• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdzie są najlepsze górki na sanki w Trójmieście? "Dzieciaki zachwycone"

Piotr Kallalas
3 grudnia 2023, godz. 11:00 
Opinie (60)
W tym roku stosunkowo wcześnie mogliśmy sięgnąć po sanki. W tym roku stosunkowo wcześnie mogliśmy sięgnąć po sanki.

Niektóre górki w Trójmieście są kultowe, innych trzeba szukać, wchodząc głębiej w las, niekiedy przy pomocy nawigacji. Wszechobecny śnieg sprawił jednak, że obecnie nawet osiedlowe wzniesienia są oblegane przez małych saneczkarzy.



Czy korzystasz z zimowych aktywności?

Śnieg, i to taki z prawdziwego zdarzenia, zawitał na Pomorze wyjątkowo wcześnie w tym roku, do tego słoneczna aura, co sprzyja spędzaniu czasu na białym puchu. W Trójmieście, z racji morenowego ukształtowania terenu, nie brakuje pagórków, górek czy wręcz stoków, które przy pierwszym śniegu wypełniają się saneczkarzami. Zresztą przy raczej bezśnieżnych zimach, jakie obserwujemy w ostatnich latach, trzeba chwytać każdą okazję do zjazdu.

- Dzieciaki zachwycone, tym bardziej że zmroziło i nie ma tradycyjnej pluchy. Śniegu jest też tyle, że nawet do przedszkola ciągnę synka na sankach - mówi Krzysiek z Osowej.

Gdzie na sanki w Gdańsku?



W Gdańsku zwykle często oblegane są górki na skraju Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego np. od strony Niedźwiednika, Brętowa - w tym od strony MatemblewaMapka, idąc w stronę Złotej Karczmy. Tam długo nie będziemy szukać idealnej trasy, warto jednak sprawdzić poziom trudności i uważać, aby nie zderzyć się z drzewem. Przestrzeń i szybki zjazd gwarantuje wzgórze LagryMapka w dzielnicy VII Dwór.

Dzieci są przeładowane dodatkowymi zajęciami? Dzieci są przeładowane dodatkowymi zajęciami?
  • Zima
  • Zima
Z kolei w dzielnicy Piecki-Migowo kultowym miejscem była góra, gdzie niegdyś mieścił się stok narciarskiMapka nieopodal ul. Dolne Migowo, co pozwalało się znacznie rozpędzić. Na uwagę zasługuje również pole od strony ul. Morenowego WzgórzaMapka, którym możemy zjechać już na Jasień. Fajne górki znajdziemy również w dzielnicach, które nie kojarzą nam się z większymi zboczami.

- Na Przymorzu to chyba wszyscy znają tę górkę w parku ReganaMapka - napisała do nas Magda.
W Osowej warto wspomnieć o dwóch zboczach flankujących jezioro Wysockie Mapka. Teren znajduje się za torami i co roku gromadzi tam tłumy zjeżdżających. W Oliwie znajdziemy wiele tras w okolicach PachołkaMapka.

Prezent dla dziecka na święta. Co ucieszy malucha? Prezent dla dziecka na święta. Co ucieszy malucha?

Gdzie na sanki w Sopocie?



Podobnie jest zresztą w Sopocie, gdzie rodziny właśnie w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym szukają najlepszych tras. Mowa między innymi o okolicach dawnego toru saneczkowego przy Operze Leśnej. Z kolei w Kamiennym Potoku dużą popularnością cieszy się górka przy ul. KujawskiejMapka nieopodal kościoła.

- To fajne miejsce dla dzieciaków, a potem jest gdzie spacerować. Górka jest bezpieczna, ale daje frajdę - mówi Ola.
W Sopocie królową górek saneczkowych jest jednak Łysa GóraMapka. Wzniesienie mierzące 110 m to prawdziwy raj dla dzieciaków.

- Łysa Góra to jest zawsze top. Dużo dzieci, ale teren jest na tyle szeroki, że nie przeszkadza - mówi z kolei Paweł z Sopotu.
Zmianowość w szkołach, czyli gdy dziecko zaczyna szkołę o godz. 15 Zmianowość w szkołach, czyli gdy dziecko zaczyna szkołę o godz. 15
  • Zima
  • Zima

Gdzie na sanki w Gdyni?



W Gdyni górki do zjeżdżania znajdziemy praktycznie w każdej dzielnicy, choć w najbardziej komfortowej sytuacji są mieszkańcy Witomina i Karwin.

- Jest fajna górka na Fikakowie w Gdyni, na Gryfa Pomorskiego, naprzeciwko Lidla - pisze Dorota.
- "Górka śmierci", na którą chodzą całe Karwiny - oblegana, ale jest niebezpieczna, bo kończy się ulicą Zofii Nałkowskiej. Mali mieszkańcy Gdyni często tez wybierają nieco spokojniejszy Krykulec - napisał do nas Daniel.
Rodziny mieszkające w Pustkach Cisowskich często wybierają zbocze przy ul. Chabrowej.

Dzieci czasami w ogóle nie potrzebują górek, żeby zjechać na sankach. Dzieci czasami w ogóle nie potrzebują górek, żeby zjechać na sankach.


Opinie (60) 3 zablokowane

Wszystkie opinie

  • (8)

    Jak to jest, że w obrębie "paskudnych" blokowisk z PRL przewidziano miejsce zarówno na place zabaw, jak i wiele atrakcji typu gorki do zjeżdżania. Za to w zamieszkałych przez "elite" różnej maści Robygach, mrowiskach typu Letnica, Zajezdnia Wrzeszcz - nie da się:)?

    • 41 3

    • Bo wtedy

      projektowano z głową. Musiało być miejsce na plac zabaw, parkingi i drzewa.
      Co prawda sądzono topole alergiczne większości bo szybko rosły ale sądzono
      i nikt nikomu nie zaglądał w okna i nie spędzał wszystkich uroczystości z obcymi ludźmi z drugiego bloku.
      Ale dużo ludzi to krytykuje bo trzeba mieszkać cool iść z duchem czasu, przejść po desce z balkonu do drugiego bloku nie używając klatki schodowej.
      Żadnego uczciwego podwórka takie getta dla snobów. Place zabaw metr na metr a piaskownice wielkości brodzika itp.

      • 17 2

    • Na nowych osiedlach masz inne atrakcje.

      Blok 5 metrów obok drugiego - raj dla podglądaczy ;)

      • 12 0

    • Zgadzam się. Zaspa, Przymorze, przy każdym bloku plac zabaw i górka. Pomijając oczywiście te nowe.

      • 7 0

    • (1)

      Bo wtedy był gospodarz przez duże G.

      • 5 1

      • Kiedyś budowali Polacy z myślą i Polakach, a nie jak dziś - zagraniczny zarząd i księgowi z myślą o jak najniższych kosztach i jak najwyższym zysku.

        • 6 0

    • Bloki - full movie na youtube (1)

      jest wywiad z projektantami blokowisk, w skrócie były wymogi i ograniczania to starali się jakoś w miarę bezkosztowo zwiększyć komfort życia w blokowiskach, przez kombinacje z ustawieniem bloków, kondygnacji itd.

      • 5 0

      • Jako dzieciak wychowany na Obłużu

        Które jest wielokrotnie pokazywane w tym filmie - gorąco polecam. Kiedyś budowano dla ludzi. Szkole podstawowąnr 39 miałam niecałe 100 metrów od domu. Przedszkole było jeszcze bliżej, bo zaraz obok. Przychodnia za przedszkolem. Sklepów, warzywniaków od groma. Poczta w pawilonach w samym środku dzielnicy. Jeżdżenie autobusem było czymś egzotycznym, czego smak poznałam dopiero jeżdżąc do.liceum, bo gimnazjum miałam 10 minut piechotą za laskiem :) 3 place zabaw, przed każdym blokiem jeden. A teraz? Jedna żabka, ogrodzona kuweta dla kotów z piaskiem o wymiarach 3mx3m i zakaz zabawy, a wszędzie parking.

