• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zajęcia dodatkowe wrócą do przedszkoli

Elżbieta Michalak
12 września 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Konkurs dla ciekawych Gdyni przedszkolaków
Już niedługo do większości trójmiejskich przedszkoli wrócą zawieszone 1 września zajęcia dodatkowe. Już niedługo do większości trójmiejskich przedszkoli wrócą zawieszone 1 września zajęcia dodatkowe.

Samorządy robią co mogą, by do przedszkoli publicznych powróciły zajęcia dodatkowe, które zniknęły z nich niespodziewanie 1 września. Gdańsk i Sopot znalazły rozwiązanie, Gdynia jeszcze szuka.



Czy twoje dziecko uczęszcza na przedszkolne zajęcia dodatkowe?

Choć Ministerstwo Edukacji Narodowej nie zmieniło swojego stanowiska dotyczącego interpretacji ustawy o oświacie z dnia 13 czerwca 2013 r., urzędnicy w Gdańsku, Gdyni i Sopocie próbują znaleźć rozwiązanie na "obejście" ustawy i możliwość ponownej organizacji tzw. zajęć dodatkowych opłacanych przez rodziców.

Jeszcze kilka dni temu pracownicy trójmiejskich wydziałów edukacji stali na stanowisku, że nie do nich, a właśnie do MEN kierować powinno się petycje i skargi niezadowolenia płynące od rodziców, dyrektorów i pracowników przedszkolnych. Wygląda jednak na to, że zmienili zdanie.

Gdańsk, po kolejnym spotkaniu w sprawie zajęć dodatkowych, które odbyło się w środę 11 września, zadecydował, że wkrótce wrócą one do przedszkoli.

- Wprowadzenie zmian w ustawie o systemie oświaty nie wyklucza dobrowolnych wpłat rodziców na działalność statutową przedszkoli. Z chwilą pozyskania dodatkowych środków, dyrektor przedszkola, dla grupy lub wszystkich grup przedszkolnych, organizuje w uzgodnieniu z rodzicami zajęcia dodatkowe - tłumaczy Dariusz Wołodźko z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Dysponentem pieniędzy jest więc dyrektor przedszkola, który może podpisać umowę cywilno-prawną z podmiotem zewnętrznym.

Sopot jako jedyny nie zaprzestał prowadzenia zajęć dodatkowych (czytaj więcej). Odbywają się one we wszystkich siedmiu placówkach, tak samo, jak w latach ubiegłych, przy czym blisko 90 proc. tych zajęć finansowana jest z dodatkowych środków z budżetu miasta, tj. 50 tys. (dzięki temu w przedszkolach zapewnione są zajęcia z języka angielskiego, logopedii i gimnastyki korekcyjnej), a część realizowana przez nauczycieli lub firmy zewnętrzne z funduszy zebranych przez rodziców.

Mimo tego sopoccy urzędnicy wciąż prowadzą rozmowy na temat tego, jak umożliwić rodzicom opłacanie zajęć dodatkowych i znaleźć jeszcze bardziej satysfakcjonujące rozwiązanie. Powstał już pewien pomysł, pozwalający rozwiązać kwestię płatności za zajęcia dodatkowe przez rodziców zgodnie z interpretacją ustawy MEN. W najbliższym czasie urzędnicy zamierzają przedłożyć go rodzicom przedszkolaków.

- Wciąż pracujemy nad rozwiązaniem i dopiero zamierzamy przedłożyć go rodzicom, ale mogę zdradzić kilka szczegółów - mówi dla Trojmiasto.pl Piotr Płocki, naczelnik Wydziału Oświaty Urzędu Miasta w Sopocie. - Chcielibyśmy, żeby zajęcia dodatkowe były realizowane w ramach podstawy programowej (czyli 5 godzin bezpłatnych), które finansuje w 100 proc. miasto. W tym czasie firma zewnętrzna uzupełniałaby je niejako o zajęcia dodatkowe, prowadzone w ramach godzin bezpłatnych. W takim wypadku umowa z podmiotami zewnętrznymi podpisywana byłaby między rodzicem a firmą zewnętrzną.

Gdynia wciąż wstrzymuje się z prowadzeniem w przedszkolach jakichkolwiek zajęć dodatkowych i zbiera informacje od rodziców na temat tego, jakich zajęć oczekują i jaka liczba dzieci będzie z nich korzystać.

- Myślimy nad rozwiązaniem i gromadzimy informacje o zapotrzebowaniu na zajęcia dodatkowe - tłumaczy Krystyna Przyborowska, naczelnik Wydziału Edukacji w Urzędzie Miasta w Gdyni.

Choć prawnicy są zdania, że najnowsza ustawa o oświacie nie zabrania prowadzenia zajęć dodatkowych ani opłacania tych zajęć przez rodziców, samorządy nie próbują nawet wpłynąć na interpretację ustawy przez MEN, a szukają sposobu na jej obejście. Dlaczego?

- Moim zdaniem MEN nie zareaguje na naszą petycję, nie pomogą też protesty rodziców, chyba że skrzyknąłby się związek miast polskich, choć nie wiem, czy mogłoby to coś zmienić - przyznaje Piotr Płocki. - Dlatego przyjmujemy do wiadomości stanowisko MEN i szukamy zgodnego z nim rozwiązania, które zadowoliłoby zarówno samorządy, jak i rodziców - dodaje.
Elżbieta Michalak

Opinie (70)

  • Ale o co ten szum? (1)

    Dotychczas godziny były droższe a i tak trzeba było płacic za każde dodtakowe zajęcie. teraz godzina jest tańsza a i tak trzeba płacić za każde dodatkowe zajęcia. Po prostu ktoś mniej puści między palcami.

    • 7 1

    • Sęk w tym, że nie ma dodatkowych zajęć.

      • 3 0

  • Ciągle brak zajęć dodatkowych

    Dyrektorka w przedszkolu mojego dziecka ujawniła, iż pomysł Urzędu Miejskiego jest niewykonalny i ona nie będzie mogła podpisać żadnej umowy z żadnym nauczycielem zajęć dodatkowych icząc jedynie na darowizny rodziców, które są dobrowolne i nie gwarantują zapłaty nauczycielowi. Poza tym czy nauka języka w grupie 20-30 osób, (rozbisurmanionych przedszkolaków) ma jakikolwiek sens? Teoria "zajęcia dodatkowe dla wszystkich" wymyślona przez ministra-byłego nauczyciela urąga zasadom logiki oraz zasadom nauczania najmłodaszych.

    • 8 1

  • rząd tępi nawet maluszków

    o młodzieży i dorosłych nie wspominając
    tępić, tępić i jeszcze raz tępić Polaków przez polaków

    • 6 0

  • Gdynia czeka (3)

    Wczoraj byłem na zebraniu w przedszkolu synka. Cóż jedyną rzeczą jaką się dowiedzieliśmy to to że trzeba "uzbroić się w cierpliwość". Fakt trzeba poczekać co z tego "przedszkolnego bubla" wyjdzie. Jednak po zapoznaniu się z mateiałami na stronie MEN ( jasno przedstawiono stanowisko, że placówki mogą organizować zajęcia dodatkowe. Przedstawiono wyliczenie dotacji z MEN na tego typu zajęcia. Jednak nasówa mi się pytanie.... kiedy te dofinansowania do zajęć dodatkowych zostaną przekazane do samorządów a te przekażą je do placówek?? Coś mi się wydaje że nie prędko, a kartka wiadomo wszystko przyjmie.... a tracą na tym niestety tylko i wyłącznie dzieci.
    Po wczorajszym zebraniu i materiałach ze strony MEN jeszcze nasuwa mi się jeszcze jedna konkluzja...
    MEN pisze że dyrektorzy placówek mają kilka sposobów na organizację zajęć dodatkowych.... jednak ze strony dyrektorki otrzymaliśmy informację że oni nic nie mogą.... a MEN twierdzi że mogą więc komu tu wierzyć?
    Cóż poczekamy a jak nie wyjaśni się sprawa do końca września to trzeba będzie przedsięwziąć inne kroki.

    • 17 0

    • Przedszkola niepubliczne podrożały

      Przez to, że przedszkola publiczne są tańsze, zabrakło pieniędzy na dofinansowanie przedszkoli niepublicznych. I od tego roku przedszkola te podrożały. Ale o tym jakoś nikt nie mówi. Tylko kłócicie się o zajęcia dodatkowe. Żenada. Skończcie ludzie te głupie gadanie bo aż szlag trafia jak się tego słucha. Dać palec to chcą całą rękę. Mało wam, że i tak macie do zapłaty dużo mniej jak w zeszłych latach.

      • 2 5

    • tylko że MEN mówi że dal środki a Gminy mówią wprost ..

      że i tak dopłacały do dotychczasowych 5 godzin więc teraz i tak muszą dopłacać do kolejnych a subwencja w 100% nie pokrywa zapotrzebowania

      • 6 0

    • tak, zgadzam się

      mi tez coś tu nie pasuje, MEN mówi ,że dał pieniądze, pieniędzy przedszkola nie mają...? Więc gdzie są? mało tego, rodzice dokonają w gdańsku wpłat dobrowolnych na działalność statutową przedszkola, czyli zajęcia dodatkowe sfinansują, a pieniądze od MEN na ten cel? Nikt już o nie nie będzie pytał?

      • 8 1

  • kiedyś wystarczyła profesjonalna przedszkolanka (9)

    i dzieci miały wszystko od rysunku po śpiew. Dzisiaj oczywiście trzeba zatrudniać firmy z zewnątrz.
    Wiadomo o co chodzi - wyciągnąć kasę od i tak już ledwo dyszących rodziców. To jak z jedną maturą w Polsce za to z wieloma różnymi podręcznikami w każdej szkole - ten kraj stoi (jeszcze) na cwaniactwie i oszustwie. Ale cóż, przykład idzie z góry

    • 29 18

    • i tak macie taniej

      Tak wszyscy rodzice dzieci przyjętych do przedszkoli publicznych biadolą, że nie mają zajęć dodatkowych. A i tak są dużo do przodu z kasą nawet ka zapłacą za te zajęcia dodatkowe niż jak w zeszłym roku za nie nie płacili.

      • 4 1

    • Kochane lelum... (5)

      Jesteś debilem i kretynem. Jak ktoś jest od wszystkiego to jest od niczego. Jak rytmiki bądź śpiewu ma uczyć przedszkolanka, która nie musi mieć wyczucia rytmu i słuchu? Może ty lubisz jak ci puszczają polkę z magnetofonu do tańca, ale inaczej rozumie się zajęcia umuzykalniające prowadzone przez osobe, która zagra dzieciom na żywo, da instrumenty do rączek. Czy języka angielskiego ma uczyć ta sama przedszkolanka, która wyciera innemu przedszkolakowi tyłek po kupie a innemu wyciera gila z nosa? kiedy ona ma się na takie zajęcia przygotować? Najlepiej to WSZYSTKO ZA DARMO. Idź do okulisty se mózg przebadać, bo mleczarz już ci nie pomoże :) Oszczędzaj na dzieciach to sobie sam biedny ledwo dyszący rodzicu. masz co chciałeś- zł za przedszkole? kasa idzie z naszych podatków... i nie mów mi że jesteś bezrobotny bo się wścieknę. TRZEBA SIĘ BYŁO UCZYĆ W SZKOLE TO TERAZ BYŚ TAK CIĘŻKO NIE MIAŁ.

      • 10 8

      • "Jak jest od wszystkiego to jest od niczego"?

        Pani obraża polityków III RP, którzy każą być Polakom elastyczni - dzisiaj magister jutro podaj cegłę na budowie lub podaj talerz przy zmywaku

        • 2 0

      • (2)

        Zgadzam się z argumentami, tylko dlaczego zaraz takie inwektywy???

        • 6 0

        • (1)

          poniosło mnie :)

          • 1 1

          • jasne, pewnie zatrzaśnięto drzwi przed korytkiem i trzeba wylać swoje inwektywy

            z takim językiem taką osobę trzymałbym jak najdalej od nauczania dzieci

            • 3 1

      • jasne

        co do zajęć dodatkowych to uważam że nie wszystkie są aż tak potrzebne dziecku 3-4 letniemu ( taniec, gimnastyka korekcyjna, zajęcia sportowe tak ale na co 3-4 latkowi język obcy skoro dopiero co uczy się mówić w naszym języku,później owszem) i tu się trochę nie zgodzę co do sytuacji materialnej człowieka, ponieważ jestem po studiach wyższych. i co! niestety właśnie szef dał mi pół etatu by nie zwalniać pracownika. wiec mi nie mów że "TRZEBA SIĘ BYŁO UCZYĆ W SZKOLE TO TERAZ BYŚ TAK CIĘŻKO NIE MIAŁ." bo to bzdura. podziękować trzeba Tuskowi, niech sam idzie i wyżyje choć jeden miesiąc za pensje podstawową, z tego niech opłaci rachunki, mieszkanie, pośle dziecko do szkoły czy przedszkola i pamięta o wyprawce. plus jedzenie. nie każdy urodził się w domku gdzie od samego początku banknoty leżały w kołysce!

        • 5 2

    • Piszesz głupoty, których nie przemyślałeś. Kiedyś w przedszkolu była tylko rytmika i nic więcej. Teraz jest możliwość bardziej różnorodnych zajęć. Nie chciałabym, aby moim dzieckiem zajmowała się przedszkolanka, która "potrafi" we wszystkim zająć się dzieckiem... czyli język obcy, logopedia, tańce, karate czy coś innego... Nie ma osób doskonałych we wszystkim. Wykształcenie przedszkolanki nie obejmuje wszystkich możliwości jakie może dać dziecku przedszkole. Dlatego potrzebni są inni... specjaliści w swojej dziedzinie. A skoro masz takie podejście to powiedz czemu nie leczy Cię jeden lekarz, tylko chodzisz do specjalistów? Albo czemu jeden nauczyciel nie uczy wszystkich przedmiotów?? Tak samo jest w każdym innym zawodzie... w przedszkolu również.

      • 4 2

    • wykwalifikowana przedszkolanka nauczy zastąpi logopedę??? I nauczy dziecka prawidłowej wymowy?? Zastanów się o czym piszesz.

      • 3 5

  • chcesz zajecia dodatkowe to zapisz na nie dziecko po pobycie w przedszkolu anie w czasie zajęć przedszkolnych

    • 4 11

  • Następna masowa histeria!

    Dzieci nie potrzebują w tym wieku zajęć dodatkowych. Nie można mieć ambicji za dzieci, które powinny mieć także czas na nudę i czas dla siebie co jest potrzebne do zrównoważonego rozwoju. Jest o tym kupa książek i opracowań psychologicznych. Odnoszę wrażenie, że najwięcej krzyczą ludzie, którzy brak zaangażowania w macierzyństwo i wyrzuty z tego powodu próbują zapchać właśnie zajęciami dodatkowymi. Kompletna pomyłka.

    • 8 13

  • po co to niech rodzice zabierają do domu i daja na naukę prywatną. Tak byc powinno. Dlaczego z naszych pieniędzy mają byc kształcone cudze bachory

    • 2 8

  • w prywatnych nie ma takich problemów (1)

    nasz Kevin uczęszcza na dodatkowe fakultety z ekonomii, filozofii i matematyki
    płacimy, wymagamy i nie ma zmiłuj

    • 7 7

    • pozdrowienia dla małego Kevinka od naszej córeczki Pameli. Kiedy robimy jakiś wspólny event?

      • 8 0

  • BUBEL wymyślili w Gdańsku

    Niestety w Gdańsku nie będzie zajęć. To co wymyślili jest niewykonalne!!! Chcąc wyrównać szanse wszystkim dzieciom, na zajęciach muszą uczestniczyć wszystkie dzieci, a opłata (10-15zł/msc.) w formie darowizny jest nieobowiązkowa. Także przy setce dzieci niech przy dobrych wiatrach zapłaci 60% rodziców i przy kosztach prowadzącego min. 1200zł, to chyba tylko w święty Mikołaj na to pójdzie:( Zapchali nam buzie- tyle zrobili nasi urzędnicy. Trzeba ustawę odśpiewać bo inaczej bagno będzie dalej!

    • 6 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (8 opinii)

(8 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane