- 1 Atrakcje na rodzinny weekend w Trójmieście (2 opinie)
- 2 Miejskie pływalnie nie dla każdego? "Z dzieckiem bez szans" (77 opinii)
- 3 Rusza rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jak zapisać się i wybrać klasę? (18 opinii)
- 4 Egzamin ósmoklasisty 2024. Mamy arkusze z angielskiego (10 opinii)
- 5 Zwyciężyli w Odysei Umysłów w Polsce. Czeka ich finał w USA (16 opinii)
- 6 Z Żabiego Kruka do Rawenny? Dziewczyny z Gdańska walczą o wyjazd na zawody smoczych łodzi (13 opinii)
Mamoza - co robić, gdy dziecko chce być tylko z mamą?
Mamoza - co to takiego i czym się objawia? Dziecko, które przez całą dobę musi być noszone przez mamę i płacze przy każdej próbie odłożenia bądź oddania w ręce taty zdecydowanie może zmęczyć, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Mamoza, czyli silne uzależnienie od mamy, może rodzić frustrację, stres, ale też napięcie w codziennych relacjach z partnerem i zwykłym życiu. Lęk separacyjny jest natomiast fizjologicznym i przejściowym stanem - czy można mu jednak zaradzić?
- Jesteśmy z moją córką na takim etapie, że trudno mi ją odłożyć choćby na 5 minut. Ostatnio to się rzeczywiście nasiliło i gdy tata wraca do pracy, to też jest problem, żeby mnie odciążył. Dziecko płacze i wskazuje palcem na mnie. Na chwilę idę do toalety i już słyszę pukanie do drzwi. O zmianie w przypadku usypiania mogę zapomnieć. Brakuje nam siły, żeby wytrzymać płacz, kiedy tatuś próbuje usypiać. Mam nadzieję, że to przejdzie samoistnie - mówi Ania, mama 1,5-rocznej córeczki.
"Czasami nawet nie chce mi się próbować"
Rodzice wiedzą, że w takich momentach dziecku nie dzieje się krzywda, jednak trudno spokojnie patrzeć na krzyk i zawodzenie. Zwykle więc maluch ponownie trafia na ręce mamy, która jest często po całym dniu opieki i potrzebuje "odskoczni".
- Moje wieczory od kilku tygodni wyglądają tak, że usypiam małego, który potrafi na mnie leżeć przez 2-3 godziny i każda próba przeniesienia do łóżeczka kończy się fiaskiem i ponownym usypianiem. Czasami nawet nie chce mi się próbować, bo nie mam siły na ponowną "walkę". Mąż próbuje się położyć obok i mnie zmieniać, ale bardzo często oznacza to "okienko", które trwa 20 minut. Mały się budzi, widzi, że nie ma mamy w okolicy, i zaczyna się kakofonia. Liczę tylko, że jest to przejściowe - przyznaje Kasia.
- W przypadku usypiania łatwiej jest, kiedy wyjdę gdzieś z domu w chwili, kiedy dziecko jest zadowolone i wyspane. Mojemu mężowi łatwiej jest usypiać małego, co generalnie jest trudną sztuką, w przypadku, kiedy nie ma mnie w domu. Kiedy nasze dziecko wie, że jestem za ścianą, będzie krzyczeć, aż się znowu pojawię - mówi Agata.
"Jest to naturalny i fizjologiczny objaw"
Kiedy dziecko jest odkładane bądź traci z oczu mamę, zwykle następują salwy płaczu. Maluch jest rozdrażniony i praktycznie tylko i wyłącznie ponowne przytulenie przez opiekunkę skutkuje uspokojeniem. Taki stan po raz pierwszy pojawia się zwykle przed 1. rokiem życia.
- Rozwój psychologiczny dzieci jest bardzo dynamiczny, a około 8-9 miesiąca maluchy stają się bardziej wrażliwe i po prostu lgną do mamy, choć dotyczyłoby to każdego dorosłego, z którym spędzałyby czas. Pojawia się lęk separacyjny, większa płaczliwość, rozdrażnienie, kiedy dziecko traci z pola widzenia mamę. Jest to naturalny i fizjologiczny objaw, który pojawia się również na dalszych etapach rozwoju - mówi Magdalena Walczak-Piechocka, doula z Trójmiasta.
Lęk separacyjny może wracać w późniejszym wieku, szczególnie w okresie 3-4 lat.
Wolny dzień z dzieckiem i atrakcje. Ile trzeba wydać?
Duża rola ojca
Szczególnie w pierwszych miesiącach życia dzieci, co naturalne, są przyzwyczajone do obecności mam. Dla zdrowia psychicznego opiekunów warto jednak próbować złapać pewną równowagę i starać się od samego początku przyzwyczajać dziecko do obu rodziców.
- Oczywiście są różne sytuacje, ale wydaje mi się, że dużą rolę w zdrowym przejściu przez ten okres gra ojciec dziecka i jego starania, by pomimo innych obowiązków być obecnym, być przy dziecku i brać udział w takich czynnościach, jak kąpiel, karmienie czy usypianie. Zwykle szczególnie przy usypianiu jest to trudne, bo maluchy płaczą i wyrywają się do mamy, ale ważne, żeby podjąć próbę i przyzwyczajać - mówi Marek, ojciec dwójki, małych dzieci.
Warto próbować zostawiać dziecko na dłuższe okresy z tatą na początku w momentach, kiedy jest wyspane, najedzone i ma dobry humor, by następnie móc potem próbować powtarzać ten manewr w nieco mniej spokojnych okolicznościach.
Lęk separacyjny u niemowląt. Jak sobie z nim radzić?
Opinie (27) 1 zablokowana
-
2023-05-31 10:42
Opinia wyróżniona
Trzeba przetrwać (2)
Trzeba przetrwać i nie dać się szantażować. Zmęczy się płaczem i krzykiem i zaśnie, a tak wiem, że ma na zawołanie i wymusza. Ale rodzicielstwa trzeba się nauczyć.
- 13 27
-
2023-05-31 11:10
Badania tego nie potwierdzają (1)
Takie olewanie potrzeb dziecka i nie przytulanie jak płacze może skończyć się zaburzeniami (np. lękami, niskim poczuciem wartości). Dziecko w ten sposób komunikuje, że mu czegoś brakuje (np. bliskości). Oziębłość to nie rozwiązanie. Ale wiem, że to okropnie obciążające zjawisko i szybko może doprowadzić do wypalenia. Niestety nie mówi się o tym dużo, a rzadko rodzicielstwo wygląda jak w reklamach z radosnymi maluszkami i mamami.
- 17 7
-
2023-06-04 22:43
Rozumiem że trzeba robić wszystko
Co chce dziecko i wtedy będzie wszystko ok i dziecko nie będzie miało żadnych zaburzeń. Uśmiech na twarzy cały czas
- 2 1
-
2023-05-31 16:14
Zostawić dziecka z ojcem na miesiąc to się nauczy i ojca
- 3 0
-
2023-06-01 06:32
Co zrobić gdy dziecko chce być tylko z mamą...
... pozostaje tylko iść z kolegami na piwo.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.