        • 6 0

    • W Izraelu nie mają śniegu, więc nie przyszła im do głowy górka na sanki.

      • 2 2

  • W Gdansku... (3)

    40 lat temu najlepsze gorki byly przy schodach na Suchanino, na starym cmentarzu poniemieckim. Czasami, jak troszke stopnialo, to kosci spod ziemi wylazily.

    • 13 1

    • (2)

      Mówisz o schodach między kolonia zreby a Badkowskiego czy o tych co idą od punktu serwisowego aut?

      • 3 0

      • Z gory od paderewskiego

        wzdluz starodworskiej w dol na kartuska w kierunku blokow na szarej.

        • 1 0

      • A jeszcze lepiej...

        wlasnie z gory od powstancow warszawskich w dol wzdluz dzisiejszej badkowskiego. tam oprocz zagornej nie bylo zadnych budynkow, tylo pola i sady. teraz to wszystko zabudowane, a wtedy start byl z gory z suchanina i jechalo sie az do kartuskiej, dobre 5-10 minut bez przerwy, przez tak zwane boisko midzy dawnymi garazami.

        A w lecie do sasiadow na szaber na owoce ;)

        • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    (2)

    Z tą górą śmierci na karwinach to nie przesadzajcie. Między górką a ulicą są barierki i krzaki a sam zjazd jest na tyle długi, że spokojnie można wyhamować. Właśnie wróciłem z dzieckiem z tej górki, gorąco polecam. Na wielki plus jest to, że są miejsca do zjazdu dla kilkulatków jak i naprawdę strome dla dorosłych.

    • 22 0

    • Kiedyś nie było barierek ani krzaków stąd ta nazwa

      • 5 0

    • ja z 15 lat temu

      tam zjezdzalem, to widziałem jak chlopak wydzwonił na prędkości w te barierki uuuaaa to było

      • 0 1

  • Na litość boską przestańcie z tym "kultowym". Wszystko co lepsze niż przeciętna i trwa nieco dłużej musi być teraz kultowe?

    • 10 3

  • Chodze na sanki, bo sa kolezanki.

    • 6 1

  • Bastion Żubr i Bastion św. Gertrudy (1)

    Kiedyś Forty ale obecnie nastawiali jakichś płotów i instancji hehe stary i głupi biorę czteropak, jabłuszko i lecę jupiii

    • 5 1

    • Haha, potwierdzam. Też zjeżdżałem. To była prędkość!

      • 2 0

  • (1)

    30 lat temu najlepsze górki dla nas oczywiście były między Szarą a wzgórze Mickiewicza oraz na Kolonii żeby przy schodach na Suchanino. To była całodzienna frajda.

    • 12 0

    • Z Paderewskiego w stronę Kolonii to nadal górka zdatna do zjazdu, dziś się tam dzieciaki bawiły. Ale nachylenie dość spore i sporej prędkości można nabrać. Nie dla najmłodszych. Na dole było kiedyś boisko.

      • 5 0

  • Za małolata (1)

    Ja za małolata jak mieszkałem na Dolnym mieście w Gdańsku to najlepsza górka była kręcona, koło kanału tam gdzie była zapora
    Tam to była zabawa, aż łezka w oku się kręci

    • 5 0

    • I dalej tam zjeżdżają

      :)

      • 2 0

  • a Trzepowo i Przywidz zamkniete!.

    • 2 2

  • Gdzie w Gdyni? (2)

    Wszystko, co opisujecie, to jakieś górki pośród blokowisk. Najpiękniejsze, najlepsze górki są na Działkach Leśnych.
    takie są fakty

    • 6 1

    • Na Chwarznie też są górki

      • 2 0

    • Dokładnie. Diabelna i skocznia koło SP 26. Jeszcze w zimę polewali skocznie wodą i się dosłownie latało na sankach.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (8 opinii)

(8 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane