- 1 Zakaz "energetyków" tylko w teorii (200 opinii)
- 2 Koniec z nauką HiT-u w szkołach. Jest rozporządzenie ministerstwa (24 opinie)
- 3 Ruszyła rekrutacja uzupełniająca do przedszkoli i szkół podstawowych (18 opinii)
- 4 Rusza rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jak zapisać się i wybrać klasę? (20 opinii)
- 5 Atrakcje na rodzinny weekend w Trójmieście (2 opinie)
- 6 Miejskie pływalnie nie dla każdego? "Z dzieckiem bez szans" (81 opinii)
Małe dzieci z zakazem wstępu do kociej kawiarni. Przez rodziców?
Właściciele pierwszej kociej kawiarni w Trójmieście nie wpuszczą więcej do swojego lokalu dzieci poniżej 6. roku życia. Powód? Brak reakcji ze strony rodziców maluchów, które często dręczyły przebywające w kawiarni koty z gdyńskiego schroniska. - Część rodziców uważa, że miejsca takie jak nasze, to takie minizoo. Są przekonani, że można tu przyjść, podręczyć kota i wyjść, a wszystko w cenie kawy latte za 10 zł - tłumaczą pomysłodawcy kociej kawiarni.
Zobacz: Kocie kawiarnie w Trójmieście
Właściciele już krótko po otwarciu przekonali się, że prowadzenie kawiarni, w której klientami są często rodzice z małymi dziećmi, to nie lada wyzwanie. W utrzymaniu porządku nie pomógł ani regulamin, ani wprowadzenie wcześniejszych zapisów na wizyty rodzin z pociechami do 10. roku życia.
- W trosce o dobro nasze, naszych pracowników i przede wszystkim kotów, musieliśmy pójść o krok dalej - tłumaczy Mikołaj Haczewski, współwłaściciel gdyńskiej kawiarni.
Rodzice z dziećmi poniżej 6. roku życia nie wejdą do kawiarni
O podjęciu decyzji polegającej na zakazie wstępu dla rodziców z dziećmi poniżej 6. roku życia szefostwo Białego Kota poinformowało za pośrednictwem portalu społecznościowego.
- Z podjęciem tego kroku wstrzymywaliśmy się bardzo długo, gdyż nie chcieliśmy zabraniać naszym najmłodszym gościom kontaktu z naszymi kotami. Tym bardziej, że część z dzieciaków, które nas odwiedziła jest naprawdę super. Tak naprawdę to dzieci same w sobie nigdy nie były i nie będą jakimkolwiek ciężarem dla nas. Problemem są rodzice, których podejście do wychowania swoich pociech jest, nie bójmy się użyć tego słowa, absolutnie beznadziejne. Czarę goryczy przelały dzisiejsze wydarzenia, a konkretnie wizyta rodziców z dwójką dzieci, których upominaliśmy czterokrotnie, by pilnowali swoich podopiecznych - napisali na swoim profilu właściciele Białego Kota.
Wpis tłumaczący zakaz wstępu dla dzieci wywołał lawinę komentarzy, w większości popierających właścicieli.
- Nie chcemy być źle zrozumiani - nie mamy nic przeciwko dzieciom - podkreśla współzałożyciel kawiarni. - Problem zaczyna się wtedy, kiedy rodzic nie widzi nic złego w tym, że jego dziecko biega za kotem z trzema wędkami do zabawy i go nimi dźga. Część dorosłych uważa, że miejsca takie jak nasze, to takie minizoo. Są przekonani, że można tu przyjść, podręczyć kota i wyjść, a wszystko w cenie kawy latte za 10 zł. 70 proc. stresu wynikającego z prowadzenia kawiarni wynika z tego, że zaraz przyjdzie tu rodzic z dziećmi i wszystko zacznie się od nowa. Nasze koty źle znosiły takie traktowanie, nie wspominając o innych gościach, którzy odwiedzali nas w nadziei na wypicie kawy w ciszy i spokoju - dodaje.
Do restauracji z dzieckiem czy bez?
Bezkompromisowa polityka właścicieli Białego Kota na razie jest raczej obca innym trójmiejskim kawiarniom i restauracjom, chociaż i tutaj nie brakuje wyjątków. Na mapie Trójmiasta znajdziemy miejsca, w których nie spotkamy małych dzieci.
Czytaj: Restauracje "wolne od dzieci" w Trójmieście
Z drugiej strony, rodzice z pociechami nie muszą wcale rezygnować z wyjścia z domu. W Gdańsku, Gdyni i Sopocie nie brakuje restauracji, które takich klientów witają z otwartymi ramionami. Gdańska Restauracja Kos, BabyCafe czy Coco z Gdyni to tylko niektóre z lokali przyjaznych rodzinom z dziećmi.
Z dzieckiem na obiad? Restauracje idealne na rodzinne wyjście
Miejsca
-
Biały Kot Gdynia, Władysława IV 7-15/4
Miejsca
Opinie (561) ponad 20 zablokowanych
-
2017-10-25 15:58
jak zwykle - głupia ankieta
Posiadanie dzieci nikogo nie dyskwalifikuje.
Jednak nieumiejętność sprawowania opieki oraz dopasowania zachowania do okoliczności - jak najbardziej tak...
Ot takie gierki sematyczne, które mają poważne skutki.- 17 2
-
2017-10-25 15:44
Czyli w minizoo można dręczyć zwierzaki?
Tak wynika z wypowiedzi właściciela. Rozumiem, że jest sfrustrowany zachowaniem rodziców i chce dbać o koty. Zakaz w pełni popieram! Ale ta wypowiedź o minizoo jest mocno nietrafiona. W kawiarni nie można męczyć kotów bo to nie minizoo - przekaz jest dość jasny. A może lepiej powiedzieć, że nigdzie nie można znęcać się nad zwierzętami? Nie ważne czy to restauracja, zoo czy własny dom..
- 27 9
-
2017-10-25 13:35
Bardzo dobra decyzja tej kawiarni (1)
teraz będzie więcej klientów.
- 128 4
-
2017-10-25 15:43
a jak te dzieci dręczą koty? Bo z tego co wiem kot potrafi sobie poradzić z dręczycielem.
- 2 14
-
2017-10-25 15:37
i bardzo dobrze
w Kotka Kafe tez tak zrobcie. Banda rozwrzeszczanych bachorów, ciągnących kitki za ogony i drących ryje
- 41 3
-
2017-10-25 13:20
Jestem za ! (5)
I bardzo dobrze zrobiło ! Nie po to idę do kociej kawiarni żeby patrzeć jak jakieś dziecko dręczy biednego kota . Może jak coraz częściej będzie zwracana uwaga na temat złego wychowania to coś trafi do rodziców którzy nawet nie chcą patrzeć na swoj problem wychowawczy . Trzeba zwracać im uwagę na to nawet jeśli czasem zdarza się agresywny odzew
- 475 20
-
2017-10-25 13:46
(1)
Wychowanie wychowaniem ale też u nas jest brak szacunku do zwierząt. Znam rodziny gdzie dzieciaki nawet wychowane, poziom życie przyzwoity, a zwierzęta traktuje się jak rzecz - jest, a zaraz można się jej pozbyć.
- 28 0
-
2017-10-25 15:29
Czyli jednak niewychowane.
- 18 0
-
2017-10-25 13:22
a mi się wydaje, że do betonu nic nie dotrze (2)
proszę spojrzeć na te komentarze urażonych matek pod artykułem..porażka
- 55 1
-
2017-10-25 13:51
Jest jednak jakieś światełko w tunelu.
Oburzone matki są tym razem w mniejszości.
- 36 0
-
2017-10-25 13:31
Dokładnie. Je***nięte "madki" :)
- 41 1
-
2017-10-25 15:26
Dziwnym trafem jeden z gdanskich lokali dla rodzicow zmalymi dziecmi stoi ciagle pusty a sasiednia kawiarnia pelna mamusiek? Bo zakaz palenia maja? Czy chodzi o zamanifestowanie "kto mi zabroni isc na kawe tu a nie tam"?
- 26 3
-
2017-10-25 15:25
bardzo dobrze
wiele dzieci chowanych bezstresowo nie potrafi funkcjonować wśród społeczeństwa nie szkodząc innym. jeśli nie potrafi ktoś wychować swojej "pociechy" to niech się sam z tym męczy a nie naraża innych na kontakt z taką "rodziną"
- 48 2
-
2017-10-25 15:18
Bardzo dobra decyzja wlascicieli. Niektorzy rodzice sa takimi tylko z nazwy.
- 48 2
-
2017-10-25 15:13
Koty-bądzcie dzielne
Rodzice pozostawiają pociechy - myślą że dziećmi i kotami powinien zająć się personel po to żeby oni mieli chwilę spokoju
!!!
Kociaki dają ukojenie naszym zszarganym nerwom i nie tylko.
Serdecznie pozdrawiam Personel.
Nie poddawajcie się.- 47 2
-
2017-10-25 14:31
Mam lepszy pomysł. Postawić w kącie inspektora ochrony zwierząt czy coś i pod sąd za znęcanie się.
- 24 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.