z mala obnizka pensji) a tata z um o prace przeszedł na kontrakt zadaniowy oparty o własną działalność gospodarczą i sam sobie reguluje godziny pracy. W efekcie gdy mama w pracy, tata bawi dzieci (w wakacje czad), sporadycznie konsultacje tel z kontrahentem a popołudniu zmiana. Wymaga to troche wysilku, ale nie jest awykonalne a dzieki takiemu rozwiazaniu zawsze któryś z rodziców jest z dziećmi.

        • 2 8

      • babcie pracują.

        w XIXw.babcie nie pracowały..w XX czasem pracowały(czasem tzw.pomostówki)..ciotki też pracują,nie tylko matki,i wieksza część z tych pracujących na tzw.śmieciówki,a wiec zero urlopów,zero chorobowych..no i koło się zamyka.Łatwo komuś pisać nie znając realiów.A ja nie miałam babci,cioci..wíęc musiałam 10 lat siedzieć w domu..i wegetować..dziwny kraj...

        • 3 0

  • (2)

    Przecież przedszkola prowadzą tylko dyżury przez okres dwóch tygodni i dodatkowo liczba miejsc jest ograniczona przeważnie do jednej grupy, więc w praktyce opieki przedszkolnej przez wakacje nie ma-nigdy żadne z moich dzieciaków się nie załapało, więc nie wiem co ma udowodnić ten artykuł?

    • 18 13

    • A moje korzystało i to przez całe wakacje.

      Przedszkola na Stogach, na Przeróbce, na Głębokiej...nigdy nie było problemu

      • 3 0

    • BZDURA

      Liczba miejsc jest taka jak zwykle- pracuję w przedszkolu państwowym i zawsze mamy 4 grupy na dyżurze- czyli ok.setki dzieci.

      • 2 0

  • co z dzieckiem (15)

    ej, o ile pamiętam, to mamy dziadków wujków babcie ciocie etc. kolonie polkolonie, przestancie marudzic, rodzice dawali rade, ojciec pracowal na druga zmiane, mama na 3cia i wszyscy mieli czas, sory, ale dzieci pod parasolem trzymac nie da rady cale zycie. nawet jesli bede musial pracowac tylko na ich polkolonie, i na zarcie by nie wystarczy to beda chodzic, a ja nie bede plakac, zamiast smartfona tabletu i burberry wydajcie pieniazki na dzieci, no ale co powiedza sąsiedzi jak ray bany nie beda lezec na glowie mamusi??? hahaha jestesmy ŻaŁoŚni w tym narzekaniu, aha tatus musialby zrezygnowac z damskiej torebki przy okazji..... taka tam mala wrzuta

    • 59 63

    • jakie dziadki, babcie, ciocie? (1)

      przecież wszyscy pracują do 67 r. ż.

      • 23 5

      • Górnicy, policjanci, sędziowie, miliony lewych rencistów, rolnicy, miliony bezrobotnych, "gospodyń domowych" itp raczej nie

        Mniejszośc pracuje do 67.

        • 12 2

    • nie wszyscy mają dziadków wujków ciocie i babcie niestety (1)

      6 latka na kolonie???

      • 9 5

      • a co to za problem?

        • 9 3

    • Absurd (3)

      Pomyśl człowieku dwa razy zanim napiszesz takie bzdury. Jakie babcie i dziadki skoro jeśli żyją i to w tym samym mieście i mają chęć woli robić za opiekunkę to najczęściej pracują?! Pomyśl też że nie muszą mieszkać blisko, mogą nie żyć, albo po prostu nie mieć ochoty zajmować się wnukiem. Jeśli widzisz takiego sześciolatka na kolonii to gratuluje kreatywności i wyobraźni- uwierz w prawdziwym życiu to nierealne, ale gdyby dziecko było ponad poziom dojrzałe a jakiś organizator wyraziłby zgodę to ciekawe jak w tym chorym kraju ma kogoś przeciętnego stać na takie udogodnienia.

      • 14 4

      • Czyli podsumowując: Nikt w Twojej rodzinie nie ma czasu/ochoty zajmować się dziećmi jak również pieniędzy aby zapewnić dzieciom opiekę. W takiej sytuacji chyba najlepiej dzieci oddać, a jeszcze lepiej by było wcale ich nie robić.

        • 5 15

      • w wieku 6 lat pojechalam na kolonie , 3 tyg w gorach bylo super, nikt sie nie bal i nie histeryzowal, rodzice nie robili ze mnie bezrekiej niedojdy, tylko jak normalnego czlowieka przygotowywali do zycia, jestem rocznik 75 i szczęśliwym dzieckiem ery bez smartfonow, tabletów i innych mozgojebow

        • 6 1

      • wysłać linka na takie kolonie?widocznie trza se było zasłużyć że dziadki nie mają ochoty się zająć wnukami, nie uważam że jest super lekko, moje dziecko 4 lata chodziło na polkolonie i nie plakało, mało do domu nie chciała wracac, a wy mi o sześciolatkach, moja by wszystkich niegramotnych sprzedała na targowisku, a tak na poważnie, przez kilka lat pracowałem tylko po to by wyslać dzieci gdzieś, albo na polkolonie, rano wieziesz, po poludniu wracasz i odbierasz, korona z glowy nie spadla, moze to byc pomysl dla szkol z infrastruktura na generowanie szmalu na remonty, tylko ze nasi nauczyciele, wolą lezec bo znp i solidarnosc niedojdy juz wyprodukowala. za darmo nic nie ma, z checia bym wiecej pogadal, ale ja tak jak reszta musze sobie radzic, i dorabiac nawet w niedziele, ale mimo to przytulasek od dzieciakow zalatwia sprawe, i dalej ponad norme... mi nie przeszkadza

        • 1 1

    • Ten system runie z braku jaj i do konca przemyslanego pomyslu.

      • 2 1

    • relax

      widać że dzieci nie masz i obyś ich nie miał z takim podejściem...

      • 10 1

    • sorry (3)

      ja bardzo przepraszam,ale jako babcia kochajaca wnuczka,ale i kochajaca meza i siebie nie bede niania.mlodzi - najmijcie fachowa opiekunke, a babcie i ciocie zostawcie w spokoju.tez maja prawo do odpoczynku,no chyba ze tak bardzo zal synka i wnusia.

      • 7 4

      • Ooo babcia-glamour się odezwała (1)

        Zupełnie jak moja mama... Dobrze, że chociaż moja teściowa nie jest takim kochającym siebie i męża samolubem.

        • 3 7

        • ///

          Biedna ta twoja matka :-( Miala pecha , ze urodzila taka ( lub takiego ) samoluba . Ona juz swoje zrobila - wychowala ciebie , teraz to twoja broszka . I nie rob z matki darmowej nianki .

          • 6 0

      • :-)

        Brawo ! Popieram Cie babciu na emeryturze . Ja przez dlugi okres nie mialam z kim zostawiac corki i o 6 rano jechalam z nia do pracy , gdzie " dosypiala " sobie jeszcze na biurku na ktorym kladlam koc i podusie :-) . I nie mialam pretensji do swojej matki , ze nie chciala pilnowac mojego dziecka . Dzieci sie ma na wlasna odpowiedzialnosc .

        • 4 0

    • dziadkowie

      A co jak nie ma tych dziadków ,babć ,ciotek, wujków???????? No co ????

      • 0 0

  • (4)

    To nie jest tylko problem 6-latków,bo tak samo okres wakacji dotyczy i 7 i 8 i 9-latków i starszych dzieci,których nie można zostawić na cały dzień samych. Ja np.wychodzę do pracy o 6 rano a wracam ok 16.30 i co mam zrobić z synem przez ponad 2 miesiące a nie może on tyle czasu być w domu sam. Wśród moich znajomych szerzy sie praktyka że najpierw rodzice osobno biorą urlopy, a potem każde z nich pokolei kombinuje L-4 żeby siedzieć z dzieckiem w domu,tylko czy tak to powinno wyglądać w cywilizowanym kraju.Nie każdego stać na wynajęcie opiekunki,nie każdy może liczyć na pomoc rodziny i rzadko która rodzina może sobie pozwolić na wysłanie dziecka (a często dzieci) na zorganizowany wyjazd.

    • 67 9

    • wystarczy się dogadać z innymi rodzicami, żeby przygarniali okresowo, rozwiązanie się znajdzie jak się go szuka, a nie narzeka

      • 10 15

    • z ust mi wyjęto

      • 1 1

    • ale moglibyście ze znajomymi (1)

      zorganizować wymienną opiekę nad dziećmi. Raz wy bierzecie wszystkie innym razem znajomi

      • 6 1

      • No właśnie!

        Przecież praca nauczyciela jest taka łatwa :)

        • 8 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (8 opinii)

(8 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane