- 1 Atrakcje dla rodzin na ładną pogodę (20 opinii)
- 2 Majówka 2024 z dziećmi. Atrakcje w Trójmieście (7 opinii)
- 3 Majówka 2024: matury i egzaminy. W szkołach będzie ponad 2 tygodnie wolnego? (69 opinii)
- 4 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (32 opinie)
- 5 Festyny, dinozaury, pociągi, a może zwiedzanie? Majówka 2024 z dziećmi (12 opinii)
- 6 Majówka z dzieckiem. Gdzie na wycieczkę? (11 opinii)
Kontakt "skóra do skóry" najcenniejszy po porodzie. Gdański oddział wyróżniony
"Maluchy na brzuchy" - to ranking polskich porodówek pod kątem realizacji prawa do dwugodzinnego kontaktu "skóra do skóry" matki z dzieckiem po porodzie. Ranking powstał w oparciu o ankiety Fundacji Rodzić po Ludzku - na podstawie opinii matek oceniono w jakim stopniu dana placówka wspiera kontakt "skóra do skóry" po porodzie. Wśród 20 wyróżnionych szpitali znalazł się Oddział Położniczo-Ginekologiczny Szpitala św. Wojciecha w Gdańsku. - Kontakt "skóra do skóry" to jeden z ważniejszych momentów po porodzie. Mówi się nawet na to "złoty czas" - podkreśla Joanna Żołnowska, położna, specjalistka w dziedzinie pielęgniarstwa położniczo-ginekologicznego oraz opieki przed- i okołoporodowej.
Położne i pielęgniarki w Trójmieście - znajdź wsparcie
Oddział Położniczo-Ginekologiczny Szpitala św. Wojciecha w Gdańsku, jako jedyny szpital w województwie pomorskim, został odznaczony srebrną odznaką. O prawidłowo przeprowadzonym kontakcie matki z dzieckiem po porodzie poinformowało w ankietach 78 proc. kobiet, które urodziły w Szpitalu św. Wojciecha w drugiej połowie 2020 roku i w pierwszej połowie 2021.
Czym jest "skin to skin"?
- Znaczenie tej procedury jest niezwykle ważne nie tylko ze względów emocjonalnych, pierwszy kontakt mamy z dzieckiem, to czas, kiedy zaczyna się nawiązywać więź pomiędzy nimi ale także zdrowotnych - mówi Joanna Żołnowska, położna, specjalistka w dziedzinie pielęgniarstwa położniczo-ginekologicznego oraz opieki przed- i okołoporodowej ze Szpitala św. Wojciecha w Gdańsku.
Kontakt "skóra do skóry" wpływa też na termoregulację dziecka, czyli pomaga mu w utrzymaniu odpowiedniej temperatury. Pozytywnie wpływa na gospodarkę hormonalną matki i dziecka. W trakcie kontaktu "skin to skin" zaczyna się karmienie piersią. Maluszek po porodzie sam jest w stanie dopełznąć do sutka, będąc na brzuchu mamy ("breast crawl"). Dziecko otrzymuje wtedy pierwsze mleko mamy (siarę), bogate w wiele fantastycznych związków. Badania potwierdzają, że dzieci mają wtedy lepszą odporność, a rozpoczęcie w tym momencie karmienia sprawia, że później dzieci są dłużej karmione mlekiem matki.
Szkoły rodzenia w Trójmieście
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca minimum dwugodzinny i nieprzerwany kontakt "skóra do skóry" po porodzie. Standard Organizacyjny Opieki Okołoporodowej obowiązujący od stycznia 2019 r. również taki kontakt zaleca:
"Bezpośrednio po urodzeniu należy umożliwić dziecku nieprzerwany kontakt z matką "skóra do skóry", który będzie trwał co najmniej 2 godziny po porodzie. W tym czasie należy zachęcać matkę do rozpoznania momentu, kiedy dziecko jest gotowe do ssania piersi, a także obserwować matkę i dziecko, kontrolując cechy dobrego przystawienia i pozycji przy piersi, a w razie potrzeby zaoferować pomoc. Kontakt ten może być przerwany w sytuacji wystąpienia zagrożenia życia lub zdrowia matki lub noworodka, odnotowanego w dokumentacji medycznej".
Czytaj też: Jest plan naprawy sytuacji na porodówkach. Oddział w "Koperniku" wróci za rok
Czasem pomaga tata
Jak wyjaśnia ekspertka, prawidłowy kontakt "skóra do skóry" po porodzie powinien być nieprzerywany i trwać minimum 2 godziny, najlepiej do zakończenia pierwszego karmienia. Dziecko nie może być w tym czasie myte, ubierane czy zabierane od mamy. Ocena dziecka w skali Apgar odbywa się na brzuchu mamy. Wstępne badanie przez neonatologa, jeżeli jest konieczne, również można przeprowadzić na brzuchu mamy. Jeżeli stan dziecka lekarz oceni jako prawidłowy - kontakt z matką może być kontynuowany. Aby zapewnić dziecku i mamie komfort, należy ich wygodne ułożyć, podeprzeć ręce matki, przykryć dziecko kocykiem lub ręcznikiem i pozwolić im na wzajemne poznawanie się. Położna w tym czasie powinna prowadzić obserwację stanu matki i dziecka, podpowiadać kiedy dziecko jest gotowe do rozpoczęcia pierwszego karmienia i pomagać w przystawieniu dziecka do piersi.
- Jeżeli z jakiegoś powodu mama nie może uczestniczyć w kontakcie "skóra do skóry", tę rolę przejmuje ojciec - dodaje Joanna Żołnowska.
Czytaj też: Poród w Trójmieście. Na co mogą liczyć mamy?
Kontakt "skóra do skóry" może być praktykowany nawet po cesarskim cięciu, jeżeli matka nie miała podanego znieczulenia ogólnego.
- W przypadku cięcia cesarskiego w znieczuleniu regionalnym - kontakt dziecka z matką można rozpocząć już na sali operacyjnej lub kilkanaście minut później - na sali poporodowej. W czasie oczekiwania na zakończenie cięcia cesarskiego - dziecko do kangurowania może dostać ojciec dziecka lub inna wyznaczona przez mamę osoba. Zaleca się, aby kontakt "skin to skin" matki z dzieckiem po cesarskim cięciu, wykonywanym w znieczuleniu ogólnym, odbył się tak szybko jak stan zdrowia matki na to pozwoli nie później niż do 24 godzin po porodzie - wyjaśnia położna.
Kiedy kontakt "skóra do skóry" można przerwać?
- Kontakt "skóra do skóry" nie powinien być przerywany z przyczyn innych niż względy medyczne czyli sytuacje, w których matka lub dziecko wymagają interwencji medycznej - zaznacza. - Warto jednak wiedzieć, że gdy stan matki/dziecka się ustabilizuje należy przeprowadzić tzw. "opóźniony kontakt skóra do skóry", który również daje noworodkowi i jego matce liczne korzyści a przede wszystkim wynagradza im czas poporodowego rozdzielenia - dodaje.
Miejsca
Opinie (57) 1 zablokowana
-
2021-09-14 10:47
Skóra do skóry jest bardzo ważna mimo braku u mnie możliwości karmienia dziecka. Próbowaliśmy wszystkiego ale nie miałam pokarmu i karmiłam humaną. Wiele zyskaliśmy oboje po porodzie dzięki kontaktowi. Córka leżała na mnie dwie godziny i w tym czasie poznawałyśmy się wzajemnie.
- 0 0
-
2021-09-09 16:07
Zróbcie coś z brakiem miejsc- kobiety nadal odsyłane są poraz Trójmiasto do porodu!!!
- 0 0
-
2021-09-03 20:27
Jak śmiecie sprowadzać dzieci na świat w tym beznadziejnym, upadłym kraju? (1)
Dziecko nie jest winne temu, że trafia do kraju rządzonego przez i**otów, kraju drożyzny i braku perspektyw, braku żłobków i przedszkoli, dobrych szkół a w nich rówieśników z inteligencją marchewki. Ale WY jesteście winni. Na szczęście co raz więcej ludzi dostrzega ten gnój panujący w kraju i nie decyduje się na dzieci.
Już słyszę odpowiedzi, że jak nie będzie dzieci, to nie będzie komu pracować na moją emeryturę. To ja odpowiadam - na co? Wy naprawdę myślicie, że za 20-30 lat będziecie mieli jakąkolwiek emeryturę?- 12 23
-
2021-09-08 07:48
Bo cel życia do emerytura? gratuluję zmarnowanego i sfrustrowanego życia ...
- 0 0
-
2021-09-03 21:16
Niestety (5)
Niestety, przez niechęć lekarzy i położnych do przeprowadzenia cesarskiego cięcia i z powodu innych zaniedbań podczas porodu mój synek urodził się w głębokiej zamartwicy. Dziś ma dwa lata i jest głęboko niepełnosprawnym pacjentem hospicjum domowego. Popieram konkursy i nagrody, ale mój przykład pokazuje, że na tym oddziale statystyki są ważniejsze niż bezpieczeństwo rodzących i ich dzieci. Niestety...
- 11 2
-
2021-09-06 22:03
(1)
Rzeczywiście czuć bardzo niechęć do cesarek tam chociaż w 2015 tego nie odczułam, potem już tak.
Ale w obu porodach cc mogłam zapomnieć o skórze do skóry, po pierwszej ceserce córkę dostałam ponad 4h od porodu...- 1 0
-
2021-09-07 22:01
To dlatego że próbują wyrobić normę porodów naturalnych, statystyka jest dla nich ważniejsza niż dobro matki i dziecka.
- 0 0
-
2021-09-06 00:28
Również nie polecam
Poród na Zaspie okazał się najgorszą chwilą życia mojego i mojej rodzin. Ryzykowano życie moje i dziecka, nie przeprowadzono CC. Dziś jestem osobą niepełnosprawną, która nie może wziąć swojego dziecka na ręce i przytulić.
- 1 0
-
2021-09-03 22:09
Odradzam wszystkim Paniom poród na Zaspie. Moja żona spędziła 14 dni na patologii ciąży, gdyż lekarze nie zgadzali się na cesarskie cięcie. Żona przeszła indukcję porodu dwukrotnie i była szprycowana chemią. 14 dni po terminie, robili wszystko by nie dopuścić do cesarki. Przeżyliśmy koszmar.
- 5 1
-
2021-09-03 21:35
Bardzo Pani współczuję :( U mnie również nie widziano wskazań do cesarskiego cięcia. Moje dziecko zmarło na Zaspie.
- 7 0
-
2021-09-03 19:31
Nigdy nie pozwolę mojej kobicie tam rodzić (5)
Do szpitala nic nie mam ale żeby dziecko miało wpisane "urodzone w Gdańsku"? Co za siara
- 7 29
-
2021-09-04 07:16
Mojej kobiecie. (1)
Już mi wystarczy. Współczuję tej kobiecie.
- 9 3
-
2021-09-07 11:54
nie wtrącaj się kobieto
jak mężczyźni rozmawiają
- 0 0
-
2021-09-03 19:33
Pewnie. (2)
Też wolałbym Pasłęk albo Lidzbark Warmiński.
- 10 1
-
2021-09-06 12:36
tylko że tam nie ma porodówek (1)
szach mat s****u
- 0 0
-
2021-09-07 11:54
ale są obory
- 1 0
-
2021-09-03 14:35
apel! tatusowie tulcie dzieci po cc (4)
rodzilam a Zaspie 3 lata temu, mialam tzw cesarke, zagrozenie zycia i zdrowia. maz w szoku nie upomnial sie zeby dac mu dziecko do kangurowania, nikt z personelu mu tego nie zaproponowal. moje dziecko dopiero co wyciagniete z brzucha matki, po 20godzinnym porodzie prawie godzine lezalo samo w ostrym swietle lamp szpitalnych, bez jakiegokolwiek kojacego dotyku, znajomego glosu..do dzis jak o tym mysle chce mi sie plakac. aktualnie chodzimy z corka na terapie bo ma zaburzenia integracji sensorycznej, czyli odczuwania bodzcow, ciekawe ile w tym 'zaslugi' tej traumy ktora musiala przezyc.
- 22 16
-
2021-09-07 10:02
przesadzasz, kangurowanie jest spoko, ale jego brak nie zdezintegruje życia twojego dziecka
ja mam troje i tylko ostatnie dostałem, ja, ojciec, na brzuch. Pozostałe były od razu zabierane i badane. Dopiero po kilku godzinach żona dostawała je na karmienie. Nie mają żadnych zaburzeń. Całe to kangurowanie jest po to by uspokoić dziecko, ale jego brak nie zniszczy psychiki. Nie przesadzajamy.
- 0 0
-
2021-09-04 08:35
Buahaha
Robisz sobie jaja? Traumie? Wiedz co to trauma? Widać, że mało ci w życiu spotkało jesli takiego pierda nazywasz trauma
- 3 8
-
2021-09-03 19:36
Proszę się odtatusiować....
To wasza robota.
- 1 12
-
2021-09-03 18:13
Ja rodziłam na Zaspie rok temu
i to, co tu piszą, to jakby o jakimś innym szpitalu! Moje dziecko też ma zaburzenia integracji sensorycznej. W szpitalu uniemożliwienie kontaktu po cc, potem brutalne badania że strzelaniem dziecku światłem po oczach, hałas, zimno, to była norma. Pisałam o tym w ankiecie. Jestem oburzona wynikami rankingu, chyba jakiś cud nad opiniami się odbył. O psychopacie, tam w roli ordynatora, nie wspomnę.
- 18 0
-
2021-09-04 15:57
(2)
A mnie ciekawi czy ktoś zajmuje się statystyką ile dzieci na Zaspie rodzi się przy użyciu chwytu Kristellera?
Chwyt ten jest bardzo niebezpieczny dla matki i dziecka ale niestety łatwiejszy do wykonania niż CC mimo wyraźnych wskazań.
Wszyscy lekarze którzy go praktykują niech się zastanowią ile dzieci boryka się potem w życiu z problemami po tak trudnym porodzie.- 7 0
-
2021-09-06 22:04
Moja mama w 93' miała taką,, przyjemność'', jeśli nadal to praktykują to....slabo
- 0 0
-
2021-09-04 16:54
Żeby było uczciwie, statystyki dotyczące liczby wykonywanych cesarskich cięć powinny być podawane razem ze statystykami na temat zgonów, a także uszkodzeń u kobiet i u noworodków.
- 2 0
-
2021-09-06 15:07
Taaa
Wszystko pięknie jak nie ma komplikacji, jak są to już tak różowo nie jest bo kwalifikacje słabe.
- 1 0
-
2021-09-05 12:00
(1)
Poród na zaspie około miesiąca temu a raczej próba. 5 godzin czekania aż personel łaskawie powie że nie mają miejsca i mogą nam wybrać inny szpital. W środku tłok i ścisk. Pielęgniarki nic nie wiedzą. Parter czeka na zewnątrz. Czy pan ordynator jest świadomy czy tylko będzie robił dobrą minę do złej gry?
- 6 4
-
2021-09-06 12:22
Dwa minusy? Może warto napisać coś więcej, chyba że szkoda czasu i trzeba lecieć na kolejną sesję zdjęciową...
- 0 0
-
2021-09-05 12:03
Drogie panie po co pisać jak to było jak rodzilyscoe 3-6 lat temu? To tak jak mówić że na początku związku są same motylki...
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.