- 1 10-latka zrobiła wywiad z Tuskiem (156 opinii)
- 2 Dziecko bawiło się na krawędzi balkonu (85 opinii)
- 3 Odra wraca? Do kwietnia więcej przypadków niż w całym ubiegłym roku (96 opinii)
- 4 Z Żabiego Kruka do Rawenny? Dziewczyny z Gdańska walczą o wyjazd na zawody smoczych łodzi (12 opinii)
- 5 Nowe oblicze Wroniej Górki na Aniołkach (51 opinii)
- 6 Majówka 2024 z dziećmi. Atrakcje w Trójmieście (7 opinii)
Znowu głośno o przedszkolu nr 39 przy Parku Oliwskim
Do konkursu na dyrektora Przedszkola nr 39 w Gdańsku zgłosił się tylko jeden kandydat - dotychczasowa dyrektor placówki. Decyzją komisji konkursowej nie przedłużono jej kadencji. Rodzice i rada pedagogiczna protestują, bo boją się, że to krok w stronę likwidacji przedszkola lub przekształcenia go w placówkę niepubliczną.
Tym razem w przedszkolu szykują się kolejne zmiany - swoje stanowisko, po 20 latach pracy, w toku konkursu ogłoszonego przez miasto, straciła dotychczasowa dyrektor przedszkola.
- Ta kandydatura nie uzyskała większości głosów w 9-osobowej komisji konkursowej - wyjaśnia Piotr Kowalczuk, dyrektor Wydziału Rozwoju Społecznego Urzędu Miasta w Gdańsku. - W przypadku takiej sytuacji, zgodnie z prawem, po zaciągnięciu opinii rady pedagogicznej, organ prowadzący wskazuje prezydentowi kandydata na dyrektora przedszkola. Szukamy właściwej osoby. Pani dyrektor będzie pełnić swoją funkcję do końca sierpnia br.
Urzędnicy przypominają, że w maju zmieniła się forma konkursów na dyrektorów trójmiejskich placówek oświatowych - odtąd wszystkie są otwarte dla publiczności.
Ich zdaniem, niewielu chętnych korzysta jednak z możliwości uczestniczenia w ich przebiegu.
- Społeczność lokalna, kadra nauczycielska oraz szeroko rozumiana opinia publiczna - wszyscy wielokrotnie zwracali uwagę, że nie mogą uczestniczyć w konkursach na stanowiska dyrektorów szkół - kontynuuje Kowalczuk. - Mimo tego, że teraz każdy może poznać autorską koncepcję pracy danej placówki, niewiele osób się u nas pojawia. W przypadku konkursu na dyrektora Przedszkola 39 w Gdańsku było podobnie - nikt nie przyszedł.
Rodzice oraz rada pedagogiczna wystosowała jednak pismo do Wydziału Rozwoju Społecznego, w którym wyraża sprzeciw wobec niewyłonienia w przeprowadzonym konkursie na stanowisko dyrektora Przedszkola nr 39 obecnego dyrektora placówki.
"Była ona jedynym kandydatem i pomimo spełnienia warunków koniecznych dopuszczających do konkursu, jej doświadczenia pedagogicznego oraz zarządczego, nie została zatwierdzona jako dyrektor" - czytamy w petycji.
Rodzice przedszkolaków obawiają się, że zmiana na stanowisku dyrektorskim to krok w stronę zamknięcia przedszkola i przejęcia budynku przez Doraco.
- Budynek jest pięknie położony, nieopodal parku, więc może stanowić niezły kąsek dla przedsiębiorczych biznesmenów - pisze w liście do redakcji pani Joanna, mama przedszkolaka. - Już dwa lata temu pojawiały się głosy, że w tym miejscu miałyby powstać kolejne biura czy restauracja. Odwołanie dyrekcji to może kolejny krok miasta do realizacji planu oddania przedszkola.
Urzędnicy zaprzeczają jednak takiej wersji. - Nie ma planów likwidacji ani przekształcenia przez miasto Przedszkola 39 w placówkę niepubliczną, podobnej jak nieprawdą jest, że mamy już kandydata na stanowisko dyrektora. Dopiero szukamy odpowiedniej osoby. Mamy jednak czas do sierpnia - zapewnia Piotr Kowalczuk.
Miejsca
Opinie (71) 2 zablokowane
-
2014-07-01 19:59
(5)
Moje dziecko chodziło do tego przedszkola i uwazam ze dobrze że dyrektorka nie zostanie na nastepna kadencje troche niech sie przewietrzy mogła sie wykazac przez te 20 lat. Nie lubiłam jej słodka idiotka. Natomiast przedszkole usytuowane jest w cudownym miejscu i trzeba o nie walczyć i o panie nauczycielki też. Dyrektorka martwi się o swoją przyszłość a nie o swoich pracowników którzy ją wyręczali.
- 16 18
-
2014-07-01 21:45
(2)
To , że Pani jej nie lubiła to nie znaczy ,że była złym dyrektorem a teraz władze wsadzą swoją osobę aby tym wszystkim tak kierowała jak oni chcą . Jeżeli o przedszkole waczlą i rodzice i rada pedagogiczna to o czymś świadczy .Żle się dzieje konkursy otwrte a i tak robią co chcą . Na konkursie P-51 nowa pani dyrektor/księgowa / poległa na swojej koncepcji - tu była publiczność i co ? Jednak wygrała - wygrała z doświadczonymi pedagogami 20 letnim stażem starym dyrektorem ale i z 30 letnim stażem trzeciej kandydatki:).
- 7 13
-
2014-07-02 10:53
sama odpowiedziala Pani sobie na zarzuty poprzedniczki zrobia co chca a faktycznie przez 20 lat mogła dyrektor sie wykazac
- 8 0
-
2014-07-02 22:47
Pani Alicjo już nich Pani da spokój z tymi oszczerstwami
- 4 3
-
2014-07-01 22:06
Dokładnie, dyrektorka do zmiany, a przedszkole stoi i będzie mu tylko lepiej
- 12 2
-
2014-07-02 14:52
Z dyrektorami przedszkoli tak zawsze,ze maja gdzies nauczycieli i dzieci.Wazne to poznac przepisy,ustawy i wreszcie najwazniejsze-wlasny tylek,czyt.kaska
- 8 0
-
2014-07-01 20:05
Jak można było sprzedać Doraco taką ziemię!
- 22 9
-
2014-07-01 22:06
Ludzie, gdyby Doraco chciało przedszkola, dawno już by je miało ...
Walczycie o Panią dyrektor, która dobrze żyła z Doraco, więc o co Wam do diaska chodzi ? O wiecej kasy od Doraco, za mało że zrobili plac zabaw, za mało że dają na elewację. Wasze strachy są na lachy, bo jakby coś miało się dziać, to Wasze dzieci i tak beą już w szkole, a nic się dziać nie będzie ... rety, szkoda pary, spedzajcie czas z dzeicmi a nie z mediami ... A biznesmeni z Doraco z tego co wiem, to dzieci mają starsze ... heheh, a jak Pani dyrektor nie wygrala, to moze czas sie zastanowic, czy może się postarzała za bardzo już i nie nadąża za tematem. Nowi rodzice mogliby ja ocenić negatywnie, a starzy nie lubią zmian i tyle.
- 16 8
-
2014-07-01 22:13
re
Znowu "budyń" przyłożył rękę bo chce to komuś opylić?
- 14 8
-
2014-07-02 01:49
Karta Nauczyciela to jedna z największych patologii w tym kraju.
- 15 5
-
2014-07-02 07:50
Najlepsze jaja (1)
Konkurs był otwarty. Każdy mógł przyjść. Rada pedagogiczna oraz rodzice olali konkurs, nikt nie raczył się pofatygować. A teraz ślą jakieś protesty. Żałosne.
- 12 8
-
2014-07-02 09:48
"Konkurs był otwarty. Każdy mógł przyjść. Rada pedagogiczna oraz rodzice olali konkurs, nikt nie raczył się pofatygować. A teraz ślą jakieś protesty. Żałosne."
Rada rodziców i rada pedagogiczna jest w komisji konkursowej i ma 2 glosy reszta to urzędnicy, więc byli tam przedstawiciele zainteresowanych stron i nikt niczego nie olał. Zorientuj się jak wygląda konkurs zanim się wypowiesz !!- 3 5
-
2014-07-02 08:49
SP NR 24 (5)
Szkoła podstawowa nr 24, jest bardzo dobrą, małą, państwową szkołą.......może ktoś spojrzy na konkurs na nową p. dyrektor. Dzieciaki test 6 klas napisały z wynikiem bardzo wysokim ( jednym z lepszych o ile się nie mylę). Dla kogo jest ta zmiana ? Dla naszych dzieci ? Dla nauczycieli (którzy genialnie ze sobą współpracują) zapewne obawiają się nowego? Hmmm, myślę jednak ,że dla nowej Pani i tylko dla niej. My rodzice jesteśmy na NIE!!!!!!!!!
- 9 3
-
2014-07-02 09:28
PRL (1)
Byłam w tym przedszkolu jakieś 4 lata temu, mam nadzieję, że od tego czasu dużo się tam zmieniło...To,co tam wtedy widziałam to była masakra! Wiele mebelków i elementów wnętrza wyglądało jak z dawnych lat, większość pamiętało lata kiedy ja tam chodziłam...a było to ponad 30 lat temu. Wszędzie wiało szarością...,stare okna!!! ( do dziś zastanawia mnie fakt-jak dzieciaki mogły spać/leżakować kiedy za oknami pracował ciężki sprzęt Doraco).Pani dyrektor zapomniała chyba, że przez 20 lat dużo się zmieniło- a jej przedszkole nie... Nawet w zwykłych osiedlowych sklepach, właściciele potrafią kupić kilka kolorowych rzeczy np.z ikei żeby zaciekawić znudzone zakupami rodziców dzieciaki.
- 9 2
-
2014-07-02 10:08
szare meble?
to nie jest tak ważne, ważny jest personel,
kontakt z dziećmi,
jakość opieki nad dziećmi
wychowywaliśmy się między szarymi meblami, bez kolorowej tandety z ikea i jesteśmy lepiej przystosowani do życia niż nowe pokolenia
a nawet czytamy książki,
czego nie robi już pokolenie "kolorowe"- 5 5
-
2014-07-02 11:56
Łatwo protestować...
To czemu WAS rodziców nie było na konkursie? Bo skoro tylko ona się zgłosiła, to musiała wygrać?
- 4 1
-
2014-07-02 11:59
Jak to? (1)
A ile z tych sześciolatków , nawet chodzących do tego przedszkola, zawdzięcza takie wyniki tej dyrektor? To panie wychowawczynie chyba mają tu większe zasługi...
- 6 0
-
2014-07-02 14:58
Nowy dyrektor powinien interesowac jedynie nauczycieli,dla rodzicow wazni sa jedynie nauczyciele,bo to oni wychowuja wasze dzieci,a nie jakas dyrektorka...
- 5 0
-
2014-07-02 10:57
partyjniactwo kolesiów i urzedasów tak wszystko jest w UMG i tak w całym kraju jak tasmy pokazały
- 9 5
-
2014-07-02 11:53
Więcej wiedzy!! (1)
"Kiedy rozum śpi, budzą się mary." Zamiast pisać petycje - co w Polsce czyni się nader chętnie - należy wiedzieć, jakie są w danej dziedzinie uregulowania. Dyrektor placówki oświatowej ma dokładnie nic do powiedzenia w przedmiocie jej likwidacji. Decyduje o tym Rada Miasta. Nie wiem, czy istnienie przedszkola w parku, dość daleko od pobliskiego osiedla mieszkaniowego (ul. Czyżewskiego) to akurat coś, co warto bronić jak niepodległości. Jeśli za cenę sprzedanego obiektu można by np. zbudować 2 przedszkola, i to nowocześniejsze? Jeśli zaś nikomu nie chciało się nawet posłuchać wystąpienia p. dyrektor, to po co pisać petycje? W Komisji zasiadają przedstawiciele społeczni (2 os), zw. zawodowe (2 osoby), czyli więcej, niż przedstawicieli Miasta. Więc może lepiej - jeśli koniecznie pisać - to do związkowców?
- 7 5
-
2014-07-02 19:13
W komisji zasiadają 2 przedstawicieli społecznych , 2 zw.zawodowe i 5 z Urzędu czyli jakby nie liczyc mniej -trzeba znać regulamin konkursu i wtedy pisać.
- 2 0
-
2014-07-02 12:50
Ograniczyć kadencje do dwóch (2)
Maksymalnie do dwóch należy ograniczyć kadencje ,można zostać dyrektorem,po wygranym konkursie, ale w innej placówce.To w pewnym stopniu zabezpieczy przed tworzeniem dworu.
- 7 5
-
2014-07-02 19:37
Najłatwiej zepsuć coś co dobrze działa! (1)
Nie ma znaczenia jaka atmosfera panuje w placówce, czy dzieci chętnie do niej chodzą i jakie osiągają wyniki. Ważne aby zepsuć coś co jest dobre. Niech nowy dyrektor przez kolejne lata wdraża się w zarządzanie, stara się wydeptać ścieżki do sponsorów, partnerów, przekonać do swojej koncepcji rodziców i nauczycieli. Jak już to osiągnie dostanie papa na "żegnam" i pójdzie do zatrudniaka - bo innej alternatywy nie dostanie, tak jak panie, które w tym roku - mimo iż miały czym się pochwalić i wiedziały jak należy dalej pracować.
- 2 4
-
2014-07-02 22:51
bez sensu wypowiedź ale spoko każdy ma prawo do wypowiadania się
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.