• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ile chcą zarabiać młodzi ludzie? Oczekiwania, kwoty, wydatki

Aleksandra Wrona
10 marca 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Oczekiwania finansowe młodych ludzi rosną, a i tak dużo z nich deklaruje, że ledwo wiąże koniec z końcem. Oczekiwania finansowe młodych ludzi rosną, a i tak dużo z nich deklaruje, że ledwo wiąże koniec z końcem.

"Oczekiwania finansowe młodych osób wciąż rosną" donoszą raporty. W zaledwie rok mediana oczekiwań osób wchodzących na rynek pracy wzrosła o 500 zł. Co ma na to wpływ? Rosnąca inflacja czy rosnące potrzeby? Porozmawialiśmy z młodymi ludźmi o tym, ile chcieliby zarabiać i co pochłania ich budżet.



Ciekawe zawody w Trójmieście



Ile chciał(a)byś zarabiać, żeby wystarczyło ci na wszystkie wydatki?

Oczekiwaniom finansowym młodych osób przyjrzała się w firma PwC w wydanym w 2021 r. raporcie "Młodzi Polacy na rynku pracy". W badaniu wzięło udział 2,5 tys. studentów i absolwentów uczelni wyższych. Pytania dotyczyły zarówno zarobków, jak i najważniejszych i najtrudniejszych do zaakceptowania warunków pracy.

W kwestii zarobków mediana oczekiwań kształtowała się na poziomie 4,5 tys. zł netto. Najniższe oczekiwania finansowe zgłaszali studenci kierunków społecznych i ścisłych - ok. 4 tys. zł. Studenci kierunków ekonomicznych, humanistycznych i technicznych plasowali się w okolicach 4,5 tys. zł, natomiast studenci kierunków medycznych i biologiczno-przyrodnicznych mówili o ok. 5 tys. zł.

Jak wygląda portfel studenta? Rosną ceny, oszczędności młodych ludzi topnieją Jak wygląda portfel studenta? Rosną ceny, oszczędności młodych ludzi topnieją

Najważniejszymi obszarami pracy dla młodych osób okazało się: zdobycie doświadczenia zawodowego, wysokie zarobki, przyjazna atmosfera, poczucie sensu wykonywanej pracy i praca zgodna z zainteresowaniami. Obszary trudne do zaakceptowania to: brak możliwości rozwoju, nieadekwatne zarobki do oczekiwań, wysoki poziom stresu, konflikt w zespole i brak możliwości awansu. Co ciekawe, młodzi pracownicy postawieni przed wyborem "work-life balance" czy "wysokie zarobki" w 58 proc. wybrali balans między życiem prywatnym a pracą.

Statystyki z raportu znalazły też swoje potwierdzenie w rozmowach, które udało nam się przeprowadzić z młodymi ludźmi i ich rodzicami.

- Uważam, że zadowalającą sumą, w zupełności wystarczającą do normalnego funkcjonowania, byłoby około 6 tys. zł netto. W obecnych czasach, kiedy ceny poszły w górę, taka suma powinna być standardem. Młody pracownik, dostając takie pieniądze może odłożyć, kilka razy iść na miasto, by się napić lub zjeść, ale przede wszystkim spać spokojnie i nie myśleć o tym, kiedy skończą się pieniądze lub z czego musi zrezygnować, by móc pozwolić sobie na nowe buty czy weekendowy wyjazd - mówi Mateusz, który niedawno skończył studia.

Praca zdalna wciąż bez regulacji w Kodeksie pracy



- Zapytałam o to moich znajomych z klasy i większość z nich odpowiedziała, że między 4 a 5 tysięcy - mówi Kasia, tegoroczna maturzystka. - Nikt nie podał kwoty poniżej 4 tys. Jeśli chodzi o mnie to w te wakacje pracowałam w gastronomii i w wieku 17 lat, jako kelnerka na bardzo przeciętnej stołówce, pracując co drugi dzień, zarobiłam 4 tys. złotych. Idąc tym tropem, kiedy skończę studia chciałabym znaleźć pracę, w której nie będę zarabiała mniej niż jako nastolatka.
- Słucham, co o pieniądzach mówi mój 17-letni syn i wiem, że jego oczekiwania to ok. 5 tys. zł netto - mówi Daria. - Musi wystarczyć mu na wyjścia z kolegami, ubrania i dodatki do gier komputerowych. Myślę, że sporą kwotę chciałby przeznaczać też na paliwo i utrzymanie samochodu. Ma nawyk odkładania pieniędzy na droższe rzeczy takie jak lepszy telefon, laptop czy ulepszenia do komputera.
Wyjście ze znajomymi na miasto to koszt co najmniej 100 zł. Wyjście ze znajomymi na miasto to koszt co najmniej 100 zł.

