• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ile chcą zarabiać młodzi ludzie? Oczekiwania, kwoty, wydatki

Aleksandra Wrona
10 marca 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Oczekiwania finansowe młodych ludzi rosną, a i tak dużo z nich deklaruje, że ledwo wiąże koniec z końcem. Oczekiwania finansowe młodych ludzi rosną, a i tak dużo z nich deklaruje, że ledwo wiąże koniec z końcem.

"Oczekiwania finansowe młodych osób wciąż rosną" donoszą raporty. W zaledwie rok mediana oczekiwań osób wchodzących na rynek pracy wzrosła o 500 zł. Co ma na to wpływ? Rosnąca inflacja czy rosnące potrzeby? Porozmawialiśmy z młodymi ludźmi o tym, ile chcieliby zarabiać i co pochłania ich budżet.



Ciekawe zawody w Trójmieście



Ile chciał(a)byś zarabiać, żeby wystarczyło ci na wszystkie wydatki?

Oczekiwaniom finansowym młodych osób przyjrzała się w firma PwC w wydanym w 2021 r. raporcie "Młodzi Polacy na rynku pracy". W badaniu wzięło udział 2,5 tys. studentów i absolwentów uczelni wyższych. Pytania dotyczyły zarówno zarobków, jak i najważniejszych i najtrudniejszych do zaakceptowania warunków pracy.

W kwestii zarobków mediana oczekiwań kształtowała się na poziomie 4,5 tys. zł netto. Najniższe oczekiwania finansowe zgłaszali studenci kierunków społecznych i ścisłych - ok. 4 tys. zł. Studenci kierunków ekonomicznych, humanistycznych i technicznych plasowali się w okolicach 4,5 tys. zł, natomiast studenci kierunków medycznych i biologiczno-przyrodnicznych mówili o ok. 5 tys. zł.

Jak wygląda portfel studenta? Rosną ceny, oszczędności młodych ludzi topnieją Jak wygląda portfel studenta? Rosną ceny, oszczędności młodych ludzi topnieją

Najważniejszymi obszarami pracy dla młodych osób okazało się: zdobycie doświadczenia zawodowego, wysokie zarobki, przyjazna atmosfera, poczucie sensu wykonywanej pracy i praca zgodna z zainteresowaniami. Obszary trudne do zaakceptowania to: brak możliwości rozwoju, nieadekwatne zarobki do oczekiwań, wysoki poziom stresu, konflikt w zespole i brak możliwości awansu. Co ciekawe, młodzi pracownicy postawieni przed wyborem "work-life balance" czy "wysokie zarobki" w 58 proc. wybrali balans między życiem prywatnym a pracą.

Statystyki z raportu znalazły też swoje potwierdzenie w rozmowach, które udało nam się przeprowadzić z młodymi ludźmi i ich rodzicami.

- Uważam, że zadowalającą sumą, w zupełności wystarczającą do normalnego funkcjonowania, byłoby około 6 tys. zł netto. W obecnych czasach, kiedy ceny poszły w górę, taka suma powinna być standardem. Młody pracownik, dostając takie pieniądze może odłożyć, kilka razy iść na miasto, by się napić lub zjeść, ale przede wszystkim spać spokojnie i nie myśleć o tym, kiedy skończą się pieniądze lub z czego musi zrezygnować, by móc pozwolić sobie na nowe buty czy weekendowy wyjazd - mówi Mateusz, który niedawno skończył studia.

Praca zdalna wciąż bez regulacji w Kodeksie pracy



- Zapytałam o to moich znajomych z klasy i większość z nich odpowiedziała, że między 4 a 5 tysięcy - mówi Kasia, tegoroczna maturzystka. - Nikt nie podał kwoty poniżej 4 tys. Jeśli chodzi o mnie to w te wakacje pracowałam w gastronomii i w wieku 17 lat, jako kelnerka na bardzo przeciętnej stołówce, pracując co drugi dzień, zarobiłam 4 tys. złotych. Idąc tym tropem, kiedy skończę studia chciałabym znaleźć pracę, w której nie będę zarabiała mniej niż jako nastolatka.
- Słucham, co o pieniądzach mówi mój 17-letni syn i wiem, że jego oczekiwania to ok. 5 tys. zł netto - mówi Daria. - Musi wystarczyć mu na wyjścia z kolegami, ubrania i dodatki do gier komputerowych. Myślę, że sporą kwotę chciałby przeznaczać też na paliwo i utrzymanie samochodu. Ma nawyk odkładania pieniędzy na droższe rzeczy takie jak lepszy telefon, laptop czy ulepszenia do komputera.
Wyjście ze znajomymi na miasto to koszt co najmniej 100 zł. Wyjście ze znajomymi na miasto to koszt co najmniej 100 zł.

Absolutne minimum



Nie da się ukryć, że aktualne koszty utrzymania się w mieście są znacznie wyższe niż jeszcze kilka lat temu, znaczna część budżetu młodych wydawana jest na mieszkanie i rachunki.

- Sam wynajem pokoju w Trójmieście plus opłaty to średnio 1,5 tys. złotych i to w optymistycznym przypadku. Dodatkowo dochodzi około 600 zł miesięcznie za podstawowe artykuły żywnościowe i do domu. Prócz tego dochodzą zajęcia dodatkowe - średnio 200 zł miesięcznie. Wiec jak możemy zauważyć, około 2,3 tys. złotych wydaję na podstawowe utrzymanie, bez zbędnych luksusów - mówi Mateusz.
W wyliczeniach Kasi znalazło się też miejsce na utrzymanie samochodu, zwierzęcia i oszczędności.

- Załóżmy sobie, że na mieszkanie i rachunki będę musiała przeznaczyć ok. 1,5 tys. złotych, do tego chciałabym móc odkładać co najmniej 500 zł miesięcznie, żeby zapewnić sobie bezpieczeństwo finansowe. Na jedzenie w domu i na mieście liczę średnio 30 zł dziennie, do tego 500 zł na utrzymanie samochodu i zwierzaka. Wychodzi 3,4 tys. zł i myślę, że to dla mnie podstawa na start. Natomiast wiem, że chciałabym zarabiać więcej, żeby nie liczyć każdej złotówki i móc pozwolić sobie na podróże.

Wydatki dodatkowe



Bardzo często do kosztów utrzymania się dochodzą też nieprzewidziane wydatki związane ze zdrowiem.

- Mój budżet rozchodzi się jak szalony - przyznaje Paulina. - Jedzenie jest bardzo drogie, wyjścia ze znajomymi również, ale i kosmetyki dają mi po kieszeni. Mam wrażenie, że kobiety wydają znacznie więcej niż mężczyźni... Sporo mam też wyzwań zdrowotnych, od paru miesięcy leczę się hormonalnie co generuje gigantyczne koszty. Staram się oszczędzać, kupuję ciuchy z drugiej ręki, staram się planować wydatki na żywność, ale i tak trudno mi zaoszczędzić większą kwotę.
Dużym obciążeniem budżetu młodych ludzi są też wyjścia ze znajomymi na miasto. Jak sami przyznają, czasy klubów studenckich z piwem za 5 zł dawno się już skończyły, dlatego spotkania towarzyskie stały się luksusem.


- Kilka piw i coś do jedzenia to już około 100 zł na głowę, nie licząc wizyt w klubach, koncertów czy powrotu taksówką. Jeżeli jednak np. pójdziemy do teatru, później idziemy do pubu, zjemy na mieście choćby małą pizzę, a później wrócimy taksówką, to koszt takiego wieczoru może wzrosnąć nawet do 300 zł - liczy Mateusz. - Mi udaje mi się wychodzić ze znajomymi plus minus dwa razy w miesiącu i nigdy nie są to imprezy do białego rana, raczej zwykłe posiadówki, które i tak nie wychodzą tanio.
Do wydatków dodatkowych można zaliczyć też kursy, szkolenia, siłownię czy utrzymanie zwierząt domowych.

- Moja mama była przeciwna temu, żebym adoptowała psa - mówi Julia. - Już w pierwszym miesiącu po adopcji okazało się, że wymaga on leczenia i musiałam pożyczyć na ten cel pieniądze. Nie wyobrażam sobie jednak, żeby nie leczyć ukochanego zwierzęcia. Fakt, utrzymanie go trochę mnie kosztuje, ale dość mam słuchania o tym, że żyję ponad stan. Czy naprawdę ze spełnianiem marzeń mam czekać aż skończę czterdziestkę i może się dorobię? A co, jeśli tak się nie stanie?

Opinie (685) 10 zablokowanych

  • starcie z rzeczywistością będzie brutalne Młodzi Ludzie... pamiętajcie, większe pieniądze zaczniecie zarabiać ok 40 roku życia (8)

    • 47 24

    • Około 40 ?

      Może około 50 albo 60. Czekaj dalwj może sie doczekasz.

      • 8 3

    • bzdura (1)

      Nikt nie chce inwestować w ludzi w tym wieku. Masz dużo zobowiązań i nie możesz podejmować ryzykownych decyzji. Pojawiają się nowe technologie, na których przyswojenie młodzi mają czas. Twoje doświadczenie i miękkie kompetencje nikogo nie obchodzą. Polska to firma outsourcingowa dla korporacji, a Polacy to towar, nie obywatele.

      • 20 0

      • Po 40tce to juz lepiej miec kredyt splacony i w miare zycie

        ulozone. Wiem co mowie. Do 40tki zarabialem 14k na reke, potem zwolnienia grupowe. W nowej pracy mam 8k na reke. Dobrze, ze kredyt zdazylem splacic i nie mam wiekszych zobowiazan.

        • 13 3

    • (2)

      Bzdury, zacząłem zarabiać dobrze jako 19 latek, wykształcenia brak. Dobrze trzeba zarabiać kiedy życie słodkie a więc za młodu a nie na stare lata, wtedy należy zwolnić.

      • 3 4

      • (1)

        i ile zarobiłeś jako 19-latek? 1200?

        • 4 0

        • 7000

          • 0 0

    • nigdy nie zarabiałem lepiej

      niz w czasie, gdy byłem studentem...

      Wtedy załatwiłem sprawy życiowo niezbędne i "na spokoju" mogem zająć się sprawami mniej dochodowymi a bardziej prestiżowymi.

      To jest ogromny komfort.

      • 1 0

    • Dyrdymały

      Wynagrodzenie jest za pracę. Skuteczna, nie za wiek czy dyplomy lub mniemanie o sobie. Piszę oczywiście o sektorze prywatnym czyli realnym świecie

      • 1 1

  • (4)

    Dzisiaj 3000zł idzie na same opłaty...mowa o rodzinie 2+1,kolejne 2000zł na jedzenie.O wyjściu gdzieś,ubraniach nie piszę.5000zł na rękę to absolutne minimum,dlatego tak wielu wyjechało za granicę albo po prostu robi u nas na czarno i dostaje pod stołem.

    • 53 6

    • (2)

      Brakuje wielu osób w dobrze płatnych zawodach gdzie dostaje się więcej niż te 5k ale trzeba było myśleć wcześniej a nie liczyć że po bieda kierunku studiów będzie się zarabiać 6 na rękę. Przykład z brzegu samych kierowców ciężarówek brakuje około 100k i uwierz osoby pracujące w tym zawodzie zarabiają więcej niż 5 :)

      • 6 11

      • (1)

        Wiem ale są 3/4 życia poza domem...

        • 15 1

        • Zależy jaki system pracy wybierzesz. Pracuje jako kierowca i więcej w miesiącu czasu spędzam w domu niż mój brat pracujący 4km od domu.

          • 3 3

    • 2.500 mieszkanie(wynajem/kredyt)
      600 paliwo
      200 tv/net/tel
      600 przedszkole
      4.000+na życie. Jedzenie,ciuchy,czasami knajpa,jakaś naprawa auta, itp itd... nasz budżet na mc to 9.000zł. Na żadne ekstrawagancje..

      • 12 2

  • Oni nie chcieli by zarabiać

    Oni by chcieli dostawać

    • 62 11

  • Wojna zresetuje oczekiwania (3)

    Niedługo ludzie będą marzyć o posiłku...

    • 45 26

    • Jak Rosja ma walczyć z Nato, jak nawet na Ukrainie sobie nie radzą? Obudź się. (2)

      • 8 8

      • A z kim w tym NATO ma walczyc?! (1)

        Na Ukrainie spotkali ludzi, ktorzy sa u siebie i sa niezle wyposazeni i wyszkoleni. Ukraina byla zbrojeniowym zaglebiem ZSRR.
        Tradycja wojskowa jest gleboko zakorzeniona w kulturze Ukrainy (kozaczyzna) a morale tych ludzi jest duzo wyzsze niz calej Europy razem wzietej.
        W Europie dawno rozmontowa o armie, a zielony nowotwor calkowicie pozbawil ja zdolnosci obrony. Widac to po wypowiedziach mlodziakow i ich priorytetach.
        Komfort zrobil swoje i nikomu do glowy nie przyjdzie, ze pojawi sie "glodny" i wezmie jak swoje.

        • 10 5

        • przyjdzie kilku Czeczenów i zrobią masakre polskich grubasków smyrających paluszkiem po smartfonach

          wtedy okaże się dla tych naszych pulpecików ,ze wojna to nie strzelanka w kompie,ale rzecz dla silnych i odpornych mężczyzn.Putin wie że Polska to maks 2 dni roboty,myślał że z Ukrainą bedzie podobnie.Ale na Ukrainie są jeszcze miliony ciężko tyrających ludzi-i to ich uratowało.

          • 8 10

  • Oooo

    Napiszcie szczerze młodzi mają przechlapane a szczytem marzeń w naszej gospodarce będzie umowa zlecenie.

    • 32 2

  • Tez bym chciala tyle zarabiac (5)

    Pracuję uczciwie, 11 lat w zawodzie, ale niestety w budżetówce. Nie mam nawet 3000 na rękę.

    • 51 7

    • Jak zaczynałeś pracę nie znałeś stawek w budżetówce? Takich jak ty to nawet mi nie szkoda

      • 9 19

    • Znam takich płaczków z budżetówki. (1)

      A bo ja za mało zarabiam. Toi chodź do mnie do firmy zarobisz prawie dwa razy tyle za tą samą robotę. A nie nie bo ja tu mam trzynastkę i pewną pensję.

      • 17 6

      • to co to za praca? - chętnie dowiedziałabym się .... :)

        • 2 0

    • No niestety. Ja po 14 latach mam trochę ponad 3k netto, ale sam wynajem to prawie 2k. Lubię swoją pracę i będzie mi żal to zostawić, ale nie ma innego wyjścia.

      • 11 1

    • mam tak samo :(

      • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    5k na rękę dla singla (73)

    Pozwoli przeżyć i coś odłożyć, biorąc pod uwagę wynajęcie mieszkania za 2k i jedzenie za 1k - oczywiście mniej więcej. Odkładając 1k miesięcznie już po 10 latach możesz mieć na wkład własny do mieszkania. Pomijam takie luksusy jak wycieczki egzotyczne, w miarę nowe auto czy dzieci.

    • 207 55

    • Niestety (12)

      Po 10 latach te pieniądze które odkładasz w ten sposób nie będą nic warte.

      • 112 5

      • chyba że je inwestujesz. (6)

        • 9 5

        • Jak zainwestujesz to jeszcze mniej wyciagniesz. (5)

          Najlepsza inwestycja obecnie to lokata 3%, potem skarpeta. I tak strata, ale mniejsza niz kryptowaluty, akcje i inne wariacje gdzie straty sa liczone w kilkudziesieciu %.

          • 9 17

          • kryptowaluty to ruletka, (2)

            ale zamiast trzymać na 3% przy inflacji 9% to lepiej zamieniać na franki czy euro i trzymać w tej walucie

            • 10 8

            • teraz to już za późno na takie zmiany

              prędzej bym kupił złotówki za dolary bo złoty jest mega niedoszacowany

              • 9 2

            • Zamienisz na walute to bedziesz w plecy wiecej

              niz na lokacie. Ci co kupili euro za 5pln, teraz sa.umoczeni.

              • 0 1

          • Święta prawda

            • 1 1

          • Już u buka więcej zarobię bo mam jakiś wpływ jakąś tam wiedzę o obstawianiu i wybranych ligach niż te mżonki i cudowne inwestycje na krypto czy aktywa ekspertów z yt, dla przeciętnego szaraka najlepsza waluta po korzystnym kursie albo lokata w banku na nowe środki i przenoszenie z banku do banku

            • 0 1

      • to nie prawda, wystarczy odkładać je za każdym razem zmieniając na np. Franki Szwajcarskie (3)

        to pewne i nie takie podatne na inflacje jak złotówki

        • 9 4

        • (2)

          Franki są sztucznie zawyżone ! Po wojnie na Ukrainie zobaczysz jak polecą na łeb !

          • 7 1

          • Oby na koniec Marca poleciały na Łeb, ale wiadomo że nie polecą

            • 3 1

          • Nie istnieje żaden racjonalny powód, dla którego frank miałby polecieć w dół. Gospodarka Szwajcarii to wzór stabilności.

            • 1 1

      • Bez przesady

        Odkładaj 1k do skarpety i inwestuj 1k jak masz możliwość. Skarpeta ok, inflacja ją nadgryzie, ale inwestycje również bywają nietrafione. Wiadomo, 120k będzie za 10 lat mniej warte niż obecnie, ale lepsze to niż nic. 20 lat temu za 120k kupiłbyś mieszkanie, dzisiaj 1/4 mieszkania, ale bez wkładu nie dostaniesz nawet kredytu. Można tez całe życie wynajmować

        • 14 1

    • Mało.

      • 12 1

    • (39)

      typowa kalkulacja polaka robaka. przez 10 lat zyj w ascezie aby miec na wklad wlasny pod cyrograf z bankiem. myslenie niewolnika i tyle

      • 81 17

      • alternatywa ? (9)

        • 22 5

        • Wynajmij mieszkanie (7)

          i przestań płacić. 2 koła w suchym

          • 4 23

          • A jak stracisz źródło utrzymania, to gdzie zamieszkasz?

            • 21 0

          • tu mowa o młodych ludziach nie majacych mieszkań wiec nie pisz głupot

            • 3 2

          • (4)

            Powodzenia z wynajmowaniem mieszkania za 30 lat, przy przewidywanej emeryturze około 3000 zł.

            • 18 3

            • Jak ktoś liczy na emeryture za 30 lat to niech uważa aby się nieprzeliczyl

              • 13 1

            • (2)

              Popatrz, a mi prognozuje na stronie zusu jakieś 20 tysięcy (chociaż i tak nie wierzę w żadną emeryturę za 30 lat), więc jak ktoś ma prognozę 3 tysiące to chyba pracuje na ćwierć etatu z najniższą krajową.

              • 0 13

              • chyba rubli

                • 7 0

              • Za 25 lat?

                A za 15 dowiesz się, że jednak będziesz musiał pracować do 80 roku życia, żeby przejść na emeryturę ;-) Ufasz symulacjom na 30 lat na przód? Szacun! Tak samo przecież zrobili Frankowicze. I gdzie teraz są?

                • 5 0

        • ten tysiac inwestuj w siebie. rob szkolenia i certyfikaty abys po 5 latach zarabial tyle aby przestac ci*lac tego tysiaka miesiecznie

          • 13 2

      • Już ja znam kilku takich carpe diemów.

        High live do pierwszej rozmowy z komornikiem.

        • 37 3

      • (26)

        Nie no lepiej krzyczeć daj bo mi się należy a później w wieku 40lat masz pretensje do wszystkich że ci w życiu nie wyszło i nie potrafisz się pogodzić z rzeczywistością i wtedy stajesz się głównym elektoratem lewicy xD

        • 17 21

        • Chyba prawicy. PIS to prawica, nie zadna lewica. (25)

          Ludzie prosci maja poglady prawicowe, wyksztalceni lewicowe.

          • 25 27

          • wykształceni w Moskwie, czy w Mińsku faktycznie mają poglądy lewicowe (7)

            • 11 15

            • Prawicowe rządy Putina i Łukaszenki kształcą lewicowe poglądy? (2)

              Ciekawe...

              • 16 4

              • Łukaszenka prawicowiec Putin prawicowiec xD chyba w wyborczej to wyczytałes.

                • 9 5

              • jaką prawicowość widzisz w rządach Łukaszenki lub Putina? proszę powiedz nam tutaj

                • 2 0

            • Wegry, Polska, Bialorus i Rosja to jedyne kraje prawicowe (3)

              aktualnie w Europie.

              • 5 13

              • tylko społecznie czyli to co działa na masy głąbów (2)

                ekonomicznie to lewicowcy ale tego głąby nie potrafią sprawdzić

                • 3 2

              • Polska prawicowa społecznie :v śmiecham tu niesamowicie

                • 1 0

              • Lewicowe to wszystkie bogate kraje Europy.

                Czyli cala skandynawia.

                • 0 0

          • (10)

            PiS prawica xD wprowadzająca programy socjalne jak 500+, 300+ i 13 oraz 14. Bardziej lewicowej partii niż PiS z swoim programem gospodarczym jeszcze w Polsce nie było nawet SLD nie miał takich programów socjalnych

            • 21 7

            • (2)

              Pis to partia populistyczna a nie lewicowa. Socjal to nie jest socjalizm, nauczcie sie tego w koncu.

              • 12 9

              • ha ha ha ha ha ha :) xd z was lewaczki

                • 6 3

              • redystrybucję dóbr proponuje tylko ekonomiczna lewica

                • 1 0

            • Jak pis moze byc lewicowe jak jest anty lewicowaUE, (6)

              anty lewicowe lgbt, pro prawicowy kosciol, anty lewicowa aborcja.

              • 6 4

              • Polska lewica wywodzi się z klasy robotniczej i ta klasa robotnicza była silnie wierząca i lewica w swoich postulatach nie miała LGBT czy aborcji. Te dwa postulaty to jest wymyśl kawiorowej lewicy która w żaden sposób nie nawiązuje do swoich korzeni.

                • 3 3

              • pis jest bardzo lewicowe gospodarczo, za to prawicowe społecznie (4)

                nie rozróżniasz poglądów ekonomicznych od społecznych

                • 1 4

              • (3)

                społecznie to oni są narodowymi socjalistami, równość dla swoich, dla wybranych, z prawicą nie mają nic wspólnego, nie interesują ich takie pojęcia jak liberalny wolny rynek, wolność osobista, nienaruszalność cielesna, nietykalność i niezawisłość własności prywatnej

                • 0 1

              • Liberalny rynek nie ma nic wspolnego z prawicą ani lewicą. (1)

                Co to za bzdury? Wolny rynek masz w bogatych lewicowych krajach zachodniej Europy ale tez w prawicowych biednych krajach Afryki jak Nigeria. Wolnosc osobista jest atrybutem lewicy, a nie prawicy.

                • 0 1

              • ma, ale musisz rozróżniać czym się różni prawica od lewicy w sferze gospodarczej

                bogate kraje nie mają wolnego rynku bo istnieje tam etatyzm gospodarczy. Taki rynek nie jest do końca wolny i takie Niemcy nie stały się bogate przez etatyzm tylko dużo wcześniej. Ostatnio po wojnie dzięki prowadzeniu liberalnej polityki gospodarczej. Tzw. niemiecki ordoliberalizm. Teraz ich stać na niski wzrost PKB bo mają je wyjściowo wysokie. Mogą sobie przejadać swoje oszczędności.

                • 0 0

              • charakter narodowy tej partii właśnie świadczy o jej prawicowości społecznej. Socjalizm świadczy o lewicowych poglądach ekonomicznych. Taki mix. Ale narodowi socjaliści to dobre określenie.

                • 0 0

          • (2)

            Mówisz o tych wykształcony z dużych miast co plują na programy socjalne np. na 500+? Rzeczywiście mają poglądy lewicowe xD w dodatku zapytaj tych wykształconych o poglądach lewicowych czy są za równym społeczeństwem czyli ujmując że są tyle samo warci co ci w kolejce do mopsu jeśli nie to żadne z nich osoby o poglądach lewicowych. Bycie osoba o poglądach lewicowych to nie tylko machanie tęczowa flaga i walka o legalna aborcję.

            • 5 2

            • zapytaj ich czy chcą zarabiać tyle samo co kasjerka w biedrze, bo przecież każda praca jest warta tyle samo, redystrybucja dóbr :) zjedzą Cię na śniadanie, znam lewaczków co tak krzyczeli o pomocy opalonym z Białorusi a jak teraz mamy 1,5 mln uchodźców, kobiety z dziećmi to mordeczka w kubeł, nagle nikt nie ma warunków do podjęcia kogokolwiek, wszyscy moi znajomi o poglądach prawicowych podejmowali zbiórki i szybkie transporty na granicę a te lewe sieroty nawet busa by nie wynajęły bo prawa jazdy nie mają, taka to jest tfu lewicowość na pokaz

              • 2 1

            • Lewicowe poglady i rownosc nie oznacza, ze klientela

              mopsu ma miec tyle samo kasy co lekarz. Co to za prymitywne prawackie brednie? Czy w lewicowej bogatej skandynawii kasjerka w markecie zarabia tyle co inzynier? Nie. Tu chodzi o rownosc w sensie prawa, dostepu do edukacji, sluzby zdrowia itp. Chcesz sie uczyc, masz takie samo prawo jako syn menelicha po podstawowce jak syn lekarza sasiada. A nie prawicowe spoleczenstwo klasowe jak w biednej afryce.

              • 0 0

          • pis to lewica. tylko socjali i daj daj

            lewica to rak umyslu co pokazuje zandberg na tle sierpa i mlota

            • 8 1

          • Pis to prawica ?

            Od kiedy ? Ludzie prości rzeczywiście może i mają poglądy prawicowe ale nie ma w tym nic złegop. Ludzie naprawde wykształceni wiedzą że pis to lewica. Pis wprowadził najwięcej programów socjalnych - stąd socjalizm. Pis wprowadził regulacje gdzie kiedy z kim i w co ubrany na twarzy masz nosić. Nie tłumaczcie mi tego owidami bo nie o to chodzi. Człowiek prawicy wyznaje zasade volenti non fit iniuria. To jest podstawa. Człowiek lewicy jak Kaczyński i jego przy du pasy ale także Biedronie, Tuski, Hołownie i inne Jachiry nie mogą tego pojąć że jak ktoś potrafi się utrzymać to sam ma prawo o sobie decydować.

            • 6 2

          • poglądy zależne od wykształcenie to dopiero dobre! dawno się tak nie uśmiałem :-) najbardziej wg Ciebie zatem wykształceni byli komuniści - ci polscy szczególnie np. towarzysz Władysław Gomułka ślusarz albo towarzysz górnik Gierek Edward, a może towarzysz Moczar Mieczysław ślusarz albo sam Stalin, co nie ukończył seminarium? inteligenci najwyższych lotów

            • 0 0

      • Pochwał się swoim przepisem

        Mądrzy ludzie odkładają, inwestują, biorą kredyty i je spłacają, nie tylko w Polsce. Od czegoś trzeba zacząć. Zarobki też rosną, kredyt na 30 lat można spłacić w 15 a nawet w 5 jak się postarasz, zależy jakie masz priorytety

        • 8 1

    • Wyliczenia wyliczeniami a życie życiem....

      Też był.mlody i chciałem po studiach od razu zarabiać na tamte czasy 3,5k te same wyliczenia i argumenty były u mnie. A życie pokazało, że trzeba się zdystansować. Robota niech będzie na początek mało płatna ale niech będzie taka, żeby sprawiała przyjemność. Nigdy nie wiesz co życie przyniesie. Ze swojego doświadczenia mogę podpowiedzieć, że raz zmieniłem robotę na taką ,żeby kasy było dużo. To był największy błąd woim życiu. Stałem się zakładnikiem mojego szefa, uważał że jak tyle zarabiam to mam pracować za dwóch albo i trzech. Po pół.roku żona myślała że ja zdradzam bo wracałem codziennie wieczorami itp. na szczęście zmieniłem zatrudnienie. I co ciekawe na pracę za mniejszą.kase, i życie pokazało że potrafi być przewrotne i teraz zarabiam 3x tyle co u tego terrorysty. Roboty nie szukałem, robota znalazla mnie sama. ;)

      • 37 4

    • (14)

      Ja jak byłem singlem to wolałem wynajmować pokój za 7stow niż wydawać 15stow na wynajęcie kawalerki. I tak za singla pokój tylko mi służył do spania. No ale teraz każdy odrazy chce mieć wszystko a później zdziwienie i pretensje do wszystkich na około że życie jednak jest inne niż by każdy chciał

      • 32 6

      • (4)

        15 stów, jaki piękny amerykanizm :)

        • 32 0

        • (3)

          anglizm raczej. o języku angielskim słyszałem. o amerykańskim nie. podobnie jak nie spotkałem się z językiem australijskim.

          taka to mowa pl w obecnym roku dwadzieścia dwadzieścia dwa :)

          • 2 19

          • Jak sobie pomyśle że zarabiam 50 stów to jakoś słabiej brzmi niż 5000zł

            • 18 0

          • amerykanizm (definicja ze słownika):

            «wyraz, zwrot lub konstrukcja składniowa przejęte z amerykańskiej odmiany języka angielskiego lub dla niej charakterystyczne»

            taka ciekawostka, może komuś się przyda jak kiedyś Hubert o to za pyta w Milionerach ;)

            • 16 0

          • amerykanizm bo Amerykanie mówią fifteen hundred a nie thousand and half albo thousand and five hundreds

            • 7 0

      • (4)

        Na pokoj dziewczyny nie sprowadzisz, ale na kawalerke...

        • 12 7

        • Sprowadzałem i nie miałem z tym problemu. Współlokatorzy bo w 3 wynajmowaliśmy mieszkanie 3 pokojowe też sprowadzali. Widac że mało wiesz jeszcze o życiu

          • 17 3

        • (1)

          Taktyk

          • 5 0

          • tak czekał i nigdy nieza...ł :)

            • 2 0

        • chłopie, w akademiku to na łóżko obok się sprowadzało koleżanki, kolega jak laski sprowadzał to pół nocy z pełnym pęcherzem leżałem żeby im nie przerywać ;)

          • 2 1

      • (1)

        To już lepiej mieszkać z rodzicami i płacić im te 7 stów. No ale nie, mieszkanie z rodzicami to 'obciach' i 'nieporadność', co innego wynajmowanie klatki dla wróbelka z obcymi ludźmi za ścianą - to jest dorosłość.

        • 9 6

        • Jak przeprowadziłem się z innego miasta to ciekawe jak miałem mieszkać u rodziców. Że ja o tym nie pomyślałem dobrze żenoe mistrzu uświadomiłes gdzie błąd robiłem. A tak na marginesie za ścianą w swoim bloku też masz obcych ludzi w dodatku pewnie mieszkasz w takiej samej klatce ale nie samemu tylko z rodzeństwem xD

          • 5 1

      • Czas się zmieniły. Pracodawcy przenieśli koszt biura na pracowników. Teraz pracuje się zdalnie. Nie wyobrażam sobie siedzieć cały dzień w pokoiku

        • 2 3

      • Ja też od razu chciałem mieć wszystko, wyjechałem i miałem. Wróciłem i póki co moja mentalność jest akceptowana.

        • 0 0

    • Żeby odkładanie miało sens i było pewnym zabezpieczeniem na wypadek utraty pracy, choroby czy innych problemów etc, powinno stanowić ok. 1/3 przychodu.

      • 9 0

    • ech (1)

      kochani idzcie na lekarski pensja po 2 miesiacu pracy 20k na reke ;D ale 8-9h dziennie z dojazdami poza miasto. :D

      • 1 1

      • bajkopisarz :D

        nieładnie...

        • 4 0

  • Tyle trzeba zarobić aby mieć na bilet, (1)

    aby z tego neokolonialnego kraju wyjechać na stałe.

    • 23 4

    • Jedź

      Jedź, póki pislmiści nie zamknęli granic i nie zabrali paszportów.

      • 0 1

  • Opinia wyróżniona

    Chcieć a mieć... (46)

    Każdy chciałby zarabiać wiecej bo przyzwyczajamy się do dobrego, i jak nam starcza na minimum chcemy więcej. Niestety realia są różne, czasami marzymy o 5 tys a mamy propozycje na najniższa krajową 2400. I co wtedy? Na garnuszku u mamy i szukanie pracy przez następne lata czy zacisnąć zęby, brać co dają, uczyć się i zdobywać doświadczenie a wtedy szukać pracy wg oczekiwań. Niestety duża część młodych osób bez żadnego doświadczenia uważa, że im się nalezy tylko dlatego że zechcieli pracować.

    • 319 36

    • nie "sie nalezy" a takie sa koszty zycia (21)

      Aby "pracowac i zdobywac doswiadczenie" trzeba miec dach nad glowa i cos w garnku. Takie minimum... Policz, ile to kosztuje i zastanow sie czym sa propozycje rynku pracy na poziomie 2500.
      Sa kradzieza i zmuszaniem czlowieka do "niekorzystnego rozporzadzenia majatkiem".
      Ameryka dawno od tego odessla a z Wielkiegi Kryzysu wyszli, bo ktos stwierdzil, ze Amerykanin musi "miec kurczaka w garnku".

      • 52 26

      • A dlaczego trzeba płacić za prąd? A dlaczego trzeba jeść? (11)

        Bo elektrownia chce za swoją pracę pieniądze. Bo organizm za wytwarzanie energii chce żarcia. Zawsze jest coś za coś. Problemem jest to że młodzi często nie oferują pracodawcy nawet tyle żeby on był im w stanie zapłacić tyle co na przeżycie. g.. dajesz g... dostajesz.

        • 50 17

        • no co tu sue dziwic,jak taki młody kończy studia na UG typu zarządzanie czy politologia (9)

          przecież on nie ma prawa czegokolwiek umieć. Stary 25 letni koń,a nie potrafi nic, bo ostatnie lata przebąblował na nic nie wartych studiach o niczym.I potem zdziwienie ,ze bezrobocie.Część takich nieudaczników po humanistycznych kierunkach przejmują trójmiejskie urzędy np. Gdanskie Nieruchomości-co od razu widać po jakośći ich "pracy".No ale co zrobią pozostałe tysiące? Jaki oni mają pomysł na życie?

          • 55 12

          • nie wiem o co wam chodzi, takie psie pieniondze zarabiać (6)

            wyjście do kina przecież kosztuje, fryzjer to 100zł, netflixy i inne kolejny koszt, raz w tygodniiu musze miec masaż, raty za Mercedesa to nie przelewki, masaż stóp też jest ważną częścią życia, jedzenie na mieście też trzeba w najlepszych restauracjach, żeby dobrze zjesć (nie mówię, że dużo, tylko że dobrze), prezenty dla koleżanek z benefitami, markowe porządne ubrania itp itd - - to wszytsko kosztuje a wy nam płacicie jakbyśmy moglisię bez tego obejść. Beszczelność!

            • 12 18

            • Janusz? (3)

              Na lyzyng stykło?

              • 8 4

              • Seba (2)

                tobie sie wydaje że gdyby nie ten lyzyng to byś żył jak król, ale nawet jakbym tymi 4 tys. miesięcznie na auto was wszystkich obdzielił to byście mieli 2 stówy więcej brutto, i to moje brutto. Czyli jakąś stówę na rękę, a ja bym nie miał auta.

                • 7 3

              • dobrze wiesz, ze nie o to chodzi... (1)

                Styl myslenia, ktory "przesmiewczo" zaprezentowales nie dotyczy jedynie pracownikow.
                To wlasnie kwintesencja "Janusza" a dobrze by bylo, aby wystapila swiadomosc kosztow po obu stronach. Bo po prawdzie na jednym to wozku jazda.

                • 3 3

              • no właśnie o to chodzi

                Wyobraź sobie że janusz pomyśli tak jak to sugerujesz. Podniesie pensje o połowę a tym samym będzie musiał podnieść ceny usług. Stanie się przez to mniej konkurencyjny i za jakiś czas zamknie biznes bo inni janusze podwyżek nie dadzą i wygryzą go. Nawet jeśli wszyscy janusze pomyślą tak jak uważasz to wygryzie nas janusz z innego kraju z tanią siłą roboczą np. czeski jiří albo josef. Dlatego to o czym mówisz nie zadziała.

                • 8 0

            • (1)

              Z pensji stać mnie ledwo na wynajem i cudem na jedzenie. Przeliczałam - jem około 1200 kcal dziennie, inaczej bym zbankrutowała. Chudnę w oczach. Dieta cud.
              O mieszkaniu na własność mogę pomarzyć. Do końca życia będę wynajmować. A już zapowiedziano mi podwyżkę najmu. W tym kraju nie da się żyć.
              Kino? Fryzjer? Musiałam sama nauczyć się obcinać włosy, żeby nie wyglądać jak łazęga.

              • 13 2

              • doświadczenie, mąż i budżet się zmieni. Ale przede wszystkim wykształcenie. Nie tylko puste wyższe bez perspektyw ale najważniejsze dobre kierunkowe dające fach

                • 4 1

          • Zarządzanie to kierunek ekonomiczny. I po kierunkach humanistycznych, np. po filologiach (w tym także polskiej) jest pracy dużo. Np. przy nauce polskiego dla obcokrajowców :)

            • 2 0

          • Sam jesteś nieudacznik.

            Na co wskazuje sposób wypowiedzi.

            • 1 0

        • problem w tym, ze przedsiebiorca nie ma zorganizowanej roboty i pojecia o zarzadzaniu kompetencjami

          Jedyne czego oczekuje, to "radosnego stukotu mlotkow" i przynoszenia kasy w zebach.
          Ogolnie slabo jest z ksztalceniem ale to rowniez problem "biznesu". Nie ma podatkow, nie ma ksztalcenia...
          Poza tym ksztalcic trzeba sie chciec... A po co jak perspektywa jest "20 lat jezdzenia na szmacie u pana majstra"

          • 5 3

      • (2)

        Tak i dlatego na ulicach Ameryki jest więcej bezdomnych niż nawet w Afryce xD

        • 22 4

        • pojecie "domnosci" w Afryce i Ameryce

          Sa zasadniczo rozne.
          Wiec moze atrakcyjny ale nie trafiony argument

          Ze Ameryka skorzystala z rad "komunisty" Forda i zwalczyla kryzys, nie znaczy ze jest to uniwersalna recepta.
          Jak sie cos polepszy, zawsze znajdzie sie ktos, co to popieprzy dla doraznego interesu.
          Poza tym, znajac ulice na obu wymienionych kontynentach, jakos nie zauwazam wskazanej prawidlowisci.
          Bezdomnosc w Ameryce istnieje ale trzeba aie postarac, aby ja dostrzec.

          • 2 2

        • nadmień tylko że twoja wiedza bierze się z jutuba

          i nie odzwierciedla statystyk a twoje własne uczucia :D :D :D

          • 2 0

      • (5)

        ceny kształtuje rynek. Jeśli ktoś zarabia 2,5 na rękę to widocznie nikt nie musi za taką pracę więcej płacić bo i tak ktoś do tej roboty się znajdzie. Od nas samych zależy najwięcej. Możesz sobie wybrać trudny i poszukiwany zawód i nie będziesz miał tego problemu. Nie skazujmy się na byt pracownika niewykwalifikowanego.

        • 12 6

        • nikt niczego nie musi (4)

          Tylko ze rynek niczego nie reguluje, szczegolnie po manipulacjach przy prawie. Pracownik jest slabsza strona tego ukladu i nie jest dzialaniem rynkowym "oszczedzanie" na kobiecie, bo ma w domu dzieci albo na facecie, bo jest jedynym zywicielem. Bo jest przeswiadczenie, ze nie odejda, bo nie przezyja miesiaca...
          Mozna narzekac, ze ludzie nie maja oszczednosci, nie wypracowuja "poduszek" ale tak sie rowniez konstruuje koszty zycia, aby tego nie mieli.
          Bo jakby mieli, to nie drzeli by przed haslem 10 za brama".

          • 12 4

          • rynek reguluje poprzez stosunek popytu do podaży

            Zewnętrzne czynniki nie wpływają na to że rynek działa. Trudna sytuacja nadal nie ma na to wpływu bo pracodawca nie musi wiedzieć o ilości dzieci czy nożu na gardle. Wtedy jesteś takim samym pracownikiem jak ktoś bezdzietny.

            • 5 5

          • (2)

            Jeden z nielicznych mądrych komentarzy tutaj i co? Same minusy... Jak tu ma być dobrze jak na prawdę o przemocy ekonomicznej która u nas jest ochoczo nazywana rynkiem reaguje się minusami. A konstruowanie kosztów życia to pewnie dla nich(minusujących) teoria spiskowa. :)

            • 4 6

            • (1)

              jak się nie zna na ekonomii to używa się określeń pokroju "przemoc ekonomiczna" albo np. "sprawiedliwość społeczna" która dla odróżnienia od prawdziwej sprawiedliwości dostała przydomek społecznej. Ale to chyba tylko po to by nikt się nie pomylił

              • 5 2

              • Przemoc ekonomiczna z ekonomią jedyne co ma wspólnego to słowo "ekonomiczna". Jeśli się nie znam na ekonomy to jakość edukacji musi być u nas na dnie.

                • 0 0

    • Ale do takiego podejścia to trzeba mieć jakieś ambicje a nie tylko roszczenia

      • 19 2

    • Sorry, ale kto tyle zarabia?? (16)

      Ok, średnio wykształcony pracownik z doświadczeniem ma powyżej 5 000 ale młodzi?? Niekoniecznie,a raczej rzadko. No, chyba że pracują w usługach i robią nadgodziny albo mają kontrakty zagraniczne

      • 29 4

      • (14)

        Po zawodówce można więcej zarabiać niż 5k ale trzeba było za młodego pomyśleć co w przyszłości będzie więcej warte czy wyuczony zawód czy karta papieru dająca ci tytuł magistra. I przyszłość pokazała że więcej daje wyuczony zawód. Pozdrawiam wszystkich magistrów xD

        • 33 5

        • jak jesteś dobry w fachu tak (4)

          ale to wymaga lat praktyki i ciężkiej fizycznej roboty + najlepiej zakład i chata po dziadku/ papie. Jeśli wchodzisz od zera na rynek nie mając nic po szkole i średnio zarabiasz ok 3. z czego 2xxx wywalisz na czynsz i życie to powodzenia z otworzeniem biznesu i ryzykiem. Poza tym ty przez całe życie będziesz posuwał fizycznie za te 8 kafli po 10-14 godzin dziennie a ktoś z kwitem, doświadczeniem i wiedzą będzie wydawał polecenia 20 takim jak ty i brał podobną stawkę siedząc w biurze i popijając kawę....

          • 25 8

          • (3)

            Pracuje tylko 8 godzin nie żadne 10-12 fizycznie też za dużo nie robię bo moja praca nawet nie wymaga używania siły :) wchodząc na rynek pracy po szkole zarabiałem 4500 zatrudniła mnie firma w której miałem wcześniej praktyki zawodówka ma to do siebie że doświadczenie zawodowe zdobywasz już podczas nauki ale możesz tego nie wiedzieć. I jak to napisałeś że całe życie będę zasowal za 8 kafli to też nie jest prawdą bo co roku dostaje poduszkę więc mogę wynagrodzenie stale rośnie. Tak znam taki co jak to napisałeś mają kwity pracują w biurze chodzą do pracy pod krawatem ale nie zarabiają nawet tego co ja (srednia w OBC to jest około 6na rękę)

            • 8 4

            • Tyle, że 90% ludzi w OBC siedzi i popija kawkę :) (2)

              Jak ktoś serio coś robi, to się zaczynają pensje po 15-20k.

              • 13 8

              • (1)

                Tak od team lidera w górę czyli kadra kierownicza i oczywiście brutto

                • 5 1

              • w twoim wieku to seniorzy dużo więcej zarabiają a to nie problem

                wykształcenie ma duże znacznie bo w czasach globalizacji daje turbo lepszą możliwość sprzedania swoich umiejętności co się przekłada na cenę

                • 0 1

        • doświadczony spawacz (6)

          9 000 miesięcznie. niestety szef janusz i na papierze minimalna reszta pod stołem. No i czasami robota na dworze. Coś za coś

          • 17 3

          • (3)

            Jak jesteś głupi i bierzesz pod stołem, to twój problem

            • 10 3

            • (2)

              Głupi by był jakby nie brał no chyba że liczy na emeryture za 30lat xD

              • 21 0

              • na emeryture nie liczysz (1)

                Ale kredyt na 30 lat to bierzesz?

                • 8 4

              • emerytura nie zależy od ciebie

                ustawa może wszystko zmienić więc trzeba brać ile się da i inwestować bo państwo za 30 lat cię wyci*la

                • 15 0

          • I po 15 godzin dziennie

            • 5 0

          • taaa ale z nadgodzinami i to pod stołem

            zatrudniam doświadczonego spawacza na czarno bo ja go potrzebuję tylko przez tydzień raz na trzy miesiące. Ma teraz 4800 na rękę tam gdzie siedzi na etacie i twierdzi że ma dobrze bo w 2017r jak pracował w pewnej firmie na Elbląskiej to dygał za 2500 netto. U mnie ma 75 zł/h i się bardzo cieszy z tych warunków.

            • 11 0

        • średnia po studiach nadal jest dużo wyższa niż po zawodówce

          i nie twierdzę że np. zawód ślusarza nie jest potrzebny bo jest bardzo i ten fach się liczy. Bo mimo że po zawodówce to jest to robotnik wykwalifikowany. Jak pracowałem w ThyssenKruppie na Suchaninie w 2007r. zarabiałem 2100 na rękę i to było tyle samo co technik na hali który te maszyny montował czy tokarz który toczył wałki. Ale wtedy wszyscy byliśmy początkujący, 3-4 lata po szkole. Niemniej teraz jeśli oni nadal robią to co robili, a innych możliwości nie mieli to jeśli zarabiają piątala to jest dobrze. W tej chwili to prawie trzy razy mniej niż ja, a też jestem na etacie. Możesz oczywiście podać wartości ekstremalne, ale ekstrema po jednej i po drugiej stronie są tak samo odbiegające od średniej.

          • 3 3

        • Ale 8 koła gnieciesz za 40 godz tygodniowo?

          Nie sztuka zarobić przy 330 godz przepracowanych.

          • 2 0

      • jeszcze 17 latek....

        • 2 0

    • To co maja moze za 1000 zl pracowac co?

      • 9 3

    • jak ty to pięknie ubierasz w słowa (1)

      ja ci odpowiem tak... Chcieć to możesz sobie Bentleya... a skoro chodzisz do pracy, zarabiasz... powinno być cie stać na mieszkanie i jedzenie.... to się należy jak psu buda

      • 10 5

      • od kogo się cokolwiek należy?

        pracodawca nie musi cię zatrudniać więc co to znaczy że coś się należy?

        • 8 2

    • 100 jenów i micha ryzu

      • 4 0

    • Nie, to już lepiej wyjechać za granicę i nie dać się okradać, praca za 2500 to naprawdę strata czasu i życia.

      • 5 0

    • A dziewczyny coraz drozsze

      Jeden drink 15 złotych... Razy 10 to sto dziesięć

      • 1 0

  • Xxxx (1)

    Życie jest brutalne i prawdą jest powiedzenie nadgorliwość jest gorsza od fasz ...zmu w pracy od lat nic się nie zmieniło nie ty to następny poproszę mało jest poszanowania pracownika. A coś takiego jak branża HR to tylko geniusz sprawny inaczej mógł wymyśleć pracy dla ludzi którzy nie mogą używać rozumu swojego bo wszystko podporządkowane pod szczytne tabele wymóg .

    • 23 0

    • Czyli nie tylko ja zauważam, że HR to zbędna narośl na prawie każdej firmie, w dodatku wciąż rozrastająca się. Nazywanie tego czegoś 'branżą' to żart. To po prostu gloryfikowane sekretarki z upiększoną nazwą stanowiska, żeby było bardziej światowo. Specjaliści od niczego, a stawki mają lepsze niż ludzie, którzy faktycznie wnoszą do firm merytoryczną zawartość.

      • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (8 opinii)

(8 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane