• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Liliana przez 5 lat była przykuta do łóżka bez diagnozy. "Nigdy nie straciliśmy nadziei"

Piotr Kallalas
28 marca 2024, godz. 13:00 
Opinie (37)
W przyszłym roku Liliana pójdzie już do publicznej szkoły podstawowej. W przyszłym roku Liliana pójdzie już do publicznej szkoły podstawowej.

Liliana przez 5 lat nie była w stanie samodzielnie się poruszać czy nawet podnieść rączki. Lekarze nie wiedzieli, co jest przyczyną tego stanu, a wyniki wszystkich badań były w normie. Dopiero podczas wykonywanej po kilku latach rutynowej kontroli udało się dokonać niespodziewanego odkrycia i odmienić los dziewczynki. Prawidłowa diagnoza pozwoliła jej na powrót do normalnego życia.



Po urodzeniu córki nic nie wskazywało na rozwój poważnej choroby?

Pani Sylwia, mama dziewczynki: Liliana urodziła się w lutym 2017 r. i wydawało się, że wszystko jest dobrze. W taki sposób rozwijała się do mniej więcej 6. miesiąca życia, wtedy zauważyliśmy drobne zmiany. Można powiedzieć, że zatracała zdobyte umiejętności i wręcz cofała się. Przestała podnosić głowę, która zaczęła się przewracać na boki. Gdy miała 11 miesięcy, była już całkowicie leżąca, a w międzyczasie zaczęliśmy jeździć po lekarzach: pediatrach, fizjoterapeutach, rehabilitantach. Szukaliśmy przyczyny. Muszę zaznaczyć, że dziecko intelektualnie rozwijało się bez zarzutów, nie było też napadów padaczki.

Rosła bezsilność?

Tak, córka w pewnym momencie nie była w stanie podnieść rączki, odzywała się też bardzo cicho. Taki stan trwał ok. 5 lat i nikt nie był w stanie nam powiedzieć, co się dzieje, wszystkie wyniki były prawidłowe. Dwukrotnie wykonaliśmy całościowe badanie genetyczne WES. Wykluczono szereg chorób, w tym SMA i dystrofię mięśniową. W tym czasie córka była wożona na wózku, chodziła również do przedszkola specjalnego.

5-latka nie chodzi i nie mówi. W Polsce jest tylko 30 takich pacjentów 5-latka nie chodzi i nie mówi. W Polsce jest tylko 30 takich pacjentów
Kiedy nastąpił przełom?

Po 5 latach odbyliśmy dość rutynowe badanie w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku, gdzie na konsultacje poproszono neurologa dziecięcego. Pani doktor po zapoznaniu się z dokumentacją zauważyła pewną nieprawidłowość w wynikach zrobionych 3 lata temu w Centrum Zdrowia Dziecka. Chodziło o poziom neuroprzekaźnika z grupy dopamin. Lekarka poszła tym tropem, sugerując dystonię mięśniową, i zaczęła podawać leki.

Jaki był efekt nowej terapii?

Po pierwszym tygodniu nie widzieliśmy efektów, ale córka mówiła, że czuje się lepiej. Po tygodniu zaczęliśmy zwiększać dawki, a po trzech tygodniach była już wyraźna poprawa. Potrafiła trzymać głowę, mówiła głośniej, była w stanie chwytać i podnosić przedmioty.


Co było dalej?

Lekarka zleciła badania w kierunku dystonii Segawy, która w Europie pojawia się raz na 1-2 mln urodzeń. Badania genetyczne potwierdziły tę ultrarzadką chorobę. Po półtora roku podawania leku jej stan znacznie się poprawił. Dziś Liliana pięknie mówi, pisze, rysuje, bawi się, chodzi do toalety. Aczkolwiek przez ten czas przechodziliśmy stopniowo wszystkie etapy: raczkowania czy chodzenia przy chodziku, aby mogła osiągnąć umiejętności poruszania się na własnych nogach. Wreszcie w grudniu 2022 r. zaczęła sama chodzić. W zespole Segawy stosuje się małe dawki lewodopy, którą enzymy przekształcają w dopaminę. Dzięki temu córka może normalnie funkcjonować.

Dlaczego wcześniejsze badania nie wykryły tej mutacji genetycznej?

Cały czas się nad tym zastanawiamy. Trudno powiedzieć, tłumaczono nam, że to mógł być błąd w laboratorium, kwestie losowe.

Czy szczepienia wrócą do szkół? Dziś Dzień Świadomości HPV Czy szczepienia wrócą do szkół? Dziś Dzień Świadomości HPV
Jakie są perspektywy leczenia?

Lek będzie podawany do końca życia i sprawi, że jej stan nie będzie się pogarszać. Będzie mogła prowadzić normalne życie. Obecnie chodzi do przedszkola specjalnego, a od września pójdzie do państwowej szkoły z nauczycielem wspomagającym, ponieważ jeszcze ma trudności z pisaniem liter, potrzebuje wsparcia.

Jak pani udało się przetrwać ten 5-letni okres?

Nie było łatwo, ale bardzo dużo się nauczyliśmy. Mamy również starszą córkę, która uczestniczyła w tym procesie, zarówno w pozytywnych, jak i negatywnych aspektach. Można powiedzieć, że nasze życie wywróciło się do góry nogami, ale nigdy nie straciliśmy nadziei, że znajdziemy przyczynę niepełnosprawności. Dodatkowo wszystkie badania, wyjazdy oczywiście strasznie dużo kosztowały. Na początku mieliśmy opiekunkę, potem podjęłam decyzję o rezygnacji z pracy, ale nie rozpatruję tego w kategoriach zakończenia kariery. To było naturalne. Natomiast chciałabym dodać, że gdyby nie wiara i modlitwa, to byłoby nam dużo trudniej. Nie bylibyśmy w tym miejscu, gdzie obecnie się znajdujemy.

Opinie (37) 1 zablokowana

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    Super!

    Wzruszam się czytając takie informacje brawo dla pani doktor, która dopatrzyła się znaku odmieniajacego życie tych ludzi.
    Życzę zdrowia!

    • 276 0

  • Opinia wyróżniona

    Mieliście szczęście że trafiliście na Panią doktor :-) Zdrowia dla małej :-)

    • 63 0

  • Opinia wyróżniona

    Bądź dzielna

    Całe życie przed Tobą :-)

    • 188 0

  • (2)

    Ehh ten polski poziom diagnostyki, coś poważnego to na zachód trzeba uciekać, a taka niby rozwinięta polandia, chyba w prywatnej służbie zdrowia i ka$owaniu.

    • 16 27

    • Tak oczywiście (1)

      Zamieszkaj w UK to zobaczysz, że nasza służba zdrowia nie jest taka zła

      • 21 1

      • W tak niby idealnych Niemczech

        Jest podobnie. Służba zdrowia to jest porażka. Problemu nie ma tylko z terminem wizyty, reszta jest dramatyczna

        • 3 0

  • To jak cud. Oby tylko jakaś firma

    nie kupiła praw do leku i nie postanowiła sprzedawać go 1000000 procent drożej albo oby rząd nie postanowił zaprzestać refundowania.
    To chore na co pozwolono.

    • 34 1

  • (2)

    Pięć lat różnych badań, pięć lat nic nie dających diagnoz lekarskich, pięć lat bezsilności. I nagle cud ; znalazła się pani doktor z wiedzą medyczną, dzięki której dziewczynka wraca do zdrowia. Ilu jest takich lekarzy wśród całej reszty?

    • 66 2

    • Cała reszta ma pacjentów w d...... . Chyba,że przyjdą do prywatnego gabinetu, to może zaczną myśleć.

      • 16 0

    • Bo ta pani to dr House

      Wsrod przecietniakow niezainteresowanych pacjentem

      • 5 0

  • W UCK jest świetny zespół neurologów dziecięcych :))))))))))))))))))))

    PS. Pozdro dla Marysi M. oraz łysego.

    • 9 14

  • Opinia wyróżniona

    wspaniałą wiadomość! :) (2)

    Piszcie więcej o dobrych rzeczach!

    • 210 0

    • Zadanie dla detektywa- wykazać korzyść mamusi i powiązania z dystrybutorem leku a potem więzionko (1)

      ilość podobnych oszystw powala- żal że drenują publiczny budżet który można by przeznaczyć na rozwój cywilizacyjny a zamiast tego przepala się na luksusowe wille z basenami dla lekarzy czy farmaceutów plus skromniejsze bonusiki dla mamusi zapewne darmowe wczasy na malediwach od procucenta leku.

      • 0 18

      • Idź być głupim gdzie indziej.

        • 11 0

  • Dzielna mama:)

    • 36 0

  • Proszę pamiętać o starszej córce. (3)

    Albo już ,,wydoroslala" albo w pewnym momencie może chcieć zwrócić uwagę na siebie bo może czuć się pomijanie.
    Wiara Katolicka na pewno pomaga rodzinie i utrwala tę wiarę.

    • 21 18

    • Dlaczego mówisz o wierze katolickiej ? Jest wiele osób - chrzescijan nie nalezących do kościola katolickiego. (1)

      • 10 6

      • Nie widzę sprzeczności

        Szukasz drugiego dna.

        • 4 1

    • Ogarnij się szamanie!

      Tragedia. Co za człowiek.

      • 1 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (8 opinii)

(8 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane