- 1 Nowe oblicze Wroniej Górki na Aniołkach (51 opinii)
- 2 Atrakcje dla rodzin na ładną pogodę (20 opinii)
- 3 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (32 opinie)
- 4 Rodzic po usłyszeniu diagnozy jest w rozsypce. Wsparciem onkosegregator (8 opinii)
- 5 Majówka 2024: matury i egzaminy. W szkołach będzie ponad 2 tygodnie wolnego? (69 opinii)
- 6 Majówka 2024 z dziećmi. Atrakcje w Trójmieście (7 opinii)
Zaczyna się od słodyczy, poprzez zabawki, aż po ubrania czy sprzęt elektroniczny. Zgodnie z badaniami Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów prawie 6 milionów polskich dzieci i młodzieży w wieku od 7 do 18 lat wydaje ponad 300 milionów złotych miesięcznie. Dla porównania, mniej więcej tyle wynosi koszt budowy hali sportowo-widowiskowej na granicy Gdańska i Sopotu.
Dzieci nie tylko dysponują własnym kieszonkowym, ale także coraz częściej wpływają na decyzje handlowe swoich rodziców. Już dwuletnie szkraby rozpoznają znaki towarowe i spośród kilku rzeczy potrafią wybrać tę, która najbardziej przypadła im do gustu. Sześciolatek jest w stanie zrozumieć cel reklamy. Ośmiolatek natomiast podejmuje już w pełni samodzielne decyzje zakupowe.
Kodeks cywilny zabrania dzieciom i młodzieży w wieku do 13 lat zawierania umów, w tym dokonywania zakupów. W przypadku zakupu wartościowych rzeczy, jak odtwarzacz mp3 czy telefon komórkowy, dziecko które nie skończyło 18 lat, powinno uzyskać zgodę rodziców lub opiekunów.
- Młodzi konsumenci są szczególnie narażeni na negatywne konsekwencje nieznajomości reguł rynku, co jest często wykorzystywane przez nieuczciwych sprzedawców - ostrzega Barbara Szewczyk z UOKiK.
Z badań wynika, że oszukiwanych jest niemal 60 proc. młodych konsumentów. Dotyczy to zwłaszcza sytuacji, w których dzieci kupiły produkt wadliwy lub niezgodny z umową. Równocześnie ponad połowa z nich błędnie sądzi, że po odejściu od kasy sprzedawca nie zareklamuje towaru zakupionego na wyprzedaży lub promocji.
Zwiększeniu świadomości najmłodszych uczestników rynku służą kampanie edukacyjne. W tym między innymi kampania realizowana przez UOKiK we współpracy z Polską Zieloną Siecią oraz Centralnym Ośrodkiem Doskonalenia Nauczycieli.
PS. Naszym najmłodszym czytelnikom życzymy dziś wszystkiego najlepszego z okazji ich święta.
Opinie (119) ponad 20 zablokowanych
-
2007-06-01 09:30
coś mi tu nie gra
w artykule napisali ze 6 mln dzieci wydaje miesiecznie 300 mln zł. To jest chyba jakas pomyłka - przeciez to wychodzi 50 mln na łepka miesięcznie!
- 0 0
-
2007-06-01 09:35
50 ZŁOTYCh
300 000 000 ;6 000 000= 50 złotych- 0 0
-
2007-06-01 09:36
pogoda
juz od paru lat obserwuje, iz w dzien dziecka zawsze jest pogoda do d...., i tak jest dzisiaj, troche sloneczka,
jezeli juz zajmujecie sie dzieckiem jako konsumentem, to
zajmijcie sie poziomem reklam dla dzieci, szczegolnie z dziecmi ile wody z mozgu robia te koszmarki telewizyjne, rodzice zadowoleni do dzieciak wlepia sie w tv i maja spokoj, a potem widze te peregrunacje do mckwaka, te wrzaski w marketach, te tony frytek. Koszmarem jest jak w
oliwe przy oliwii wczoraj widzialem pania nauczycielke ktora w mc kwacku spedzala z klasa wolne chwile. lepiej na molo to by sie dzieciaki dotlenily.- 0 0
-
2007-06-01 09:39
Otóż to, kampanie edukacyjne na rzecz dzieci-konsumentów się prowadzi, śmiech na sali, a telewizyjnej potęgi nikt nie tyka.
- 0 0
-
2007-06-01 09:51
no to moze pani rzecnik od spraw dzieci sa by tu podziałała, zeby nie robic milusinskim wody z mózgu?
np brak reklam skierowanych do dzieci w telewizji publicznej, a w prywatnych stacjach : reklamy po 20: moze ona dac rodzicówi informacje np o nowym komplecie LEGO a nie meczyc dziecka, ze ten komplet musi miec.- 0 0
-
2007-06-01 09:58
Dzieci nie sluchajcie pani rzecznik do spraw dzieci-Twinki Winky jest zwykla lalka.
Stane tez w obronie Miska uszatka i smerfow,jak zajdzie potrzeba.Dorosli ludzie nie powinni sie mieszac do swiata bajek,maja jakies skazone mysli.
No bo jak pamietam Tytus ,Romek i atomek w zmalpa w jednej wannie i to w powietrzu... .
Dzis pan z glowa Frankenstaina wytycza normy kulturowe i oswiatowe.Jak przejrzalem liste ksiazek i lektur oraz autorow na cenzurowanym to zlapalem sie za glowe Joseph Conrad i Frnaz Kaffka na liscie ksiazek zakazanych i Gombrowicz...
Chyba ktos tam oszalal albo ja mam zle pojecie o swiecie?- 0 0
-
2007-06-01 10:11
ms
Roman giertych jest najwieksza porazka tego rządu.
najwiekszą.
Kaczynski powinien przestac zważać na koalicje z tym ugrupowaniem i wylac go na pysk.
ciesze sie ze mój syn skończył szkołe w tym roku i miał mozliwośc omawiania innych lektur niż te proponowane.
sama przeczytałam Transatlantyk, bo mnie zaciekawił.
najgorzej jak ideologia zaczyna przesłaniac zdrowy rozsadek.
wyczyny członków LPR sa coraz bardziej zaskakujace i urągajace inteligencji polaków- 0 0
-
2007-06-01 10:17
o inteligencję Polaków radziłbym sie zbytnio nie martwić
zastanawia mnie inteligencja ludzi, którzy z informacji z "wybiórczej" czynią jedyne źródło informacji rzetelnej i obiektywnej:-)
lepszy giertych jak komusze widzenia świata, to już było:-)- 0 0
-
2007-06-01 10:27
Coś Gombrowicza czytałam sama, ale w wykazie lektur go nie było. Naprawdę nie rozumiem zamieszania wokół listy lektur.
- 0 0
-
2007-06-01 10:30
gallux
ja akurat czerpałam informacje z polskiego radia pr. III.
radia jak najbardziej publicznego
dziwie ci sie że Giertych ci sie podoba, jako minister oczywiscie.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.