Absolutne minimum



Nie da się ukryć, że aktualne koszty utrzymania się w mieście są znacznie wyższe niż jeszcze kilka lat temu, znaczna część budżetu młodych wydawana jest na mieszkanie i rachunki.

- Sam wynajem pokoju w Trójmieście plus opłaty to średnio 1,5 tys. złotych i to w optymistycznym przypadku. Dodatkowo dochodzi około 600 zł miesięcznie za podstawowe artykuły żywnościowe i do domu. Prócz tego dochodzą zajęcia dodatkowe - średnio 200 zł miesięcznie. Wiec jak możemy zauważyć, około 2,3 tys. złotych wydaję na podstawowe utrzymanie, bez zbędnych luksusów - mówi Mateusz.
W wyliczeniach Kasi znalazło się też miejsce na utrzymanie samochodu, zwierzęcia i oszczędności.

- Załóżmy sobie, że na mieszkanie i rachunki będę musiała przeznaczyć ok. 1,5 tys. złotych, do tego chciałabym móc odkładać co najmniej 500 zł miesięcznie, żeby zapewnić sobie bezpieczeństwo finansowe. Na jedzenie w domu i na mieście liczę średnio 30 zł dziennie, do tego 500 zł na utrzymanie samochodu i zwierzaka. Wychodzi 3,4 tys. zł i myślę, że to dla mnie podstawa na start. Natomiast wiem, że chciałabym zarabiać więcej, żeby nie liczyć każdej złotówki i móc pozwolić sobie na podróże.

Wydatki dodatkowe



Bardzo często do kosztów utrzymania się dochodzą też nieprzewidziane wydatki związane ze zdrowiem.

- Mój budżet rozchodzi się jak szalony - przyznaje Paulina. - Jedzenie jest bardzo drogie, wyjścia ze znajomymi również, ale i kosmetyki dają mi po kieszeni. Mam wrażenie, że kobiety wydają znacznie więcej niż mężczyźni... Sporo mam też wyzwań zdrowotnych, od paru miesięcy leczę się hormonalnie co generuje gigantyczne koszty. Staram się oszczędzać, kupuję ciuchy z drugiej ręki, staram się planować wydatki na żywność, ale i tak trudno mi zaoszczędzić większą kwotę.
Dużym obciążeniem budżetu młodych ludzi są też wyjścia ze znajomymi na miasto. Jak sami przyznają, czasy klubów studenckich z piwem za 5 zł dawno się już skończyły, dlatego spotkania towarzyskie stały się luksusem.


- Kilka piw i coś do jedzenia to już około 100 zł na głowę, nie licząc wizyt w klubach, koncertów czy powrotu taksówką. Jeżeli jednak np. pójdziemy do teatru, później idziemy do pubu, zjemy na mieście choćby małą pizzę, a później wrócimy taksówką, to koszt takiego wieczoru może wzrosnąć nawet do 300 zł - liczy Mateusz. - Mi udaje mi się wychodzić ze znajomymi plus minus dwa razy w miesiącu i nigdy nie są to imprezy do białego rana, raczej zwykłe posiadówki, które i tak nie wychodzą tanio.
Do wydatków dodatkowych można zaliczyć też kursy, szkolenia, siłownię czy utrzymanie zwierząt domowych.

- Moja mama była przeciwna temu, żebym adoptowała psa - mówi Julia. - Już w pierwszym miesiącu po adopcji okazało się, że wymaga on leczenia i musiałam pożyczyć na ten cel pieniądze. Nie wyobrażam sobie jednak, żeby nie leczyć ukochanego zwierzęcia. Fakt, utrzymanie go trochę mnie kosztuje, ale dość mam słuchania o tym, że żyję ponad stan. Czy naprawdę ze spełnianiem marzeń mam czekać aż skończę czterdziestkę i może się dorobię? A co, jeśli tak się nie stanie?

Opinie (685) 10 zablokowanych

  • 8 lat doświadczenia osoba kierująca (5)

    Mogę zostąpić każdego pracownika na jego stanowisku CNC, malarz, spawacz, ślusarz, monter do tego jestem brygadzista zarabiam 4,5 tys netto bez nadgodzin. Dodam że badając rynek nie oferowali mi więcej nic 22zł/h a młody chce między 4 a 5 tyś na początek..

    • 13 3

    • (3)

      jak na forach internetowych wciskają im cuda na kiju jak to jeden spawacz z drugim zarabia po 15 tys to się nie dziw. Zycie na szczęście szybko weryfikuje

      • 8 2

      • (2)

        "Na szczęście" - no tak, Polak nie byłby Polakiem, gdyby nie życzył sąsiadowi takiego samego wegetowania, na jakie sam jest skazany. Boli, że młodzi ludzie po prawie 20 latach edukacji są świadomi kosztów życia i nie chcą żyć od wypłaty do wypłaty, co?

        • 11 0

        • Życie zweryfikuje szybko to "chcenie" (1)

          • 4 4

          • na szczęście jest teraz (jeszcze) znacznie więcej możliwości

            i za nogę nikt uwiązany nie jest.
            Nikt nie wyciąga wniosków z emigracji a "podsiębiorcy" liczą na przybyszy ze wschodu.

            To się budzą z ręka w nocniku i niezrealizowanymi zleceniami.

            Ludzie nie wyjeżdżają do "raju"...
            Ludzie wyjeżdżają do normalności.

            • 2 0

    • Bo jest kryzys w przemyśle od wielu lat

      W budowlance teraz stawki są ze 2 razy większe...

      • 4 0

  • Poco sie uczyc i pracowac jak mozna zostac yutuberem im bardziej głupi tym wieksze szanse na sukces .

    • 20 3

  • kiedys jak jeszcze mieszkalem w GD to robilem studia zaocznie i praca pelen etat. Wyplata 2,5k. Pomyslalem ze zamieszkam z dziewczyna... rąb kawalerka 2k, jedzenie i samochod do pracy >1k, impreza, przyjemnosci i grosz na wakacje >1k. Bylo kilka lat temu. Patrze ze jedynie stac mnie na wegetacje na pokoju, z miska jedzenia i biletem zkm wylaczajacego mnie z pracy. Nie pracowalem po to zeby zyc, tylko zylem dla pracy.

    • 6 0

  • rozśmieszyło mnie na początku oczekiwania studentów biologiczno-przyrodnicznych mówili o ok. 5 tys. zł (1)

    ja jeszcze rozumiem po medycynie (i to nie na początku) ale co taki biolog czy przyrodnik oferuje? nauczycielem w podstawówce może zostać co najwyżej

    • 23 3

    • Typowy przykład ignoranta...

      • 0 2

  • Mam średnie. Technik fachura, ale... (2)

    Myję szklane butelki. Przy mojej grupie podatkowej mam 1860 miesiecznie. Na mieszkanie i koryto wydaję lekką ręką 800-850. Ratę za nową Toyote mam 285. W PL moge wakacjować.

    • 4 5

    • (1)

      Racja
      Krol życia
      Fachowiec, który woli myć butelki, a wakacje w Polsce u rodziny

      • 3 2

      • I to tylko tydzień wakacji bo na więcej już nie ma xD znam takich co 20lat pracują przy butelkach a jedyne czego się dorobili to samochód na raty i wynajmowane mieszkanie

        • 1 1

  • Nie ma takiej kwoty maksymalnej której bym nie przyjął .Kwalifikacje ? Niepełne podstawowe i średnie zainteresowanie pracą , byle do 15.00

    • 7 0

  • "Idąc tym tropem, kiedy skończę studia chciałabym znaleźć pracę, w której nie będę zarabiała mniej niż jako nastolatka."

    To się zdziwisz :-)

    • 21 1

  • (42)

    Jako osoba, która zatrudnia często młodych, mogę napisać - jedno: chcieć zarabiać 4-5k to chce każdy, ale mieć umiejętności, entuzjazm, pokazać się, że zasługujesz - to już może 1 na 10 osób jest w stanie. Młodzi teraz żyją mottem "zarobić a się nie narobić", najlepiej jeszcze o 14 max do domku, weekendy wolne, itede.

    • 258 43

    • Pewnie ze weekendy wolne (2)

      8h dziennie styka jak pracujesz wydajnie, nawet przez 4 dni w tygodniu. Wiadomo, kwestia branży i stanowiska, ale u nas nadal w modzie widoczny zapierpapier, pupogodziny, przepracowanie, brak czasu dla rodziny.

      • 78 7

      • Dokładnie, a potem zdziwienie, że "ła bo te młode to tylko siedzo i na godziny patrzo" skoro płacisz za godziny to się nie dziw

        • 26 7

      • tylko, że "młodzi-gniewni" sami to nakręcają

        nie ma przymusu pracowania w weekendy czy 24 h na dobę. Wystarczy, że jeden cymbał zacznie odpowiadać na maile o 23 w sobotę, a następni patrzą i czują się gorsi. Potem myślą, kurczę on może, to ja nie będę gorszy, też pokażę, że jestem dobry i.... zaczyna się. I dochodzą kolejni, którzy "nie wychodzą" głową z pracy. Pare lat można tak pociągnąć, zwłaszcza jak nie ma się rodziny i obowiązków. A potem budzisz się i depresja, nerwica lękowa, organizm wycieńczony i lądujesz na długotrwałym zwolnieniu od psychiatry. Taka prawda...

        • 18 2

    • Dokładnie

      Trafione w punkt

      • 14 6

    • (5)

      Coś Ci się nie podoba? O ile wiadomo pracujemy 40h tygodniowo, 8 h dziennie. To o jakie weekendy Ci chodzi? Jak zaczynasz pracę o 6 to o 14 czas do domu.

      • 52 3

      • (3)

        Wszystko zależy od branży. A że młodzi to lenie fermentowane to fakt

        • 26 14

        • Starzy naprawdę nie są lepsi (2)

          Tylko mają lata doświadczenia w stymulowaniu pracy

          • 10 15

          • I pracują na młodzież , która do niczego się nie nadaje i pojęcia o pracy nie mają, bez praktyki ponad 4 tyś na rękę.Powodzenia.

            • 12 5

          • Tylko mają lata doświadczenia w stymulowaniu pracy

            stymulujący «pobudzający do działania lub rozwoju»
            czyli są lepsi.

            • 4 1

      • Może to dla Ciebie odkrycie, ale nie wszędzie pracuje się od poniedziałku do piątku

        Przecież jest masa firm, w których pracuje się również w weekend i to w ramach 40h tygodniowo.

        • 21 1

    • (6)

      Weekend to czas na odpoczynek, nie na pracę. Jakby mi pracodawca kazał przychodzić do pracy w weekendy, to by mnie więcej na oczy nie zobaczył.

      • 27 11

      • (1)

        Powodzenia w dorosłym życiu

        • 24 26

        • brak asertywności i poczucia własnej wartości nie ma nic wspólnego z dorosłością

          Co najwyżej z niedojrzałością emocjonalną

          • 9 3

      • (3)

        Coś takiego jak weekend nie istnieje. To jest jakiś wyimaginowany byt. Są za to 2 następujące po sobie dni wolne od pracy. I czy to jest sobota i niedziela czy może środa i czwartek nie ma najmniejszego znaczenia. Masz pracować 5 następujących po sobie dni i mieć 2 kolejne dni wolne od pracy. Jak się umówisz z pracodawcą jakie to będą dni, to już inna sprawa.

        Roboczy powinien być cały tydzień z gwarancją 2 sąsiednich dni wolnych dla pracownika w danym tygodniu.

        • 21 5

        • coś takiego jak tydzień też nie istnieje :)

          • 3 1

        • ciekawie prawisz przyjacielu, nie chciałbym oracować z Tobą za żadne pieniądze.

          • 1 0

        • a ty sie z rewolucji francuskiej urwałeś elgiebeciarzu?

          • 0 0

    • (1)

      I mają rację prywaciarski wyzyskiwaczu.

      • 16 8

      • Jedz do mamusi po kolejne słoiki

        • 7 6

    • (7)

      Ja pracuję 12h plus nadgodziny,plus na każdy telefon o każdej porze dnia i nocy, często w ekstremalnych warunkach i w stresie i to jest właśnie prawdziwe życie i to się właśnie nadaje do prasy. Fakt potem mam 3,5 tyg wolnego ale często jescze się w tym czasie dokształcam i latam po świecie

      • 11 1

      • (1)

        Jeśli płacą odpowiednio, a tobie to pasuje to chyba ok

        • 19 0

        • :)))))))))))))))))))))))))))))))))))

          • 0 0

      • Taa (3)

        Potem się budzisz i dalej bida.

        • 2 4

        • Tak jest (2)

          Tak jest w branży offshore, bidy ni ma

          • 6 0

          • hehe też robię w offshorze (1)

            tu się da zarobić ale trzeba się starać

            • 4 0

            • Haha odezwała się szlachta offshor'owa. Kiedyś to były dobre zarobki jak zaczynałem ( 10lat temu) to dwa mieszkania za gotówkę można było kupić po roku odkładania

              • 1 0

      • ile zarabiadz?

        • 0 0

    • (2)

      a ja z trochę innej strony bo zatrudniałem typa (projektant wod-kan po polibudzie) który jest pijakiem :D Chłop ma 4 dychy na karku. Generalnie przez to że chleje to nie może znaleźć nigdzie roboty więc u mnie pracował za jakieś 75% przeciętnego wynagrodzenia dla ludzi z jego doświadczeniem w tym zawodzie. Generalnie wywiązywał się ze wszystkiego bo to spec, ale czasem trzeba było za niego pamiętać bo zapominał o pewnych rzeczach. Nie raz zionęło od niego wódą, ale tylko raz go odesłałem do domu jak przyszedł o 8 rano i się chwiał na nogach. Także różnie to z tymi ludźmi.

      • 11 0

      • Wniosek taki że nie masz ludzi do pracy i liczysz na cud.Po co zatrudniasz takiego pracownika?
        Nikt inny nie chce przyjść, czy po prostu jedziesz na czarno

        • 1 3

      • Imię

        Jak mu na imię? :-p

        • 0 0

    • Narobiłem się już w podejsciu (1)

      Pracuj jak u siebie, docenia cię. Odbieraj telefon w weekend i reaguj zawsze.... I to jest błąd. Nie należy tak postępować. Zakres obowiązków i tyle. Resztę miejsce gdzieś jak nie płacą super !

      • 11 0

      • ja odpisuję na maile nawet w niedzielę

        to znaczy nikt do mnie wtedy nie pisze. Pisali w piątek ale ja odpisuję w niedzielę bo w piątek mi się nie chciało. Nie dymam ich na kasę za nadgodziny bo na to się musi zgodzić kierownik a poza tym byłoby mi głupio jako że już w piątek nic nie robiłem. Niemniej fajnie to wygląda. Wyłączam na chwilę grę i odpisuję

        • 0 3

    • A starzy są inni?

      Bo jakoś mi się nie wydaje.

      • 2 4

    • Januszopol (2)

      Najlepiej płacić najniższą na umowie + kilka stówek pod stołem i nadgodziny w niedziele na umowę zlecenia, podpisaną na spółkę słupa, tak, tak wiemy Panie Juras

      • 13 1

      • (1)

        Załóż firmę i pokaż jak powinno się płacic tylko gwarantuje że po pierwszym miesiącu dołączysz do grona Januszy

        • 9 8

        • Zamknij firmę i idź na etat i pokaż jak się powinno pracować.

          • 7 0

    • Nie bez powodu ktoś wymyślił te osiem godzin pracy, pięć dni w tygodniu. Człowiek jest tak zaprojektowany, że musi mieć czas na coś więcej niż tylko praca, am am, myju myju do spanka i znowu. Inteligent szybko będzie smutny w takich warunkach, wolna sobota to świętość.

      PS.A co jeśli chcę 7000-8000? A nie czekaj chciałem to mam. ;)

      • 4 0

    • a ja oczekuję dobrze zorganizowanego przedsięwzięcia i stanowiska pracy z jasno i ściśle (a przynajmniej konkretnie) określonym

      zakresem odpowiedzialności i decyzyjności.

      Gdzie braku wiedzy i umiejętności nie szpachluje się entuzjazmem i "d*pogodzinami" a brak kompetencji ukrywa się grymaszeniem i koniecznością "uwodzenia" dla "zasług".

      • 3 0

    • I O to chodzi

      Generalnie o to chodzi nie sztuka jest się zarobić ( na śmierć ) sztuką jest zarobić

      • 2 0

    • Buhaha, niemożliwe, młodzi chcą mieć czas na swoje pasje a nie harować 12h dla Janusza? Obrzydliwe podejśćie, marnujesz życie na pracę chłopie.

      • 6 2

    • Bardzo dobrze.

      To że ktoś się nie daje dy mać, to nie znaczy że jest leniem. 4 000 PLN to zapomoga, a nie wypłata.

      • 7 2

    • Wtf

      Juras jaki kierownik obozu LOL

      • 0 0

  • Sytuację świetnie obrazuje pani ze zdjęcia

    Umie dokładnie zero co pokazuje palcami, robi tylko śmieszna minę a chciałaby zarabiać tyle co fachowcy z doświadczeniem

    • 19 2

  • (1)

    Słaba tolerancja na odroczone nagrody to cecha tych młodych - wszystko ma być teraz już zaraz. Takie charaktery są słabsze i mniej twórcze. Niestety

    • 10 3

    • Sa realistami

      Wiedza co znaczy otoczona nagroda w Januszexie

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (8 opinii)

(8 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane