- 1 Miejskie pływalnie nie dla każdego? "Z dzieckiem bez szans" (69 opinii)
- 2 Rusza rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jak zapisać się i wybrać klasę? (18 opinii)
- 3 Atrakcje na rodzinny weekend w Trójmieście
- 4 Zwyciężyli w Odysei Umysłów w Polsce. Czeka ich finał w USA (16 opinii)
- 5 Egzamin ósmoklasisty 2024. Mamy arkusze z angielskiego (10 opinii)
- 6 Imprezy rodzinne, za które trzeba płacić (90 opinii)
W poszukiwaniu słynnego jubilata i staromiejskich zegarów
Zajrzyjmy na gdańskie Stare Miasto, poszukajmy zegarów, a także śladów słynnego gdańszczanina - Jana Heweliusza, którego 400 urodziny będziemy obchodzić już niedługo, 28 stycznia. Ten wielki astronom nie tylko kreślił mapy, pisał rozprawy i traktaty, badał i obserwował planety, Księżyc, Słońce, ale także konstruował zegary.
Wędrówkę rozpoczynamy przy kościele św.Katarzyny, który jest najstarszym kościołem parafialnym Gdańska i jedną z dwóch najstarszych świątyń w mieście (wraz z kościołem św.Mikołaja).
Mieszkańcy Starego miasta bardzo o niego dbali, odbudowywali z pożarów, które trawiły jego mury nie raz w ciągu wieków, chcieli aby był piękny, bogato ozdobiony licznymi dziełami sztuki. Jednym słowem bardzo kochali swoją "Katarzynkę", jak zwykli ją nazywać. Dzięki temu możecie dziś podziwiać jej wysoką wieżę (ma 76 metrów), udekorowaną pięknym hełmem, a na niej zegar i carillon z 49 dzwonami, wygrywający różne melodie. To tu właśnie ma swoją siedzibę Muzeum Zegarów Wieżowych, jedyne takie w Polsce, które gromadzi i dba o dawne mechanizmy zegarowe.
Zapraszam, abyście weszli do środka świątyni, ponad wami sklepienia - zadanie dla was: rozpoznajcie, które są kryształowe, a które gwiaździste (podpowiedzią niech będą nasze wcześniejsze wyprawy do kościoła św.Mikołaja, św.Trójcy i kościoła NMP). W kościele św. Katarzyny znajduje się wiele ciekawych i pięknych rzeźb, malowideł, ale to co nas dziś szczególnie interesuje to epitafium, czyli ozdobna tablica upamiętniająca zmarłego.
Epitafia często umieszczano w kościołach, na filarach lub ścianach, zdobiono je portretami zmarłych, napisami im poświęconymi lub rzeźbami. Przejdźmy prawie na sam koniec kościoła, do prezbiterium (miejsca, gdzie przebywają duchowni podczas Mszy Św.). Zwróćcie uwagę, że jest ono szersze niż pierwsza część kościoła, którą właśnie przeszliście (czyli korpus nawowy). W prezbiterium, na filarze znajduje się epitafium Jana Heweliusza, a pod nim płyta nagrobna w miejscu pochówku astronoma. Epitafium ufundował i zamówił u artysty rzemieślnika prawnuk wielkiego astronoma.
Naprzeciwko kościoła św.Katarzyny, po drugiej stronie ulicy stoi sobie dumnie Wielki Młyn. Zbudowali go dawno, dawno temu Krzyżacy, na wyspie na Kanale Raduni. W nim mielono żyto, jęczmień, pszenicę, a także wypiekano chleb. Jak się dobrze przyjrzycie, bez trudu dojrzycie wysoki komin - pozostałość po piecu. Wielki Młyn był dużym, ale nie jedynym "zakładem przemysłowym" dawnego Gdańska.
Kiedy Krzyżacy przeprowadzili nowy Kanał Raduni, nad jej wodami powstały m.in. garbarnia, gdzie w specjalny sposób przygotowywano skórę, aby potem uszyć z niej np. buty; folusz, w którym odpowiednio oczyszczano sukno, aby tkanina stała się puszysta i gęsta, kuźnia miedzi, tartak i właśnie wspomniany powyżej młyn. Na Starym Mieście, w pobliżu Wielkiego Młyna istniał także tzw. Mały Młyn (spójrzcie na drugą stronę ulicy, za mostem, obok kościoła św.Katarzyny), w którym magazynowano ziarno i mąkę.
Kiedy dokładnie obejrzycie sobie gdańskie młyny, zapraszam na pobliski plac przy ulicy Korzennej (Zieleniec Heweliusza). Tam odnajdziemy pomnik wspomnianego już wcześniej Jana Heweliusza, a obok monumentu także malowidło "Niebo Północne", nawiązujące do jego dzieła z dziedziny astronomii.
Jan Heweliusz urodził się w Gdańsku, 400 lat temu, mieszkał na Starym Mieście. Jego kamienice (niestety już nie istnieją) mieściły się nieopodal, na skrzyżowaniu ul. Korzennej i Heweliusza. Był wszechstronnie wykształconym człowiekiem, niezwykle zdolnym i ciekawym świata, zajmował się wieloma dziedzinami sztuki i nauki. Na dachach swych trzech kamienic zbudował własne obserwatorium astronomiczne, z niezwykłą pasją obserwował niebo, gwiazdy, Słońce i Księżyc.
Heweliusz sam konstruował swoje instrumenty astronomiczne, zegary, kreślił mapy, pisał traktaty i rozprawy (np. "Selenographia"- praca zawierająca wyniki obserwacji Księżyca). Oprócz tego był browarnikiem, miał własny browar, gdzie ważono piwo i zasiadał w radzie miasta, jako rajca gdański.
Na przeciwko pomnika tegorocznego jubilata znajduje się Ratusz Staromiejski, dawna siedziba władz Starego Miasta, w której ławach zasiadał właśnie jako radny Jan Heweliusz. Myślę, że warto przyjrzeć się temu ładnemu, uroczemu budynkowi. Zbudowano go w pobliżu Kanału Raduni, przy ulicy Korzennej, w miejscu gdzie dawniej tętniło gospodarcze życie Starego Miasta. Zwróćcie uwagę, że budynek ratusza znacznie różni się od tego z Długiego Targu; może nie jest on tak duży, brak mu wysokiej wieży, ale jest ozdobiony ciekawymi kamiennymi płaskorzeźbami, posiada piękny hełm.
Na tym kończymy naszą dzisiejszą wyprawę. Rok 2011 jest Rokiem Jana Heweliusza, jeżeli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej się o tym słynnym gdańszczaninie, zaproście rodziców na wycieczkę szlakiem kulturowym "Śladami Jana Heweliusza" (informacje dostępne w gdańskich punktach Informacji Turystycznej), albo odwiedźcie Centrum Hewelianum.
O autorze
Monika Jodczyk
- jest historykiem sztuki, pracownikiem Muzeum Archeologicznego w Gdańsku - Centrum Edukacji Archeologicznej "Błękitny Lew".
Miejsca
Opinie (22) 9 zablokowanych
-
2011-03-14 23:14
coście się tak tej kobiety uczepili ludzie?
napiszcie artykuł sam ciekawy jakis, a nie tylko krytukujecie innych,
to typowe w komentarzach polskich internautów niestety, by sponiewierac za bledy, zamiast pochwalic, co bylo dobre- 1 0
-
2011-01-22 11:11
polecam pozycję z moich lat młodości: ORTOGRAFIA NA WESOŁO (1)
poza "ważeniem" jest także "na przeciwko" - dwa ortografy z bardzo łatwym tekście to naprawdę wstyd :(((
jakiś korektor na tym portalu ma etat? chyba nie, bo to nie pierwszy raz, że internauci zwracają uwagę pseudo redaktorom na błędy
nie jestem humanistą, ale razi mnie to niepomiernie- 24 2
-
2011-01-26 09:27
chyba nikt nie czyta uwag czytelników :(
WARZYĆ PIWO
i
NAPRZECIWKO!!!!- 1 0
-
2011-01-22 21:51
Zmieńmy tytuł - (1)
- w poszukiwaniu polskiej ortografii :).
- 7 0
-
2011-01-26 02:07
i interpunkcji
- dodałbym.
- 0 0
-
2011-01-22 17:13
zburzyć "gomółkowce " na Korzennej,odtworzyć -dom Heweliusza... (1)
to koniecznośc...
Bądźmi dumni z naszych przodków...- 9 1
-
2011-01-25 18:35
Tak jest, a mieszkańców na bruk!
- 0 0
-
2011-01-23 20:45
Przecież Pani Historyk dostała pracę po znajomości wszyscy to wiedzą.
- 0 0
-
2011-01-23 19:35
nie ma co
zdolny ten nasz Janeczek był ,oj zdolny ! dużo ciekawych rzeczy można się dowiedziec z takich ciekawych artykułów bo tak na co dzień człowiek przechodzi obok i prawie nic nie wie o swoim mieście.
- 0 0
-
2011-01-22 09:34
Warto iść w ślady Heweliusza, (3)
wiedział chłop co robi ;) Miał własny browar. eeeeh. Czasy stare.
PS. piwo się WARZY, a nie WAŻY.- 29 1
-
2011-01-22 10:46
widocznie nie produkował piwa (warzył) tylko miał wagę i sprawdzał ciężar piwa czyli (ważył) (1)
jakie kształcenie, taka polszczyzna
- 21 0
-
2011-01-23 18:17
no mi tez kiedys ukradli rower Jubilat i urzadzilem poszukiwania Jubilata :)
- 1 1
-
2011-01-22 14:13
PS
PS w języku polskiem piszemy bez kropek. Pozdrawiam.
- 4 3
-
2011-01-23 12:55
ratusz staromiejski
z tego co czytałem, u Sampa chyba, to większość tych ciekawych płaskorzeźb na budynku ratusza nie znajdowała sie tam oryginalnie, zostały tam umieszczone przy odbudowie po wojennych zniszczeniach a pochodzą z gruzów innych zniszczonych budynków które nie zostały odbudowane, min. części portalu, coś słabo z wiedzą u Pani Historyk...
- 3 1
-
2011-01-22 22:09
Chętnie bym zajrzał na Stare Miasto (nie mylić z Głównym Miastem) (1)
Ale ono nie istnieje! Nie ma. To jest Kupa Powojennej Kupy W Miejscu, W Którym Było Stare Miasto. Ci co tu po wojnie budowali to gorsi wandale niż Sowieci.
- 3 2
-
2011-01-23 11:23
nie przesadzaj, nie ma i nie było większych wandali niż sowieci
rodzice opowiadali jak ruskie po wojnie chodziły w koszulach nocnych na bale, a myły się w muszlach klozetowych
- 4 0
-
2011-01-23 09:20
jest książka dla dzieci o Gdańsku
trudno dostępna, ale można wypożyczyć w bibliotekach (moje dziecko uczestniczyło w olimpiadzie wiedzy o Gdańsku stąd wiem):
Friedrich J., Pękalski A., "Gdańsk dla młodych podróżników", Gdańsk 2005- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.