- 1 Nowe oblicze Wroniej Górki na Aniołkach (51 opinii)
- 2 Atrakcje dla rodzin na ładną pogodę (20 opinii)
- 3 Majówka 2024: matury i egzaminy. W szkołach będzie ponad 2 tygodnie wolnego? (69 opinii)
- 4 Kredkami w kierowców przy przejściu (107 opinii)
- 5 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (63 opinie)
- 6 Majówka z dzieckiem. Gdzie na wycieczkę? (11 opinii)
Zaczyna się od słodyczy, poprzez zabawki, aż po ubrania czy sprzęt elektroniczny. Zgodnie z badaniami Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów prawie 6 milionów polskich dzieci i młodzieży w wieku od 7 do 18 lat wydaje ponad 300 milionów złotych miesięcznie. Dla porównania, mniej więcej tyle wynosi koszt budowy hali sportowo-widowiskowej na granicy Gdańska i Sopotu.
Dzieci nie tylko dysponują własnym kieszonkowym, ale także coraz częściej wpływają na decyzje handlowe swoich rodziców. Już dwuletnie szkraby rozpoznają znaki towarowe i spośród kilku rzeczy potrafią wybrać tę, która najbardziej przypadła im do gustu. Sześciolatek jest w stanie zrozumieć cel reklamy. Ośmiolatek natomiast podejmuje już w pełni samodzielne decyzje zakupowe.
Kodeks cywilny zabrania dzieciom i młodzieży w wieku do 13 lat zawierania umów, w tym dokonywania zakupów. W przypadku zakupu wartościowych rzeczy, jak odtwarzacz mp3 czy telefon komórkowy, dziecko które nie skończyło 18 lat, powinno uzyskać zgodę rodziców lub opiekunów.
- Młodzi konsumenci są szczególnie narażeni na negatywne konsekwencje nieznajomości reguł rynku, co jest często wykorzystywane przez nieuczciwych sprzedawców - ostrzega Barbara Szewczyk z UOKiK.
Z badań wynika, że oszukiwanych jest niemal 60 proc. młodych konsumentów. Dotyczy to zwłaszcza sytuacji, w których dzieci kupiły produkt wadliwy lub niezgodny z umową. Równocześnie ponad połowa z nich błędnie sądzi, że po odejściu od kasy sprzedawca nie zareklamuje towaru zakupionego na wyprzedaży lub promocji.
Zwiększeniu świadomości najmłodszych uczestników rynku służą kampanie edukacyjne. W tym między innymi kampania realizowana przez UOKiK we współpracy z Polską Zieloną Siecią oraz Centralnym Ośrodkiem Doskonalenia Nauczycieli.
PS. Naszym najmłodszym czytelnikom życzymy dziś wszystkiego najlepszego z okazji ich święta.
Opinie (119) ponad 20 zablokowanych
-
2007-06-01 10:32
podoba sie to złe słowo - wypraszam sobie
akceptuje jego działania:-)
ja sie tobie nie dziwię i dziwię się że ty się dziwisz:-)- 0 0
-
2007-06-01 10:33
zdziwiłes a nawet zadziwiłeś mnie i juz sie nie dziwie
bo zasadniczo dziwic sie nie powinnam.- 0 0
-
2007-06-01 10:33
A jakie lektury zostały wprowadzone na listę?
- 0 0
-
2007-06-01 10:36
emo emo
dobrze wiesz jakie:-) sienkiewicz, JP II...- 0 0
-
2007-06-01 10:42
ema
Dobraczyński, - trzy na liście, jedno dzieło Jana Pawła II, nastepnie o JP II "Wujek Karol kaplańskie lata papierza", Kapusciński "Cesarz" i Mysliwski "Obrona Sokratesa"
najwieksza pomyłka to Dobraczyński, niech by zostawili Goethego,dostojewskiego Kafke i Gombrowicza zamiast dobraczyńaskiego, to byłoby ok.
Natomiast jeżeli chodzi o jana Pawła II to mamy jeszcze taki przedmiot jak religia-3 godz, w tygodniu mozna omówiec wielowatkowo. równiez pod względem religijnym a nie literackim, bo Jan Paweł II pisał to nie po to zeby zostac uznany jako pisarz ale zeby nieśc przesłanie- 0 0
-
2007-06-01 10:43
niedługo wprowadzi broszuurki Papy Maciej czyli teoria Darwina wynocha ze szkół.
- 0 0
-
2007-06-01 10:43
gallux
Włąsnie to samo znalazłam w internecie:) Oburzeni tylko ciskają gromy, kto jest usunięty, w 9 informacjach na 10. Tak mądre dzieci, z telewizorem i internetem w domu, niedługo główna grupa konsumentów, są z zasady niezdolne do przeczytania książki spoza spisu lektur?
- 0 0
-
2007-06-01 10:44
papy Macieja tego od drzew
- 0 0
-
2007-06-01 10:44
gallux-przeczytaj dobrze i powiedz czemu znalazł sie na liscie Giertycha
gen. bryg. Jan Dobraczyński (ur. 20 kwietnia 1910, zm. 5 marca 1994) – żołnierz września 1939 i powstania warszawskiego, generał brygady, pisarz, działacz katolicki. Od listopada 1982 na czele Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego – organizacji politycznej utworzonej w okresie stanu wojennego przez PZPR i wasalne stronnictwa polityczne oraz zależne od władz organizacje katolickie w celu propagandowego wykazania poparcia społeczeństwa dla polityki partii, a w szczególności wprowadzenia stanu wojennego.
- 0 0
-
2007-06-01 10:45
by sobie przeczytal
np "iwone ksiezniczke burgunda", jak mozna udlawic sie oscia" ale nie czytal a tam Gombrowicz pokazał realia dworskiej kamaryli, jakze adekwatne do dzisiejszego dworu.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.