- 1 Zakaz "energetyków" tylko w teorii (200 opinii)
- 2 Koniec z nauką HiT-u w szkołach. Jest rozporządzenie ministerstwa (24 opinie)
- 3 Ruszyła rekrutacja uzupełniająca do przedszkoli i szkół podstawowych (18 opinii)
- 4 Rusza rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jak zapisać się i wybrać klasę? (20 opinii)
- 5 Atrakcje na rodzinny weekend w Trójmieście (2 opinie)
- 6 Miejskie pływalnie nie dla każdego? "Z dzieckiem bez szans" (81 opinii)
Z synem do damskiej szatni na basenie?
Czy mama, która nie chce puścić syna samego do męskiej szatni na basenie, może skorzystać z damskiej przebieralni? Wiele pływalni ma wyznaczone szatnie rodzinne, jednak zdarzają się obiekty, w których takich rozwiązań nie ma, a rodzice zastanawiają się, co robić.
- Najmłodsze dziecko (chłopiec) bardzo lubi pływać i zawsze przebieram je dyskretnie w kącie damskiej przebieralni - chłopiec jest za mały, żeby samodzielnie przebrać się w męskiej szatni, z różnych zresztą względów obawiałabym się wysłać takie małe dziecko samo pod prysznic z grupą nieznajomych mężczyzn. Dodam, że zawsze spotykam się ze zrozumieniem kobiet przebierających się w szatni. Zagadują malucha i jest bardzo sympatycznie - pisze nasza czytelniczka.
Czy zmianowość w szkołach to dobre rozwiązanie? "To destabilizuje dzień"
"Kazała nam wyjść i przebrać się na zewnątrz"
Do tej pory nie było też problemu z przebieraniem 5-latka w damskiej szatni. Tym razem naszą czytelniczkę miały spotkać jednak nieprzyjemności ze strony obsługi basenu.
- W ostatnią sobotę, jak zwykle, postanowiłam wybrać się na basen na Karwiny. Po wejściu do szatni (jeszcze wówczas pustej, bo z racji tego że muszę przebrać również dziecko, zazwyczaj jesteśmy pierwsi na miejscu), weszła za nami pracowniczka basenu i powiedziała, że chłopiec nie może przebywać w damskiej szatni, bo jest to niezgodne z regulaminem. Kazała nam wyjść i przebrać się na zewnątrz, co zresztą uczyniliśmy - przebieraliśmy się w części wspólnej, gdzie suszy się włosy, a więc dostępnej zarówno dla mężczyzn, jak i dla kobiet. Oczywiście nie było tam żadnego miejsca, które mogłoby zapewnić jakiekolwiek minimum intymności - dodaje pani Małgorzata.
Na tym problemy się jednak nie zakończyły.
- Poszukałam ratownika-mężczyzny i, aby nie "gorszyć" klientek przebierających się w szatni, poprosiłam go o przeprowadzenie dziecka na pływalnię przez męską szatnię. Postanowiłam wyjść 15 minut przed zakończeniem sesji pływackiej, żeby wykąpać dziecko, zanim pojawią się osoby kończące basen i wchodzące na kolejną godzinę (bilety sprzedawane są 15 minut przed rozpoczęciem kolejnej sesji). Pod prysznicami nie było jeszcze więc nikogo, mimo to zaprowadziłam dziecko do natrysków z zasłonką, żeby nikt nie czuł się zgorszony widokiem chłopca w damskiej szatni. Pani sprzątaczka jednak już czekała na mnie i, odsuwając naszą zasłonkę, zaczęła mnie w bardzo nieuprzejmy sposób upominać, że zaraz wezwie kierownika i że "nic do mnie nie dociera". Poprosiłam, żeby nas nie podglądała i nie przeszkadzała, bo stresuje dziecko, zwłaszcza że staramy się zdążyć przed przyjściem kolejnych osób chcących wziąć prysznic. Przebraliśmy się na stojąco w toalecie, nie wchodząc do damskiej przebieralni - dodaje.
Nasza czytelniczka wskazuje, że jest świadoma złamania regulaminu, jednak nie zgadza się zapisami i apeluje o zmiany, które uwzględniłyby również wejście młodszych dzieci.
Pływalnie i baseny częściowo droższe. Trudno przewidzieć, co będzie w 2023 r.
"Wejście dziecka do szatni odmiennej płci wzbudza wiele kontrowersji"
O komentarz i wyjaśnienia poprosiliśmy gdyńską pływalnię. Kierownik obiektu utrzymuje, że nasza czytelniczka o zasadach została poinformowana jeszcze przed zakupem biletu, i że pojawiły się głosy niezadowolenia ze strony innych użytkowników szatni.
- Klientka, która wprowadziła syna do szatni damskiej - wbrew zapisom regulaminu - o braku szatni rodzinnej została poinformowana przed zakupem biletu. Pomimo to zdecydowała się kupić wejściówkę na pływalnię i przebrać dziecko zgodnie z sugestią personelu w pomieszczeniu korytarza łączącego pływalnię z obiektami ZSP nr 2. Personel zwrócił uwagę, gdy zauważył, że kobieta przebywa z dzieckiem płci męskiej w damskiej strefie szatni i natrysków. Część klientów nie akceptowała wspomnianej sytuacji, wyrażając niezadowolenie. Zdarza się to na basenie, wówczas rodzice z dziećmi odmiennej płci przebierają je w korytarzach przed przebieralnią, a do samej szatni i pod natryski wpuszczają już dzieci same - w tej części dzieci powinny być już samodzielne, gdyż wejście dziecka do szatni odmiennej płci wzbudza wiele kontrowersji, zarówno wśród obecnych tam klientów, jak i samych dzieci. Obiekt pływalni przy ul. Staffa został zbudowany przed 20 laty i nie przewidziano wówczas przestrzeni dla szatni rodzinnej. Nowszych pływalni problem nie dotyczy - komentuje Arkadiusz Pakuła, kierownik pływalni.
Opinie (268) ponad 10 zablokowanych
-
2022-11-10 08:26
Na basen ta sama plec (1)
Babka z dziewczynkà i facet z chlopcem. Trzeba sobie upraszczac zycie. Po co komplikowac? Szanujmy sie wszyscy to nie bedzie takich artykulow i kombinowania jak kon pod gore.
- 0 5
-
2022-11-10 15:26
Czyli samotny ojciec
z córką nie może korzystać z basenu??
- 0 0
-
2022-11-10 08:27
Zycie
Powinno powiedzieć wprost .
Pedofile powini być zamykani do końca życia w ciężkich więzieniach i zmuszanych do prac w kamieniołomach z kulą u nogi żeby nie uciekli .!- 0 0
-
2022-11-10 09:05
Katolickie gamonie... (1)
Jeśli ktokolwiek myśli że 5 letni chłopiec jest zboczonym podglądaczem to chyba macie tą chorobę po księdzu z parafii...
- 4 2
-
2022-11-10 10:30
Odezwał się oświecony co wszędzie wciska wątek religii. Lecz się człowieku.
- 0 0
-
2022-11-10 13:10
Miałam ten sam problem
Tyle, że mój syn ma 30 lat...
- 1 0
-
2022-11-14 16:49
Dokładnie taki sam problem dotyczy Aquaparku
w Sopocie. Sztanie są tylko damskie lub męskie!
- 0 0
-
2022-12-01 11:54
Możecie zabierać dziewczynki do męskiej szatni
nie widzę problemu.
- 0 0
-
2023-05-02 19:48
30 lat temu
30 lat temu nie było problemu. W wieku 13 lat byłem z kolegą na Inflanckiej i były 2 matki z maluchami. Nikt nie robił problemu. Kolega cały nagi nawet żartował z jednym 5-6 latkiem gdy matka go przebierała (matka też z nim gadała). Ja się wstydziłem więc przebrałem się tak że nikt mnie nie widział, choć te kobiety wcale się nie rozglądały i widać że przyszły z konieczności a nie z zainteresowania.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.