- 1 Atrakcje dla rodzin na ładną pogodę (20 opinii)
- 2 Nowe oblicze Wroniej Górki na Aniołkach (51 opinii)
- 3 Majówka z dzieckiem. Gdzie na wycieczkę? (11 opinii)
- 4 Majówka 2024 z dziećmi. Atrakcje w Trójmieście (7 opinii)
- 5 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (32 opinie)
- 6 Festyny, dinozaury, pociągi, a może zwiedzanie? Majówka 2024 z dziećmi (12 opinii)
Zajęcia dodatkowe wrócą do przedszkoli
Samorządy robią co mogą, by do przedszkoli publicznych powróciły zajęcia dodatkowe, które zniknęły z nich niespodziewanie 1 września. Gdańsk i Sopot znalazły rozwiązanie, Gdynia jeszcze szuka.
Jeszcze kilka dni temu pracownicy trójmiejskich wydziałów edukacji stali na stanowisku, że nie do nich, a właśnie do MEN kierować powinno się petycje i skargi niezadowolenia płynące od rodziców, dyrektorów i pracowników przedszkolnych. Wygląda jednak na to, że zmienili zdanie.
Gdańsk, po kolejnym spotkaniu w sprawie zajęć dodatkowych, które odbyło się w środę 11 września, zadecydował, że wkrótce wrócą one do przedszkoli.
- Wprowadzenie zmian w ustawie o systemie oświaty nie wyklucza dobrowolnych wpłat rodziców na działalność statutową przedszkoli. Z chwilą pozyskania dodatkowych środków, dyrektor przedszkola, dla grupy lub wszystkich grup przedszkolnych, organizuje w uzgodnieniu z rodzicami zajęcia dodatkowe - tłumaczy Dariusz Wołodźko z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Dysponentem pieniędzy jest więc dyrektor przedszkola, który może podpisać umowę cywilno-prawną z podmiotem zewnętrznym.
Sopot jako jedyny nie zaprzestał prowadzenia zajęć dodatkowych (czytaj więcej). Odbywają się one we wszystkich siedmiu placówkach, tak samo, jak w latach ubiegłych, przy czym blisko 90 proc. tych zajęć finansowana jest z dodatkowych środków z budżetu miasta, tj. 50 tys. (dzięki temu w przedszkolach zapewnione są zajęcia z języka angielskiego, logopedii i gimnastyki korekcyjnej), a część realizowana przez nauczycieli lub firmy zewnętrzne z funduszy zebranych przez rodziców.
Mimo tego sopoccy urzędnicy wciąż prowadzą rozmowy na temat tego, jak umożliwić rodzicom opłacanie zajęć dodatkowych i znaleźć jeszcze bardziej satysfakcjonujące rozwiązanie. Powstał już pewien pomysł, pozwalający rozwiązać kwestię płatności za zajęcia dodatkowe przez rodziców zgodnie z interpretacją ustawy MEN. W najbliższym czasie urzędnicy zamierzają przedłożyć go rodzicom przedszkolaków.
- Wciąż pracujemy nad rozwiązaniem i dopiero zamierzamy przedłożyć go rodzicom, ale mogę zdradzić kilka szczegółów - mówi dla Trojmiasto.pl Piotr Płocki, naczelnik Wydziału Oświaty Urzędu Miasta w Sopocie. - Chcielibyśmy, żeby zajęcia dodatkowe były realizowane w ramach podstawy programowej (czyli 5 godzin bezpłatnych), które finansuje w 100 proc. miasto. W tym czasie firma zewnętrzna uzupełniałaby je niejako o zajęcia dodatkowe, prowadzone w ramach godzin bezpłatnych. W takim wypadku umowa z podmiotami zewnętrznymi podpisywana byłaby między rodzicem a firmą zewnętrzną.
Gdynia wciąż wstrzymuje się z prowadzeniem w przedszkolach jakichkolwiek zajęć dodatkowych i zbiera informacje od rodziców na temat tego, jakich zajęć oczekują i jaka liczba dzieci będzie z nich korzystać.
- Myślimy nad rozwiązaniem i gromadzimy informacje o zapotrzebowaniu na zajęcia dodatkowe - tłumaczy Krystyna Przyborowska, naczelnik Wydziału Edukacji w Urzędzie Miasta w Gdyni.
Choć prawnicy są zdania, że najnowsza ustawa o oświacie nie zabrania prowadzenia zajęć dodatkowych ani opłacania tych zajęć przez rodziców, samorządy nie próbują nawet wpłynąć na interpretację ustawy przez MEN, a szukają sposobu na jej obejście. Dlaczego?
- Moim zdaniem MEN nie zareaguje na naszą petycję, nie pomogą też protesty rodziców, chyba że skrzyknąłby się związek miast polskich, choć nie wiem, czy mogłoby to coś zmienić - przyznaje Piotr Płocki. - Dlatego przyjmujemy do wiadomości stanowisko MEN i szukamy zgodnego z nim rozwiązania, które zadowoliłoby zarówno samorządy, jak i rodziców - dodaje.
Opinie (70)
-
2013-09-12 10:16
Ale o co ten szum? (1)
Dotychczas godziny były droższe a i tak trzeba było płacic za każde dodtakowe zajęcie. teraz godzina jest tańsza a i tak trzeba płacić za każde dodatkowe zajęcia. Po prostu ktoś mniej puści między palcami.
- 7 1
-
2013-09-13 09:08
Sęk w tym, że nie ma dodatkowych zajęć.
- 3 0
-
2013-09-12 11:10
Darmowe, tanie znaczy byle jakie. (1)
Jak się nie chce płacić, to trudno wymagać. Era populizmu, pretensji o wszystko dopiero się w Polsce zaczyna.
- 3 2
-
2013-09-12 11:56
Problem w tym, że Polacy płacą i to bajońskie sumy
poprzez podatki ZUS, różne akcyzy czy nawet klimatyczne, jak w wypadku Gdańska, który dusi mieszkańców smrodem i funduje im nowotwory.
Problem w tym, że rządzą nami nieudacznicy, krętacze i złodzieje.
Gdyby takie pieniądze wpadały np do krajów skandynawskich, wszystko - począwszy od żłobka a na domów starców skończywszy byłoby za darmo- 3 0
-
2013-09-12 11:56
Gdynia (1)
Ja także byłam wczoraj na zebraniu w przedszkolu. Widać że poruszany w artykule temat najbardziej interesował rodziców. Kazano nam czekać bo może coś się wkrótce wyjaśni ale odebrałam wrażenie że dyrekcji nie zależy. Nie było mowy o ewentualnych alternatywnych działaniach ze strony przedszkola czy rodziców.
- 1 1
-
2013-09-12 12:07
zmieni się po wyborach to pewne
- 1 0
-
2013-09-12 11:57
3,20zł za godzinę było o.k.
Rozumiem oczekiwania rodziców, którzy pragną by ich dziecko "nie pozostawało w tyle" - jeśli angielski dzieci ssą już z mlekiem matki, karate ćwiczą w brzuchu, a znajomość twórczości Mozarta w wieku 3 lat jest koniecznością... ;)
Żyjemy - podobno - w wolnym kraju, więc nie ograniczajmy sami siebie głupimi ustawami, które biednym miały dodać, a bogatym zabrać.
Zamiast populistycznie obniżać do granic absurdu stawkę godzinową za oblegane przedszkola publiczne, trzeba było stworzyć więcej takich placówek za miliony złotówek z dotacji. Wtedy dostępność do oferty edukacyjnej z pewnością by się zwiększyła - nawet dla Pań z kasy w Biedronce (które pozdrawiam).- 9 2
-
2013-09-12 12:40
W czym problem? (1)
Niech rodzice którym zależy na dodatkowych zajęciach,zapiszą swoje dzieci do prywatnych placówek tam zajęć dodatkowych nie brakuje,miejsca wolne też sa.
- 12 17
-
2013-09-12 12:52
Taki był zamysł ustawy. Jednak różnica w opłatach za przedszkole publiczne vs. niepubliczne (prywatne) wynosi proporcjonalnie 1:2. Zamiast zniwelować tę przepaść finansową pomniejszono i tak niski (stosunkowo) koszt nauki w przedszkolach publicznych.
A i tak najgorzej sytuowani nie skorzystają, gdyż najczęściej pracują po 12h, podczas gdy dziecko trzeba odebrać z przedszkola do godz. 17-stej.- 5 0
-
2013-09-12 12:44
Niekończąca się praca dla urzędników
I tak jedni urzędnicy pracują nad tym oby poprawić działania innych urzędników.
Doskonałe zawracanie Wisły kijem.
Wiadomo, gdzie leży choroba naszego Państwa, wiadomo jak to uleczyć, tylko lekarza brak...- 7 1
-
2013-09-12 13:00
w prywatnych nie ma takich problemów (1)
nasz Kevin uczęszcza na dodatkowe fakultety z ekonomii, filozofii i matematyki
płacimy, wymagamy i nie ma zmiłuj- 7 7
-
2013-09-12 14:10
pozdrowienia dla małego Kevinka od naszej córeczki Pameli. Kiedy robimy jakiś wspólny event?
- 8 0
-
2013-09-12 13:31
BUBEL wymyślili w Gdańsku
Niestety w Gdańsku nie będzie zajęć. To co wymyślili jest niewykonalne!!! Chcąc wyrównać szanse wszystkim dzieciom, na zajęciach muszą uczestniczyć wszystkie dzieci, a opłata (10-15zł/msc.) w formie darowizny jest nieobowiązkowa. Także przy setce dzieci niech przy dobrych wiatrach zapłaci 60% rodziców i przy kosztach prowadzącego min. 1200zł, to chyba tylko w święty Mikołaj na to pójdzie:( Zapchali nam buzie- tyle zrobili nasi urzędnicy. Trzeba ustawę odśpiewać bo inaczej bagno będzie dalej!
- 6 3
-
2013-09-12 14:29
po co to niech rodzice zabierają do domu i daja na naukę prywatną. Tak byc powinno. Dlaczego z naszych pieniędzy mają byc kształcone cudze bachory
- 2 8
-
2013-09-12 15:50
"Dobrowolna składka rodziców" (1)
która będzie obowiązkowa tak jak komitet rodzicielski zwany tzw. Radą Rodziców.
- 4 3
-
2013-09-23 10:54
RR nie jest obowiazkowa. Zwolnieni sa rodzice, ktorych na to nie stac. Pozostali placa, bo przeciez te pieniaadze sa przeznaczone na teatrzyki, materiały i wycieczki dla Twojego dziecka, wiec dlaczego masz nie placic.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.